transfer pisze:Krystek Ty adwokat Lidki, czy siła złego na jednego?

Nie, ja szkolona w medycynie, nie w prawie!

Transfer, ja moge sie nie zgadzac z kogos pogladami ale nie bede tej osoby nazywac glupcem i nienormalnym. I jego pogladow idiotyzmem czy bzdurami.
Jesli ty cos napiszesz a ktos zacznie cie osypywac wyzwiskami to wierz mi- ja sie za toba tez wstawie.

Chamstwo nie powinno byc tolerowane. I tyle.

Risth nie twierdzę, że jesteś fanatykiem tylko, że tak się zachowujesz...udowodnij, żeś jest kulturalny, nie używaj słów obraźliwych i nie broń swego zdania jak dres na ulicy. Nie ma co się tak unosić. Każdy ma swoje zdanie. I każdemu zdarza się unieść w dyskusji - mi też nie raz. I grunt teraz żeby już się nie pieklić.

Wsio gra ludzie i nie rozdrapujcie. Risth przeprosił i mam nadzieję, że dyskusja potoczy się teraz łagodniej. Na poziomie.

Nass, dzięki! :calus:

Oczywiście, że będzie spokój...

Haha - nie ma sprawy - kocham to forum kurde a przede wszystkim Was ludzie i smutno mi się robi jak są kłótnie, bo to wyżera niepotrzebnie serducho i ducha naszego forum. I ducha kłócących się często. Więc po co...

Krystek,
nie wiem czy to cos da ale sprobuje...

Pani Hania ze straganu mowi:
moje zycie jest ciezkie. Chodze do kosciola ale tam tez tylko strasza , ze Bog jest sedzia,ze bede placic za kazda pomylke. Chyba przestalam wierzyc w cokolwiek.

Typowa odpowiedz Lidki:
Bog to jest milosc. Milosc jest wszystkim, a jesli mowisz inaczej to oddalasz sie od Prawdy/Boga

Typowa odpowiedz Risthaliona:
Glupota. Milosc nie jest wszystkim, a juz na pewno nie jest Bogiem. Milosc jest tylko jedna malutka czastka Boga, ktorego nikomu z nas, z kosciolem wlacznie, oceniac i tlumaczyc.

I teraz powiedz mi, droga Krystek, kto wyglada jak fanatyk? Kto po prostu pokazuje , co dla niego ma sens i co moze pomoc innej osobie? A kto odrzuca wszystko, co nie jest w zgodzie z jego pogladami? I to w dodatku w bezmyslny sposob?

Transfer, dzieki za pomoc, ale to nie pomoze. Dopoki Lidka nie przestanie zachowywac sie jak nasz kochajacy inaczej przyajciel, nic nie osiagniemy, a Krystek bedzie przy niej stala niezaleznie jak gleboko zajda...

Lidka, ja wiem ze jestes mala glupiutka dziewczynka, ale i tak sprobuje ci to wyjasnic. Istnieja na tym swiecie prawa ustanowione przez ludzi. Zakazuja zabijac, krasc, robic cala mase zlych rzeczy. Ja do tego dodaje jeszcze zakaz powielania glupot. I ile bys nie krzyczala, ze to zle i anarchia i wolnosc slowa, nie pozwole glupot powielac i bede poprawial bledy rozumowania gdziekolwiek je znajde. Z twoimi wlacznie. Pojmujesz to?
A czy ty pozwalasz swoim dzieciom biegac po ulicach, kopac staruszki i zabierac im emeryture? Nie? To jakim prawem oczekujesz, ze ja pozwole ci manipulowac ludzmi i zmuszac ich do wybierania twojej drogi?

Risthalion pisze:Lidka, ja wiem ze jestes mala glupiutka dziewczynka, ale i tak sprobuje ci to wyjasnic. Istnieja na tym swiecie prawa ustanowione przez ludzi. Zakazuja zabijac, krasc, robic cala mase zlych rzeczy. Ja do tego dodaje jeszcze zakaz powielania glupot. I ile bys nie krzyczala, ze to zle i anarchia i wolnosc slowa, nie pozwole glupot powielac i bede poprawial bledy rozumowania gdziekolwiek je znajde. Z twoimi wlacznie. Pojmujesz to?
A czy ty pozwalasz swoim dzieciom biegac po ulicach, kopac staruszki i zabierac im emeryture? Nie? To jakim prawem oczekujesz, ze ja pozwole ci manipulowac ludzmi i zmuszac ich do wybierania twojej drogi?

Mój drogi, duży mądry chłopczyku, kiedy Ty dorośniesz? Kiedy zrozumiesz (z Twoim IQ to aż dziw bierze, że nie wpadłeś jeszcze na to), że wartość nadaje odbierający?... No, czasami to zabiera sporo lat...

Twoje zdanie na mój temat jest TYLKO Twoim zdaniem, a nie odzwierciedleniem mnie. Zatem prośba: bądź łaskaw zachować swoje zdanie dla siebie. Albo jeszcze lepiej: poszukaj może błędów w swoim rozumowaniu, bo do niego Ci jednak najbliżej.

I nie wyobrażaj sobie, że jesteś takim "obrońcą". Nikt nie ma prawa tu się czuć przyciśnięty moją prawdą, gdyż ma swoją i swoją własną decyzją (nie Twoją) albo mnie słucha i rozumie, albo mnie nie słucha i nie rozumie.

Pojmujesz to?

PS. Chyba właśnie po takim zachowaniu poznaje się fanatyków?... Usiłują zwalczać na wszelkie sposoby wyimaginowane "zło"?...

Mylę się?

Lidka, to ty tutaj produkujesz zlo. To ty mowisz, o plusach i minusach. To ty mowisz o "Prawdzie" i "Milosci" jako jedynej slusznej opozycji do "Nienawisci" i ... dobra, przeciwienstwa "Prawdy" nie nazwalas, ale zasugerowalas juz jej istnienie. Na wszystkich Bogow starego swiata! To ty wartosciujesz. To TY dajesz, jeden, jedyny wybor, ktory moze zaprowadzic tylko ku zbawieniu i potepieniu.
A co wiecej: za kazdym razem kiedy ktokolwiek- ja, Ja?!, Sosan, bezemocji, ktokolwiek sie z z toba nie zgodzi, jedziesz po "wolnosci wypowiedzi" i "zakazie krytykowania", jakby to cie moglo uchronic od negowania twojej cennej "Prawdy".
Lidka- Prawda, taka prawdziwa Prawda, nie potrzebuje sie bronic. Nie potrzebuje byc potwierdzana, poniewaz nie da sie, w zaden sposob nie jest to wykonalne, w ZADEN, jej zakwestionowac. A twoja "Prawde" kwestionujemy raz za razem, wykazujemy ci kolejne bledy logiczne, kolejne glupoty, kolejne niezgodnosci z juz znanymi prawdami. Jaki z tego wniosek? Nie masz monopolu na Prawde. Nie masz monopolu nawet na "Prawde", o jakiejkolwiek prawdzie juz nie wspominajac.

I nie, nie cenzoruje twoich wypowiedzi. Nie jestem adminem, nie mam mozliwosci "cenzorowania" twoich wypowiedzi, a nawet w dzialach w ktorych mam nigdy, o czym wiesz dobrze, nie zrobilem tego. Nie cenzoruje twoich wypowiedzi. Poprawiam bledy komentujac twoje wypowiedzi w moich wlasnych postach, ktore, ze posluze sie twoim wlasnym argumentem, tez kazdy moze odrzucic, lub przyjac wedle wlasnej woli i w dowolnym stopniu, poniewaz jest to tylko i wylacznie moje, tak a nie inaczej podane zdanie, ktorego ty takze nie mozesz zakazac. O!:P

Risthalion, wyhamuj, OK?...

Nie wiem, gdzie znalazłeś to wartościowanie w moich wypowiedziach, a zwłaszcza to potępienie :szczena:, które czeka każdego, kto mnie nie posłucha, oj, nadinterpretacja i to ostra...

Ale cóż, każdy rozumie, jak chce, nie ma na to rady, taka jest "reguła". Może kiedyś zdobędziesz się na to, że poczytać dokładniej, co piszę, a póki co, wyluzuj. Bazujesz na fragmentach wyrwanych z kontekstu i "obrobionych" Twoim punktem widzenia, nie jest to właściwa podstawa do dyskusji.

NIKT mi jeszcze nie wykazał żadnego błędu logicznego, jak wykaże, będę się tylko cieszyć...

Miłego dnia Ci życzę i uśmiechu od rana, łatwiej Ci będzie z nim