66
autor: bezemocji
Nauczanie kościoła w tej sprawie nie jest ostateczne i bezdyskusyjnym pewnikiem, ewoluuje. Niewiarę w piekło głosiło wielu wybitnych teologów i Ojców kościoła, którzy pozostawali chrześcijanami o mocnej wierze.
"Kościół katolicki w ostatnich dziesięcioleciach, w ramach odnowy soborowej, powraca do swych korzeni. Nauka Kościoła staje się bardziej biblijna i patrystyczna, a mniej filozoficzno - scholastyczna. Wraca się więc do częstszego akcentowania miłości i miłosierdzia Bożego. Mimo iż jedna z sześciu prawd wiary mówi: Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za zło karze, częściej wzywa się obecnie w Kościele miłosierdzie Boga. Jest to zresztą zgodne z myślą św. Jakuba Apostoła: Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem (Jk 2, 13).
Warta jest tu także przemyślenia wspaniała książka jednego z najwybitniejszych teologów Kościoła katolickiego, jakim był Hans Urs von Balthasar. Ów teolog, którego zasługi docenił Jan Paweł II czyniąc go przed śmiercią kardynałem, był zwolennikiem nadziei powszechnego zabawienia. Jego książka pt. Czy wolno mieć nadzieję, że wszyscy będą zbawieni, wyd. Biblos, Tarnów 1998 (posiada Imprimatur) dowodzi, że wolno ją mieć. I głosząc te myśli, Balthasar na pewno nie wpadł w herezję, tylko pokazał mało znane strony Tradycji kościoła, które niosą nadzieję apoktastazy."
Co by nie mówić Balthasar czy Rahner bez wątpienia chrześcijanie, torują drogę idei powszechnego zbawienia i pustego piekła.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 21:19 przez
bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes: