Re: świat bez religi

31
świat bez religii i świat bez Boga miałby się równie dobrze jak świat bez człowieka.......

dlaczego szukamy Boga.....błądzimy w ciemności od zawsze a chcemy coś ujrzeć (np. Boga)....ja widzę ciemność i chcę ją poznawać
Ostatnio zmieniony 03 lip 2010, 23:17 przez sirflinket, łącznie zmieniany 2 razy.
oby tylko pamiętać, że mój umysł ma ograniczoną pamięć i pamiętać aby jej nie zapchać duperelami

Re: świat bez religi

32
kasia88 pisze:Natomiast śmiem twierdzić, że gdyby nagle znikła wiara w Boga, wielu ludzi byłoby smutniejszych, wielu nie widziałoby sensu życia. Bo wielu przytłaczałby lęk przed wiecznym niebytem po śmierci...
Chodziliby smutni, przytłoczeni lękiem i bez sensu życia jak .... Czesi. Także czołówka niewierzących. :)
Polecam - Szwejk i Pan Bóg, czyli dlaczego Czesi nie chodzą do Kościoła
http://portalwiedzy.onet.pl/4869,1581,1 ... pisma.html
Ostatnio zmieniony 03 lip 2010, 23:24 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

33
kasia88 pisze:Natomiast śmiem twierdzić, że gdyby nagle znikła wiara w Boga, wielu ludzi byłoby smutniejszych, wielu nie widziałoby sensu życia. Bo wielu przytłaczałby lęk przed wiecznym niebytem po śmierci...
To błędny pogląd. Odpowiedź na taką wizję nr II -
Zuckerman (amerykański badacz skandynawskiego braku religii i wiary w istoty nadprzyrodzone) po roku wnikliwych obserwacji podkreśla, że jego rozmówcy nie byli pogrążonymi w rozpaczy nihilistami, lecz "na ogół szczęśliwym ludźmi wiodącymi produktywne, twórcze i spełnione życie".
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 14:47 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

35
No problem. :) W końcu wizja zdołowanych ateistów pochodzi z wierzącego kraju o dość pesymistycznej optyce niewierzacych. Kraju gdzie religia przenika nasze życie od dziecka non stop po zakończenie żywota. Nad niewiernymi ubolewa kościół, martwią się i straszą gorliwi wyznawcy, a Biblia nazywa ich głupcami. W takiej tradycji opinie o smutnych i przytłoczonych lękiem ateistach nie dziwią, a są dość powszechne.
... tymczasem bez religii i świadomości nadprzyrodzonej istoty ludzie żyją spokojne, dostatnio, etycznie i twórczo. Czesi nawet całkiem wesoło i z dystansem do związków religia-życie. Krótko mówiąc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Także w innych przykładach widać powielanie stereotypów i uporczywe trzymanie się poglądów jakim przeczy rzeczywistość.
Co do moralności niesionej przez religie okazało się, że ludzie wierzący i niewierzący dokonują takich samych wyborów moralnych, bez różnicy. Dowodzi to bardziej starszej, pierwotnej i gatunkowej genezy zachowań moralnych od dużo późniejszych konceptów religijnych.

Dodam jeszcze, że tylko w kulturze monoteistycznej/tu chrześcijańskiej ateizm pojmowany jest jako ideologia całkowicie sprzeczna z religią. W społeczeństwach pogańskich, hinduistycznych i buddyjskich ateizm jest na ogół uważany za jeden z nurtów ideowych, nieróżniący się od nurtów religijnych. W tych kulturach nie uznaje się postawy ateistycznej za zasadniczo różną od postawy religijnej. Jest to po prostu jeden z wielu możliwych do przyjęcia światopoglądów, droga z własnego wyboru. U nas to "gorszy" i ... smutniejszy światopogląd. :)
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 17:11 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

36
nastepnym uroczym przykladem wesolego ateisty moze byc Stalin, albo Pol Pot i cala reszta komunistycznych kacykow unurzanych we krwi.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 21:02 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: świat bez religi

37
Równie wesoły "argument". :) Po skrajności. Nie popadając w licytacje ofiar sytemów religijnych a komunistycznych w dziejach świata trudno oceniać czy ów komunizm miał za główne hasło wojowanie z Bogiem niczym krucjata. :) Miał także inne, całkiem groźne i chore pomysły, w których mieściła się również ateizacja.
Owszem motyw negacji Boga i wierzeń miał miejsce, ale ludzie ginęli najczęściej zupełnie z innych powodów, choć zgładzano także popów i księży. Z powodów klasowych, majątkowych, politycznych, ideologii narodowych. Dość przypomnieć, że katolicko-protestanckie Niemcy napadły na sowiecką Rosję czy katolicką Polskę. Wcale nie z powodów religijnych. Niemiecki kościół wspierał nawet nazistów.
Trzeba jasno powiedziec, że reżim Pol Pota, totalitaryzm Stalina to dramat, patologia i hańba w naszych dziejach. Jak każdy totalitaryzm zakładał, że ludzi da się przerobić na swoją modłę, wpuścić w swoje tryby i odpowiednio zmienić. Co paradoksalne ci masowi ideolodzy i zbrodniarze robili to dla ... dobra ludu, dla jego szczęśliwości. Oczywiscie wiedzieli najlepiej jak to zrobić, jak stworzyć raj. Ciekawostka - Stalin jako młody chłopak odbierał nauki w prawosławnym seminarium.
No, ale to historia, jedna z ciemnych plam ludzkości. Na pytanie jakby wyglądał świat bez religii podałem całe kraje, gdzie ludzie żyją bez niej. Bez obniżenia jakości, kreatywnosci i etyki życia, a pod wieloma względami nas dystansują.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 23:12 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

38
Świat bez religii - normalnie jak słoik po ogórkach już bez ogórków :P
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 1:48 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: świat bez religi

39
Abesnai pisze:Świat bez religii - normalnie jak słoik po ogórkach już bez ogórków :P
Ale słoik można zagospodarować na różne sposoby... :). Można tam wetknąć nowe przetwory, przechowywać coś innego, co będzie nas cieszyło, wykorzystać na 100 różnych służących nam sposobów...

Ale można też słoik wyrzucić na śmieci, albo go stłuc i usiłować poderżnąć szkłem komuś gardło... Od naszej wolnej woli zależy, co chcemy z nim zrobić.

I nie jest nigdzie powiedziane (ani z niczego nie wynika), że jak skończą się ogórki, to człowiek będzie bardziej "nieszczęśliwy" i pusty, jak ten słoik... Chyba, że tego zechce, bo uzna, że nic poza ogórkami nie ma wartości... Czyż nie jest to religijne podejście, które zakłada, że jedynie będąc przy niej, mamy jakąś wartość? :)
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 6:19 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: świat bez religi

40
moj argument rownie bezsensowny jak twierdzenie ze swiat bez religii bylby lepszy bo ludzie czyniliby dobro dla samego dobra.
jednakowoz rownie dobrze ludzie czyniliby zlo dla samego zla i dla wlasnej wygody bez strachu przed kara.

co za naiwna wiara w ludzi!

owszem mozecie sobie opowiadac o Szwecji czy Czechach ale to nie jest dowod ze ataizm jest zrodlem wszelakiego szczescia i dobrobytu, bo ja moge od razu opowiedziec wlasnie o stalinowskiej Rosji czy uroczym w rownym stopniu Mao. i owszem ateistyczne ideologie maja na koncie znacznie wiecej ofiar niz wszystkie religijne wojny razem wziete.

KAZDY czlowiek odczuwa potrzebe sprawowania jakis form kultu religijnego. nawet w Korei Polnocnej ta potrzeba jest kanalizowana na obiekty takie jak pomniki Kim Dzong Ila... przypomnijcie sobie pielgrzymki do mumii Lenina!
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 9:42 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: świat bez religi

41
asmaani pisze:moj argument rownie bezsensowny jak twierdzenie ze swiat bez religii bylby lepszy bo ludzie czyniliby dobro dla samego dobra.
jednakowoz rownie dobrze ludzie czyniliby zlo dla samego zla i dla wlasnej wygody bez strachu przed kara.
Pytaniem było jak wyglądałby świat bez wiary w bogów i podałem przykłady, że wcale by się zawalił, ludzie stali się gorsi, a przeciwnie. Nie chcę tu się przekomarzać i licytować zbrodniami, bo od razu zaznaczyłem fatalny, haniebny i nieludzki charakter reżimów komunistycznych. Wskazuję też, że walka z Bogiem nie była w nich krucjatowym celem samym w sobie i najważniejszym motywem, było wiele innych. Ludzie ginęli najczęściej zupełnie z innych powodów. Klasowych, majątkowych, politycznych, ideologii narodowych, nie dlatego, że ktoś akurat wierzył. Zdecydowana większość przecież wierzyła.
Cel utrzymywania i podtrzymywania religii z powodu strachu przed karą i to po śmierci (!) wydaje się całkiem osobliwy i prawdę mówiąc nieźle archaiczny.
I znów stereotypowy pogląd, że tylko religia daje moralność i dobro. Wskazuję na uniwersalną, ewolucyjną, ziemską genezę moralności dużo wcześniejszą przed jakimikolwiek religiami. Ludzie będą dobrzy bo mają uniwersalną "gramatykę moralną" poza wierzeniami religijnymi. Potwierdza to setki badań - ludzie niewierzący i wierzący nie mają żadnych różnic przy podejmowaniu wyborów moralnych. Oczywiście mają także naturalny pierwiastek zła, którego nie poskromiła żadna religia. Tysiacami zarzynali się w najlepsze będąc przecież wierzącymi.
Nie zrównywałbym także współczesnych społeczeństw nauczonych historią, od zjawisk właśnie historycznych, w czasie przeszłym - typu wymieniane reżimy.

No i świeckie kulty :) Oczywiście się odbywaja na wzór i modlę religijnych. Pochody jako procesje, przemowy na wzór religijnych kazań, mównice zamiast ambon, kult jednostki, dworskie ceremonie, mauzolea. O czym to ma świadczyć? :rolleyes:
Znow trzeba by wrocić do głębokiej historii. Przecież jako gatunek cały czas, od samych podstaw mieliśmy myślenie i wiarę w nadprzyrodzone moce i duchy, potem przyszły religie ze swoimi kultami, ceremoniami, prawodastwem i regulacjami. I nie dziwota, że ludzie ne maja jeszcze innych wzorców, a powielają schematy sprzed setek i tysięcy lat. Mają także naturalną potrzebę hierarchii społecznej i posiadania idoli czy autorytetów. Nie biegają przecież za serialowymi i muzycznymi gwiazdkami z potrzeb religijnych :) Nie wariują na punkcie Michela Jacksona czy Elvisa Presleya tworząc ich kulty bo uważają ich za samego Boga :)
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 12:34 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

42
nigdzie nie pisalam ze ateisci to ludzie z gruntu zli i podatni na podszepty szatana.

wszedzie, w kazdej spolecznosci znajda sie ludzie doskonale dobrzy, przecietni, i psychopaci. zadna religia ani jej brak nie sa w stanie zapobiec temu bo taka jest natura czlowieka.
w sprzyjajacych warunkach, poddani odpowiednim bodzcom- byc moze stalibysmy sie mordercami? dopoki nie zostaniemy poddani probie, NIC o sobie nie wiemy.

zarowno twierdzenie, ze swiat bez religii bylby lepszy jest absurdalnie glupie, jak i twierdzenie ze ateisci to jeden w drugiego potwory zdolne do wszystkiego bo nie wierza w Boga. sama kiedys bylam ateistka i nikogo nie zabilam w tym czasie, ani nic nie ukradlam.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 12:43 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: świat bez religi

43
A gdzie wyczytałaś twierdzenie, że swiat bez religii byłby lepszy ? :) Trudno odnieść się do takiego "odkrycia".
Pytaniem było: jak wyglądałby świat bez wiary w bogów?
Wskazuję, że nie byłby gorszy, bez fatalizmów o smutku i lęku. Na konkretnych, współczesnych przykładach. Trzeba też przyznać, ze w wielu aspektach "niewierzące kraje" mają całkiem dobre osiągnięcia bez lęku przed piekłem a nagrodą w niebie. :)
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 13:12 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

44
Dajmy spokój, toż religia jest tylko "narzędziem" w rękach człowieka, jakie sobie zrobił dla poczucia własnego bezpieczeństwa... :) Świat nie byłby ani gorszy, ani lepszy bez niej, cała Prawda jest w samych ludziach i o nią chodzi, nie o to, dzięki czemu ją kształtujemy. Nie takie "narzędzie" to inne, a i tak wszyscy dojdziemy do celu... ;)
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 14:26 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: świat bez religi

45
Lidka pisze:Dajmy spokój, toż religia jest tylko "narzędziem" w rękach człowieka, jakie sobie zrobił dla poczucia własnego bezpieczeństwa... :)
Oooo :)
Człowiek sobie zrobił religię dla własnego bezpieczeństwa .....
A wierzący wierzą, że to sam Bóg zainspirował ich do wierzenia religijnego, przekazał swoje słowo-podstawę religii, mało tego osobiście dał dowód miłości do człowieka, a niektórym się objawia. :)
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 15:35 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

46
bezemocji pisze:
Lidka pisze:Dajmy spokój, toż religia jest tylko "narzędziem" w rękach człowieka, jakie sobie zrobił dla poczucia własnego bezpieczeństwa... :)
Oooo :)
Człowiek sobie zrobił religię dla własnego bezpieczeństwa .....
A wierzący wierzą, że to sam Bóg zainspirował ich do wierzenia religijnego, przekazał swoje słowo-podstawę religii, mało tego osobiście dał dowód miłości do człowieka, a niektórym się objawia. :)
W co wierzący wierzą, to już jest ich sprawa (każdy odpowiada tylko i wyłącznie za samego siebie)... Jeśli takie podejście im pasuje i służy, to tym lepiej, ja nie mam nic przeciwko temu. Nie każdy ma potrzebę dojścia do źródła pewnych spraw.

A koniec końców i tak JEDYNIE nasze uczucia będę się liczyły, a nie okoliczności, dzięki którym one się narodziły i ukształtowały. Nie chcesz - nie wierz w to, przekonywać Cię nie będę... :)
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 16:45 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: świat bez religi

47
bezemocji pisze:Nikelaosie, spójrz na całokształt :) Nie podaję statystyk "jak oni żyją" w licznych dziedzinach życia, byłyby to całe strony. Są zresztą łatwo dostępne i wskazują na czołowe miejsca skandynawów od przestepczości-opiekę społeczną-zamożność-zdrowotność- etykę pracy-korupcję po dbałość o środowisko itd.
Dbają o przyrodę ale nie o bliskich,
rodzina się w Szwecji rozpadła,
pokazuje to film.
bezemocji pisze:Pytaniem jest bardziej - czy można w ogóle żyć bez religii i wiary w bogów?
Co za pytanie, oczywiście, że można, ale co to za życie...
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 17:08 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 2 razy.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: świat bez religi

48
No, ale piszemy o świecie bez religii i ta nas interesuje, w co wierzą ludzie. Jest ich bagatela ok 5-6 mld, co nie pozwala zbyć ich - "to ich sprawa" :)
Koncept czy jedynie "nasze uczucia będą się liczyły" w ujęciach licznych religii można sprowadzić do "uczuć" wobec Boga i wobec siebie. Oczywiście najbardziej wskazane są te pozytywne.
Jak świadczą przykłady licznych krajów, równie pozytywne uczucia, myśli i działania, ogólnie dobro, można mieć i rozwijać bez pojęć, czy regulacji stricte religijnych.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 17:23 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

49
Nikelaos pisze:
bezemocji pisze:Pytaniem jest bardziej - czy można w ogóle żyć bez religii i wiary w bogów?
Co za pytanie, oczywiście, że można, ale co to za życie...
Ech, u nas to jest życie. Wysoka moralność, etyka pracy, wspaniałe związki rodzinne, bez przemocy i rozwodów, godziwe zarobki i poziom życia.
Tylko po kiego diabła mając taki kraj Polacy .... jeżdżą do Szwecji? Do pracy i na stałe, a jeszcze go chwalą?

Nikelaosie, poczytaj coś o skandynawskiej opiece dzieci, szkolnictwie, ogólnie edukacji, zabezpieczeniach socjalnych, medycznych, opiece i warunkach niepełnosprawnych, życiu ludzi na emeryturach, pomocy słabym i pokrzywdzonym, a potem pisz jak to nie dbają o bliskich.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 17:36 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: świat bez religi

50
bezemocji pisze:
Nikelaos pisze:
bezemocji pisze:Pytaniem jest bardziej - czy można w ogóle żyć bez religii i wiary w bogów?
Co za pytanie, oczywiście, że można, ale co to za życie...
Ech, u nas to jest życie. Wysoka moralność, etyka pracy, wspaniałe związki rodzinne, bez przemocy i rozwodów, godziwe zarobki i poziom życia.
Podkreślam, napisałeś - "wspaniałe związki rodzinne".
Zatem przypominam wszystkim film Postęp po Szwedzku,
który ukazuje upadek rodziny w laickiej Szwecji.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 18:45 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 2 razy.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: świat bez religi

51
Nikelaosie! Primo, avatar z Dogmy przedni!
Secudno, ja Cię zaklinam nie karm biednych ludzi papką frondowską bo to nie godzi;)
Co jak co, ale to upadek rodziny pokazywany oczami skrajnie prawicowej grupy... no czego innego się spodziewać?
Prędzej białe myszki zobaczę, niż podejdę poważnie do tego co mają do powiedzenia środowiska frondy, polonica.net, piotrskraga.pl, czy co tam jeszcze teraz działa;D
Ostatnio zmieniony 05 lip 2010, 18:58 przez zasm, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: świat bez religi

54
Lidka pisze:Baserk, nierealne!

Wiara w Boga (bogów) wypływa z natury człowieka, która jest właśnie Boska... Dlatego każdy z nas ma jej część w sobie pod postacią uczuć (które "mieszają się" z ludzkim rozumem, mającym zdolność zaprzeczania, ale to ma swój cel). I nie ma siły, która by wszystkich w jakiś sposób "przekonała", że mylą się w swoich odczuciach. Zatem nawet nie sposób sobie teoretycznie wyobrazić sytuacji, kiedy ludzie nagle zaczęliby mieć jedynie negatywną stronę tych uczuć, albo kierować się jedynie rozumem, nie tak człowiek jest skonstruowany... To po prostu nie jest możliwe (a zwłaszcza "nagle", zmiany w świadomości nie zachodzą rewolucyjnie, a ewolucyjnie).

PS. Pomyliłeś religię z Bogiem... :). Świat bez religii nie jest równoznaczny światowi bez Boga.
Nonsens. Wiara nie wypływa z natury boga , człowiek rodzi się ateistą i powinien umrzeć ateistą. Oczywiście z czasem zostaje oszukiwany przez rodziców, nauczycieli , klechów i to zindoktrynowanie nazywa się błędnie "wiarą w boga", ale to kompletna bzdura ponieważ to nie jest własne zdanie które powinno wypływać jego UCZUĆ WŁAŚNIE! Tylko narzucone przez asystów przesądów i zabobonów.
ps.

Dlaczego nie odróżniasz uczuć od boga którego nigdy nie widziałaś, nie wiesz nawet czy istnieje, a piszesz tak jałowo jak byś go znała? Cz ty nie dostrzegasz swojej śmieszności?

Łaska i pokój.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 17:24 przez adullam1, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: świat bez religi

55
adullam1 pisze:
Lidka pisze:Baserk, nierealne!

Wiara w Boga (bogów) wypływa z natury człowieka, która jest właśnie Boska... Dlatego każdy z nas ma jej część w sobie pod postacią uczuć (które "mieszają się" z ludzkim rozumem, mającym zdolność zaprzeczania, ale to ma swój cel). I nie ma siły, która by wszystkich w jakiś sposób "przekonała", że mylą się w swoich odczuciach. Zatem nawet nie sposób sobie teoretycznie wyobrazić sytuacji, kiedy ludzie nagle zaczęliby mieć jedynie negatywną stronę tych uczuć, albo kierować się jedynie rozumem, nie tak człowiek jest skonstruowany... To po prostu nie jest możliwe (a zwłaszcza "nagle", zmiany w świadomości nie zachodzą rewolucyjnie, a ewolucyjnie).

PS. Pomyliłeś religię z Bogiem... :). Świat bez religii nie jest równoznaczny światowi bez Boga.
Nonsens. Wiara nie wypływa z natury boga , człowiek rodzi się ateistą i powinien umrzeć ateistą. Oczywiście z czasem zostaje oszukiwany przez rodziców, nauczycieli , klechów i to zindoktrynowanie nazywa się błędnie "wiarą w boga", ale to kompletna bzdura ponieważ to nie jest własne zdanie które powinno wypływać jego UCZUĆ WŁAŚNIE!
ps.

Dlaczego nie odróżniasz uczuć od boga którego nigdy nie widziałaś, nie wiesz nawet czy istnieje, a piszesz tak jałowo jak byś go znała? Cz ty nie dostrzegasz swojej śmieszności?

Łaska i pokój.
To, co Ty nazywasz "śmiesznością", to tylko Twój osąd, nie faktyczna śmieszność... :)

A skąd możesz wiedzieć, na czym ja opieram moje zdanie? Zapraszam do poczytania moich wcześniejszych postów, trochę ich zostawiłam.

Człowiek nie rodzi się ateistą i o żadnej indoktrynacji ja nie mówię. Człowiek to cząstka Wszystkiego, Co Jest. A Wszystko, Co Jest, to jest JEDNA energia w najróżniejszych postaciach, którą człowiek nazwał Bogiem i "uczłowieczył". Zatem nasza natura jest Boska, czy Ci się to podoba czy nie. I nie ma nic wspólnego z religia i indoktrynacją. Religia to tylko "narzędzie" w drodze do celu, jedno z wielu... :)

Widzisz teraz różnicę?
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 17:25 przez Lidka, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: świat bez religi

56
A co tam...Dorzuce moje pare centow.

Czlowiek moze zyc bez religii ale nie moze bez wiary. Moze to byc wiara w jednego Boga czy w wielu bogow. Moze nadawac im najrozniejsze imiona.

Ale fakt jest taki, ze w naszym zyciu na ziemi widzimy wiele niesprawiedliwosci, podlosci, zaklamania. A takze wiele dobroci, checi pomagania innym, milosci.
I nie kazdy dobry czyn jest nagrodzony.
I nie kazdy zly czyn jest ukarany.
My wewnetrznie potrzebujemy sprawiedliwosci, rownowagi, balansu. My chcemy wierzyc, ze za dobre zycie zostaniemy nagrodzeni a za zle - ukarani.
I jesli ludzie nam tego nie zapewnia na ziemi - to bedziemy wierzyc, ze istnieje Ktos, Kto da nam ta sprawiedliwosc w innym swiecie, po smierci, w wiecznosci.

To nadaje sens naszym cierpieniom i naszym poswieceniom.
To nadaje sens naszemu zyciu.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 17:31 przez Krystek, łącznie zmieniany 2 razy.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: świat bez religi

57
Lidka pisze:
adullam1 pisze:
Lidka pisze:Baserk, nierealne!

Wiara w Boga (bogów) wypływa z natury człowieka, która jest właśnie Boska... Dlatego każdy z nas ma jej część w sobie pod postacią uczuć (które "mieszają się" z ludzkim rozumem, mającym zdolność zaprzeczania, ale to ma swój cel). I nie ma siły, która by wszystkich w jakiś sposób "przekonała", że mylą się w swoich odczuciach. Zatem nawet nie sposób sobie teoretycznie wyobrazić sytuacji, kiedy ludzie nagle zaczęliby mieć jedynie negatywną stronę tych uczuć, albo kierować się jedynie rozumem, nie tak człowiek jest skonstruowany... To po prostu nie jest możliwe (a zwłaszcza "nagle", zmiany w świadomości nie zachodzą rewolucyjnie, a ewolucyjnie).

PS. Pomyliłeś religię z Bogiem... :). Świat bez religii nie jest równoznaczny światowi bez Boga.
Nonsens. Wiara nie wypływa z natury boga , człowiek rodzi się ateistą i powinien umrzeć ateistą. Oczywiście z czasem zostaje oszukiwany przez rodziców, nauczycieli , klechów i to zindoktrynowanie nazywa się błędnie "wiarą w boga", ale to kompletna bzdura ponieważ to nie jest własne zdanie które powinno wypływać jego UCZUĆ WŁAŚNIE!
ps.

Dlaczego nie odróżniasz uczuć od boga którego nigdy nie widziałaś, nie wiesz nawet czy istnieje, a piszesz tak jałowo jak byś go znała? Cz ty nie dostrzegasz swojej śmieszności?

Łaska i pokój.
To, co Ty nazywasz "śmiesznością", to tylko Twój osąd, nie faktyczna śmieszność... :)

A skąd możesz wiedzieć, na czym ja opieram moje zdanie? Zapraszam do poczytania moich wcześniejszych postów, trochę ich zostawiłam.

Człowiek nie rodzi się ateistą i o żadnej indoktrynacji ja nie mówię. Człowiek to cząstka Wszystkiego, Co Jest. A Wszystko, Co Jest, to jest JEDNA energia w najróżniejszych postaciach, którą człowiek nazwał Bogiem i "uczłowieczył". Zatem nasza natura jest Boska, czy Ci się to podoba czy nie. I nie ma nic wspólnego z religia i indoktrynacją. Religia to tylko "narzędzie" w drodze do celu, jedno z wielu... :)

Widzisz teraz różnicę?
A tutaj to mogę się "litościwie" zgodzić, trzeba było tak od razu!

Łaska i pokój.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 17:38 przez adullam1, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: świat bez religi

58
adullam1 pisze:? Cz ty nie dostrzegasz swojej śmieszności?
Powiedzial adullam1 patrzac w lustro...

Wiekszosc ludzi madrzeje z wiekiem (widzisz, jest dla ciebie nadzieja :P) - wiec jesli wiara w Boga zostala im narzucona wbrew ich woli - to beda w stanie znalezc wlasne prawdy.

I najwazniejsza z tych prawd bedzie (dla wielu osob) to, ze sa czastka Boga i ze Bog istnieje.

A ze inni nie chca w to wierzyc?
Coz, kazdy ma prawo do wlasnych wyborow.
Co mnie zawsze rozbawia to jest to jak zawziecie ateisci walcza przeciw Komus, Kto -wedlug nich - nie istnieje.
Walka z wiatrakami?
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 17:39 przez Krystek, łącznie zmieniany 2 razy.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: świat bez religi

59
Krystek pisze:A co tam...Dorzuce moje pare centow.

Czlowiek moze zyc bez religii ale nie moze bez wiary. Moze to byc wiara w jednego Boga czy w wielu bogow. Moze nadawac im najrozniejsze imiona.

Ale fakt jest taki, ze w naszym zyciu na ziemi widzimy wiele niesprawiedliwosci, podlosci, zaklamania. A takze wiele dobroci, checi pomagania innym, milosci.
I nie kazdy dobry czyn jest nagrodzony.
I nie kazdy zly czyn jest ukarany.
My wewnetrznie potrzebujemy sprawiedliwosci, rownowagi, balansu. My chcemy wierzyc, ze za dobre zycie zostaniemy nagrodzeni a za zle - ukarani.
I jesli ludzie nam tego nie zapewnia na ziemi - to bedziemy wierzyc, ze istnieje Ktos, Kto da nam ta sprawiedliwosc w innym swiecie, po smierci, w wiecznosci.

To nadaje sens naszym cierpieniom i naszym poswieceniom.
To nadaje sens naszemu zyciu.
Właśnie, jeżeli odróżniasz religie od wiary , a to jest pierwsze oczywiste rozróżnienie to dobrze.
Jeżeli masz na myśli
duchowość jako -wiarę, to również się zgadzam, bo sama wiara jako wiara to dość puste i ogólnikowe słowo,mało wyraziste.

Łaska i pokój.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 17:42 przez adullam1, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: świat bez religi

60
adullam1 pisze:sama wiara jako wiara to dość puste i ogólnikowe słowo,mało wyraziste.
Jak ty je rozumiesz?
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 17:44 przez Krystek, łącznie zmieniany 2 razy.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron