Re: Allah a Bóg Biblii

1
Większość ludzi po prostu zakłada, że Bóg Biblii i ten z Koranu to jedno i to samo, jedynie o innym imieniu. Jednak pytanie, jakie postawił Zemmer pozostaje, czy jest tak naprawdę?
Kiedy porównamy atrybuty Boga przedstawione w Biblii z atrybutami Allaha z Koranu, staje się oczywistym, że nie jest to ten sam Bóg.
Przyjrzyjmy się zatem historycznym różnicom jakie raz po raz są ukazywane między Bogiem Biblii a Allahem Koranu. Sporne kwestie te są przedmiotem naukowej debaty liczącej już ponad tysiąc lat.
Poznawalny a niepoznawalny
Według Biblii Bóg jest poznawalny. Jezus Chrystus przyszedł na świat abyśmy mogli poznać Boga (Jan, 17:3).
W islamie Allah jest niepoznawalny. Jego transcendentność, wywyższenie sprawiają, że żaden człowiek nie może poznać Allaha osobiście.
Podczas gdy według Biblii człowiek może mieć osobistą relację z Bogiem, Allah z Koranu jest tak odległy, niedostępny i abstrakcyjny, że nie sposób człowiekowi poznać go.
Personalny a niepersonalny
Bóg w Biblii opisany jest jako posiadający intelekt, emocje oraz wolę.
Jest to w sprzeczności z Allahem, którego nie można pojąć jako osoby. Obniżyłoby to jego status do poziomu człowieka.
Duchowy a nieduchowy
Dla muzułmanina idea, że Allah jest osobą czy duchem jest bluźnierstwem, gdyż poniża to Wywyższonego.
Jednak koncepcja, że "Bóg jest duchem" jest podwaliną biblijnej natury Boga, jak uczył sam Jezus Chrystus (Jan, 4:24).
Trynitarny a unitarny
Bóg w Biblii jest jednym Bogiem w trzech osobach, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Trójca nie jest trzema bogami ale jednym Bogiem.
W Koranie natomiast znajdziemy zaprzeczenie Trójcy. Koran stwierdza, że Bóg nie jest Ojcem, a Jezus nie jest Synem Bożym. Podobnie Duch Święty nie jest Bogiem.
Ograniczony a nieograniczony
Biblijny Bóg jest ograniczony swoją niezmienną i nieodmienialną naturą. Stąd Bóg nie może zrobić byle czego.
Św. Paweł w liście do Tytusa (Tyt, 1:2) mówi nam, że Bóg nie może kłamać. Potwierdza to także list do Hebrajczyków (Heb, 6:18). Bóg nie może postępować sprzecznie ze Swoją naturą (II Tym. 2: 13).
W Koranie widzimy natomiast Allaha, który nie jest niczym ograniczony, nawet własną naturą. Może zrobić cokolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek wszędzie bez jakichkolwiek ograniczeń.
Godny zaufania a kapryśny
Ponieważ Bóg Biblii jest ograniczony swoją sprawiedliwą naturą, są pewne rzeczy, których nie może uczynić, będąc przez to stałym i godnym zaufania.
Kiedy natomiast przyjrzymy się postępowaniu Allaha w Koranie, dostrzeżemy, że jest on całkowicie kapryśny i niegodny zaufania. Nie jest on związany swoim słowem ani swoją naturą.
Miłość Boża a brak miłości Bożej
Miłość Boża jest głównym atrybutem Bożym objawionym w miejscach takich jak Jana 3:16. Bóg okazuje swoje uczucia swemu stworzeniu a w szczególności człowiekowi.
Gdy natomiast zwrócimy się do Koranu, nie znajdziemy tam miłości jako głównej cechy Allaha. Zamiast niej uderza nas znajdująca się na pierwszym miejscu jego transcendentność.
Podobnie Allach pozbawiony jest wszelkich uczuć wobec człowieka. Jest to obca koncepcja w islamie. Oznaczałoby to zredukowanie Allaha do zwykłego człowieka, co jest bluźnierstwem dla muzułmanina.
Aktywny a pasywny
Allah osobiście nie wkracza w historię ludzkości i nie uczestniczy w niej osobiście. Oddziaływuje na świat poprzez swoje słowo, proroków i aniołów. Nie wkracza osobiście w sprawy ludzi.
Jakże odmienny obraz Boga mamy przedstawiony w biblijnym opisie wcielenia, gdzie sam Bóg wkracza w historię i dokonuje dzieła zbawienia człowieka.
Atrybuty a brak atrybutów
Koran nigdy nie podaje w pozytywnym sensie, jaka jest natura i istota Boga. Wszystkie tak zwane 99 atrybutów Allaha podane są w negatywnej formie, podkreślając, jaki Allah nie jest, nie mówiąc nic jaki jest.
Biblia podaje nam zarówno pozytywne jak i negatywne atrybuty Boga.
Łaska a prawo
Na koniec, Biblia mówi wiele o łasce Boga, przez którą umożliwił On człowiekowi darmowe zbawienie dzięki Zbawicielowi, który jest orędownikiem między Bogiem a człowiekiem (I Tym. 2:5).
W Koranie natomiast nie ma koncepcji łaski Allaha. Nie ma również zbawiciela ani pośrednika w Koranie.
Podsumowując, kiedy przyjrzymy się bliżej atrybutom Boga, które objawił On w Biblii z Allahem opisanym w Koranie, dostrzeżemy, że nie jest to jeden i ten sam Bóg.
Ten sam Bóg?
Po przedstawieniu powyższego materiału grupie ludzi, jeden człowiek odpowiedział, że jest przekonany, że islam i chrześcijaństwo oddaje cześć temu samemu Bogu, ponieważ uznają one "tylko jednego Boga."
To, czego nie dostrzegł ów człowiek to to, że monoteizm sam w sobie nie mówi jeszcze nic o tożsamości owego jedynego Boga. Innymi słowy, nie wystarczy po prostu powiedzieć, że jest tylko jeden Bóg, kiedy wskazuje się na niewłaściwego Boga!
Ktoś może utrzymywać, że Ra, Izys czy Ozyrys jest jednym prawdziwym Bogiem, co wcale nie oznacza, że chrześcijańskie i egipskie bóstwa są jednym i tym samym.
Starożytni mogli uczyć, że Baal albo Moloch był jedynym prawdziwym Bogiem. Podobnie Grecy mogli utrzymywać, że Zeus czy Jupiter był jedynym prawdziwym żywym Bogiem. Utrzymywanie tylko, że jest jeden prawdziwy Bóg nie daje jeszcze podstaw do automatycznego utrzymywania, że Bóg, którego się wybrało jest prawdziwy.
W tym wypadku, Bóg, jaki objawił się w Biblii, ukazał Swoją naturę i Swoje imię, aby niemożliwe było mylenie Go z otaczającymi pogańskimi bóstwami.
Kult bożka księżycowego, jaki praktykowali Arabowi za czasów Mahometa został przeistoczony w monoteistyczną religię.
Ponieważ Mohamet rozpoczął z pogańskim bóstwem, nie dziwi, że skończył z pogańskim bogiem.
Jak zauważył niemiecki uczony Johannes Hauri:
Monoteizm Mahometa jest odejściem od prawdziwego monoteizmu tak jak idee politeistyczna koncepcja Boga według Mahometa jest na wskroś deistyczna.
Do czasów Mahometa Allah był po prostu jednym z wielu pogańskich bóstw, jego imię oznaczało konkretnego bożka księżycowego czczonego w Arabii.
Autorzy Biblii nie mieliby problemu odróżnić Allaha od Jahwe tak jak nie mieli trudności odróżnić Jahwe od Baala.
Arabska Biblia
W czasie programu radiowego w Kaliforni, arabski rozmówca próbował powołać się na następujący argument: "Ale przecież arabska Biblia używa słowa Allah na określenie Boga, stąd Allah jest biblijnym imieniem Boga."
Odpowiedź zależy od przedziału czasu. Czy Biblia została przetłumaczona na arabski za czasów Mahometa? Nie! Pierwsze tłumaczenie Biblii nie pojawiło się wcześniej niż w dziewiątym wieku.
W tym czasie islam stał się siłą polityczną panującą na terytoriach arabskich. Tak więc ci, którzy tłumaczyli Biblię na arabski znaleźli się w trudnej sytuacji politycznej. Jeśli nie zostanie użyte imię Allah w miejsce Boga, można się liczyć z prześladowaniami z rąk fanatycznych muzułmanów, którzy jako część ich religii wierzyli, że Allah z Koranu jest Bogiem Biblii. Odkąd "Allah" stało się potocznym słowem oznaczającym "Boga" z powodu postępującej dominacji islamu, tłumacze poddali się politycznej presji i użyli słowa Allah w Biblii arabskiej.
Bez logicznych konsekwencji
Skoro arabski przekład Biblii miał miejsce 900 lat po ukończeniu Biblii, nie może on mieć jakiegokolwiek wpływu na to, czy Allah był pierwotnie imieniem Boga w Biblii.
Ostatecznie, jest chyba dość oczywistym fakt, że dziewięciowieczny przekład Biblii arabskiej nie może stanowić argumentu, że biblijni autorzy piszący wiele stuleci wcześniej po grecku i hebrajsku używali arabskiego słowa Allah w miejsce Boga. Łatwowierność ma swoje granice!
Konkluzja
Wielu ludzi na Zachodzie uważa, że Allah jest kolejnym imieniem Boga. U podłoża tego przekonania leży ignorancja różnic pomiędzy Allahem Koranu a Bogiem Biblii oraz propaganda muzułmańskich ewangelistów, którzy utrzymując, że Allach jest tylko innym imieniem Boga próbują nawracać ludzi zachodu na islam.
Biblia i Koran są dwoma rywalizującymi dokumentami, które przedstawiają odmienne koncepcje boskości. Nie można nad tym faktem przejść obojętnie tylko dlatego, że obecnie popularny jest religijny relatywizm.


Przypisy


[1] Samuel Zwemer, The Muslim Doctrines of God: An Essay on ther character of Allah According to the Koran (New York: American Tract Society, 1905)
[2] Samuel Schlorff, "Theological and Apologetical Dimensions of Muslim Ewangelism," Westminster Theological Journal, vol. 42 no. 2 (wiosna 1980), p 338
[3] Po chrześcijańską perspektywę Boga patrz: H. Spencer, Islam and the Gospel of God (Madras: S.P.C.K., 1956) i Augustus Strong, Systematic Theology, p 186. Perspektywa muzułmańska, patrz: Mohammad Zia Ullah, Islamic Concept of God (Londyn: Kegan Paul Inter., 1984).
[4] Cytowane przez Zwemera, Muslim Doctrines, p. 21
[5] International Standard Bible Encyclopedia (red. Orr), II:1323
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 10:38 przez merkaba, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Allah a Bóg Biblii

2
A może nie ma żadnego Boga w islamie. Nikt go nie zna, nikt nie czuje. Ale po cechach jakie opisałeś pasuje to do demona ukrywającego się za niepoznawalnością. W dodatku wywyższa się ponad Boga katolickiego. Sam akt wywyższenia jest pychą.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 11:53 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Allah a Bóg Biblii

3
różne umysły- różne fantazje.
zarówno chrześcijański Bóg jak i islamski są produktami ludzkiej wyobraźni. Stąd różnice..
oni odzwierciedlają ludzi strach i chciwość.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 12:13 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Allah a Bóg Biblii

4
Kolejny skopiowany i wklejony tasiemcowy materiał bez podania żródła.
Niestety ten "edukacyjny" artykuł aż poraża swoją tendencyjnością i wyraźnie apologetycznym charakterem.
Do tego wyraźnie atakującym islam z pozycji wyższościowego chrześcijaństwa, tu protestantyzmu.

Co rusz zwykłe bajki, których aż szkoda komentować typu:
Kiedy natomiast przyjrzymy się postępowaniu Allaha w Koranie, dostrzeżemy, że jest on całkowicie kapryśny i niegodny zaufania.
.......
Gdy natomiast zwrócimy się do Koranu, nie znajdziemy tam miłości jako głównej cechy Allaha.


O dziwo te atakowane i krytykowane atrybuty Allaha bez trudu znajdziemy u Jahwe i Boga Ojca.

Merkaba, mam nadzieję, że napiszesz coś swoimi słowami :)
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 12:25 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Allah a Bóg Biblii

5
:animal5:
bezemocji
Super User
Zarejestrowany: 2010-02-18
Posty: 2099
IP: 87.205.244.253
E-mail PW




Kolejny skopiowany i wklejony tasiemcowy materiał bez podania żródła.
Niestety ten "edukacyjny" artykuł aż poraża swoją tendencyjnością i wyraźnie apologetycznym charakterem.
Do tego wyraźnie atakującym islam z pozycji wyższościowego chrześcijaństwa, tu protestantyzmu.

:zozol1:


A czemuż napadasz na brata swego, Merkabę, który ten brat i siostrą może Ci się okazać ???
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 15:19 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Allah a Bóg Biblii

6
Broń pan Bóg napadywać brata swego, jego kocham jak każdego bliźniego.
Komentuję jednostronny, tendencyjny i napadujący na wiarę chrześcijańską artykuł, jaki brat Merkaba zamieścił.
Bez podania skąd czerpie te rewelacje.
Misjonować za swoją wiarą ludzka rzecz, ale nie można cudzej wiary pomniejszać co czytamy w skopiowanym artykule.
Bracie Merkabo, trochę ekumenicznego ducha :) Muzułmanie w Allaha wierzący, to także nasi bracia w ludzkości, a do tego wyznawcy tej samej Księgi.

A brata Krzysia proszę o wypowiedź w temacie, nie o mnie :)

:k:
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 15:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Allah a Bóg Biblii

7
Sam nie lubię tasiemców. Zwłaszcza gdy ograniczają się do magicznego CTRL+C & CTRL+V.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 20:30 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Allah a Bóg Biblii

9
Jest. Żywcem zerżnięty z sieci. Brak autora, brak tytułu.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 21:24 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Allah a Bóg Biblii

10
Od jakiegoś dłuższego czasu mocno nurtuje mnie kwestia w jaki sposób islam godzi wiarę w miłosiernego proroka Isę ze sprawiedliwym szarijatem. To chyba odpowiedni temat na takie refleksje.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, 22:57 przez Aryamanesh, łącznie zmieniany 2 razy.
Nieokrzesany barbarzyńca.
Bo w życiu trzeba mieć twarde łokcie i mocny język.

Re: Allah a Bóg Biblii

11
merkaba pisze:Większość ludzi po prostu zakłada, że Bóg Biblii i ten z Koranu to jedno i to samo, jedynie o innym imieniu. Jednak pytanie, jakie postawił Zemmer pozostaje, czy jest tak naprawdę?
merkabo, ktora z najlepszymi intencjami siejesz nienawisc- az sie pofatyguje i odpowiem Ci szczegolowo na te wypociny galla anonima.
merkaba pisze:Kiedy porównamy atrybuty Boga przedstawione w Biblii z atrybutami Allaha z Koranu, staje się oczywistym, że nie jest to ten sam Bóg.
moze dla Ciebie moze jednoczesnie istniec wielu Bogow, jakas Trojca, czemu nie? Bog nasz- czyli prawdziwy i ten jakis inny, z gruntu niewlasciwy.
dla kazdego natomiast rozsadnego czlowieka Bog jest JEDEN dla WSZYSTKICH.
a slowo 'Allah' oznacza po prostu 'Bog', i chrzescijanie arabscy wlasnie tego slowa uzywaja mowiac o Bogu i zwracajac sie do Boga. tak, czytalam te brednie z konca artykulu, rzecz w tym ze wszystkie jezyki semickie uzywaja rdzenia 'lh' w roznych kombinacjach aby mowic o Bogu, slyszalas moze takie slowo jak Elohim?
Jezus /Pokoj z Nim/ nauczal w jezyku aramejskim. Bog w aramejskim to Elaha, a w biblijnym aramejskim- Alaha. dzwoni Ci w glowce moze juz jakis dzwoneczek?
Jezus /PzN/ mowil o Bogu- Alaha.
muzulmanie mowia- Allah.
czy to nie dziwne, hm?
merkaba pisze:Poznawalny a niepoznawalny
Według Biblii Bóg jest poznawalny. Jezus Chrystus przyszedł na świat abyśmy mogli poznać Boga (Jan, 17:3).
W islamie Allah jest niepoznawalny. Jego transcendentność, wywyższenie sprawiają, że żaden człowiek nie może poznać Allaha osobiście.
o ile zalozymy ze Jezus byl Bogiem, co jest teza nie do zaakceptowania.
bo jesli byl Bogiem, czemu modlil sie do Boga? czesto roznym ludziom zadaje to pytanie i nie moge doczekac sie zadnej odpowiedzi.
merkaba pisze:Podczas gdy według Biblii człowiek może mieć osobistą relację z Bogiem, Allah z Koranu jest tak odległy, niedostępny i abstrakcyjny, że nie sposób człowiekowi poznać go.
totalna bzdura!
'Bog jest ci blizszy niz wlasna tetnica szyjna'
"Allah Wszechmocny powiedział: „Jestem taki, jakim wyobraża Mnie sobie Mój sługa. Jestem z nim, kiedy mnie wspomina. Jeśli wspomina Mnie dla samego siebie, Ja wspominam go Sobie. A jeśli wspomina Mnie podczas zgromadzenia, Ja wspominam go podczas zgromadzenia lepszego niźli to. A jeśli zbliża się do Mnie na długość ręki, Ja przybliżam się do niego na długość sążnia. A jeśli idzie ku Mnie pieszo, Ja mknę ku niemu."
tak postepuje nieosiagalny, daleki Bog. hmmm
merkaba pisze:Personalny a niepersonalny
Bóg w Biblii opisany jest jako posiadający intelekt, emocje oraz wolę.
Jest to w sprzeczności z Allahem, którego nie można pojąć jako osoby. Obniżyłoby to jego status do poziomu człowieka.
nie widze zadnej sprzecznosci. Bog jak najbardziej jest bytem osobowym, ale o wiele bardziej doskonalym niz czlowiek, stad nie ma ani sensu w porownywaniu Boga z czlowiekiem, ani w przypisywaniu Bogu ludzkich slabosci. to, co jest dobre w czlowieku jest echem Boga w nim.
merkaba pisze:Duchowy a nieduchowy
Dla muzułmanina idea, że Allah jest osobą czy duchem jest bluźnierstwem, gdyż poniża to Wywyższonego.
Jednak koncepcja, że "Bóg jest duchem" jest podwaliną biblijnej natury Boga, jak uczył sam Jezus Chrystus (Jan, 4:24).
zupelnie nie jestem w stanie zrozumiec o co chodzi, to po prostu sa brednie i tyle.
merkaba pisze:Trynitarny a unitarny
Bóg w Biblii jest jednym Bogiem w trzech osobach, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Trójca nie jest trzema bogami ale jednym Bogiem.
W Koranie natomiast znajdziemy zaprzeczenie Trójcy. Koran stwierdza, że Bóg nie jest Ojcem, a Jezus nie jest Synem Bożym. Podobnie Duch Święty nie jest Bogiem.
heh. w ktorym miejscu w Biblii jest slowo 'Trojca' plus objasnienie z czego sie sklada?
prosze mi to natychmiast podac, albo nie bredzic ze ten dogmat ma podstawy biblijne.
kazdy Żyd rowniez sie obruszy na jakiekolwiek sugestie ze Stary Testament cos opowiada o Trojcy.
merkaba pisze:Ograniczony a nieograniczony
Biblijny Bóg jest ograniczony swoją niezmienną i nieodmienialną naturą. Stąd Bóg nie może zrobić byle czego.
Św. Paweł w liście do Tytusa (Tyt, 1:2) mówi nam, że Bóg nie może kłamać. Potwierdza to także list do Hebrajczyków (Heb, 6:18). Bóg nie może postępować sprzecznie ze Swoją naturą (II Tym. 2: 13).
W Koranie widzimy natomiast Allaha, który nie jest niczym ograniczony, nawet własną naturą. Może zrobić cokolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek wszędzie bez jakichkolwiek ograniczeń.
czy Boga moze ograniczac cokolwiek? potencjalnie moze uczynic wszystko.
aczkolwiek:
"Przekazał Abu Hurairah (oby Allah był z niego zadowolony): Wysłannik Allaha (pokój i błogosławieństwo Allah niech będą z nim) powiedział: „Kiedy Allah zrządził Stworzenie, zobowiązał się zapisując w Swej Księdze, która jest złożona (leży) przy Nim: ‚Moje miłosierdzie większe jest niż Mój gniew’”."

dodatkowo- Pawel z Tarsu zadnym autorytetem dla mnie nie jest, gdyby powiedzial to Jezus /PzN/ moglabym to przyjac. Pawla z Tarsu nie uznaje.
merkaba pisze:Godny zaufania a kapryśny
Ponieważ Bóg Biblii jest ograniczony swoją sprawiedliwą naturą, są pewne rzeczy, których nie może uczynić, będąc przez to stałym i godnym zaufania.
Kiedy natomiast przyjrzymy się postępowaniu Allaha w Koranie, dostrzeżemy, że jest on całkowicie kapryśny i niegodny zaufania. Nie jest on związany swoim słowem ani swoją naturą.
az mnie kusi, zeby przytoczyc Ci cytaty z Biblii, ktore mowia dokladnie co innego niz te zalosne wypociny- dla Twojej wiadomosci- jest zupelnie na odwrot, to Koran przedstawia Boga jako niezmiennego, sprawiedliwego.
merkaba pisze:Miłość Boża a brak miłości Bożej
Miłość Boża jest głównym atrybutem Bożym objawionym w miejscach takich jak Jana 3:16. Bóg okazuje swoje uczucia swemu stworzeniu a w szczególności człowiekowi.
Gdy natomiast zwrócimy się do Koranu, nie znajdziemy tam miłości jako głównej cechy Allaha. Zamiast niej uderza nas znajdująca się na pierwszym miejscu jego transcendentność.
kazda sura Koranu zaczyna sie od slow:
w imie Boga milosiernego, litosciwego, ale to oczywiscie umknelo uwadze autorowi tego tekstu. widocznie Koranu nie czytal.
merkaba pisze:Podobnie Allach pozbawiony jest wszelkich uczuć wobec człowieka. Jest to obca koncepcja w islamie. Oznaczałoby to zredukowanie Allaha do zwykłego człowieka, co jest bluźnierstwem dla muzułmanina.
co za bzdura i klamstwo.
„Allah (Potężny i Najwyższy) powiedział: „/.../ Mój sługa nie przybliża się do mnie niczym bardziej ukochanym przeze mnie, jak jego religijne obowiązki, które Ja mu nakazałem, i Mój sługa dalej przybliża się do Mnie dobrowolnymi uczynkami tak, że go kocham. Kiedy Ja go kocham, jestem jego słuchem, którym słyszy, jego wzrokiem, którym widzi, jego ręką, którą uderza i jego nogą, którą chodzi. Gdyby Mnie o coś poprosił, z pewnością dałbym mu to, a gdyby poprosił Mnie schronienie, z pewnością bym go nim obdarzył. I nie waham się przed niczym tak bardzo jak waham się przed zawładnięciem duszą Mojego wiernego sługi: on nienawidzi śmierci, a ja nienawidzę go ranić”.

"Przekazał Abu Dharr al-Ghifari (oby Allah był z niego zadowolony) od Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim): Allah powiedział: „Słudzy Moi, zabroniłem Sobie ucisku i zabroniłem go wam, więc nie uciskajcie jedni drugich. Moi słudzy, wszyscy błądzicie, za wyjątkiem tych, których Ja poprowadziłem, więc szukajcie Mojego przewodnictwa, a Ja was poprowadzę. O Moi słudzy, wszyscy jesteście głodni, oprócz tych, których nakarmiłem, więc szukajcie u Mnie pożywienia, a Ja was nakarmię. O Moi słudzy, wszyscy jesteście nadzy, oprócz tych, których odziałem, więc szukajcie u Mnie odzienia, a ja was odzieję. O Moi słudzy, grzeszycie dzień i noc, a Ja wybaczam wszystkie grzechy, więc szukajcie u Mnie wybaczenia, a Ja wam wybaczę."
merkaba pisze:Aktywny a pasywny
Allah osobiście nie wkracza w historię ludzkości i nie uczestniczy w niej osobiście. Oddziaływuje na świat poprzez swoje słowo, proroków i aniołów. Nie wkracza osobiście w sprawy ludzi.
Jakże odmienny obraz Boga mamy przedstawiony w biblijnym opisie wcielenia, gdzie sam Bóg wkracza w historię i dokonuje dzieła zbawienia człowieka.
klamstwo i bzdura; wystarczy przeczytac Koran, Bog jest zawsze obecny, w rozmaitych wydarzeniach.
2:47 O synowie Izraela!
Wspominajcie Moje dobrodziejstwa,
którymi was obdarzyłem!
Zaprawdę, Ja was wyniosłem ponad światy!

48 I bójcie się Dnia,
kiedy dusza nie będzie mogła zapłacić niczym
za drugą duszę,
i nie będzie przyjęte
jej wstawiennictwo;
ani nie będzie przyjęta żadna równowartość
i nikt nie otrzyma wspomożenia!

49 I oto wybawiliśmy was od ludzi Faraona,
którzy nakładali na was ciężką karę,
zabijali waszych synów,
a pozostawiali przy życiu wasze kobiety.
W tym jest dla was wielkie doświadczenie
od waszego Pana.

50 Oto rozdzieliliśmy dla was morze
i wyratowaliśmy was,
a zatopiliśmy lud Faraona
na waszych oczach.

51 A kiedy zawarliśmy przymierze z Mojżeszem
na czterdzieści nocy,
wtedy, w czasie jego nieobecności, wzięliście sobie cielca,
i staliście się niesprawiedliwi!

52 potem jednak przebaczyliśmy wam.
Być może, będziecie wdzięczni!

53 Oto daliśmy Mojżeszowi Księgę
i rozróżnienie;
być może, wy pójdziecie drogą prostą!

54 powiedział Mojżesz do swego ludu:
"O ludu mój!.Wyrządziliście niesprawiedliwość
sami sobie,
wybierając cielca.
Nawróćcie się więc do waszego Stwórcy,
i zabijajcie się!
Tak będzie dla was lepiej w obliczu waszego Stwórcy,
i On się ku wam nawróci.
Zaprawdę, On jest Przebaczający, Litościwy!"

a to tylko maly fragment, musialabym wkleic tu 70% Koranu...
merkaba pisze:Atrybuty a brak atrybutów
Koran nigdy nie podaje w pozytywnym sensie, jaka jest natura i istota Boga. Wszystkie tak zwane 99 atrybutów Allaha podane są w negatywnej formie, podkreślając, jaki Allah nie jest, nie mówiąc nic jaki jest.
Biblia podaje nam zarówno pozytywne jak i negatywne atrybuty Boga.
bzdura!
merkabo czy chrzescijanin moze klamac?

czy to sa negatywne atrybuty?
99 imion Boga, ktore wymienia Koran

1. Allah (dziallah dzialaluh) Bóg (w całym Majestacie)
2. ar-Rahman Miłosierny
3. ar-Rahim Litościwy
4. al-Malik Król
5. al-Quddus Najświętszy
6. as-Salam Pokój, Źródło Pokoju
7. al-Mu’min Najdokładniejszy
8. al-Muhajmin Strażnik Wiary i Bezpieczeństwa
9. al-kAziz Wszechmocny
10. al-Dżabbar Nieodparty
11. al-Mutakabbir Wielki, Wspaniały
12. al-Haliq Stwórca
13. al-Bari’ Twórca
14. al-Musałłir Formujący
15. al-Ghaffar Zawsze Wybaczający
16. al-Qahhar Wszechzmuszający
17. al-Łahhab Zawsze Dający
18. al-Razzaq Zawsze Zaopatrujący
19. al-Fattah Otwierający (serca)
20. al-kAlim Wszechwiedzący
21. al-Qabid Ograniczający
22. al-Basit Ekspansywny, Szczodry
23. al-Khafid Obniżający
24. al-Rafic Podniesiony
25. al-Mu’izz Zaszczytny
26. al-Mudhill Uniżający, Degradujący
27. as-Sami’e Wszechsłyszący
28. al-Basir Wszechwidzący
29. al-Hakam Arbiter
30. al-kAdl Sprawiedliwy
31. al-Latif Subtelny, Łagodny
32. al-Khabir Informujący, Wszechświadomy
33. al-Halim Cierpliwy, Pobłażliwy
34. al-kAzim Potężny, Bezkresny
35. al-Ghafur Wszystko Wybaczający
36. asz-Szakur Wdzięczny, Podwyższający Wartość
37. al-kAli Najwyższy
38. al-Kabir Wielki
39. al-Hafiz Zabezpieczający
40. al-Muqit Żywiciel
41. al-Hasib Wszechobliczający
42. al-Dżalil Majestatyczny
43. al-Karim Hojny
44. ar-Raqib Czuwający
45. al-Mudżib Odpowiadający
46. al-Łasijk Wszechobejmujący
47. al-Hakim Mądry
48. al-Ładud Kochający, Życzliwy
49. al-Madżid Najwspanialszy
50. al-Bacijt Wywołujący Śmierć
51. asz-Szahid Świadek
52. al-Haqq Prawdziwy, Realny, Absolutny
53. al-Łakil Niezawodny
54. al-Qałij Silny
55. al-Matin Niezawodny
56. al-Łelij Patron, Pomocnik
57. al-Hamid Najbardziej Chwalebny
58. al-Muhsi Uważający, Wyliczający
59. al-Mubdik Inicjator
60. al-Musid Przywracający
61 al-Muhji Dawca Życia
62. al-Mumit Sprowadzający Śmierć
63. al-Hejj Wiecznie Żyjący
64. al-Qajjum Zawsze się Potwierdzający
65. al-Ładżid Odkrywca, Niezawodny
66. al-Madżid Wspaniały
67. al-Łahid Pojedynczy, Wszechobejmujący, Niepodzielny
68. as-Samad Samowystarczalny, Niezachwiany
69. al-Qadir Wszechmocny
70. al-Muqtadir Rozstrzygający
71. al-Muqaddim Promujący
72. al-Mu’akhkhir Opóźniający
73. al-Ałłal Pierwszy
74. al-Akhir Ostatni
75. az-Zahir Zewnętrzny, Jawny
76. al-Batin Wewnętrzny, Ukryty
77. al-Łaali Władca
78. al-Mutakali Nieprześcigniony
79. al-Barr Dobry, Dobroczynny
80. at-Tałłab Zawsze Powracający, Zawsze Ustępujący
81. al-Muntaqim Mściciel
82. al-kAfuł Zmazujący Grzechy
83. ar-Ra’uf Współczujący
84. Maliku-l-Mulk Król Królestwa
85. Dhu’-Dżalali ła’l-ikram Właściciel Majestatu i Szczodrości
86. al-Muqsit Sprawiedliwy, Wynagradzający lub Karzący
87. al-Dżamik Jednoczący, Zbierający
88. al-Ghani Najbogatszy, Niezależny
89. al-Mughni Wzbogacający, Wyzwalający
90. al-Mani’eh Ochraniający, Obrońca
91. ad-Darr Szkodzący, Krzywdzący
92. an-Nafi’eh Dobroczyńca
93. an-Nur Światło
94. al-Hadi Przewodnik
95. al-Badi’eh Niezrównany, Twórca
96. al-Baqik Niezmienny, Wieczny
97. al-Łarit Dziedzic
98. ar-Raszid Nieomylny Nauczyciel i Znawca
99. as-Sabur Cierpliwy, Ponadczasowy
merkaba pisze:Łaska a prawo
Na koniec, Biblia mówi wiele o łasce Boga, przez którą umożliwił On człowiekowi darmowe zbawienie dzięki Zbawicielowi, który jest orędownikiem między Bogiem a człowiekiem (I Tym. 2:5).
W Koranie natomiast nie ma koncepcji łaski Allaha. Nie ma również zbawiciela ani pośrednika w Koranie.
kolejne klamstwo, wybaczanie jest jedna z podstawowych cech Boga. wystarczy poprosic o wybaczenie. to takie proste.
w islamie Bog nie potrzebowal przelewac krwi niewinnego, aby byc w stanie wybaczac ludziom grzechy.
w islamie Bog mowi- proscie Mnie o wybaczenie, a wam wybacze.
"Przekazał Dżundub (oby Allah był z niego zadowolony): Wysłannik Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) powiedział: „Pewien człowiek powiedział: „Na Allaha, Allah nie wybaczy tego i tego”. Na to Allah Wszechmogący powiedział: „Kim jest ten, który przyrzeka na Mnie, że nie wybaczę tego i tego? Zaprawdę wybaczyłem i to i to, i anulowałem twoje (dobre) czyny"

„Sługa (Allaha) popełnił grzech i powiedział: „Allahu, przebacz mi mój grzech”. I On (Potężny i Najwyższy) powiedział: „Mój sługa popełnił grzech i wiedział, że ma Pana, który wybacza grzechy i za nie karze”. Wtedy (sługa) znów popełnił grzech i powiedział: „O Panie, wybacz mi mój grzech”. I On (Potężny i Najwyższy) powiedział: „Mój sługa popełnił grzech i wiedział, że ma Pana, który wybacza grzechy i za nie karze”. Wtedy (sługa) znów popełnił grzech i powiedział: „O Panie, wybacz mi mój grzech”. I On (Potężny i Najwyższy) powiedział: ‘Mój sługa popełnił grzech i wiedział, że ma Pana, który wybacza grzechy i za nie karze. Czyń jak zechcesz, gdyż Ja ci wybaczyłem”.

Przekazał Anas (oby Allah był z niego zadowolony), który powiedział: Słyszałem jak Wysłannik (Pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) mówił: „Allah Wszechmogący powiedział: „O synu Adama, tak długo jak będziesz Mnie wzywał i prosił, wybaczę ci to, co zrobiłeś i nie będę pamiętliwy. O synu Adama, nawet gdyby twe grzechy sięgały chmur na niebie i poprosiłbyś Mnie o wybaczenie, przebaczyłbym ci. O synu Adama, nawet gdybyś przyszedł do Mnie z grzechami tak wielkimi jak Ziemia i gdybyś wtedy stanął przede Mną, nie dodając Mi żadnego (współ)towarzysza, obdarzyłbym cię łaską prawie tak wielką jak ona”.

Przekazał Abu Hurairah (oby Allah był z niego zadowolony), Prorok (niech pokój i błogosławieństwo Allaha będą z nim) powiedział: „Nasz Pan (Potężny i Najwyższy) schodzi nisko każdej nocy aż do nieba Ziemi i pozostaje tam ostatnią trzecią część nocy i mówi: „Kto wznosi do Mnie modlitwy, abym mógł na nie odpowiedzieć? Kto Mnie o coś prosi, abym mógł mu dać? Kto prosi Mnie o wybaczenie bym mógł mu wybaczyć?”.

zwatpienie w milosierdzie Boga jest wielkim grzechem...


wybacz merkabo, ale ten artykul jest pelen klamstw, nie wiem czy wynikajacych z ignorancji czy zlych intencji, ale klamstwo to klamstwo, a klamac nie wolno.
teraz, skoro podalam Ci argumenty zakladam, ze nie bedziesz juz rozpowszechniac klamstw?

nawiasem mowiac, zeby moc o czyms mowic, nalezy to poznac, jesli ktos nie czytal Koranu, niech o nim nie pisze.


inny Bog, tak?
to przeczytaj sobie jeszcze to na koniec, merkabo, i nie klam wiecej, prosze.

"Allah (Potężny i Najwyższy) powie w Dniu Zmartwychwstania: „Synu Adama, byłem chory, a ty Mnie nie odwiedziłeś”. Odpowie: „Panie, jak miałbym Cię odwiedzić, skoro Ty jesteś Panem Światów?”. On powie: „Czy nie wiedziałeś, że Mój sługa zachorował, a ty go nie odwiedziłeś? Czyż nie wiedziałeś, że gdybyś go odwiedził znalazłbyś Mnie przy nim? O synu Adama, poprosiłem cię o jedzenie, a ty mnie nie nakarmiłeś”. On powie: „O Panie, a jak miałbym Cię nakarmić, kiedy Ty jesteś Panem Światów?”. On powie: „Czyż nie wiedziałeś, że mój sługa poprosił cię o jedzenie, a ty go nie nakarmiłeś? Czyż nie wiedziałeś, że gdybyś go nakarmił z pewnością znalazłbyś to (nagrodę za uczynienie tego) przy Mnie? O synu Adama, poprosiłem cię, byś dał mi pić, a ty Mnie nie napoiłeś”. On odpowie: „O Panie, jak miałbym Ci dać pić, kiedy Ty jesteś Panem Światów?”. On powie: „Mój sługa poprosił cię, byś dał mu pić, a ty go nie napoiłeś. Gdybyś go był napoił z pewnością znalazłbyś to przy mnie”.

taaa, zupelnie inny Bog...
islam, zupelnie inna religia, nawolujaca do zla...
107
W Imię Boga Miłosiernego i Litościwego
1 Czy widziałeś tego,
który za kłamstwo uważa religię?
2 To jest ten,
który z pogardą odpycha sierotę,
3 który nie zachęca do nakarmienia biednego.
4 Biada modlącym się,
5 którzy są niedbali w swojej modlitwie,
6 którzy tylko chcą być widziani,
7 a odmawiają wspomożenia.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2010, 20:45 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

12
Że też Asmaani chciało Ci się tak obszernie i szczegółowo odpowiadać raczej anonimowym twórcom zwykłych bzdur o nierzetelnym doborze "argumentów" pod swoje poglądy. Pisałem o tym.
Czy to sianie nienawiści? Być może, ale wątpię czy wynika z elementarnego rozeznania w temacie. Może to i zwykła manipulacja. Chyba nie liczysz na rzeczowe argumenty w odpowiedzi ? :)

Swoją drogą sam temat bardzo rozległy - Jahwe - Bóg Ojciec - Jezus Bóg/Jezus Prorok - Allah. Styk judaizm-chrześcijanstwo-islam.
Weźmy prosty motyw - monoteizm czy transcedencję Boga. Jest w islamie, judaizmie i chrześcijaństwie. Bóg Ojciec jak Allah także ma wymiar transcedentny i osobowy, kieruje się miłoscią - są podobieństwa. Podobieństwa także z Jahwe z jego "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" - Pan nie przebaczy bałwochwalcom. On odpuszcza podług swej woli wszystkie inne występki, lecz bałwochwalstwo jest jedną z największych zbrodni. Koran, 4,48
W sumie podobieństw całkiem sporo.
Ale i różnica w "konsekwentnym" monoteizmie judaizmu oraz islamu - Bóg nie dzieli się na osoby. Od początku uważano chrześcijański koncept Trójcy św. za ledwo skrywany ... politeizm.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2010, 22:07 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Allah a Bóg Biblii

13
islam sam w sobie -czy tez Koran- nei zagraza chrzescijanstwu ani mu nie zaprzecza- wyjawszy dogmat Trojcy i dogmaty maryjne- nie majace podstaw w Biblii, ale to temat na inna dyskusje.
skoro papiez Jan Pawel II ucalowal Koran -chyba wiedzial co robi- ten gest dla wielu muzulmanow byl tak wzruszajacy... czy uwazasz Merkabo ze papiez Jan Pawel II przy obowiazujacytm katolikow dogmacie o nieomylnosci papieza, zle zrobil, mylil sie calujac Koran?
bo ja uwazam, ze po prostu go przeczytal. nie chodzi o to zeby katolicy porzucali swoja religie, tylko zeby potrafili uznac, ze Koran takze zawiera prawde, i wlasnie- jest to przekaz z tego samego zrodla.

znam sporo katolikow, ktorzy pozostali katolikami, gleboko wierzacymi, praktykujacymi, a potrafia powiedziec- czytalem Koran, uwazam go za slowo Boga, a prorok Mohammad byl wyslannikiem Boga.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2010, 10:04 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

14
asmaani pisze:czy uwazasz Merkabo ze papiez Jan Pawel II przy obowiazujacytm katolikow dogmacie o nieomylnosci papieza, zle zrobil, mylil sie calujac Koran?
Dogmat o nieomylności papieża nie może zostać, w sposób merytoryczny, użyty w tym konkretnie przypadku.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2010, 14:56 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Allah a Bóg Biblii

15
Wiecie co jak ktoś chce myśleć, wierzyć czy co tam to już to robi...a takie gadanie kto lepiej wierzy czy myśli to lanie wody na mokre.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2010, 15:46 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Allah a Bóg Biblii

16
ja po prostu bylabym wdzieczna jesli ludzie przestaliby opowiadac klamstwa o mojej religii.
nie spodziewam sie ze kazdy pokocha islam, i wcale mi na tym nie zalezy; ale klamstwa to troche za wiele do zdzierzenia i to jeszcze przetykane slowem Bog odmieniamym na wszelkie sposoby.
jedno do drugiego nic a nic nie pasuje.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2010, 18:53 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

17
Nass,masz rację w swoim twierdzeniu.
Widzisz Asmaani ... wielką rolę odgrywa wszędzie "moje jest mojsze niż twojsze" itp ... :|
Ludzie strasznie przejmują się formą, jak nazywam to często - "naczyniem" - w którym kumuluje się nasza wiara, zapominając najwidoczniej o samej zawartości.
Forma przesłania im rzeczywistą treść i wartość ... niestety.
Ludzie nie chcę często poznawać rzeczywistych i realnych aspektów Twojej religii.
To wymaga pewnego rodzaju wysiłku - stąd często występuje konformistyczne, bezkrytyczne przyjmowanie informacji serwowanych przez różnego rodzaju osobniki, ograniczających swój światopogląd do hermetycznie zamkniętych tzw. "prawd własnych".
Ostatnio zmieniony 26 paź 2010, 21:43 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Allah a Bóg Biblii

18
Może będę nieco nie w temacie. Ale skoro są tu znawcy Koranu, to poproszę o odpowiedź: czy naprawdę według tej Księgi ekipy, które rozpirzyły WTC, albo ci, którzy odpalają kilogramy niesionego na sobie trotylu, to idą prosto do nieba? Z góry zaznaczam, iż nie jestem tu szyderczy, czy antyislamski. Po prostu zawsze mnie to intrygowało, a nigdy nie doszukałem się sensownej i logicznej (dla mnie) odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2010, 21:49 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Allah a Bóg Biblii

19
Piotrze :) Pozwolę sobie odpowiedzieć na inszy sposób ;)
Pakistański duchowny muzułmański wydaje fatwę przeciwko terroryzmowi i mówi, że samobójcy-zamachowcy idą do piekła, nie zaś do raju
http://alfaomega.webnode.com/news/fatwa ... roryzmowi/

Tutaj szerzej :)
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7275

ooo właśnie ... i tutaj coś napisano całkiem ciekawie oraz szeroko - prawda Asmaani ? ;)
http://www.shiaislam.fora.pl/ogolne,3/f ... i,465.html :)
Ostatnio zmieniony 26 paź 2010, 21:52 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Allah a Bóg Biblii

21
Islam opowiada się przeciwko przemocy i aktom terroryzmu. Akty agresji, zabijania, oraz akty samobójcze są potępione i dokonujacy ich gość prędzej wyląduje w piekle niż zasłuży na niebo.
Warto by rozwinąć zanaczenie słowa dżihad, bo znany jest bardziej ze złej, zabójczej twarzy, a nie poddanie się Allahowi i powstrzymanie od zła i grzechu.

Mówi Szeich Sâlih bin Muhammad al-Lahaydân, przewodniczący Najwyższego Komitetu Prawnego oraz członek Hay`ah Kibâr Ulamâ (Zarząd najwyższych uczonych Islamskich) -

"Dzihad na drodze Allaha jest dążeniem do ustanowienia słów Allaha najwyżej. Osoba która stara się na drodze Allaha, jest osobą która przestrzega rytuałów religijnych, unika agresji i opresji i trzyma się Szariatu w swojej walce i wysiłku. Nigdy zaś, za jego przyczyną nie jest rozlewana krew, ani nie cierpi jego naród."

"Jeżeli podejście wspólnoty do Dzihadu oznacza poddanie się i służenie Allahowi, oraz powstrzymanie się od zła i grzechów takich jak handel narkotykami, rozlew krwi i innych przestępstw, to wezwanie do Dzihadu jest walką ze złem i z Szatanem. ......"

"Muzułmanie powinni mieć rozsądny stosunek nie popierając niesprawiedliwości i wrogości, nawet jeżeli niesprawiedliwość ta dokonywana jest przez Muzułmanów. Nie powinni wspierać niesprawiedliwości, obojętnie czy dokonywana jest ona przez Muzułmanów czy nie-Muzułmanów. Utrzymywanie prawa i praworządności powinno należeć do cech wyróżniających Muzułmanów oraz stanowić ich podstawę. Dlatego zabronione jest wspieranie kogoś kto jest odpowiedzialny za rozlew krwi w swoim kraju, czy w innych krajach. Nie powinni udzielać schronienia osobom które takich rzeczy dokonują. Nie powinni także milczeć o jakichkolwiek wykroczeniach."
http://www.planetaislam.com/praktyka/dz ... laden.html

Tutaj mielibyśmy całe wersy Koranu, gdzie mowa o pokoju i zakazie przemocy.
Dla porządku znajdziemy i takie, jakie rozumiane dosłownie, fundamentalistycznie, mogą stanowić inspirację dla przemocy.
Warto jednak odczytywać je w kontekscie czasów w jakich powstały i jakich okolicznościach. Ładne zestawienie wers-kontekst-wydarzenia: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IR ... na_01.html

Zobaczmy wersy:
"A kiedy miną święte miesiące,
wtedy zabijajcie bałwochwalców,
tam gdzie ich znajdziecie;
chwytajcie ich, oblegajcie
i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki!" (9:5)

"O Proroku!
Walcz przeciwko niewiernym
i przeciwko obłudnikom
i bądź dla nich surowy!" (9:73)

"Kiedy więc spotkacie tych, którzy nie wierzą,
to uderzcie ich mieczem po szyi (...)" (47:4)

Oderwanie od ich kontekstu i okoliczności, w jakich zostały objawione, jest dalekiie od ducha i pozostałych pięknych zaleceń etycznych. Jednak w ten sposób stara się udowodnić istnienie w islamie obowiązku do prowadzenia wojny zaczepnej, co przypomina wnioskowanie o wojowniczym nastawieniu chrześcijaństwa ze słów Jezusa : "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz." (Ewangelia św. Mateusza 10,34).
http://religie.wiara.pl/doc/472149.Muzu ... ieta-wojna

No, ale gorliwych fanatyków i ekstremistów z pogardą śmierci i poczuciem męczeństwa za wiarę nie brakowało i w chrześcijaństwie. Pewnie więcej jest w islamie, jaki nie przeszedł zachodniej drogi - reformacji, kontrreformacji, ścierania z nowymi typami społeczeństw i wolnosci myśli włącznie z krytyką religii.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 0:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Allah a Bóg Biblii

22
samobojstwo jest zakazane w islamie. tak samo, zabijanie bezbronnych.
jesli nawet na polu bitwy muzulmanin stoi twarza w twarz z przeciwnikiem, i tej w trakcie walki opuszcza bron, i odwraca sie, to muzulmaninowi nie wolno mu go tknac.

a co dopiero zabijanie niewinnych osob, dzieci, kobiet?

nie, nie istnieje w Korania zadne usprawiedliwienie dla takich czynow. owszem, Koran dopuszcza walke zbrojna- ale w samoobronie, kiedy muzulmanie zostana zaatakowani.

poza tym, nie zapominajcie, ze slowo 'niewierni' nie odnosi sie do Zydow ani chrzescijan; bo Zydzi i chrzescijanie to Ludzie Ksiegi, Ahl al Kitab.
Koran nigdy nie wypowiada sie o Zydach i chrzescijanach jako o 'niewiernych'
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 9:15 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

23
PiotrRosa pisze:Ale to wszystko tylko zdanie jednego dr Quadri. Ten tekst z forum niczego jednoznacznie nie określa.
dr al Qadri jest jednym z najbardziej wplywowych uczonych islamskiego mainstreamu, jesli moge tak to okreslic, a jego organizacja, al minhaj jedna z najwiekszych muzulmanskich organizacji na swiecie.
jego fatwa ma ogromne znaczenie, szczegolnie ze jest on jak sadze jednym z niewielu ludzi ktorzy maja tak ogromny szacunek u muzulmanow, ze moze sie realnie przeciwstawic wahabickim wymyslom i wplynac na ludzi.

w Pakistanie wahabici sa dosc aktywni, i fatwa al Qadriego to akt o bardzo donioslym znaczeniu.

jesli sobie zdacie sprawe, ze wszystkich Arabow jest ok 120 milionow na swiecie, a Pakistanczykow- 140 milionow, plus ok 250 milionow muzulmanow w Indiach, ktorzy pozostaja pod wplywem nauczania al Qadriego- zobaczcie proporcje.

islam na subkontynencie mial zawsze mniejsze lub wieksze zabarwienie mistyczne, teraz wahabici staraja sie to zniszczyc roznymi sposobami, pranie mozgow, podkladanie bomb pod meczety, wszystko, zeby zastraszyc ludzi. to co robi al Qadri to kawal dobrej roboty.

mysle ze nareszcie muzulmanie 'budza sie' i zaczynaja zwalczac wahabizm, ktory niszczy islam od srodka. alhamdulillah, dzieki Bogu.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 9:22 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

25
bezemocji pisze:No, ale gorliwych fanatyków i ekstremistów z pogardą śmierci i poczuciem męczeństwa za wiarę nie brakowało i w chrześcijaństwie. Pewnie więcej jest w islamie, jaki nie przeszedł zachodniej drogi - reformacji, kontrreformacji, ścierania z nowymi typami społeczeństw i wolnosci myśli włącznie z krytyką religii.
no ale - jihad nie oznacza 'swieta wojna' tylko 'wysilek'.
chodzi tu o kazdy wysilek podejmowany przez czlowieka dla Boga, dla dobra innych, i aby stac sie lepszym czlowiekiem.
jihadem jest na przyklad podjecie studiow, uczenie sie do egzaminow.
codzienne wstawanie przed switem na modlitwe tez jest jihadem.

a termin 'swieta wojna' pochodzi od papiezy nawolujacych do krucjat. w islamie pojecie 'swieta wojna' nie istnieje.

co sie tyczy ekstremistow- jesli chodzi o islam, jesli walka z niewiernymi pada na podatny grunt, to wynika to z uwarunkowan politycznych.
Palestynczyk zamkniety w getcie jakim stala sie Gaza, bezrobotny, zyjacy w ponizeniu, moze pasc latwym lupem.
dalej, muzulmanin, ktory oglada tv- widzi reportaze ze Srebrenicy, Czeczenii, Afganistanu, Iraku, Palestyny. ta niesprawiedliwosc moze wywolac w nim okreslone emocje, gniew, bezsilnosc, frustracje. jesli pojawi sie w jego otoczeniu czlowiek, ktory umiejetnie te emocje potrafi skanalizowac, podlewajac je troche religijnym sosem- moze sie wydarzyc, ze polaczenie tych 3 elementow zrodzi zamachowca-samobojce.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 11:21 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

26
Leksykalne historie jihadu poruszyłem powyżej.
Piszę o fakcie, że w islamie jest dużo więcej ekstremistów i fundamentalistów sięgających po przemoc niż w obecnym zachodzie. Staram się zobaczyć jakie są tego przczyny, a widzę je w historycznych zaszłościach. Także w dużo słabszej kondycji materialnej, edukacji, wolności wypowiedzi, organizacji społeczenstw, itd. To wszystko frustruje i daje pożywkę do jednostronnej, archaicznej interpretacji Koranu za przemocą.
Islam nie miał Lutra, Kalwina, Husa, ruchów reformatorskich i burzliwej myśli krytycznej jak Zachód. Wystarczy zobaczyć ironiczne, prześmiewcze przedstawienia postaci religijnych chrześcijaństwa, a Proroka islamu. Przez prasowe karykatury była wojna i burza na całym świecie do rozlewu krwi włącznie. A na Zachodzie Matka Boska wystąpiła na okładce w masce gazowej. W Polsce :)
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 14:37 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Allah a Bóg Biblii

27
islam mial mase Lutrow, Kalwinow i kogo chcesz- islam nie mial za to sw Inkwizycji, listy ksiag zakazanych i tak dalej.
islam nie jest jakas zwarta hierarchiczna monolityczna struktura, istnieje wiele pradow, wiele idei, wiele szkol prawnych wewnatrz islamu. z tej przeogromnej roznorodnosci zachodnie media upodobaly sobie to, co widzimy w tv.

jesli chodzi o ekstremistow, to sie nie zgodze ze najwieksza ich ilosc produkuje wspolczesnie swiat islamu.
ekstremisci sa wszedzie, sa chrzescijanscy, hinduscy, buddyjscy, a muzulmanscy stanowia naprawde niewielki ich procent- tylko ze medialnie doskonale relecjonowany. komunisci sa odpowiedzialni za wieksza ilosc zamachow terrorystycznych niz muzulmanie- wiedziales o tym? dane z ostatniej dekady.

czy kiedykolwiek slyszales o np mai-mai? swiatowe media nie relacjonuja tego problemu prawie wcale. czemu? nie mam pojecia.
czy zapomnielismy o tym co stalo sie w Rwandzie? czy to byli muzulmanie?
widzialam program w tv religia, o islamie, gdzie zadzwonil widz i naskoczyl na imama warszawskiego meczetu, ze w Indiach muzulmanie zabijaja chrzescijan.
owszem, ataki na chrzescijan byly, ale w wykonaniu hinduistycznych bojowek i w odpowiedzi na terror jaki chrzescijanie zaprowadzili w tamtych rejonach. niemniej jednak obraz 'muzulmanin mordujacy chrzescijan' jest tak zakorzeniony w swiadomosci ludzi, ze kiedy ktos slyszy w tv 'morduja chrzescijan' od razu mysli- muzulmanie.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 17:52 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

28
a jednak przypomnialo m isie ze istnialy ksiegi zakazane w islamie, wybaczcie mi wprowadzenie w blad.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 17:53 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

29
asmaani pisze:... islam nie mial za to sw Inkwizycji, listy ksiag zakazanych i tak dalej... jesli chodzi o ekstremistow, to sie nie zgodze ze najwieksza ich ilosc produkuje wspolczesnie swiat islamu... ekstremisci sa wszedzie, sa chrzescijanscy, hinduscy, buddyjscy, a muzulmanscy stanowia naprawde niewielki ich procent ...
Wynika z Twojej wypowiedzi, że jesteście całkiem normalni. Jak wszyscy. Wszyscy są be, tylko my jesteśmy cacy. A wyście mieli św. Inkwizycję. Nieważne, że 1000 lat temu. I mieliście księgi zakazane. Nieważne, że do dzisiaj za brzydkie słowa na temat Allaha ludzie muszą się chować przez całe życie, bo jakąś klątwę na nich wydano i każdy religijny muzułmanin ma obowiązek ich zabić w razie spotkania. Trochę szacunku dla inteligencji czytających. Nie pamiętam kiedy ostatnio ekstremiści buddyjscy walnęli za jednym zamachem między 300 a 3000 sztuk istnień ludzkich. Nieco pokory. A już powolutku zaczynałem wierzyć w Twój rozsądek Asmaani.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 18:47 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Allah a Bóg Biblii

30
asmaani pisze:islam mial mase Lutrow, Kalwinow i kogo chcesz- islam nie mial za to sw Inkwizycji, listy ksiag zakazanych i tak dalej..
Piszę o reformatorach miary Lutra, Kalwina, Husa, o nurtach jawnie krytycznych i opozycyjnych do islamu - analogicznych do podobnej rangi w chrześcijanstwie. O reformatorach, jacy powodowali całe rozłamy i nowe prądy już od XV wieku dzielące cały islam poza nurtami sunnici-szyici. Piszę np. o pewnym duchu swobody wypowiedzi w kwestiach religijnych, o wielu nurtach krytycznej analizy świętcych ksiąg.. Jest np. w biblistyce cała szkoła historyczno-krytyczna podważająca od podstaw elementy doktryny chrzescijanstwa.
Czy podobny nurt krytycznej analizy Koranu mamy w islamie?
W islamie reformowanie idzie w dwóch kierunkach - powrotu do ortodoksji i czystości wyznaniowej/ np. wahhabici oraz rozluźnienia rygorów, liberalizmu i wpasowania do współczesnego swiata. Proces liberalizacji idzie wolno, ale idzie -

Zachód tłumaczy kryzys islamu tym, że nie przeżył on czegoś podobnego do reformacji i Oświecenia w Europie. Był to jednak proces długi i bolesny. Towarzyszyły mu i wspierały go inne zmiany we wszystkich dziedzinach życia. Takie zmiany postępują we współczesnym islamie.
Jasne, że fundamentaliści nie nawrócą się na liberalizm, ale uważni obserwatorzy dostrzegają już dziś przegrupowanie sił na scenie islamu. Nadzieje niektórych budzą tak zwani nowi islamiści - w Egipcie, Maroku, Algierii, Jemenie. Wywodzą się z bractw muzułmańskich (jak szejk Karadawi) i dawnej lewicy. Są za umiarkowanymi, ostrożnymi reformami w gospodarce, szkolnictwie, kulturze, ale tak, żeby nie kolidowały z "wartościami islamskimi". Lepsze to niż wzywanie do męczeństwa. - A. Szostkiewicz

W żaden sposób nie podejmuje się licytacji gdzie, ile i kto zginął na skutek aktów terroru. Ekstremiści są wszędzie, to fakt. Niestety te najbardziej spektakularne jak atak na WTC, zamachy bombowe w stolicach Europy itp. wyszły z islamu. Na ile odbyły się z motywów religijnych? Dokładniej - jak rozumianego islamu? Przecież wszyscy byli muzułmanami.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 19:13 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron