Re: Wiara W Zabobony

61
Krystyna pisze:Ja poproszę coś na temat czakr.Co znaczy otwarta czakra?Kto może ją otworzyć i po co?
Wrzuć do rozwoju duchowego :)
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 20:45 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Wiara W Zabobony

62
Krystyna pisze:Ja poproszę coś na temat czakr.Co znaczy otwarta czakra?Kto może ją otworzyć i po co?
człowiek to nie tylko kupa mięsa , to nie tylko jakiś glud chemiczny , człowiek to potezny układ scalony , nasze białka to półprzewodniki piezoelektryczne , czakry to miejsca kumulacji energii , czakr , takich lejów jest bardzo dużo tylko kilka jest najwiekszych ułozonych centralnie czasem energia w jakims miejscu potrafi sie przyblokowywać jak to ma czasem np zima na drogach kiedy śnieg zasypuje droge az sie przejechać nie da , wówczas lekarstwem jest słoneczko które ten śnieg wytopi i droga sie otwiera :fiufiu:
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 20:50 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Wiara W Zabobony

63
Crows pisze:
No to już wiesz,iluzja pomotana w umysle boi się .Całkiem trafnie, myślę.
wiec trzeba sie jej pozbyć , nie karmić iluzją przeszłości i przyszłości.
Akurat ja z iluzją nie mam nic wspólnego.I nie miałam.Stoję nogami na Ziemi,choć dusza może i po Nieboskłonie z radości fruwa.Czasami.Taka natura.Chyba nie do zrozumienia.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 21:04 przez Krystyna, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

64
Crows pisze:
Krystyna pisze:Ja poproszę coś na temat czakr.Co znaczy otwarta czakra?Kto może ją otworzyć i po co?
człowiek to nie tylko kupa mięsa , to nie tylko jakiś glud chemiczny , człowiek to potezny układ scalony , nasze białka to półprzewodniki piezoelektryczne , czakry to miejsca kumulacji energii , czakr , takich lejów jest bardzo dużo tylko kilka jest najwiekszych ułozonych centralnie czasem energia w jakims miejscu potrafi sie przyblokowywać jak to ma czasem np zima na drogach kiedy śnieg zasypuje droge az sie przejechać nie da , wówczas lekarstwem jest słoneczko które ten śnieg wytopi i droga sie otwiera :fiufiu:
Pytałam dlatego ,że kiedyś /dawno już/ ktoś nieznajomy przez net powiedział mi że mam otwartą czakrę.Powiedział również że trzeba ją zamknąć.Jeejku ,nie znam się na tym ale jedno jest pewne nic nie otwierałam to i nic nie będę zamykała.Taką też odpowiedź momentalnie dałam.I spoko,nie było powrotu do tematu ,ja jednak zapamietałam to.Hmm... E,tam jest jaka winna być.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 21:10 przez Krystyna, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

66
voltaren pisze:Zapytaj się lekarza albo biologa co myśli o czakrach
Nie jest to dla mnie na tyle ważne,bym odpowiedzi na siłę szukała.Ot ,skojarzyło mi się, zapytałam.I to wszystko
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 21:37 przez Krystyna, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

67
transfer pisze:
Lidka pisze:Bezemocji, ręce opadają, jak się to czyta...

Najciekawsze w tym wszystkim jest chyba "wypaczenie kultu". Czyli zachowanie "jedynie słusznej" drogi, narzucenie jej wszystkim i uznanie, że cokolwiek odbiega od tegoż kultu, musi być grzechem?...
Nie to prosty wybór albo wierysz Panu Bogu - albo wierzysz w coś innego, a to już wtedy ma sie innych bogów.
Przepraszam Cię bardzo, Twoje proste pytanie jest tendencyjne, w tej sytuacji powinno brzmieć: "albo wierzysz religii, albo wierzysz w coś innego". A religia nie ma "monopolu" na Boga, przykro mi... Wielu wierzy w Boga, a nie wierzy w religię, religia jest tylko jedną z dróg do Niego (każda inną).

Tak właśnie Bóg stworzył człowieka: jako istotę energetyczną i żadna religia tego faktu nie zmieni. Odkrycie tych centrów energetycznych nie jest wymysłem, a po prostu odkryciem (tak jak odkryciem jest budowa fizyczna człowieka i jego narządów, co pozwala na ich leczenie; w takiej sytuacji tez powiesz, że albo wierzysz Bogu, albo medycynie?).

Riteczko, słowo "praktykuje" nie jest właściwe, czakr si ę nie praktykuje, czakry się ma, jest to element składowy człowieka, że tak powiem.

Każda z 7 głównych czakr odpowiada za coś innego, w tym za na nasze zdrowie. Zablokowany przepływ energii (z różnych przyczyn, fizycznych i psychicznych) skutkuje chorobami ciała. Są ludzie, którzy poznali działanie czakr i potrafią znaleźć miejsca zablokowane i odblokować je. Efekt - człowiek zdrowieje i to w sposób naturalny, bez inwazji medycznej. Czyż Bóg zabronił dbać o swoje ciało? Nie, wprost przeciwnie! Jeśli religie tego zabraniają, to już tylko ich sprawa, świadczy to zawężeniu pojęcia Boga do misterium (w tym różne "dziwactwa", jak np. zakaz transfuzji krwi ratującej życie u świadków Jehowy, to też wymysł człowieka, nie Boga).

I jeszcze jedno: poznanie budowy człowieka nie jest innym bogiem...
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 5:48 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Wiara W Zabobony

68
voltaren pisze:niebezpieczne ale dla wierzących. Takie rzeczy się kłócą z wiarą katolicką, i jeśli ktoś wierzy i w to i w to, to musi się lepiej zastanowić co robi, bo jego religia tego zakazuje.
Pierwsze przykazanie dekalogu Lidka.
Voltaren, czy wiara w medycynę, np. kłóci się z religią? Czy wiara w to, że każdy człowiek jest istotą dwoistą (materialno-duchową) kłóci się z religią? A zauważyłeś, w ile rzeczy człowiek wierzy? Że rodzice go kochają, że ma dobrych przyjaciół, że wyjdzie z domu i nie spotka go żaden wypadek itp, itd (na co dzień i w każdej chwili masz mnóstwo przykładów, że świadomie i nieświadomie w coś wierzysz i to jest Twój "napęd" na życie), czy to kłóci się z religią?

Albo powiem precyzyjniej: z wiarą w Boga?

Bóg jest jeden i tak się składa, że cokolwiek istnieje, jest Jego cząstką, albo (jak woli mówić religia) zostało przez Niego stworzone. Tak jak sam człowiek ze swoją naturą materialną i duchową zarazem. Jeśli sądzisz, że Bóg nie pozwala człowiekowi poznać jej i korzystać z "narzędzi", jakie od Niego dostał, to jesteś na dobrej drodze, która oddali Cię skutecznie od życia i Prawdy...

Człowiek dostał wolną wolę i rozum, ma prawo pasjonować się, czym chce, odkrywać w życiu, co chce i cokolwiek to będzie, nie będzie się z Bogiem "kłóciło". Może jedynie z religią, ale, jak sam zauważyłeś, każda ma swoje prawa i rygory, skrajnie różne. Czy trzeba założyć, że katolik jest przeciwko poznaniu?...
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 6:03 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Wiara W Zabobony

69
Krystyna pisze:
Crows pisze:
No to już wiesz,iluzja pomotana w umysle boi się .Całkiem trafnie, myślę.
wiec trzeba sie jej pozbyć , nie karmić iluzją przeszłości i przyszłości.
Akurat ja z iluzją nie mam nic wspólnego.I nie miałam.Stoję nogami na Ziemi,choć dusza może i po Nieboskłonie z radości fruwa.Czasami.Taka natura.Chyba nie do zrozumienia.
Krysiu, a do mnie trafia, co mówisz...:)

Z Twoją otwartą czakrą może chodzić o tę głowy. Sama ją otworzyłaś swoją wiarą i postawą, ale wcale nie musisz jej zamykać. Nasza czakra głowy jest takim "kanałem" łączącym nas ze wszechświatem, jej otwarcie wiąże się ze zmianą postrzegania. Jeśli jest zamknięta, postrzegamy w sposób materialny i tylko materialny, jeśli jest otwarta (z różną "mocą", że tak powiem) - mamy tzw. zdolności postrzegania pozazmysłowego: widzimy, słyszymy, czujemy więcej niż materialne. Możemy ją sami zamknąć, a możemy ją otwierać coraz bardziej (= rozwijać nasze zdolności postrzegania pozazmysłowego).
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 6:14 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Wiara W Zabobony

70
Lidka pisze:Przepraszam Cię bardzo, Twoje proste pytanie jest tendencyjne, w tej sytuacji powinno brzmieć: "albo wierzysz religii, albo wierzysz w coś innego". A religia nie ma "monopolu" na Boga, przykro mi... Wielu wierzy w Boga, a nie wierzy w religię, religia jest tylko jedną z dróg do Niego (każda inną).

Tak właśnie Bóg stworzył człowieka: jako istotę energetyczną i żadna religia tego faktu nie zmieni. Odkrycie tych centrów energetycznych nie jest wymysłem, a po prostu odkryciem (tak jak odkryciem jest budowa fizyczna człowieka i jego narządów, co pozwala na ich leczenie; w takiej sytuacji tez powiesz, że albo wierzysz Bogu, albo medycynie?).

[...]

I jeszcze jedno: poznanie budowy człowieka nie jest innym bogiem...
Widze, że masz okreslony sposób ustawiania rozmowy, a wiec zmiana znaczenia wypowiedzi rozmówcy i na tej podstawie udowadnianie swoich racji.
Powtórze więc co miałem na mysli: jeśli ktoś wierzy w Boga to wierzy też Bogu - a nie magii rąk, ciał niebieskich, cyfr, kart i innych, co innego jesli traktuje to jako forme rozrywki czy zabawe. I o tym była rozmowa - prosze nie przekrecaj moich intencji.
Jeżeli chodzi o medycyne i czakry to nie mam o tym pojęcia, bo nie znam sie na medycynie. Ale wiem, że istnieje coś takiego jak akumpunktura i jest czymś dobrym bo pomaga na rózne dolegliwości. Podobnie jest z zielarstwem i właściwościami leczniczymi róznych roślin. I temu żadna religia czy wyznanie raczej nie przeczy, a napewno nie chrześcijaństwo.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 11:27 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

71
Czakra to z tego co wiem jakiś element religii hinduskiej i chyba odłamu buddyzmu jakiegoś, w naszej strefie kulturowej tego nie było, tylko zawędrowało ze wschodu.
Ktoś wierzy w Boga KATOLICKIEGO to wierzy tylko w to, i prawdy wiary i to co było zapisane w Ewangeli i w Starym Testamencie. W ST wielokrotnie Bóg zakazywal Żydom innych praktyk religijnych, i wszelkich form politeizmu. Hindusi i Buddyści też nie wierzą w JAhwe czy tam Elohim, a czy wszystkie religie monoteistyczne wierza w jednego Boga? No cóź Bóg ISlamu jest inny i dał swoim wiernym inne nakazy i zakazy, wizja Nieba też jest inna.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 12:00 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

72
Voltaren - było - inaczej się nazywało - ale kto o tym dzisiaj pamięta? :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 12:30 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Wiara W Zabobony

73
transfer pisze:
Lidka pisze:Przepraszam Cię bardzo, Twoje proste pytanie jest tendencyjne, w tej sytuacji powinno brzmieć: "albo wierzysz religii, albo wierzysz w coś innego". A religia nie ma "monopolu" na Boga, przykro mi... Wielu wierzy w Boga, a nie wierzy w religię, religia jest tylko jedną z dróg do Niego (każda inną).

Tak właśnie Bóg stworzył człowieka: jako istotę energetyczną i żadna religia tego faktu nie zmieni. Odkrycie tych centrów energetycznych nie jest wymysłem, a po prostu odkryciem (tak jak odkryciem jest budowa fizyczna człowieka i jego narządów, co pozwala na ich leczenie; w takiej sytuacji tez powiesz, że albo wierzysz Bogu, albo medycynie?).

[...]

I jeszcze jedno: poznanie budowy człowieka nie jest innym bogiem...
Widze, że masz okreslony sposób ustawiania rozmowy, a wiec zmiana znaczenia wypowiedzi rozmówcy i na tej podstawie udowadnianie swoich racji.
Powtórze więc co miałem na mysli: jeśli ktoś wierzy w Boga to wierzy też Bogu - a nie magii rąk, ciał niebieskich, cyfr, kart i innych, co innego jesli traktuje to jako forme rozrywki czy zabawe. I o tym była rozmowa - prosze nie przekrecaj moich intencji.
Jeżeli chodzi o medycyne i czakry to nie mam o tym pojęcia, bo nie znam sie na medycynie. Ale wiem, że istnieje coś takiego jak akumpunktura i jest czymś dobrym bo pomaga na rózne dolegliwości. Podobnie jest z zielarstwem i właściwościami leczniczymi róznych roślin. I temu żadna religia czy wyznanie raczej nie przeczy, a napewno nie chrześcijaństwo.
Transfer, NIC nie przekręcam, postaraj się zrozumieć, że nie każdy myśli tak tendencyjnie jak Ty... :) Usiłuję tylko powiedzieć Ci, że wiara w Boga nie ma nic wspólnego z "magią rąk", ciał niebieskich, tarotem, czakrami itp. Bóg jest JEDEN, ani czakry, ani ciała niebieskie itp nie są innymi bogami, więc dlaczego je przeciwstawiasz Bogu?

Powiem Ci, moim zdaniem utożsamiasz Boga se swoja religią, to wszystko... Duży błąd, ale skoro taki jest Twój wybór, niech to tak dla Ciebie zostanie. Dla Ciebie!

Religie są tylko jednymi z dróg życia, jeśli Twoja religia zabrania interesować się ciałem (w sensie jego energetyki), to nie jest równoznaczne z tym, że Bóg tego nie chce. Nie wolno mylić religii z Bogiem, bo zajdzie się w ślepy zaułek.

A usiłować "zgadnąć" życie zgodnie z ciałami niebieskimi czy kartami tarota jest tylko "zabawą", ani te ciała, ani karty żadnymi bogami nie są i nie mogą być, to jedynie "zabawa", która może stać się pasją (hobby), a wszelkie pasje są jak najbardziej pozytywne.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 13:28 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Wiara W Zabobony

74
Lidka pisze:Transfer, NIC nie przekręcam, postaraj się zrozumieć, że nie każdy myśli tak tendencyjnie jak Ty... :) Usiłuję tylko powiedzieć Ci, że wiara w Boga nie ma nic wspólnego z "magią rąk", ciał niebieskich, tarotem, czakrami itp. Bóg jest JEDEN, ani czakry, ani ciała niebieskie itp nie są innymi bogami, więc dlaczego je przeciwstawiasz Bogu?

Powiem Ci, moim zdaniem utożsamiasz Boga se swoja religią, to wszystko... Duży błąd, ale skoro taki jest Twój wybór, niech to tak dla Ciebie zostanie. Dla Ciebie!

Religie są tylko jednymi z dróg życia, jeśli Twoja religia zabrania interesować się ciałem (w sensie jego energetyki), to nie jest równoznaczne z tym, że Bóg tego nie chce. Nie wolno mylić religii z Bogiem, bo zajdzie się w ślepy zaułek.

A usiłować "zgadnąć" życie zgodnie z ciałami niebieskimi czy kartami tarota jest tylko "zabawą", ani te ciała, ani karty żadnymi bogami nie są i nie mogą być, to jedynie "zabawa", która może stać się pasją (hobby), a wszelkie pasje są jak najbardziej pozytywne.
Niestety dla wielu osób np. tarot lub co cyganka z ręki przepowiedziała, działa jak wyrocznia - a to nie jest raczej zabawa.

Powtórze już 3 raz - innej drogi nie ma: jesli wierzysz w Boga, to wierzysz też Bogu.
Wszelkie inne podejścia np. troszke wierze Bogu, a troszke cygance jest podejściem niepoważnym, religia taka czy inna nie ma tu nic do znaczenia.
Jesli chodzi o sprawy medyczne to napisze duzymi literami bo widze ciągle to pomijasz:
NIE ZNAM SIE NA MEDYCYNIE I NA CZKRACH, ALE WIERZE, ŻE COŚ TAKIEGO JAK AKUPUNKTURA JEST DOBRE BO POMAGA NA WIELE DOLEGLIWOŚCI. PODOBNIE ZIELARSTWO - WIELE ROSLIN POMAGA NA WIELE SCHORZEŃ.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 13:55 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

75
transfer pisze:Niestety dla wielu osób np. tarot lub co cyganka z ręki przepowiedziała, działa jak wyrocznia - a to nie jest raczej zabawa.

Powtórze już 3 raz - innej drogi nie ma: jesli wierzysz w Boga, to wierzysz też Bogu.
Wszelkie inne podejścia np. troszke wierze Bogu, a troszke cygance jest podejściem niepoważnym, religia taka czy inna nie ma tu nic do znaczenia.
Jesli chodzi o sprawy medyczne to napisze duzymi literami bo widze ciągle to pomijasz:
NIE ZNAM SIE NA MEDYCYNIE I NA CZKRACH, ALE WIERZE, ŻE COŚ TAKIEGO JAK AKUPUNKTURA JEST DOBRE BO POMAGA NA WIELE DOLEGLIWOŚCI. PODOBNIE ZIELARSTWO - WIELE ROSLIN POMAGA NA WIELE SCHORZEŃ.
Nie musisz dużymi literami, małe też zauważyłam i przeczytałam...:) Dlatego napisałam Ci, co to są czakry (oraz żebyś wiedział, że nie musisz się na nich znać, ale i tak jesteś w stanie stwierdzić, że ich obecność w ludzkim ciele jest faktem i nie ma nic przeciwko Bogu, w końcu On sam nas takimi stworzył). Regulowanie przepływu energii przez czakry (odblokowywanie "zatorów") tak samo działa leczniczo, sprawia, że człowiek zdrowieje.

Natomiast osoby, które wierzą wróżkom czy Cygankom, wcale nie decydują o tym, że nie wierzą w Boga, jedno z drugim nie ma nic wspólnego... Ani wróżka, ani Cyganka żadnym bogiem nie są, a jeśli przeciwstawiasz im Boga, to wiedz, że Bóg nie powie nam nigdy, jaka jest nasza przyszłość, tę sami mamy stworzyć... Ja osobiście nigdy tego nie chciałam wiedzieć, ale jeśli dla kogoś wizyta u "przepowiadacza" przyszłości ma jakąś wartość, i tak pójdzie zaspokoić swoją ludzką ciekawość. I jak uwierzy takiej wróżce, ani chybi ściągnie na siebie "przepowiedziany" los... Gdyż całe nasze życie opiera się właśnie na WIERZE, najszerzej pojętej, jak mówiłam na początku dyskusji.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:21 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Wiara W Zabobony

76
Wróżka nie zdeterminuje losu rozsądnego człowieka :) Zdeterminuje los człowieka podatnego na sugestię. Najłatwiej jest więc jej wpływać na umysły ludzi wiary. Bo w sumie co za różnica w co jeszcze zaczną wierzyć? ;)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:31 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Wiara W Zabobony

77
Lidka pisze:Natomiast osoby, które wierzą wróżkom czy Cygankom, wcale nie decydują o tym, że nie wierzą w Boga, jedno z drugim nie ma nic wspólnego... Ani wróżka, ani Cyganka żadnym bogiem nie są, a jeśli przeciwstawiasz im Boga, to wiedz, że Bóg nie powie nam nigdy, jaka jest nasza przyszłość, tę sami mamy stworzyć... Ja osobiście nigdy tego nie chciałam wiedzieć, ale jeśli dla kogoś wizyta u "przepowiadacza" przyszłości ma jakąś wartość, i tak pójdzie zaspokoić swoją ludzką ciekawość. I jak uwierzy takiej wróżce, ani chybi ściągnie na siebie "przepowiedziany" los... Gdyż całe nasze życie opiera się właśnie na WIERZE, najszerzej pojętej, jak mówiłam na początku dyskusji.
Przyznam, że nie rozumiem Twojej wiary w Boga i toku rozumowania, na tym zakończe rozmowe :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:36 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

78
Figurka św Krzysztofa w samochodzie zapewniająca udaną podróż to już zabobon, czy nie?
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:37 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Wiara W Zabobony

79
bezemocji pisze:Figurka św Krzysztofa w samochodzie zapewniająca udaną podróż to już zabobon, czy nie?
'Zapewniająca udaną podróż' :) Zabobon :) Niezależnie czy będzie to nieistniejący święty, czy Marysia matka Pan, czy też sam Pan z widzeń jakiejś pop... mistyczki o randze świętej.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:44 przez Artur, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Wiara W Zabobony

80
Artur pisze:Wróżka nie zdeterminuje losu rozsądnego człowieka :) Zdeterminuje los człowieka podatnego na sugestię. Najłatwiej jest więc jej wpływać na umysły ludzi wiary. Bo w sumie co za różnica w co jeszcze zaczną wierzyć? ;)
Myśle, że i wróżka ma swoje sposoby, jak równieź dobrze to nazwałes ludzie wiary (nie mówmy jakiej) są podatni na sugestię. :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:45 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

81
transfer pisze:
Artur pisze:Wróżka nie zdeterminuje losu rozsądnego człowieka :) Zdeterminuje los człowieka podatnego na sugestię. Najłatwiej jest więc jej wpływać na umysły ludzi wiary. Bo w sumie co za różnica w co jeszcze zaczną wierzyć? ;)
Myśle, że i wróżka ma swoje sposoby, jak równieź dobrze to nazwałes ludzie wiary (nie mówmy jakiej) są podatni na sugestię. :)
Jej wystarcza wiedza o tym, że oni chcą :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:47 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Wiara W Zabobony

82
bezemocji pisze:Figurka św Krzysztofa w samochodzie zapewniająca udaną podróż to już zabobon, czy nie?
Mamy wolną wole - jak nic zabobon :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 14:47 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

83
Co ma do tego wolna wola? :rolleyes:
W naszych obejściach jest sporo figurek/obrazków religijnych w intencji powodzenia, ochrony domowników czy mienia. Matki Boskie, Antonii, Florian, świece, ziela z ołtarzy Bożego Ciała. Zabobon się panie szerzy ... :zlosc:
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:04 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Wiara W Zabobony

84
bezemocji pisze:Co ma do tego wolna wola? :rolleyes:
W naszych obejściach jest sporo figurek/obrazków religijnych w intencji powodzenia, ochrony domowników czy mienia. Matki Boskie, Antonii, Florian, świece, ziela z ołtarzy Bożego Ciała. Zabobon się panie szerzy ... :zlosc:
Ale one nie mają nam niczego zapewnić, ale maja pomóc w podjęciu dobrych decyzji z pełna wiarą w opatrzność Bożą.
Dużo w tym tradycji.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:07 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

85
Gipsowa figurka w domu, albo plastikowy św Krzysztof w samochodzie "ma pomóc w podjęciu dobrych decyzji"? To chyba przekombinowane :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Wiara W Zabobony

86
bezemocji pisze:Gipsowa figurka w domu, albo plastikowy św Krzysztof w samochodzie "ma pomóc w podjęciu dobrych decyzji"? To chyba przekombinowane :)
Wg mnie to chodzi o to, czy to sprzyja otwartości umysłu czy nie. Jesli ktoś wierzy, że Św. Krzysztof jako figurka, pokieruje za niego samochodem to jest w grubym błedzie. Podobnie jak ktoś kto uwierzy, że cyganka z reki wywróży mu przyszłośc.
Przyznam, że wynikająca z tradycji, wiara w róznego rodzaju figurki też mi jakoś to nie podchodzi. Ale staram sie tradycje szanować.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:25 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

87
bezemocji pisze:Co ma do tego wolna wola? :rolleyes:
W naszych obejściach jest sporo figurek/obrazków religijnych w intencji powodzenia, ochrony domowników czy mienia. Matki Boskie, Antonii, Florian, świece, ziela z ołtarzy Bożego Ciała. Zabobon się panie szerzy ... :zlosc:
U mnie na drzwiach też się szerzy :) Mając dość obłędnej matematyki na drzwiach sąsiadów (K+M+B) wyrysowałem sobie kredą E=mc2 - żona protestowała ale nie starła, sąsiedzi zaś patrzą wilkiem i mówią, żem pogan zabobonny ;)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:27 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Wiara W Zabobony

88
Przyznam, że "szanowanie tradycji" także tych zabobonnych i stawianie figurek nie zawsze sprzyja otwartości umysłu :) Często pozostaje w dysonansie.
E=mc2 przynajmniej działa i nie jest zabobonem. Dodajmy wyznanie 1+1+1 = 3 :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:42 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Wiara W Zabobony

89
bezemocji pisze:Przyznam, że "szanowanie tradycji" także tych zabobonnych i stawianie figurek nie zawsze sprzyja otwartości umysłu :) Często pozostaje w dysonansie.
E=mc2 przynajmniej działa i nie jest zabobonem. Dodajmy wyznanie 1+1+1 = 3 :)
Mysle, że to kwestia co sie przez te figurki widzi.
Zgadzam sie, że często jest to zabobonem. :)
Tradycja to coś cennego, te wszystkie diabły boruty, białe damy, to chyba część naszej tradycji narodowej.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:49 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wiara W Zabobony

90
Nie zapominaj o równaniach Banacha :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2010, 15:56 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron