Re: Kara Boża

151
Crows pisze:
SoliDeo pisze:
Crows pisze: a ja nie rozumiem tych co nic nie rozumią , jeno wierzą tym co ponoć rozumia i głoszą wszem i wobec o swoim zrozumieniu.
Proste chrześcijańskie myślenie. Nie można ludzkim umysłem ogarnąć istoty Boga, oraz go zrozumieć, bo przy pierwszej próbie ludzki umysł nie daje sobie rady.

Prosta sprawa
nie taka prosta jesli weźmiemy pod uwagę , że wszyscy ci co pisali i piszą o Bogu (Biblia , encykliki papieskie , dogmaty religijne , nauki posoborowe itp) posługiwali sie rozumem a nie żoładkiem ,
to jest tylko proste , że rozum nie jest dostosowany aby pojąć wymiar nieskończoności , reszta jest w mniejszym lub wiekszym stopniu do pojęcia .
Dogmaty mają tylko sens istnienia i są prawdziwe jeżeli zgadzają się z doktryną biblijną.
Encykliki papieskie...nie będe się na ten temat wypowiadał.
Ja uważam, ze nie tylko wymiar nieskończonosci, ale też wiele innych rzeczy.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 10:25 przez SoliDeo, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo jeśli zyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy.

Re: Kara Boża

152
transfer pisze:
Crows pisze:nie taka prosta jesli weźmiemy pod uwagę , że wszyscy ci co pisali i piszą o Bogu (Biblia , encykliki papieskie , dogmaty religijne , nauki posoborowe itp) posługiwali sie rozumem a nie żoładkiem ,
to jest tylko proste , że rozum nie jest dostosowany aby pojąć wymiar nieskończoności , reszta jest w mniejszym lub wiekszym stopniu do pojęcia .
Ja mysle sobie tak, że powinismy poznać Boga na tyle na ile jest to nam potrzebne, a zarazem na tyle na ile pozwolił na to Bóg.
Nie wydaje to sie dziwne lub zaskakujące, że Jezus nie uzywa Słowa pisanego, a jedynie mówi?
Ale Jezus potwierdza kanoniczność Ksiąg Starego Testamentu, czyli słowa spisanego.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 10:27 przez SoliDeo, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo jeśli zyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy.

Re: Kara Boża

153
transfer pisze:
Lidka pisze:
transfer pisze: Wiem to z Biblii własnie z przypowiści o siewcy, jesli taki obraz Boga mamy rozumiem, że ziarno wiary do nas trafiło.
Ale co z tym ziarnem, my zrobimy to już zupełnie inna historia.
Rozumiem, że po to mamy Biblie i powstały koscioły, by na tym wyobrażeniu Boga nie poprzestawać, bo to działanie Duch Św.
Wszelkie "narzędzia" poznania od Boga mamy, trzeba tylko chcieć.
Transfer, ale pytanie dotyczyło zdania:
transfer pisze:Bóg chce żebyśmy w końcu zaczeli Go poznawać i przyjmować, a nie tylko pozostawać na Jego obrazie.
Przypowieść o siewcy nie mówi nic na ten temat (a Twoje "w końcu" wyraźnie wskazuje czasy obecne, a nie czasy tej przypowieści).

Biblię mamy, bo tysiące lat temu ludzie zapisali swój obraz Boga. I kościoły kontynuują ten obraz. Moim zdaniem jest to dokładne zaprzeczenie tego, co piszesz: należy rozumieć Boga właśnie tak, jak to zostało przedstawione w Biblii, kto mówi o Bogu inaczej, jest w błędzie (a kto nie chodzi do kościoła, nie wierzy w Boga :)). Ja właśnie korzystam z moich "narzędzi" i poznaję Boga na zupełnie inny sposób niż konserwatywny religijny.
Może ja odpowiem tak, jeśli będziesz odpowiadać na "moje" przekrecone przez Ciebie zdania, to chyba nasza rozmowa traci sens. :)
Hej, nic nie przekręcam, cytaty są dokładnie Twoje!

(a zdanie na temat Biblii i kościoła chyba mogę zachować moje? :))
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 13:28 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kara Boża

154
Biskup: Tragedia na Love Parade to kara Boża
Austriacki biskup Andreas Laun nazwał "grzesznym przedsięwzięciem" festiwal muzyki techno Love Parade, podczas którego w Duisburgu zginęło 21 osób -
Biskup Laun, który jest sufraganem diecezji w Salzburgu (zachodnia Austria), uważa, że Love Parade i udział w niej jest "buntem przeciwko Stworzeniu i przeciwko Boskiemu porządkowi" i że są to "grzechy i zaproszenie do grzechu".
Laun ostrzega, by nie osądzać zmarłych, lecz jednocześnie sugeruje - jak pisze Associated Press - że ich śmierć była karą Bożą.
Pośrednio, jak zaznacza AP, hierarcha wiąże te śmierci z prawem Boga do karania odszczepieńców - tych, którzy odwrócili się od prawdziwej wiary.
a ja już myslałem , że o karach bozych sie w kościele przestało mówic :/
Ostatnio zmieniony 08 sie 2010, 8:39 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Kara Boża

155
No, jak widać, nie przestało się mówić... I widać jak na dłoni, jakie to jest proste, takie wytłumaczenie "karą bożą"... :). Ale chyba tylko w teorii, bo w praktyce trzeba by spytać o zdanie tych, których to faktycznie dotyczy. Rodzin ofiar, w ogóle rodzin "odszczepieńców"... A jeszcze lepiej by było, gdyby taki biskup miał swoją własną rodzinę, w której urodziłby się "odszczepieniec"... Ciekawe, jak wtedy by się mądrował na ambonie?...
Ostatnio zmieniony 08 sie 2010, 10:00 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kara Boża

156
To widzę że na całym swiecię są takie Rydzyki... to może mohery też mają?
Ostatnio zmieniony 08 sie 2010, 11:33 przez Jatagan, łącznie zmieniany 2 razy.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Kara Boża

157
Jatagan pisze:To widzę że na całym swiecię są takie Rydzyki... to może mohery też mają?
Ale do Torunia już ich nie wpuszczę. Wystarczy. :1:
Ostatnio zmieniony 08 sie 2010, 21:01 przez ReKa, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.

Re: Kara Boża

158
No to racjonalnie myśląc, idąc tym torem, wszelkie tornada i trzęsienia ziemi, katastrofa w Smoleńsku, tegoroczna powódź, też muszą być akrami za grzechy. Teraz trzeba tylko wymyślić, za jakie.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2010, 20:55 przez kasia88, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kara Boża

159
Gniew obcy jest Bogu. Mogę jedynie karać swe dzieci, ale wypływa to z wielkiej miłości i troski o nie.
Kara jest następstwem grzechu, ale jest ona jednocześnie wielkim błogosławieństwem dla człowieka: daje mu czas na opamiętanie i powrót do Boga, by jego dusza uratowana została od wiecznego potępienia. Dlatego też należy dziękować i wielbić Boga za wszystko, co dopuszcza na człowieka, bo czyni to z wielkiej troski o niego.

Dopóki wszyscy się nie nawrócą i nie zaczną żyć według przykazań Bożych, będą cierpieć zarówno oni, jak i cała ziemia. Będzie głód pożogi, trzęsienia ziemi, której wielkie połacie zaleją oceany. To będzie, Moje dziecko, upomnienie i przypomnienie wszystkim wyznawcom bożków, że Panem ziemi i całego ludu jest JEDYNY BÓG Jahwe.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2010, 12:18 przez merkaba, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Kara Boża

160
merkaba pisze:należy dziękować i wielbić Boga za wszystko, co dopuszcza na człowieka, bo czyni to z wielkiej troski o niego.
nawet wtedy gdy 1000000 dzieci umiera z głodu ??
Ostatnio zmieniony 13 sie 2010, 15:59 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Kara Boża

161
merkaba pisze:Gniew obcy jest Bogu. Mogę jedynie karać swe dzieci, ale wypływa to z wielkiej miłości i troski o nie.
Kara jest następstwem grzechu, ale jest ona jednocześnie wielkim błogosławieństwem dla człowieka: daje mu czas na opamiętanie i powrót do Boga, by jego dusza uratowana została od wiecznego potępienia. Dlatego też należy dziękować i wielbić Boga za wszystko, co dopuszcza na człowieka, bo czyni to z wielkiej troski o niego.

Dopóki wszyscy się nie nawrócą i nie zaczną żyć według przykazań Bożych, będą cierpieć zarówno oni, jak i cała ziemia. Będzie głód pożogi, trzęsienia ziemi, której wielkie połacie zaleją oceany. To będzie, Moje dziecko, upomnienie i przypomnienie wszystkim wyznawcom bożków, że Panem ziemi i całego ludu jest JEDYNY BÓG Jahwe.
Jakże miłosierny ten twój Bóg. Jak on się zowie? Kara Mustafa?
Ostatnio zmieniony 13 sie 2010, 16:05 przez Jatagan, łącznie zmieniany 3 razy.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Kara Boża

162
Karą jest dla człowieka już sam grzech i jego skutki: pustka, wewnętrzna ciemność, bezsens. Pan Bóg pozwala na cierpienie nie po to, by człowieka upokorzyć, aby by go wezwać do nawrócenia. Jak to się przekłada na konkrety? Myślę, że człowiek wierzący potrafi odczytać w swoim sumieniu, co Bóg chce mu powiedzieć przez dopuszczenie do niego takiego, czy innego doświadczenia. To bardzo intymna sprawa. Bywa, że aby tak się stało, musi minąć jakiś czas. Musi się wypalić wewnątrz pycha, by przyszło ukojenie i zrozumienie. Dlaczego jednak autokar spada w przepaść? Giną pielgrzymi. Dlaczego umierają dzieci? Za co jest to kara? Czy w ogóle można mówić tu o karze? – nie wiem… Po ludzku możemy spekulować: kierowca zawinił, hamulce zawiodły; nie ma leku na tę chorobę. Itd. Tylko Bóg potrafi wiedzieć dalej i głębiej. I tylko On zna odpowiedzi. Potrafi wyprowadzić dobro z największej nawet tragedii. My możemy tylko jedno: słuchać tego, co mówi Chrystus: - Czy myślicie, że jesteście inni? Lepsi? Że jest w was mniej grzechu? Porzućcie swoje zadufanie w siebie i wyższość wynikającą z przeświadczenia: skoro Bóg jego/ją tak doświadczył, to znaczy że ja jestem lepszy, świętszy i mogę spać spokojnie. Jeśli się nie nawrócisz, nie powierzysz całego swojego życia Bogu, nie uporządkujesz go w taki sposób, by zawsze być gotowym na spotkanie z Sędzią, zginiesz. Nie tylko w wymiarze doczesności, ale na wieczność. Zatracisz swoje życie.

„Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze”. Bóg jest więc sprawiedliwy, istnieje personalna odpowiedzialność za dobro i zło, której konsekwencje rozciągają się na wieczność. Jest to jedna z fundamentalnych prawd, na której opiera się chrześcijańska nauka o moralności. Ale, na szczęście, Bóg też jest miłosierny. Oba przymioty nie wykluczają się, a dopełniają. Gdyby nie Boże miłosierdzie, nikt z nas nie byłby zbawiony. I właśnie owo Boże miłosierdzie jest polem, na którym należałoby prowadzić rozważanie na temat potencjalnej kary za grzechy. Zło ma to do siebie, że zawsze w którymś momencie obraca się przeciwko czyniącemu je. Odejście syna marnotrawnego dokonało szybkiej degradacji przede wszystkim w nim samym. I to jest pierwsza różnica, jaka dzieli karę Bożą od kar ludzkich: ludzie wymierzają karę w następstwie jakiegoś przestępstwa, kara Boża zawarta jest już w samym grzechu, tyle że grzesznik nie zawsze od razu to spostrzega. "Twoja niegodziwość cię karze” - wypomina Bóg swojemu grzesznemu ludowi – „twoje przestępstwo jest tym, co cię chłoszcze. Poznaj i zobacz, jak źle ci i gorzko, żeś opuściła Pana, Boga twego, i żadnej trwogi nie miałaś przede Mną" (Jr 2,19).
Ostatnio zmieniony 01 paź 2010, 10:23 przez babka cukrowa, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kara Boża

163
Crows pisze:skąd sie biorą tacy ludzie usilnie przekonani , że Bóg nie ma nic innego do roboty tylko wymyslaniem kar dla ludzi :fiufiu:
Ze średniowiecza ;)
Ludziom jak tak patrzę, zostało baaardzo wiele cech ze średniowiecza. Z jednym wyjątkiem. Nie palą już za herezje na stosie. Mają po prostu inne "kary" na takich, chociażby obrażanie ich lub straszenie ogniem piekielnym.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 11:00 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 2 razy.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Kara Boża

164
czytam książkę aniołowie w historii zbawienia
fragment
jeśli królowie i lud jest wierny bogu wtedy Jahwe błogosławił im pokojem ,zdrowiem ,plonami i odwrotnie kiedy naród i władca odrzucali boga nie zachowywali jego jego prawa zwracali Sie ku bożkom pogańskim -Jahwe dopuszczał na nich różne klęski posuchę, głód, zarazę, najazd wrogów z pomocą aniołów odnosili zwycięstwa nad swymi nieprzyjaciółmi ale .aniołowie byli wykonawcami różnych doświadczeń i prób zsyłanych im przez boga
Ostatnio zmieniony 31 paź 2010, 13:34 przez merkaba, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Kara Boża

165
Tyle wiem. Pytanie: Co chcesz nam w ten sposób zakomunikować? :)
Ostatnio zmieniony 31 paź 2010, 14:24 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kara Boża

166
merkaba pisze:czytam książkę aniołowie w historii zbawienia
fragment
jeśli królowie i lud jest wierny bogu wtedy Jahwe błogosławił im pokojem ,zdrowiem ,plonami i odwrotnie kiedy naród i władca odrzucali boga nie zachowywali jego jego prawa zwracali Sie ku bożkom pogańskim -Jahwe dopuszczał na nich różne klęski posuchę, głód, zarazę, najazd wrogów z pomocą aniołów odnosili zwycięstwa nad swymi nieprzyjaciółmi ale .aniołowie byli wykonawcami różnych doświadczeń i prób zsyłanych im przez boga
Jakoś nie zauważyłam, by dobrzy ludzie byli automatycznie nagradzani zdrowiem i dostatkiem a źli karani. Nie ma takiej reguły, więc w to, że kiedyś tak było nie uwierzę.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2011, 10:42 przez kasia88, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kara Boża

167
Tym bardziej, że nie ma obiektywnego dobra i zła. Za to jest głupota i okrucieństwo :P

Jednak nie ma żadnej kary za uczynki.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2011, 10:51 przez Rutlawski, łącznie zmieniany 2 razy.
2790097 - piszcie, kochani :>

Re: Kara Boża

168
To przebiegnij na czerwonym przy policjancie. Zobaczymy.

A poważniej ciekawe spostrzeżenie - "nie ma obiektywnego dobra i zła". Mógłbyś rozwinąć?
Ostatnio zmieniony 17 lut 2011, 12:17 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Kara Boża

169
Irving Moore ‘Bud’ Feldkamp III cała rodzina zginęła
http://dzieckonmp.wordpress.com/2010/01 ... kie-media/

napisy na Titanicu
"Nawet sam Bóg nie zdoła go zatopić"- Titanic,

Na spodniej części statku był napis: „Ani Boga, ani Pana” Na jednej z burt Titanica był następny napis :„Ani sam Chrystus nie zatopi tego okrętu” Skąd wzięła się śmiałość kolejnego napisu na burcie który brzmiał: „Nie ma Boga któryby zdołał ten okręt w odmętach morskich pogrążyć”
Ostatnio zmieniony 17 lut 2011, 21:06 przez merkaba, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Kara Boża

170
PiotrRosa pisze:To przebiegnij na czerwonym przy policjancie. Zobaczymy.

A poważniej ciekawe spostrzeżenie - "nie ma obiektywnego dobra i zła". Mógłbyś rozwinąć?
Heh, no mam na myśli, że nie ma metafizycznej kary za nasze uczynki i najskrytsze myśli, za które my sami jesteśmy odpowiedzialni.

Skoro mnie prosisz bym rozwinął, pewnie masz pojęcie, o co mi chodzi :>

Nie ma na świecie czystego zła, zła, które zabija ot tak, chce zniszczyć wszystko bo tak. To można jedynie nazwać spaczeniem. Istnieje okrucieństwo - które też wynika z jakiegoś powodu. Nie ma, tak mi się wydaje, człowieka, który czyniłby zło po prostu. Jeśli np. został do tego wychowany, jest przekonany, że czyni najwyższe dobro i w pewnym sensie każdy z nas taki jest.

Hitler prawdopodobnie traumę wyniósł już z domu, gdzie podobno ojciec bił jego matkę. Zgaduję, że od najmłodszych lat, Hitler chciał się odegrać, pokazać innym, że coś znaczy, że jest lepszy. Radość sprawiało mu posiadanie więcej niż inni i przez żerowanie na bólu ludzi prawdopodobnie doczłapał się do "stanowiska".

Mówiąc nie ma obiektywnego dobra i zła, mam na myśli po prostu nie wszystko jest czarne i białe. Zawsze jest jakiś powód.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2011, 21:25 przez Rutlawski, łącznie zmieniany 2 razy.
2790097 - piszcie, kochani :>

Re: Kara Boża

171
Obowiązują nas te same zasady co w naturze - a tam nie ma dobra i zła, nie ma też nienawiści. Wszystko jest zależne i niekiedy moralność stworzona przez człowieka obija się o realizm natury. Wszystko ma swoje pochodzenie, także normy moralne stworzone przez ludzi. Gorzej jeśli istota ludzka zapomni co i skąd się wzięło, tylko oddziela siebie od mechanizmów natury i myśli, że przez to będzie lepszy i doskonalszy. Nie ma takiej opcji.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2011, 0:30 przez Siemowit, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Kara Boża

172
napisy na Titanicu
"Nawet sam Bóg nie zdoła go zatopić"- Titanic,

Titanika zatopiła cecha ludzka : rywalizacja , lepszy, i chyba pycha...
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 15:13 przez 999Krysia, łącznie zmieniany 2 razy.
..Dorastasz w dniu , w którym potrafisz się serdecznie z siebie pośmiać ..

Re: Kara Boża

173
Tytanika zatopiła głupota w zetknięciu z górą lodu. Pycha jest największą głupotą ze znanych mi głupot. jak ktoś twierdzi że jest niezniszczalny, albo grupa lub naród to jest to początek zniszczenia - śmierci - upadku. Ktoś mi powiedział że wystarczy ułamek sekundy w którym rozum przestanie działać prawidłowo a wtedy przyszłość może się potoczyć bardzo nie ciekawie. Mózg jest jednym z najbardziej zawodnych organów człowieka i jest najsłabszym ogniwem które rzutuje na całą cywilizacje.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 16:07 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kara Boża

175
A jak powstaje głupota?
Da się ją gasić w zarodku czy pozostaje jedynie walka z konsekwencjami?
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 22:05 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Kara Boża

178
Ja?! pisze:Mózg jest jednym z najbardziej zawodnych organów człowieka i jest najsłabszym ogniwem które rzutuje na całą cywilizacje.
Krysia - mózg jest narzędziem umysłu a umysł jest ciałem mentalnym.

....Patrz jak ladnie opisales najlepsze narzędzie tego świata , ale tylko narzędzie jak telewizor czy komputer... One tylko odtwarzają zaprogramowane treści z dyskietek z tasm.
.... I cały ten rozwój , który nie jest rozwojem jest ,po to , by zmienic dyskietkę naszej osobowości a przez to zmienić własne zycie..
Umysł jest projektorem ,co dadza mu , on to wyświetli na ekranie wymiary ziemskiego...
Ostatnio zmieniony 17 lip 2011, 22:02 przez 999Krysia, łącznie zmieniany 2 razy.
..Dorastasz w dniu , w którym potrafisz się serdecznie z siebie pośmiać ..

Re: Kara Boża

179
Krysia - umysł jest od programowania własnego życia. Ciągle odtwarza i zapisuje programy. Nie może być tak że umysł nie ma żadnego programu bo byś nic nie była w stanie stworzyć ani się ruszyć z miejsca. Mogłabyś być ewentualnie gwiazdą na niebie. Chodzi o to by wymieniać programy na aktualne dostosowane do potrzeb. I tym jest rozwój, wymiana oprogramowania i kasowanie blokad. Taki program może Cię zainteresować "jestem miłością" to jest program aktualny od zawsze i po zawsze i ma właściwości kasowania głupich programów które się wgrały po drodze. Umysł jest jak komputer, niezawodny, precyzyjny, ale mózg ma czasem problem albo umysł specjalnie zaburza prace mózgu by wprowadzać stare programy na życie które jeszcze nie zostały usunięte. Wtedy ktoś powie "jak Bóg chce kogoś ukarać to odbiera mu na chwile rozum" czasem chwila bez rozumu może się skończyć śmiercią.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2011, 23:32 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron