Sama sobie przeczysz. Pan nie powiedział idźcie, bieżcie ślub i rozmnażajcie się tylko idźcie i badżcie płodni (zaludniajcie ziemie). Sluby to już kościół w ramach rozszezenia wachlarza usług wymyslił śluby o ile pamietam wzięły się z tradycji greckiej (mit o powstaniu człowieka - ponowne połączenie rozdzielonych połówek tego samego ciała) i przeniknęły do innych kultur dominujacych i religii. Chrzescijanie adaptowali częściowo wierzenia innych lódów aby procesy asymilacyjne nie były zbyt szokujące i tak mamy np. procesję w Boze Ciało . Obecny Chrzescijanizm niewiele ma wspólnego z tym pierwotnym który głosił Jezus... On sam pewnie ma niezły ubaw jak patrzy co ludzie porobili z Jego religią...Leilani pisze:Abesnai
pomijając to, że nie przystoi Bożemu mężczyznie pytać kobietę" czy lubi seks", to dziwi mnie wogóle ta tematyka.
A dlaczego?
Bóg stworzył kobietę i mężczyznę i powiedział:" Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię". (Rdz 1,27-28)
Natomiast sex poza małżeństwem jest grzechem.
Proste.
Bóg i Pan Jezus są dla mnie najważniejsi. Moje życie już należy do Nich. I nie, nie należę do Swiadków jesli zwróciłes uwagę na słowo "Nich".
Pozdrawiam
Na dobranoc:
W twojej interpretacji znaczyłoby że żaden z naszych praprzodków nie był miły Bogu bo przeciez neadrentalczyk ślubu nie brał a jakoś się musieli rozmnażać... a przecież to ich nie nas stwożył Bóg, to był taki prototyp. No chyba ze twoi przodkowie to dopiero powstali w XX wieku... to sorka.