Re: Jak to jest z duszą?

1
Ostatnio zadałam to pytanie zdeklarowanemu katolikowi, ale chyba mi nie odpowie, bo nie ma czasu na dyskusje na naszym forum, wpadł tylko na chwilkę coś tam sprostować...

Zatem zadam je wszystkim chętnym bo jestem bardzo ciekawa odpowiedzi:

Jak to jest z duszą zgodnie z religią? Człowiek ją ma czy nie ma? Jak ma, to na czym to polega?
Ostatnio zmieniony 09 paź 2010, 17:11 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

2
Człowiek na pewno nie ma duszy , tak samo jak mieszkanie nie ma lokatora :)
to dusza ma człowieka, rodzaj formy, w której przebywa.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2010, 19:01 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jak to jest z duszą?

4
To jest religijne tłumaczenie:)
chyba , że chodzi Ci o polityczno - pseudo spirytualne tłumaczenia wyznawców różnych ideologii :)
Ostatnio zmieniony 09 paź 2010, 19:13 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jak to jest z duszą?

6
Chcecie powiedzieć, że zgodnie z rozumieniem religijnym, nie mówi się, że człowiek ma duszę? :zdziw: Poczekajmy na katolików, może któryś zechce jednak wypowiedzieć się na ten temat...

(nie wiem, dlaczego nie chcą, przecież to nie jest trudne pytanie?....)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 6:21 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

7
Bóg stworzył mężczyznę i kobietę jako istoty cielesno-duchowe. Człowieka tworzą dwa, bardzo ściśle ze sobą zespolone elementy: materialny i duchowy. „Człowiek - uczy Sobór Watykański II - stanowiący jedność ciała i duszy skupia w sobie dzięki swej cielesnej naturze elementy świata materialnego, tak, że przez niego dosięgają one swego szczytu i wznoszą głos w dobrowolnym chwaleniu Stwórcy" (KDK 14). Dzięki posiadaniu duchowej i nieśmiertelnej duszy człowiek zdecydowanie różni się od zwierząt i od świata rzeczy
http://www.teologia.pl/m_k/zag03-03.htm
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 10:17 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

8
OK, Andy, rozumiem. Ale powiedz mi, jak rozumiesz ten fakt, że człowiek ma duszę. Gzie ta dusza jest i jaka jest relacja między Tobą a duszą (znaczy człowiekiem, a duszą).
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 10:22 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

9
39:42 Bóg zabiera dusze w chwili śmierci;
wzywa także te, które nie umarły, tylko są we śnie.
On zatrzymuje te, których śmierć zdecydował,
a odsyła inne do wyznaczonego terminu.
Zaprawdę, w tym są znaki dla ludzi,
którzy się zastanawiają!

17:85 I zapytają ciebie o Ducha.
Powiedz:
"Duch pochodzi od rozkazu mojego Pana,
lecz wam dano tylko niewiele wiedzy."

tak wiec mamy dwa pojecia- "nafs" /dusza indywidualna, jazn, ego, .../ i "ruh", duch, tchnienie Boga w kazdym z nas, ktore sprawia, ze pragniemy dazyc do dobra. Bog tchnal 'ruh' w kazdego czlowieka, dajac mu zycie.
o 'ruh' niewiele wiemy.

rodzaje nafs:
nafs-i-ammara -nafs podstawowych, zwierzecych instynktow. za podszeptami tego rodzaju nafs czlowiek popelnia grzechy, z checi zaspokojenia owych instynktow.

nafs-i-lawwama -samo-oskarzajace sie nafs. jazn czlowieka wznosi sie na wyzszy poziom, nafs widzi, ze czyni zlo i zaluje tego. mowi o tym werset:
75:2 Nie! Przysięgam na duszę ciągle ganiącą!

nafs-i-mutma'inna- nafs pokoju. dusza uspokojona, cel sciezki sufich. w tym stanie czlowiek osiaga doskonalosc wiary, zostawia za soba zlo, i wszelkie jego przejawy, takie jak np zle maniery ;) ... dusza osiaga spokoj, blogosc. mowi o tym Koran:
89:27 O ty, duszo uspokojona,
28 powróć do twego Pana,
zadowolona i z upodobaniem przyjęta!
29 Wejdź więc między Moje sługi!
30 Wejdź do Mojego Ogrodu!

inne, posrednie rodzaje nafs, to

nafs inspirowane nafs-i-mulhama- jest to stan, w ktorym dusza rozrozniajac dobro od zla, zaczyna sklaniac sie wyraznie ku dobru. nafs oskarzajace to skrucha za popelnione zlo, nafs inspirowane to juz czynienie dobra

nafs zadowolone nafs-i-radiyya- na tym etapie dusza jest zadowolona, cokolwiek przyniosa jej wyroki Boga

nafs zadowalajace- nafs-i-mardiyya- na tym etapie dusza daje radosc innym, poprzez dobre uczynki, dobre maniery

nafs czyste, oczyszczone nafs-i-safiyya- koncowy etap, osiagniecie doskonalosci. Dusza pozostaje w doskonalej zgodzie z Bogiem.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 10:22 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Jak to jest z duszą?

11
w mysleniu charakterystycznym w naszej sferze kulturowej za dusze uwaza sie to, co w muzulmankiej filozofii nazywa sie 'ruh'.

trudno okreslic czym jest 'ruh'... tchnieniem zycia? iskra Boza? jest to pojecie zbyt subtelne zeby moc je zamknac w jakiejs definicji albo- opisac slowami.
jest to czastka Boga w kazdym z nas.

nafs jest zwiazane z osobowoscia, indywidualnym doswiadczeniem. to ego, to, kim jestesmy- bo cialo to nie wszystko. jest to niematerialna czastka nas. nafs moze osiagac rozne wzloty i upadki. to sfera podejmowania wyborow, wiaze sie z wolna wola.
po smierci jest ta czastka czlowieka, ktora przetrwa rozklad ciala.
gdzie jest? jest niewatpliwie zwiazane z cialem, nawet po smierci, w islamie wierzymy, ze nafs przebywa w grobie, w swiecie zwanym bar.zagh.
w Dniu Sadu wszyscy zmartwychwstaniemy, w cialach. w cialach wejdziemy do Raju czy tez do Piekla.

wydaje mi sie, ze filozofie wschodu wlasnie do nafs ograniczaja dyskusje o jazni. ego, strumien swiadomosci. nie ma 'ruh'. tak samo wspolczesna psychologia.

podejscie islamu jest calosciowe, rozpartuje sie i nafs /ego i jego stany/ i ruh- te dwa skladaja sie na pelen obraz.
no oczywiscie mamy jeszcze ciala materialne. ;)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 10:38 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Jak to jest z duszą?

12
Nie można utożsamiać że dusza=świadomość ponieważ za życia świadomość związana jest z ciałem (chociaż najgłębsze warstwy odpowiadają duszy) natomiast po śmierci przenosi się do duszy.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 10:52 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

13
Andy72 pisze:Nie można utożsamiać że dusza=świadomość ponieważ za życia świadomość związana jest z ciałem (chociaż najgłębsze warstwy odpowiadają duszy) natomiast po śmierci przenosi się do duszy.
OK, Andy, czyli gdzie, zdaniem religii katolickiej jest dusza? W ciele? czym się różni od człowieka?
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 12:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

15
Oczywiście, że tak, Andy... Ale powiedz mi, jak religia tłumaczy człowieka i jego duszę. Co mówi o człowieku i jego postępowaniu, o "karze" i "nagrodzie" po śmierci, na przykład. I jak to się ma do naszej duszy?
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 14:01 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

16
Dla kogoś kto jest laikiem istnieje ciało i dusza. Dla kogoś kto widzi i czuje i zna dusze dusza przestaje być duszą. Zaczyna być skomplikowaną strukturą ciał wyższych. Wiele z nich przypominają formą ciało fizyczne które jest odbiciem ciał wyższych. Im dłużej człowiek żyje tym bardziej przypomina swoje ciała wyższe i ich charakter. Analiza duszy pozwala zobaczyć z czego się składa i czym jest.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 14:05 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

17
Och, Ja?!, ja to wszystko wiem... Co prawda zupełnie inaczej to tłumaczę, ale to bez znaczenia, widzę jasno, że mówisz dokładnie to samo, co ja bym po swojemu powiedziała.

Ale celowo przyszłam z tym pytaniem do działu religijnego, bo chciałam dać trochę do myślenia osobom religijnym na temat religijnej wizji duszy...

(tylko, że jakoś oni nie chcą się wypowiadać, nie wiem, może za trudne pytanie albo wietrzą podstęp? jak tak, to od razu mówię: nie ma żadnego podstępu, to ma być czysta dyskusja i to nie na temat mojej wersji, a religijnej!)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 14:38 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

18
"Słowianie (dawni - ode mnie) powszechnie wierzyli w istnienie duszy u ludzi i zwierząt."

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/konc ... --1-d.html

Dziś nie zastanawiamy się nad tym aż tak. Co będzie to będzie - każdy się dowie osobiście. Jeśli pójdziemy do świata zmarłych, pod pieczą Welesa, to mam nadzieję spotkać Przodków z rodziny i nie tylko. I być godnym aby stanąć przed nimi.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 14:45 przez Siemowit, łącznie zmieniany 3 razy.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Jak to jest z duszą?

19
Dzięki, że zawitałeś tu, Siemowit!

Ja tu chciałam wyjaśnić pewną nielogiczność w wierzeniach katolików, np. ale coś ich nie ma... Nic to, poczekajmy.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 14:50 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

20
Lidka pisze:Dzięki, że zawitałeś tu, Siemowit!

Ja tu chciałam wyjaśnić pewną nielogiczność w wierzeniach katolików, np. ale coś ich nie ma... Nic to, poczekajmy.
Wielu katolików tu po prostu już nie zagląda, znaleźli inne fora, wiec mozesz sie nie doczekać.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 15:51 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

22
Nie wiem czy dusza może istnieć bez ciała. Może jest tak że po śmierci śpi się aż do zmartwychwstania z ciałem? Ciało można by porównać do komputera a duszę do oprogramowania, wtedy czy może dusza działać sama bez komputera? Ale z drugiej strony podobno w niebie są dusze.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 17:46 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

23
Skoro tak bardzo Cie interesuje katolicki punkt widzenia to prosze bardzo, odpowiednie zapisy KKK:

362 Osoba ludzka, stworzona na obraz Boży, jest równocześnie istotą cielesną i duchową. Opis biblijny wyraża tę rzeczywistość językiem symbolicznym, gdy stwierdza, że "Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" (Rdz 2, 7). Cały człowiek jest więc chciany przez Boga.

363 Pojęcie dusza często oznacza w Piśmie świętym życie ludzkie 216 lub całą osobę ludzką 217 . Oznacza także to wszystko, co w człowieku jest najbardziej wewnętrzne 218 i najwartościowsze 219 ; to, co sprawia, że człowiek jest w sposób najbardziej szczególny obrazem Boga: "dusza" oznacza zasadę duchową w człowieku.

364 Ciało człowieka uczestniczy w godności "obrazu Bożego"; jest ono ciałem ludzkim właśnie dlatego, że jest ożywiane przez duszę duchową, i cała osoba ludzka jest przeznaczona, by stać się w Ciele Chrystusa świątynią Ducha 220 :

Człowiek, stanowiący jedność ciała i duszy, skupia w sobie dzięki swej cielesnej naturze elementy świata materialnego, tak że przez niego dosięgają one swego szczytu i wznoszą głos w dobrowolnym chwaleniu Stwórcy. Nie wolno więc człowiekowi gardzić życiem ciała, lecz przeciwnie, powinien on uważać ciało swoje, jako przez Boga stworzone i mające być wskrzeszone w dniu ostatecznym, za dobre i godne szacunku 221 .

365 Jedność ciała i duszy jest tak głęboka, że można uważać duszę za "formę" ciała 222 ; oznacza to, że dzięki duszy duchowej ciało utworzone z materii jest ciałem żywym i ludzkim; duch i materia w człowieku nie są dwiema połączonymi naturami, ale ich zjednoczenie tworzy jedną naturę.

366 Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona przez Boga 223 nie jest ona "produktem" rodziców - i jest nieśmiertelna 224 nie ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania.

367 Niekiedy odróżnia się duszę od ducha. W ten sposób św. Paweł modli się, aby "nienaruszony duch wasz, dusza i ciało... zachowały się na przyjście Pana" (1 Tes 5, 23). Kościół naucza, że rozróżnienie to nie wprowadza jakiegoś dualizmu w duszy 225 . "Duch" oznacza, że człowiek, począwszy od chwili swego stworzenia, jest skierowany ku swojemu celowi nadprzyrodzonemu 226 , a jego dusza jest uzdolniona do tego, by była w darmowy sposób podniesiona do komunii z Bogiem 227 .

368 Tradycja duchowa Kościoła mówi także o sercu, w biblijnym sensie "głębi jestestwa" (Jr 31, 33), gdzie osoba opowiada się za Bogiem lub przeciw Niemu 228

Króciutko i treściwie o duszy z katolickiego punktu widzenia :)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 17:49 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

24
Transfer, dzięki, ale nie załamuj mnie... Dawno nie czytałam takich niezrozumiałych zawiłości... (a najbardziej "kładzie mnie na łopatki": "dusza" oznacza zasadę duchową w człowieku"...).

Bądź tak dobry i powiedz krócej i swoimi słowami, co to wszystko znaczy. PO PROSTU, bez tych zawiłości.

Człowiek posiada duszę, tak? I jakie jest zadanie człowieka? (ogólnie, w tym na pewno jest Dekalog). Co dzieje się po śmierci człowieka? (z jego duszą)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 18:04 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

25
Katolicy sami nie rozumieją o co chodzi ale powtarzają to co mówią ich autorytety. Chcesz im zmienić myślenie to najpierw trzaby zniszczyć mentalnie ich autorytety. To jest ich siła i źródło wiary. Problem w tym że nie da się zniszczyć tego co nie widać. Więc zmiana myślenia katolika to jak walka z wiatrakami. Nie ma szans. Przyjdzie czas że katolik sam dorośnie do samodzielnego rozwoju. Do tego czasu jest mu potrzebny wspólny rozwój w grupie.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 18:20 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

26
Zgadzam się z Tobą, Ja/!... I cudów nie oczekuję. Ale może choć jedna osoba zechce zastanowić się nad tym?...

(bardzo fajny "haczyk" jest w tym religijnym rozumieniu duszy)
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 18:25 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

28
Się zastanawiam jak by to było gdybym miał kogoś wyciągać z wiary w której tkwi. Wtedy byłbym odpowiedzialny za przynajmniej początek jego nowej drogi. A jeśliby się potknął ? Czy miałbym gdzieś jego los, czy potrafiłbym go podnieść ? Ja nie wiem. Ostatnio się skłaniam do tego by zostawić to wewnętrznemu prowadzeniu każdego człowieka i nie przyspieszać rozwoju katolików. Przyspieszanie z tego co widze skutkuje zwiększeniem poziomu emocji, w tym strachu, bólu, utraty bezpieczeństwa.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 19:09 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jak to jest z duszą?

29
Wszystko prawda, Ja?!... Ja też nie biorę odpowiedzialności za efekt, bo... nie mogę. Koniec końców każdy jest odpowiedzialny za samego siebie i tylko wówczas, kiedy sam zechce, zerwie z religią. Ja do tego nie namawiam, jak komuś w tym dobrze, to i dobrze...

Natomiast bywa, że jednym zdaniem dajemy radę posiać coś, co mobilizuje do refleksji, sprawić, że ktoś zacznie myśleć troszkę innymi kategoriami niż religijne. I to starczy. Jego wola, co z tym zechce zrobić. A może zapragnie więcej?...

Artur, dzięki za link! Ale mnie chodzi o coś takiego:

Człowiek ma duszę (zwał, jak zwał, "oddech Boga" czy "zasada duchowa w człowieku", w dalszym ciągu :szczena:, jak to określenie czytam ;)). Ta osoba, która mnie zainspirowała do tego pytania, powiedziała nawet: "posiada" duszę. W porządku.

I teraz weźmy człowieka (a katolicy, proszę, poprawiajcie mnie, jak coś sknocę! ;)).

No więc on ma duszę i żyje sobie w świecie materialnym. Jakoś tam się zachowuje, coś robi, żyje i rozwija się. Dekalog mu nakazuje coś i zakazuje czegoś.

I jego życie się kończy. Jak było przeżyte zgodnie z Dekalogiem, człowiek idzie do nieba. Jak przeciwko - do czyśćca albo nawet piekła.

Tak to jest (w największym skrócie) zgodnie z religią?
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 19:46 przez Lidka, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jak to jest z duszą?

30
Lidka pisze:Człowiek ma duszę (zwał, jak zwał, "oddech Boga" czy "zasada duchowa w człowieku", w dalszym ciągu , jak to określenie czytam ;)). Ta osoba, która mnie zainspirowała do tego pytania, powiedziała nawet: "posiada" duszę. W porządku.

I teraz weźmy człowieka (a katolicy, proszę, poprawiajcie mnie, jak coś sknocę! ;)).

No więc on ma duszę i żyje sobie w świecie materialnym. Jakoś tam się zachowuje, coś robi, żyje i rozwija się. Dekalog mu nakazuje coś i zakazuje czegoś.

I jego życie się kończy. Jak było przeżyte zgodnie z Dekalogiem, człowiek idzie do nieba. Jak przeciwko - do czyśćca albo nawet piekła.

Tak to jest (w największym skrócie) zgodnie z religią?
Trochę offtopic:
"W chrześcijaństwie można zaobserwować odwrócenie porządku z jakim spotykamy się w różnych religiach i filozofiach. Różne religie i filozofie mówią człowiekowi, co ma czynić aby dostąpić zbawienia. Z kolei chrześcijaństwo wskazuje na to, co dla człowieka zrobił Bóg aby go zbawić."
całość na http://www.wiadomosci24.pl/artykul/chrz ... 28843.html
Ostatnio zmieniony 10 paź 2010, 20:01 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron