Dziękuję Ci bardzo!Miłujący Prawdę pisze:Aby dwoje ludzi mogło się porozumieć muszą chociaż trochę rozumieć określone pojęcia i kontekst.Lidka pisze:Miłujący, to, co zwie się "przeznaczeniem, wcale nie znaczy, ze każdy ludzki krok jest przewidziany, zaplanowany i po prostu odtwarzany, bzdura. Nie jesteśmy tu po to, żeby odtwarzać, a TWORZYĆ nasze życie. Fakty, które są w nie "wpisane" i które to zostały zaplanowane dotyczą jedynie tego, na co nie mamy żadnego wpływu tu, w ciele człowieka. Gdyby Ci się chciało pomyśleć logicznie, sam byś odkrył, co to takiego, np. czas urodzenia, miejsce, rodzina, kraj... Czasami nawet rodzaj śmierci (ktoś, kto jest bardzo ostrożny i przezorny, potrafi usiąść na stołku w swoim domu i ten stołek się pod nim zarwie, po czym człowiek upada i tak nieszczęśliwie uderza głową o inny mebel, że ginie na miejscu). A także zaledwie kilka faktów z życia, które są również niezbędne, aby ten człowiek mógł optymalnie realizować plany swojej duszy.
Ty na te rzeczy nie zważasz, piszesz co ci się na komputer przenosi. Bez zastanowienia.
Musiałabyś dokładnie zrozumieć co napisał bezemocji.
Twoja wrogość do mnie zaślepia ci jasność widzenia.
Piszesz dla samej siebie - lubisz dużo pisać, nawet bez zastanowienia.Lidka pisze:A cała reszta jest tym, co SAM stworzy, wszelkie wybory są jego.
W zasadzie nie wiem, czemu ja Ci to piszę, Ty rozumiesz tylko tyle, ile wydaje Ci się, że "słusznie" wyczytujesz w Biblii... Ale niech będzie, piszę po to, aby Ci pokazać, że to, co myślisz, że myślą inni, to bzdury. Tobie się tylko wydaje, że wiesz, co inni myślą, wiedzą i jacy są. I osądzasz każdego zgodnie z tym, co wyczytałeś w Biblii i wbrew temu, co wyczytałeś (bo powinieneś pamiętać mimo wszystko zdanie " Nie sądźcie..."
Przypisujesz mi rzeczy, które nie czynię.
Pozdrawiam
Każdy sądzi według siebie, zatem Twój osąd świadczy nie o mnie, a o Tobie samym.
A wrogości do Ciebie (ani do nikogo innego) nie mam, także z jasnością widzenia nie mam problemu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia na Twojej "jedynie słusznej" drodze!