Re: Jaką religię wyznajesz?

422
Magdalena__i pisze:
Conan Barbarzynca pisze:
Magdalena__i pisze:Uwielbiam takie wypowiedzi ....
Nie rozumiem jednak dlaczego uważasz , że potrzebuję całego świata aby wspierać historyjke? tego akurat nie rozumiem? skąd takie stwierdzenie?

Niczego nie udowadniam - ponieważ nie muszę
Nie uważam , że moja dusza nie chce poddaństwa - moja dusza " przynależy do Boga i wyraża to swoją wolą, bez sprzeciwu, dobrowolnie, ponieważ moja dusza jest cząstką pochodzącą od Boga i od Boga zależną.
" Jesteś swoją duszą" - te słowa są prawdziwe - jestem moją duszą i wiem o tym - w pełni świadomie.
Uważam jednak , że istnieje " ego" i to ego się sprzeciwia.

Bóg nie potrzebuje dowodów na swoje Istnienie - nie są Mu do niczego potrzebne.
Tak jak piszesz - człowiek jest dowodem na Istnienie Boga - nie w formie jednak że człowiek jest Bogiem.
Człowiek jednak posiada boży " potencjał" ...
Coś mi się usrało, wybacz, chciałem błysnąć inteligencją :P Ludzie któzy wytykają błędy ego są często uniwersalistami albo czcicielami pokory, a moim zdaniem to niewłaściwa droga, pozatym uznałem Cię za zagubioną istotkę na podstawie kilku postów, pomyliłem się i tyle, muj błąd ;) Ale i tak uwazam ze dzielenie się na duszę ciało ego i wymyślanie kto komu powinien słurzyć jest kiepskie na dłurzszą metę, co do Boskości człowieka to zalerzy jakie atrybuty przypiszemy Bogu, wszystko to jest kwestią naszej wyobrażni, jeśli ktoś wie ze jest Bogiem to raczej nie będzie snuł jakiś wynaturzonych historyjek na temat boskości bo zna prawdę i wie ze jest prawdą, jeśli zaś ktoś uzna za jedynego Boga jakiegoś stwórcę wszechświata(którego nigdy nie widział) a sam nim nie jest to będzie wątpił w samego siebie, z całą pewnością nie jestem stwórcą wszechświata, nic o takowym osobniku nie wiem nawet jeśli istnieje, i średnio mnie on obchodzi.
Widzisz , uważam ,że ile istnień ludzkich tyle prawd ludzkich, tyle samo stwierdzeń i tyle samo opinii.

Część z nas odnajduje swoją drogę do Prawdy a część po prostu żyje aby tylko żyć.
Jednak do " sedna" w świetle " tego życia " nie dojdziemy
Ty idziesz swoją drogą " poznawania" - ja idę swoją droga " poznawania" i wszyscy inni idą swoimi drogami.
Każda jednak z tych dróg odrębna dla każdego człowieka - prowadzi do jednego - do całości ...
Możemy się " podzielić " tym co myślimy i tym co przeżywamy - czy jest to prawda czy nie - można uznać wyłącznie w Prawdzie.

Piszesz , że średnio Cię to obchodzi czy istnieje Stwórca Wszechświata .
Wcześniej pisałeś że " człowiek " jest dowodem na Istnienie Boga.

Nie powstaje coś z niczego.
Stworzone musi posiadać Stwórce.
Jeśli istniejesz - Istnieje Twój Stwórca .
Ale ja mu istnieć nie zabraniam, jeśli naprawdę istnieje to niech sobię istnieje, ja niemam na to wpływu. Co do istnienia to z całą pewnością jestem w stanie stwierdzić istnienie samego siebie, to coś niepodwarzalnego, a reszta to pewne domysły rozbudzające moją wyobrażnię, dlatego uwazam ze wszelkie sprawy związane z Boskością i tym podobnymi nalerzy zaczynać od siebie, wkońcu Boga najlepiej zna sam Bóg ;) Wyobrażnia to coś wspaniałego ale nie będzie mną rządzić, tak jak ja nie rządze swoim Ojcem i Matką czy tam domniemanym stwórcą i nie roszczę sobie do tego jakiś praw, stwórca nie jest jakimś pajacem na moich usługach czy tam moich bliżnich, i o to właśnie mi chodzi, takie podejście nie opiera się na jakiś trikach umysłowych, wiem co pisze tak samo jak Ty.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2013, 16:41 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jaką religię wyznajesz?

424
Z dokumentów. Chrzci się na potęgę, praktycznie każdego niemowlaka. Gdy ten podrośnie i przestaje myśleć o sobie jako katoliku, to nie ma czasu (nie chce mu się) na zawracanie sobie głowy apostazją, więc nadal figuruje w kościelnych dokumentach jako katolik. Stąd te liczby.
Podejrzewam, że co drugi, wojujący tu ateista i agnostyk, nadal figuruje w papierach jako katolik :rotfl:
Ostatnio zmieniony 23 sty 2013, 19:41 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Jaką religię wyznajesz?

426
polliter pisze:Z dokumentów. Chrzci się na potęgę, praktycznie każdego niemowlaka. Gdy ten podrośnie i przestaje myśleć o sobie jako katoliku, to nie ma czasu (nie chce mu się) na zawracanie sobie głowy apostazją, więc nadal figuruje w kościelnych dokumentach jako katolik. Stąd te liczby.
Podejrzewam, że co drugi, wojujący tu ateista i agnostyk, nadal figuruje w papierach jako katolik :rotfl:
Z lenistwa :) .A codziennie obok plebani przechodzę...
Ostatnio zmieniony 11 lis 2013, 21:34 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jaką religię wyznajesz?

430
elejson pisze:Rodzimowierstwo? Cóż to jest, możesz podać dobry artykuł aby zaznajomić się z tym terminem?
To takie ładne słówko, zamiennik "poganizmu". Chodzi o wierzenia niezwiązane z żadną religią, takie wiejskie bajania, stare rodzinne tradycje i wierzenia, etc.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2014, 15:46 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Jaką religię wyznajesz?

431
polliter pisze:Z dokumentów. Chrzci się na potęgę, praktycznie każdego niemowlaka. Gdy ten podrośnie i przestaje myśleć o sobie jako katoliku, to nie ma czasu (nie chce mu się) na zawracanie sobie głowy apostazją, więc nadal figuruje w kościelnych dokumentach jako katolik. Stąd te liczby.
Podejrzewam, że co drugi, wojujący tu ateista i agnostyk, nadal figuruje w papierach jako katolik :rotfl:
To o mnie :P Nie wypisałam się z Kościoła, bo nie chciało mi się zawracać głowy papierkami, nie znoszę biurokracji. Ale w końcu i tak będę musiała to zrobić, ponieważ mój narzeczony jest katolikiem i chciałby wziąć ślub katolicki, a ja nie chciałabym go brać jako katoliczka, którą nie jestem, to byłaby hipokryzja, brak poszanowania dla jego wiary.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2015, 9:48 przez lamalina, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jaką religię wyznajesz?

432
Dlaczego brak poszanowania, wręcz przeciwnie :) Mój mąż brał ślub kościelny ze względu na mnie, skoro ja wierzę i jest mi to potrzebne, to czemu miałby mi to odbierać, skoro mnie kocha i szanuje? Dla niego jest bez znaczenia, dla mnie nie :) I wcale nie udawał, ksiądz wiedział o tym, że jego kontakt z kościołem urwał się po 1 komunii św. z jego wyboru, a udawanie to byłoby dopiero coś niezrozumiałego...
Ostatnio zmieniony 09 lut 2015, 10:49 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Jaką religię wyznajesz?

433
victoria pisze:Dlaczego brak poszanowania, wręcz przeciwnie :) Mój mąż brał ślub kościelny ze względu na mnie, skoro ja wierzę i jest mi to potrzebne, to czemu miałby mi to odbierać, skoro mnie kocha i szanuje? Dla niego jest bez znaczenia, dla mnie nie :) I wcale nie udawał, ksiądz wiedział o tym, że jego kontakt z kościołem urwał się po 1 komunii św. z jego wyboru, a udawanie to byłoby dopiero coś niezrozumiałego...
O, i to jest kwitesencja; bardzo madry czlowiek ten Twoj maz, Viki. Nie kazdy potrafi uszanowac to, co dla niego nie ma znaczenia, a jest wazne dla kogos. Tak sie wyraza szacunek dla człowieka.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2015, 13:31 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jaką religię wyznajesz?

434
ayalen pisze:O, i to jest kwitesencja; bardzo madry czlowiek ten Twoj maz, Viki. Nie kazdy potrafi uszanowac to, co dla niego nie ma znaczenia, a jest wazne dla kogos. Tak sie wyraza szacunek dla człowieka.
Ayalen,

czyżby ? jeżeli ktoś tkwi w jakieś religijno- filozoficznej pułapce, to też mamy uszanować jego poglądy ? Mam np . szanować tzw " mordy honorowe" ?
to nie jest szacunek, tylko zwykły konformizm
Ostatnio zmieniony 09 lut 2015, 14:07 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

435
Sosan: proponuje nie dorabiac ideologii do zbrodni - wystarczy ze robia to zbrodniarze, po co podazac ich sladem?
Reszta bez zmian - kto lub co daje Ci prawo deptac to, co dla kogos stanowi swietosc? Nie podzielasz, nie uznajesz, ok. Odwroc sie i odejdz.
Z wyjatkiem chorych ideologii, stanowiacych zagrozenie dla innych ludzi; ale jesli staja sie zbrodnicze - trzeba je traktowac jak zbrodnie. Proste?
Ostatnio zmieniony 09 lut 2015, 17:12 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jaką religię wyznajesz?

436
ayalen pisze:Sosan: proponuje nie dorabiac ideologii do zbrodni - wystarczy ze robia to zbrodniarze, po co podazac ich sladem?
Reszta bez zmian - kto lub co daje Ci prawo deptac to, co dla kogos stanowi swietosc? Nie podzielasz, nie uznajesz, ok. Odwroc sie i odejdz.
Z wyjatkiem chorych ideologii, stanowiacych zagrozenie dla innych ludzi; ale jesli staja sie zbrodnicze - trzeba je traktowac jak zbrodnie. Proste?
nie do końca proste, bo co powiesz na mniej lub bardziej subtelne prania mózgu, warunkowanie ludzi strachem, eksploatowanie ich naiwności, rozbijanie wewnętrznej integralności itp
Będziesz wyrażała szacunek do tego typu metod i wzbraniała się przed ich uzasadnioną krytyką ?
a może łatwiej jest zamknąć po prostu oczy i stwierdzić-, że to sprawy zbyt małego kalibru, by się nimi przejmować ?
Ostatnio zmieniony 10 lut 2015, 0:39 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

437
Nie, dobrze wiesz ze nie jestem zwolenniczka przymykania oczu na to, czego byc nie powinno. Ale tez kto i w jakim celu robi to, o czym mowisz? Czy nie ludzie - wykorzystujacy religie jako przykrywke kryjaca ich zbrodnicze cele - zwykle bardzo przyziemne i nie majace nic wspolnego z Bogiem? Wiec tym trzeba sie zajac, tymi zbrodniarzami.
Sosan - na sile nikomu oczu nie otworzysz, i nie pokazesz swiatla temu, kto go nie widzi. Natomiast niweczenie, deptanie tego, co dla kogos ma wartosc - jest zwyklym wandalizmem. Jesli ktos dojrzeje do poszukiwan -bedzie szukal, i znajdzie.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2015, 6:01 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jaką religię wyznajesz?

438
ayalen pisze:Nie, dobrze wiesz ze nie jestem zwolenniczka przymykania oczu na to, czego byc nie powinno. Ale tez kto i w jakim celu robi to, o czym mowisz? Czy nie ludzie - wykorzystujacy religie jako przykrywke kryjaca ich zbrodnicze cele - zwykle bardzo przyziemne i nie majace nic wspolnego z Bogiem? Wiec tym trzeba sie zajac, tymi zbrodniarzami.
Sosan - na sile nikomu oczu nie otworzysz, i nie pokazesz swiatla temu, kto go nie widzi. Natomiast niweczenie, deptanie tego, co dla kogos ma wartosc - jest zwyklym wandalizmem. Jesli ktos dojrzeje do poszukiwan -bedzie szukal, i znajdzie.
w jakim celu ? kontrola i pieniądze..
nie posuwałbym się do słowa zbrodniarze- ale oszuści i manipulanci- już tak .

weźmy religie katolicką i dogmat o grzechu pierworodnym i piekle. Czy dyskontując i ukazując ogromna szkodliwość tego typu rzeczy zwłaszcza, że są wtłaczane dzieciom staje się w Twoich oczach wandalem ?
Dlaczego religia ma mieć immunitet od krytyki, a nawet ironii ?
wiesz co- ja kocham blondynki, są one dla mnie prawdziwą religią.. ich piękno, sex z nimi to prawdziwe mistyczne doznania.... Jeżeli wiec kiedykolwiek opowiesz komuś kawał o blondynkach to ranisz moje uczucia religijne, depczesz ideały, moje wartości , które wyznaje i jesteś zwykłym nieczułym wandalem ! Zrozumiałaś ? :)
czaisz teraz bezsens tego typu postawy ?
Ostatnio zmieniony 10 lut 2015, 21:56 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

439
Dla Ciebie bezsens, dla nas nie :) życzę Ci takiego związku jak mój i takiej drugiej połowy, chociaż, po tym co piszesz, nie wydaje mi się to możliwe, ale cuda się zdarzają...
Ostatnio zmieniony 10 lut 2015, 22:45 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Jaką religię wyznajesz?

440
wiesz co- ja kocham blondynki, są one dla mnie prawdziwą religią.. ich piękno, sex z nimi to prawdziwe mistyczne doznania.... Jeżeli wiec kiedykolwiek opowiesz komuś kawał o blondynkach to ranisz moje uczucia religijne, depczesz ideały, moje wartości , które wyznaje i jesteś zwykłym nieczułym wandalem ! Zrozumiałaś ? img/smilies/smile
czaisz teraz bezsens tego typu postawy ?
Twoja ochota na blond panienki, a religia, która ma tysiące lat i pół świata wyznawców, to trochę inna bajka. No nawet w sumie chyba nie ma sensu wyjaśniać dlaczego.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2015, 23:01 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Jaką religię wyznajesz?

441
victoria pisze:Dla Ciebie bezsens, dla nas nie :) życzę Ci takiego związku jak mój i takiej drugiej połowy, chociaż, po tym co piszesz, nie wydaje mi się to możliwe, ale cuda się zdarzają...
akurat nie do związku nawiązywałem, wiec nie wiem skąd ta niepotrzebna aluzja.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2015, 23:42 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

442
k4cz0r200 pisze:Twoja ochota na blond panienki, a religia, która ma tysiące lat i pół świata wyznawców, to trochę inna bajka. No nawet w sumie chyba nie ma sensu wyjaśniać dlaczego.
Liczba wyznawców i wiek nie maja tutaj nic do rzeczy. A wręcz są argumentem na to, że manipulacja zatoczyła bardzo szerokie kręgi i wiele osób wpadło w sidła hipnozy religijnej.
Ochota ?? to może Ci ludzie maja ochotę na biblijne bajki ? Dlaczego ironizujesz i dyskontujesz moją religię ? Blondyny to przynajmniej coś namacalnego i prawdziwego w przeciwieństwie do świata surrealistycznej mitologii żydowskiej .
Ostatnio zmieniony 10 lut 2015, 23:48 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

443
Sosan pisze:
k4cz0r200 pisze:Twoja ochota na blond panienki, a religia, która ma tysiące lat i pół świata wyznawców, to trochę inna bajka. No nawet w sumie chyba nie ma sensu wyjaśniać dlaczego.
Liczba wyznawców i wiek nie maja tutaj nic do rzeczy. A wręcz są argumentem na to, że manipulacja zatoczyła bardzo szerokie kręgi i wiele osób wpadło w sidła hipnozy religijnej.
Ochota ?? to może Ci ludzie maja ochotę na biblijne bajki ? Dlaczego ironizujesz i dyskontujesz moją religię ? Blondyny to przynajmniej coś namacalnego i prawdziwego w przeciwieństwie do świata surrealistycznej mitologii żydowskiej .
Nawet Ty nie wierzysz w swoją religię, bo wyruchałbyś i brunetkę, gdyby miała lepszą dupę ;P Poza tym Twoja religia nie jest nawet religią. Tu nie chodzi o to, że oni są zmanipulowani bo to jest możliwe. Lecz trzeba brać pod uwagę fakt, że to jest ich sens życia i obrażając ich uczucia obrażasz ich samych, jest to skierowane wtedy w ich stronę. Można zaś ich nawracać, tłumaczyć bez obrażania ich uczuć. To obrażanie jest tak samo prymitywne jak wyśmiewanie się przez dzieci w szkole i podobnie skuteczne.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 0:20 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Jaką religię wyznajesz?

444
k4cz0r200 pisze:Nawet Ty nie wierzysz w swoją religię, bo wyruchałbyś i brunetkę, gdyby miała lepszą dupę ;P Poza tym Twoja religia nie jest nawet religią. Tu nie chodzi o to, że oni są zmanipulowani bo to jest możliwe. Lecz trzeba brać pod uwagę fakt, że to jest ich sens życia i obrażając ich uczucia obrażasz ich samych, jest to skierowane wtedy w ich stronę. Można zaś ich nawracać, tłumaczyć bez obrażania ich uczuć. To obrażanie jest tak samo prymitywne jak wyśmiewanie się przez dzieci w szkole i podobnie skuteczne.
chwila, chwila, co to za imputacja ? równie dobrze mogę katolikowi powiedzieć, że on nie wierzy w swoja religię i gdyby ktoś podsunął mu coś lepszego w stylu- lepszy Bóg, lepszy raj- to od razu zmienił by swój front.
Uważam, ze moja religia jest prawdziwa, bo zajmuje się rzeczywistością a nie iluzją.
Blondyny to mój sens życia i gadając teraz w sposób wulgarny o brunetkach i torpedując moją szczerość mnie obrażasz. Czaisz bazę ? ;)
widzisz, ja zawsze w swoich polemikach stosuję merytoryczne argumenty. obrażanie w stylu- " twój bóg jest głupi" jest faktycznie dziecinadą. ja mam swoje bardziej wyrafinowane metody :)
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 1:09 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

445
Sosan pisze:
k4cz0r200 pisze:Nawet Ty nie wierzysz w swoją religię, bo wyruchałbyś i brunetkę, gdyby miała lepszą dupę ;P Poza tym Twoja religia nie jest nawet religią. Tu nie chodzi o to, że oni są zmanipulowani bo to jest możliwe. Lecz trzeba brać pod uwagę fakt, że to jest ich sens życia i obrażając ich uczucia obrażasz ich samych, jest to skierowane wtedy w ich stronę. Można zaś ich nawracać, tłumaczyć bez obrażania ich uczuć. To obrażanie jest tak samo prymitywne jak wyśmiewanie się przez dzieci w szkole i podobnie skuteczne.
chwila, chwila, co to za imputacja ? równie dobrze mogę katolikowi powiedzieć, że on nie wierzy w swoja religię i gdyby ktoś podsunął mu coś lepszego w stylu- lepszy Bóg, lepszy raj- to od razu zmienił by swój front.
Uważam, ze moja religia jest prawdziwa, bo zajmuje się rzeczywistością a nie iluzją.
Blondyny to mój sens życia i gadając teraz w sposób wulgarny o brunetkach i torpedując moją szczerość mnie obrażasz. Czaisz bazę ? ;)
widzisz, ja zawsze w swoich polemikach stosuję merytoryczne argumenty. obrażanie w stylu- " twój bóg jest głupi" jest faktycznie dziecinadą. ja mam swoje bardziej wyrafinowane metody :)
No akurat nie. Twoja religia nie jest religią i z definicji i z prawa, a chyba do tego ostatniego się odnosisz. Do tego w Twoją religię nie wierzy większość kraju nieprawdaż? A do tego to się odnosi z kolei mój przekaz. Jeśli masa ludzi czuje się urażona, gdy coś mówisz, to znaczy, że powinieneś tego nie mówić. Ja wiem, że ty kłamiesz z tą blondynką, ale jeśli zaś upierasz się przy tym, że żart o blondynce Cię urazi, to ja to potrafię uszanować i przy Tobie o tym nie zażartuje. Gdyby zaś połowa kraju obrażała się o taki żart, to w ogóle nie mówiłbym go publicznie, bo byłoby to nieuprzejme.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 1:18 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Jaką religię wyznajesz?

446
k4cz0r200 pisze:No akurat nie. Twoja religia nie jest religią i z definicji i z prawa, a chyba do tego ostatniego się odnosisz. Do tego w Twoją religię nie wierzy większość kraju nieprawdaż? A do tego to się odnosi z kolei mój przekaz. Jeśli masa ludzi czuje się urażona, gdy coś mówisz, to znaczy, że powinieneś tego nie mówić. Ja wiem, że ty kłamiesz z tą blondynką, ale jeśli zaś upierasz się przy tym, że żart o blondynce Cię urazi, to ja to potrafię uszanować i przy Tobie o tym nie zażartuje. Gdyby zaś połowa kraju obrażała się o taki żart, to w ogóle nie mówiłbym go publicznie, bo byłoby to nieuprzejme.
chodzi teraz o prawa/definicje czy o moje prywatne uczucia religijne ? To one są obrażane, więc nie mieszajmy w to konwencji społecznych.
Akurat podałeś kiepski argument, bo idąc tropem Twojej logiki Niemcy w latach 30 nie powinni się negatywnie wypowiadać o faszyzmie, a Solidarność w Polsce nie miała prawa dyskontować komunizmu. Bo przecież tylu ludzi wierzyło w te ideały, nieprawdaż ?

acha, czyli ze względu na ilość ' wiernych" miałbyś zawiązane usta specyficzną cenzurą ? i nawet jakbyś widział, ze pewne rzeczy są szkodliwe i prowadzą donikąd, to w imię dobrego wychowania pozwoliłbyś na zaistnieje destruktywnego modelu rzeczywistości ?
z taka mentalnością dalej byśmy siedzieli w komunizmie..
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 1:31 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

447
Sosan pisze:
ayalen pisze:Nie, dobrze wiesz ze nie jestem zwolenniczka przymykania oczu na to, czego byc nie powinno. Ale tez kto i w jakim celu robi to, o czym mowisz? Czy nie ludzie - wykorzystujacy religie jako przykrywke kryjaca ich zbrodnicze cele - zwykle bardzo przyziemne i nie majace nic wspolnego z Bogiem? Wiec tym trzeba sie zajac, tymi zbrodniarzami.
Sosan - na sile nikomu oczu nie otworzysz, i nie pokazesz swiatla temu, kto go nie widzi. Natomiast niweczenie, deptanie tego, co dla kogos ma wartosc - jest zwyklym wandalizmem. Jesli ktos dojrzeje do poszukiwan -bedzie szukal, i znajdzie.
w jakim celu ? kontrola i pieniądze..
nie posuwałbym się do słowa zbrodniarze- ale oszuści i manipulanci- już tak .

weźmy religie katolicką i dogmat o grzechu pierworodnym i piekle. Czy dyskontując i ukazując ogromna szkodliwość tego typu rzeczy zwłaszcza, że są wtłaczane dzieciom staje się w Twoich oczach wandalem ?
Dlaczego religia ma mieć immunitet od krytyki, a nawet ironii ?
wiesz co- ja kocham blondynki, są one dla mnie prawdziwą religią.. ich piękno, sex z nimi to prawdziwe mistyczne doznania.... Jeżeli wiec kiedykolwiek opowiesz komuś kawał o blondynkach to ranisz moje uczucia religijne, depczesz ideały, moje wartości , które wyznaje i jesteś zwykłym nieczułym wandalem ! Zrozumiałaś ? :)
czaisz teraz bezsens tego typu postawy ?
Sprytnie sie wykrecasz, ale nic z tego.
Na poczatek rozgraniczmy:
ludzie ktorzy w cos wierza.
I ci ktorzy manipuluja ludzmi za pomoca ich wiary.
Wiec kto jest zloczynca?
Zdajesz sie nie rozumiec, ze jesli ktos nie widzi tego co Ty - to mozesz mu palec w oko wetknac, a i tak tego nie zobaczy, a czujac sie atakowany - pamietaj ze chodzi czesto o silne utozsamienie sie z tym, w co sie wierzy - okopie sie na swojej pozycji w obronie.
Zadna wiara, zadna ideologia nie zaistnieje bez ludzi Sosan. Jesli jest zagrozeniem dla ludzi - trzeba zatrzymac jej siew, bo jesli wrosnie w ludzi, to bedziesz walczyl z wiatrakami. Dlatego droge możesz wskazac tylko tym, ktorzy juz ja widza. Mozesz podpowiedziec jak na nia wejsc, tym ktorzy tego chca. I nic wiecej. Tym ktorzy ida swojs droga - nie mozna na sile odbierac oparcia
To jedno.
Drugie: to, o czym mowilam wczesniej - morderca jest morderca, zlodziej jest zlodziejem, oszust jest oszustem; niezaleznie od usprawiedliwien. Nic nie usprawiedliwia ludzkich czynow niegodnych czlowieka.
A trzy: kto lub co daje Ci prawo deptac ludzkie uczucia? Nawet jesli Tobie wydaja sie smieszne, nawet jesli nie uznajesz tego, czego dotycza? To nie sa uczucia religijne - one sa ludzkie, Zawilcu.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 6:40 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jaką religię wyznajesz?

448
k4cz0r200 pisze:
wiesz co- ja kocham blondynki, są one dla mnie prawdziwą religią.. ich piękno, sex z nimi to prawdziwe mistyczne doznania.... Jeżeli wiec kiedykolwiek opowiesz komuś kawał o blondynkach to ranisz moje uczucia religijne, depczesz ideały, moje wartości , które wyznaje i jesteś zwykłym nieczułym wandalem ! Zrozumiałaś ? img/smilies/smile
czaisz teraz bezsens tego typu postawy ?
Twoja ochota na blond panienki, a religia, która ma tysiące lat i pół świata wyznawców, to trochę inna bajka. No nawet w sumie chyba nie ma sensu wyjaśniać dlaczego.
Kaczor, ta ochota idzie lapa w lape z religia. Kiedys jedna blondi dala mu kosza, i od tego sie zaczelo wszystko; takie odbicie w druga strone.
Zawsze wszystko przez baby.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 6:44 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jaką religię wyznajesz?

449
Ayalen,

mnie chodzi o coś innego. Fakt, że religia/wiara ma mieć jakikolwiek immunitet chroniący ja przed krytyką i kpiną uważam za coś absurdalnego. Bowiem jest cała masa uczuć ludzkich ( jak to sformułowałaś), które nie maja tego przywileju ! A te uczucia ludzkie dotyczą nierzadko sprawy czysto przyziemnych, realnych ( jak moje blondyny), w przeciwieństwie do irracjonalnych mitologii zawartych w religii.

zwróć uwagę na Victorię , która poleciała z wycieczka ad personam, nawiązując do mnie i mojego związku. Wygląda na to, że dla niej można sobie kpić z samego człowieka, ale z jego wiary np w magiczne smoki już nie. Jaka w tym logika i sprawiedliwość ?

dlaczego szkodliwe idee maja nie być dyskutowane i wszelkimi środkami torpedowane ? Dlaczego osoby hipnotyzując innych własnymi bajkami wiążą nam ręce w kontekście poddania ich " rewelacjom" surowej analizie ?
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 11:53 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jaką religię wyznajesz?

450
Sosan pisze:Ayalen,

mnie chodzi o coś innego. Fakt, że religia/wiara ma mieć jakikolwiek immunitet chroniący ja przed krytyką i kpiną uważam za coś absurdalnego. Bowiem jest cała masa uczuć ludzkich ( jak to sformułowałaś), które nie maja tego przywileju ! A te uczucia ludzkie dotyczą nierzadko sprawy czysto przyziemnych, realnych ( jak moje blondyny), w przeciwieństwie do irracjonalnych mitologii zawartych w religii.
Już pominę wcześniejsze wypowiedzi i skupię się na tej, bo łatwiej będzie mi odnieść się do tego o co mi chodzi.

Jak najbardziej masz imunitet chroniący Cię przed kpiną. Jest nią "publiczne obrażanie innych osób.". Kiedy dasz wszystkim do zrozumienia, że kawały o blondynce są dla Ciebie bardzo ważne, to jak najbardziej wygrasz w sądzie z tym publicznym obrażaniem innych osób. Musisz mieć jedynie coś, czym można to udowodnić, ot na przykład Twoja nieżyjąca już żona była blondynką i zachowywała się identycznie jak w kawale. Ci, którzy opowiadają wiec kawał celowo, by Cię obrazić, to popadają pod ten paragraf. Religie uwiarygadnia to, że ludzie faktycznie czują taką miłość do boga jak Ty czułbyś do tej hipotetycznej żony-blondynki i udowodnili nam to przez parę tysięcy lat takim czy innym sposobem. Wiedząc, że taka obraza uczuć celuje w bardzo, bardzo wiele ludzi, można spokojnie przyjąć nowy standard "publiczne obrażanie innych osób za pomocą szydzenia z ich uczuć związanych z bogiem", czyli mamy obrażanie uczuć religijnych.

A więc ja zgadzam się, że te urojenia o blondynce są takie same jak urojenia o bogu, ale nie wszystko podpada też pod obrazę uczuć religijnych. Jeśli ktoś opowie kawał o tej Twojej żonie nieświadomie, to jest duża szansa na to, że nic mu nie grozi. Podobnie jest z obrazą uczuć religijnych. No i nie zgadzam się, że religie to chroni przed krytyką, bo można skrytykować religię bez kpienia z niej. Jeśli powiesz, że bóg nie istnieje i masz na to dowody, to nikt Cię nie zamknie. Jeśli powiesz, że Jezus był wieśniakiem, bo nosił skarpety i sandały jednocześnie, to choćbyś śmiał się do rozpuku z dennego kawału, to ktoś może Cię już zaskarżyć o obrazę jego uczuć.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 12:22 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron