Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

32
Nie jestem do końca przekonany, czy to odpowiedni wątek dla pytania, które mi spokoju nie daje:

Czy złotousty poseł Suski, specjalista ostatnio od spiskowych teorii (wybory będą fałszowane) i zatwardziały opiekun rydzyjka, ordynariusz toruński bp Andrzej Suski, to rodzina, czy tylko przypadkowa zbieżność nazwisk?
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 9:47 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

33
Snajper pisze:Bardzo często w rozmowach z katolikami słyszę stwierdzenie, że kościół jest wspólnotą. Mają na mysli oczywiście kościół rzymskokatolicki.

Zawsze zastanawiało mnie jakiego rodzaju wpływ na ową wspólnotę mają przeciętni jej członkowie czyli wierni. Co poza biernym poddaniem się doktrynie wytyczanej przez duchowych przywódców mogą w ramach owej wspólnoty zrobić i na co mają rzeczywisty wpływ. Z moich informacji wynika, że wierni nie mają wpływu na nic - od wyboru duszpasterza zaczynając aż po rozdysponowanie środków finansowych swojej lokalnej wspólnoty czyli parafii. W takim razie czy słowo wspólnota jest rzeczywiście adekwatne do tego typu formy organizacji ? Może należałoby znależć inne, bardziej pasujące ?
Prawdziwy kościół to o ile mi wiadomo wierni, nie mury, instytucje..
Niestety obecnie wielu z nich bywa zniewolonych.
Co prawda złożenie dłoni pzy modlitwie jest oznaką niewolnictwa/oddanie się..ale Bogu tudzież Jezusowi a ie kapłanowi.
Chociaż pewnie dla niektórych to to samo.
Więc uważam, że pojęcie kościoła zostało wypaczone.
Kiedyś pasującym było - sekta.
Teraz to jest za duże by tak to zwać.
Może "organizacja zniewolenia duchowego/umysłowego"?
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 13:30 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

34
Kiedy powstawał, kiedy dopiero zaczynał działalność - był sektą.
Kościół katolicki jako odłam chrześcijaństwa i przy nie tak dużej ilości wyznawców na początku spełniał wszystkie punkty definicji sekty.
Zniewolenie widać..i wybacz, lecz chyba trzeba być ślepym by nie widzieć.
Teraz nie mam czasu się rozpisywać.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 15:02 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

35
transfer pisze:
Nebogipfel pisze:Kościół katolicki jako odłam chrześcijaństwa i przy nie tak dużej ilości wyznawców na początku spełniał wszystkie punkty definicji sekty.
Aż jestem ciekaw co było głównym nurtem chrześcijaństwa. :)
A co było głównym przesłaniem Jezusa? :)
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 16:28 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

36
transfer pisze:
Nebogipfel pisze:Kościół katolicki jako odłam chrześcijaństwa i przy nie tak dużej ilości wyznawców na początku spełniał wszystkie punkty definicji sekty.
Aż jestem ciekaw co było głównym nurtem chrześcijaństwa. :)
Chrześcijaństwo :zemdlala:
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 1:46 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

37
transfer pisze:
Lidka pisze:A co było głównym przesłaniem Jezusa? :)
Zgodnie z tym co wypisujesz w każdym dziale niczym nieskrępowana i wolna miłość. :)
Transfer, nie 'niczym nie skrępowana i wolna', a mądra, omijająca 'ego' i jego wartości.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 8:03 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

41
Albo transfer rzeczywiście nie jest w stanie zrozumieć, o czym ja opowiadam?... Wiesz, jak się ma w głowie 'jedynie słuszną' prawdę, nie jest się w stanie słuchać innych... Cokolwiek ten ktoś powie, jest podejrzane, negatywne, bo przecież odbiega od tej 'jedynie słusznej' prawdy...

Niech się transfer sam wypowie (o ile tu jeszcze wróci ;))
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 8:33 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

42
dlaczego cudzym kosztem? i dlaczego doszukujesz sie tu jakiegoś "ad personam"? ja tylko stwierdzam, że o tej "wolnej miłości" to sobie po prostu żartowałeś, bo NIE WIERZĘ, że homo sapiens nie jest w stanie odróżnić "wolnej" od "bezgranicznej".
Więc po prostu odpisz na temat - może na takie pytanie: czy ( a jesli nie - to co Ci w tym przeszkadza) wierzysz w bezgraniczną Miłość Boga do ludzi? I uzupełniające - czy widzisz, że pełną wspólnotę z Bogiem mozna tylko na Miłości zbudować, a nie na strachu? ( przed "grzechem, potepieniem, piekłem itp )
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 9:19 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

43
transfer pisze:
Lidka pisze:Albo transfer rzeczywiście nie jest w stanie zrozumieć, o czym ja opowiadam?... Wiesz, jak się ma w głowie 'jedynie słuszną' prawdę, nie jest się w stanie słuchać innych... Cokolwiek ten ktoś powie, jest podejrzane, negatywne, bo przecież odbiega od tej 'jedynie słusznej' prawdy...

Niech się transfer sam wypowie (o ile tu jeszcze wróci ;))
Fajnie się jeździ cudzym kosztem, ale spoko skoro tego potrzebujecie z Szymonem możecie jeżdzić. :) :konik:
Transfer, nie 'jeżdżę', to są moje przypuszczenia na bazie mojego odbioru Twoich wypowiedzi. Ty je możesz zdementować albo potwierdzić, czekam na to :) Dlaczego nie odpowiadasz merytorycznie, a skupiasz się na czymś innym?

Wróć, proszę, do miłości 'wolnej i nieskrępowanej', jak odczytujesz moje posty i uzasadnij, dlaczego tak uważasz. Bo ja uważam wprost przeciwnie (mądra, omijająca wpływy 'ego').
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 10:04 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

44
sądzę, że wzięła się z Twojej poprzedniej...wiesz - "pomylenie Miłości bezwarunkowej z "wolną". Jest mi o tyle trudno się wypowiedzieć, że ja podobnie jak Lidka uważam, że posługiwanie się słowami "jedynie słuszna" itp to bardzo mocne ograniczenie, nosi wręcz znamiona zniewolenia emocjonalnego i uczuciowego, szczególnie w tym, jak - w naszym polskim przypadku - KrK twierdząc ,że ma monopol na Prawdę i "zbawienie" w gruncie rzeczy robi z Miłości Boskiej jedną wielką groteskę, nie zauważając nawet najprostszych sprzeczności - sądzę, że do tego odnosza się słowa posiadania w głowie "jedynej prawdziwej".
Słuchaj - kichaj na to, jeżeli Cię jakiekolwiek słowa osobiście urażają - co ja miałbym powiedzieć, jak TY SAM cały czas latałes za mna po Imladis i co mój wpis - Twój automatem pod spodem:"Szymon=hipokryta". Widzisz jak działają "lustra"? to - jak postrzegasz innych - tak samo jestes odbierany. Mnie Twoje wpisy autentycznie rozśmieszały, nudziły lekko ze względu na swoją 'monotonię", ale - wybacz - spłynęły po plecach zanim zdążyły "wsiaknąć"
Ale - ten wątek nie o tym - chciłabym, aby atmosfera się oczyściła i abysmy bez uraz i wycieczek personalnych ( w końcu Jezus w którego Ty tez wierzysz nauczał o miłowaniu nawet wrogów i wybaczaniu nie 7 ale 77 razy - stosuj to w praktyce ;) )
mogli powrócić do głównego watku - a zatem - czy można stworzyć wspólnotę ( kościół ) na wypaczonym wizerunku Boga?
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 10:11 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

45
transfer pisze:
Nebogipfel pisze:Kościół katolicki jako odłam chrześcijaństwa i przy nie tak dużej ilości wyznawców na początku spełniał wszystkie punkty definicji sekty.
Aż jestem ciekaw co było głównym nurtem chrześcijaństwa. :)
Ołć, aż tak stary nie jestem by pamiętać.
:D

Lecz special for you znalazłem w sieci...
Główne źródła chrześcijaństwa to judaizm, nauczanie Jezusa, nauczanie Pawła oraz filozofia, szczególnie nurt platoński i neoplatoński.
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/punkt ... twie01.htm

ps. mogłeś po prostu zacytować Lidkę zamiast pisać wpis pod pisem.
:zemdlala:
Kaszel pod tym względem jest niereformowalny, lecz Ty?
:zozol4:
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 10:28 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

46
transfer pisze:Przeraża mnie Twoje stereotypowe myślenie, które co jakiś czas wychodzi z Twoich wypowiedzi, a ze stereotypami się nie dyskutuje.
Pytałasz o przesłanie słów Jezusa, na oczekiwnie orzez Ciebie prostej wręcz balanej odpowiedzi jak słusznie uznał Szymon udzieliłem prostej i sarkastycznej odpowiedzi i to tyle z mojej strony.
Aha, to jest do mnie? :)

OK, a gdzie Ty widzisz stereotyp?

Sarkastyczna odpowiedź, że ja mówię o miłości 'wolnej i nieskrępowanej'? A na podstawie czego tak wnioskujesz?

I jakie jest Twoje zdanie na temat zasadniczego przesłania Jezusa? (bez sarkazmu, bo dla mnie Twoja odpowiedź była wyrazem niezrozumienia moich postów).
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 10:48 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

47
transfer pisze:
Nebogipfel pisze:
transfer pisze:Aż jestem ciekaw co było głównym nurtem chrześcijaństwa. :)
Ołć, aż tak stary nie jestem by pamiętać.
Specjalnie dla mnie jednak poszukaj materiałów, o tym głównym nurcie chrześcijaństwa, z którgo odłamem jest kościół katolicki. Mozesz to dla mnie zrobić? Bo lubie sobie poczytać o historii chrześcijaństwa, a swoją wypowiedzią mnie zaciekawiłeś. :)
No to dostałeś odpowiedź od Nassa.
Głównym nurtem było chrześcijaństwo.
:zozol4:

Jakbyś napisał, że chodzi o katolicyzm to bym tak odpisał a ponieważ napisałeś Chrześcijaństwo (główny nurt chrześcijaństwa).. To jednak dwie różne nazwy.
Proszę się precyzyjniej wyrażać bo wprowadzasz w błąd.
:zozol4:

A tak swoją drogą btw.
Wyznawana jest obecnie przez ok. 33% ludności świata. Wśród 2,1 miliardów chrześcijan wyróżnia się (dane z 2011[10]):

* ok. 1,16 mld katolików
* ok. 804 mln protestantów
* ok. 171 mln chrześcijan ortodoksyjnych
* ok. 87 mln anglikanów
* ok. 30 mln wyznawców starożytnych Kościołów wschodnich
* ok. 1,5 miliona żydów mesjanistycznych
* ok. 150 mln chrześcijan należących do pozostałych odłamów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrze%C5%9Bcija%C5%84stwo

Jak znajdę czas to podam i inne źródła.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 10:52 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

48
Obrazy bywają różnej wielkości, cienie też.
Z powodu pewnego cienia mamy np. noc i to na calej półkuli.
Widziałem obrazy mające też po 20 metrów długości..
Największym obrazem jest wszechświat.
Gdzie nie spojrzysz tam mozesz coś dostrzec.
Poza tym trzeba byloby znać Boga by mieć pewność czy fakjtycznie on taki miłosciwy.
Wielu ludzi chce by był, tylko czy dobre chęci, którymi wybrukowana jest droga do piekła mogą mieć wpływ na Boga?

Odpowiedź na wpis #3 w wątku, do którego została przeniesona wypowiedź transfera.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 11:57 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Kościół - wspólnota czy coś innego ?

50
transfer pisze:Specjalnie dla mnie jednak poszukaj materiałów, o tym głównym nurcie chrześcijaństwa, z którgo odłamem jest kościół katolicki. Mozesz to dla mnie zrobić? Bo lubie sobie poczytać o historii chrześcijaństwa, a swoją wypowiedzią mnie zaciekawiłeś. :)
Bezsensowne jest wklejanie faktów historycznych jakie miały miejsce.
Chrześcijanie są z odłamu judaizmu i na początku nazywano ich sektą.
Później schizma...czyli awanturka między chrześcijanami, i podział na: Kk i Prawosławie.
To tak w skócie, bo pewnie o tym wiesz.
Ostatnio zmieniony 09 lip 2011, 11:23 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron