Re: Allah a Bóg Biblii

31
khm.
bezemocji odwolal sie do Lutrow i reformacji wiec poszlam tym tropem.

no i wierz lub nie jestesmy wlasnie normalni. przykro mi Cie rozczarowac.

przy zalozeniu, ze jest nas troche na swiecie, i nie ma panstwa, w ktorym nie mieszkaliby muzulmanie- poza Grenlandia- gdybysmy wszyscy rzeczywiscie na serio brali te klatwy- wyobraz sobie jak wygladalby swiat.

nawiasem mowiac, fatwa to nie klatwa.

to ze o czyms nie wiesz, nie oznacza ze to nie istnieje. w Birmie buddyjscy mnisi atakuja meczety, fizycznie. no ale jesli uwazasz ze ekstremizm to jedynie atak na WTC to rzeczywiscie jest to definicja zbyt waska zeby dalej na ten temat dyskutowac.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 19:14 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

32
Niestety nie należę do ludzi, do których przemawiają argumenty typu " my, jak my, ale popatrz na tamtych". Wiem, że w Ameryce biją murzynów.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 19:49 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Allah a Bóg Biblii

33
na argument- bo wszyscy/wiekszosc ekstremistow to muzulmanie- jedyna odpowiedzia jest- wszedzie sa ekstremisci. i tyle.
bo tak jest naprawde.

juz podawalam na tym forum dane z raportow Interpolu i FBI za ostatnia dekade - za ile procent zamachow terrorystycznych odpowiadaja w Europie muzulmanie- i okazuje sie ze mniej niz 5%. goruja w tej dzialalnosci ekstremisci z ruchow separatystycznych i lewackich- liczby nie klamia. a na dodatek nie sa zwiazani z zadna religia.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 9:34 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

34
Z tą niewielką różnicą, że IRA, ETA, inne ekipy z założenia walą bombami i granatami. I nie podpierają się przy tym imieniem najwyższego, jako usprawiedliwieniem swoich zabaw. Nie rąbią tego, żeby iść do nieba i posiąść 72 dziewice. To wprawdzie drobna, ale jednak różnica. Robią to dla kasy i władzy. I nie kryją się za zasłoną, że jakiś bóg im tak kazał. Normalni bandyci, do odstrzelania. I nie grożą III wojną światową za spalenie jakiejś książeczki czy naszkicowanie jakiejś twarzy. A wszystko to w imię jakiegoś najwyższego.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 9:44 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Allah a Bóg Biblii

35
# Ugrupowania terroryzmu międzynarodowego, takie jak Al – Kaida, widzą przeciwnika w innych, obcych im społeczeństwach; z innego kręgu kulturowego i wyznaniowego. Dlatego właśnie chcąc atakować przeciwnika, obierają sobie za cel ataków przede wszystkim losowo wybrane grupy ludzi (w budynku, w metrze, w autobusie, w sklepie, na ulicy, na przystanku, na placu, na dworcu itp.). „Święta wojna z niewiernymi” potrzebuje uderzenia w symbol na miarę skali i rodzaju przeciwnika, a tym symbolem jest bez wątpienia tłum zwykłych, przypadkowych ludzi w zwykłych miejscach. Ta „zwykłość” zyskuje dopiero rangę symbolu.
# Grupy terroryzmu wewnętrznego, takie jak np. ETA, IRA, Czerwone Brygady, widzą z kolei przeciwnika przede wszystkim w strukturach państwa, przeciwko któremu walczą (ETA, IRA, separatyści korsykańscy, czy bretońscy) lub systemu państwowego z jego strukturą społeczną, z którym się zmagają (Czerwone Brygady, RAF, Akcja Bezpośrednia). W tych przypadkach, kwestia symbolu, jest inna niż w terroryzmie międzynarodowym. Otóż niewątpliwie najlepszym symbolem państwa i jego struktur są jego przedstawiciele, ludzie z kręgu struktur władzy. Są to także osoby związane z systemem władzy oraz z nim kojarzone. Te postaci stają się najczęściej celami zamachów. To właśnie sprawia, że zagrożenie terroryzmem indywidualnym płynie szczególnie ze strony ugrupowań ekstremizmu wewnętrznego.
źródło http://www.bor.pl/index2.php?fk=81

oraz
#560
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=849&p=23

oraz
#13
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=2135

Co ma Bóg , Allach do powyższego ???
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 14:21 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Allah a Bóg Biblii

36
Na zakończenie mojego pobytu w tym wątku chciałem dodać, że mam dobrego kolegę - muzułmanina. Na jednym z naszych pierwszych spotkań zaznaczył, że będziemy kumplami tak długo, jak długo nie zaczniemy rozmawiać o religii. Do dzisiaj nie wiem, o co mu chodziło, ale nie zapytam. Wolę mieć kolegę.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 15:30 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Allah a Bóg Biblii

37
haha :) dobre :)
cos w tym jest.
ze swoimi przyjaciolmi rzadko rozmawiam o religii.
nie mam zapedow misjonarskich dzieki Bogu, to raz, a dwa, zabolalyby mnie obiegowe opinie o islamie slyszane z ust bliskiej osoby.

Piotr swiat jest skomplikowany, ludzie rozni, ale Koran mowi, ze Bog stworzyl ludzi roznymi narodami po to, zeby sie wzajemnie poznawali. poznawali, a nie -zabijali.
:)
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 20:04 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

38
Piotr ma sporo racji w tym co mówi,czy raczej jego kolega w #36 asmaani ;)
Nie bez powodu ludzie się zabijali i po dzień dzisiejszy zabijają w imię swoich wierzeń,religii i tego co przez nią indywidualnie pojmują :|
Jak dla mnie nie zawsze można bądź trzeba siebie wzajemnie rozumieć - wystarczy szanować cudze poglądy,być tolerancyjnym wobec cudzej inności. To byłby chyba klucz do sukcesu. Nad tym kluczem pracują codziennie tysiące,być może setki tysięcy ludzi na całym świecie :)

Biblia,Koran,Tora ...
Bóg,Allach,Jahwe ...

Kiedyś może powstanie silna uniwersalna religia oparta na trzech powyższych :D
No i powstanie czwarta a i być może czwarta i piąta żeby było znowu się o co zabijać,kłócić i nienawidzić.
Ot ... taka ciemna strona ludzkiej natury ;)
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 20:38 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Allah a Bóg Biblii

39
Abesnai gdyby Bog chcial, zeby powstala uniwersalna religia, a wszyscy ludzie zostali jej wyznawcami, tak by bylo.

ale gdyby tak uczynil, ludzie staliby sie niewolnikami, wolna wola kpina.

poza tym- spotykanie ludzi o innych pogladach to wielka proba i wyzwanie od Boga- kochac, lubic czy szanowac kogos kto mysli tak samo to latwizna- pokochac kogos kto mysli inaczej, uszanowac jego poglady- to wyzsza szkola jazdy.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2010, 6:51 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

40
Bóg w swej nieskończonej mądrości dał rodzajowi ludzkiemu wiele ścieżek - wszystkie jednakże prowadzą do Niego.
Pisałem o tym co może być ,natomiast czy będzie ... jeżeli Bóg - Allach zechce będzie i tak :)
Staram się być dalekowzroczny.
Natomiast nasza siła jako rodzaju ludzkiego tkwi w różnorodności - nie w monolicie :)
Ostatnio zmieniony 29 paź 2010, 19:22 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Allah a Bóg Biblii

41
PiotrRosa pisze:Na zakończenie mojego pobytu w tym wątku chciałem dodać, że mam dobrego kolegę - muzułmanina. Na jednym z naszych pierwszych spotkań zaznaczył, że będziemy kumplami tak długo, jak długo nie zaczniemy rozmawiać o religii. Do dzisiaj nie wiem, o co mu chodziło, ale nie zapytam. Wolę mieć kolegę.
ja wiem opowiadała mi o tym zakonnica która była u nich na misji

jak sie pierwszym zacznie rozmawiac o religi oni to traktują to jako napaść

i mogą cie zabić za to

ale jak on zacznie rozmawiać to wszystko w porządku


Wojna, pokój i podstęp w islamie - Doktryna takiji
Wiele z tego obraca się wokół kluczowej doktryny "takija", którą
często się eufemistycznie nazywa "religijnym maskowaniem", pomimo
tego, iż w rzeczywistości po prostu dotyczy "muzułmańskiego
oszustwa/podstępu vis-a-vis niewiernych" . Według autorytatywnego
arabskiego tekstu "Al Takija fi Al Islam "Takija [podstęp] ma
fundamentalne znaczenie w islamie. Praktycznie każdy odłam islamu
zgadza się co do tego i to praktykuje. Możemy pójść nawet dalej,
twierdząc że praktyka takiji należy do głównego nurtu w islamie,
stwierdzając że tych kilka odłamów (sekt), które nie praktykują
takiji odbijaja się od głównego nurtu... Takija jest bardzo
popularna w islamskiej polityce, szczególnie w dzisiejszych czasach.
więcej
http://forum.gazeta.pl/forum/w,50284,92 ... akiji.html



Zachód powinien zwalczać islam!!

http://www.znak.org.pl/?lang1=pl&page1= ... 1&scrt1=sn
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 15:15 przez merkaba, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Allah a Bóg Biblii

42
Przewaga Wklejacza "tasiemca" nad Bogu ducha winnym czytelnikiem polega na fakcie, iż On tego tekstu nie czyta, a naiwny czytelnik, tak

:black1: :black1: :black1: :black1: :christ1: :koran: :black1: :black1:
merkaba pisze:Większość ludzi po prostu zakłada, że Bóg Biblii i ten z Koranu to jedno i to samo, jedynie o innym imieniu. Jednak pytanie, jakie postawił Zemmer pozostaje, czy jest tak naprawdę?
Kiedy porównamy atrybuty Boga przedstawione w Biblii z atrybutami Allaha z Koranu, staje się oczywistym, że nie jest to ten sam Bóg.
Przyjrzyjmy się zatem historycznym różnicom jakie raz po raz są ukazywane między Bogiem Biblii a Allahem Koranu. Sporne kwestie te są przedmiotem naukowej debaty liczącej już ponad tysiąc lat.
Poznawalny a niepoznawalny
Według Biblii Bóg jest poznawalny. Jezus Chrystus przyszedł na świat abyśmy mogli poznać Boga (Jan, 17:3).
W islamie Allah jest niepoznawalny. Jego transcendentność, wywyższenie sprawiają, że żaden człowiek nie może poznać Allaha osobiście.
Podczas gdy według Biblii człowiek może mieć osobistą relację z Bogiem, Allah z Koranu jest tak odległy, niedostępny i abstrakcyjny, że nie sposób człowiekowi poznać go.
Personalny a niepersonalny
Bóg w Biblii opisany jest jako posiadający intelekt, emocje oraz wolę.
Jest to w sprzeczności z Allahem, którego nie można pojąć jako osoby. Obniżyłoby to jego status do poziomu człowieka.
Duchowy a nieduchowy
Dla muzułmanina idea, że Allah jest osobą czy duchem jest bluźnierstwem, gdyż poniża to Wywyższonego.
Jednak koncepcja, że "Bóg jest duchem" jest podwaliną biblijnej natury Boga, jak uczył sam Jezus Chrystus (Jan, 4:24).
Trynitarny a unitarny
Bóg w Biblii jest jednym Bogiem w trzech osobach, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Trójca nie jest trzema bogami ale jednym Bogiem.
W Koranie natomiast znajdziemy zaprzeczenie Trójcy. Koran stwierdza, że Bóg nie jest Ojcem, a Jezus nie jest Synem Bożym. Podobnie Duch Święty nie jest Bogiem.
Ograniczony a nieograniczony
Biblijny Bóg jest ograniczony swoją niezmienną i nieodmienialną naturą. Stąd Bóg nie może zrobić byle czego.
Św. Paweł w liście do Tytusa (Tyt, 1:2) mówi nam, że Bóg nie może kłamać. Potwierdza to także list do Hebrajczyków (Heb, 6:18). Bóg nie może postępować sprzecznie ze Swoją naturą (II Tym. 2: 13).
W Koranie widzimy natomiast Allaha, który nie jest niczym ograniczony, nawet własną naturą. Może zrobić cokolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek wszędzie bez jakichkolwiek ograniczeń.
Godny zaufania a kapryśny
Ponieważ Bóg Biblii jest ograniczony swoją sprawiedliwą naturą, są pewne rzeczy, których nie może uczynić, będąc przez to stałym i godnym zaufania.
Kiedy natomiast przyjrzymy się postępowaniu Allaha w Koranie, dostrzeżemy, że jest on całkowicie kapryśny i niegodny zaufania. Nie jest on związany swoim słowem ani swoją naturą.
Miłość Boża a brak miłości Bożej
Miłość Boża jest głównym atrybutem Bożym objawionym w miejscach takich jak Jana 3:16. Bóg okazuje swoje uczucia swemu stworzeniu a w szczególności człowiekowi.
Gdy natomiast zwrócimy się do Koranu, nie znajdziemy tam miłości jako głównej cechy Allaha. Zamiast niej uderza nas znajdująca się na pierwszym miejscu jego transcendentność.
Podobnie Allach pozbawiony jest wszelkich uczuć wobec człowieka. Jest to obca koncepcja w islamie. Oznaczałoby to zredukowanie Allaha do zwykłego człowieka, co jest bluźnierstwem dla muzułmanina.
Aktywny a pasywny
Allah osobiście nie wkracza w historię ludzkości i nie uczestniczy w niej osobiście. Oddziaływuje na świat poprzez swoje słowo, proroków i aniołów. Nie wkracza osobiście w sprawy ludzi.
Jakże odmienny obraz Boga mamy przedstawiony w biblijnym opisie wcielenia, gdzie sam Bóg wkracza w historię i dokonuje dzieła zbawienia człowieka.
Atrybuty a brak atrybutów
Koran nigdy nie podaje w pozytywnym sensie, jaka jest natura i istota Boga. Wszystkie tak zwane 99 atrybutów Allaha podane są w negatywnej formie, podkreślając, jaki Allah nie jest, nie mówiąc nic jaki jest.
Biblia podaje nam zarówno pozytywne jak i negatywne atrybuty Boga.
Łaska a prawo
Na koniec, Biblia mówi wiele o łasce Boga, przez którą umożliwił On człowiekowi darmowe zbawienie dzięki Zbawicielowi, który jest orędownikiem między Bogiem a człowiekiem (I Tym. 2:5).
W Koranie natomiast nie ma koncepcji łaski Allaha. Nie ma również zbawiciela ani pośrednika w Koranie.
Podsumowując, kiedy przyjrzymy się bliżej atrybutom Boga, które objawił On w Biblii z Allahem opisanym w Koranie, dostrzeżemy, że nie jest to jeden i ten sam Bóg.
Ten sam Bóg?
Po przedstawieniu powyższego materiału grupie ludzi, jeden człowiek odpowiedział, że jest przekonany, że islam i chrześcijaństwo oddaje cześć temu samemu Bogu, ponieważ uznają one "tylko jednego Boga."
To, czego nie dostrzegł ów człowiek to to, że monoteizm sam w sobie nie mówi jeszcze nic o tożsamości owego jedynego Boga. Innymi słowy, nie wystarczy po prostu powiedzieć, że jest tylko jeden Bóg, kiedy wskazuje się na niewłaściwego Boga!
Ktoś może utrzymywać, że Ra, Izys czy Ozyrys jest jednym prawdziwym Bogiem, co wcale nie oznacza, że chrześcijańskie i egipskie bóstwa są jednym i tym samym.
Starożytni mogli uczyć, że Baal albo Moloch był jedynym prawdziwym Bogiem. Podobnie Grecy mogli utrzymywać, że Zeus czy Jupiter był jedynym prawdziwym żywym Bogiem. Utrzymywanie tylko, że jest jeden prawdziwy Bóg nie daje jeszcze podstaw do automatycznego utrzymywania, że Bóg, którego się wybrało jest prawdziwy.
W tym wypadku, Bóg, jaki objawił się w Biblii, ukazał Swoją naturę i Swoje imię, aby niemożliwe było mylenie Go z otaczającymi pogańskimi bóstwami.
Kult bożka księżycowego, jaki praktykowali Arabowi za czasów Mahometa został przeistoczony w monoteistyczną religię.
Ponieważ Mohamet rozpoczął z pogańskim bóstwem, nie dziwi, że skończył z pogańskim bogiem.
Jak zauważył niemiecki uczony Johannes Hauri:
Monoteizm Mahometa jest odejściem od prawdziwego monoteizmu tak jak idee politeistyczna koncepcja Boga według Mahometa jest na wskroś deistyczna.
Do czasów Mahometa Allah był po prostu jednym z wielu pogańskich bóstw, jego imię oznaczało konkretnego bożka księżycowego czczonego w Arabii.
Autorzy Biblii nie mieliby problemu odróżnić Allaha od Jahwe tak jak nie mieli trudności odróżnić Jahwe od Baala.
Arabska Biblia
W czasie programu radiowego w Kaliforni, arabski rozmówca próbował powołać się na następujący argument: "Ale przecież arabska Biblia używa słowa Allah na określenie Boga, stąd Allah jest biblijnym imieniem Boga."
Odpowiedź zależy od przedziału czasu. Czy Biblia została przetłumaczona na arabski za czasów Mahometa? Nie! Pierwsze tłumaczenie Biblii nie pojawiło się wcześniej niż w dziewiątym wieku.
W tym czasie islam stał się siłą polityczną panującą na terytoriach arabskich. Tak więc ci, którzy tłumaczyli Biblię na arabski znaleźli się w trudnej sytuacji politycznej. Jeśli nie zostanie użyte imię Allah w miejsce Boga, można się liczyć z prześladowaniami z rąk fanatycznych muzułmanów, którzy jako część ich religii wierzyli, że Allah z Koranu jest Bogiem Biblii. Odkąd "Allah" stało się potocznym słowem oznaczającym "Boga" z powodu postępującej dominacji islamu, tłumacze poddali się politycznej presji i użyli słowa Allah w Biblii arabskiej.
Bez logicznych konsekwencji
Skoro arabski przekład Biblii miał miejsce 900 lat po ukończeniu Biblii, nie może on mieć jakiegokolwiek wpływu na to, czy Allah był pierwotnie imieniem Boga w Biblii.
Ostatecznie, jest chyba dość oczywistym fakt, że dziewięciowieczny przekład Biblii arabskiej nie może stanowić argumentu, że biblijni autorzy piszący wiele stuleci wcześniej po grecku i hebrajsku używali arabskiego słowa Allah w miejsce Boga. Łatwowierność ma swoje granice!
Konkluzja
Wielu ludzi na Zachodzie uważa, że Allah jest kolejnym imieniem Boga. U podłoża tego przekonania leży ignorancja różnic pomiędzy Allahem Koranu a Bogiem Biblii oraz propaganda muzułmańskich ewangelistów, którzy utrzymując, że Allach jest tylko innym imieniem Boga próbują nawracać ludzi zachodu na islam.
Biblia i Koran są dwoma rywalizującymi dokumentami, które przedstawiają odmienne koncepcje boskości. Nie można nad tym faktem przejść obojętnie tylko dlatego, że obecnie popularny jest religijny relatywizm.


Przypisy


[1] Samuel Zwemer, The Muslim Doctrines of God: An Essay on ther character of Allah According to the Koran (New York: American Tract Society, 1905)
[2] Samuel Schlorff, "Theological and Apologetical Dimensions of Muslim Ewangelism," Westminster Theological Journal, vol. 42 no. 2 (wiosna 1980), p 338
[3] Po chrześcijańską perspektywę Boga patrz: H. Spencer, Islam and the Gospel of God (Madras: S.P.C.K., 1956) i Augustus Strong, Systematic Theology, p 186. Perspektywa muzułmańska, patrz: Mohammad Zia Ullah, Islamic Concept of God (Londyn: Kegan Paul Inter., 1984).
[4] Cytowane przez Zwemera, Muslim Doctrines, p. 21
[5] International Standard Bible Encyclopedia (red. Orr), II:1323
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 15:36 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Allah a Bóg Biblii

43
Tasiemca już omawialiśmy, mamy jeszcze raz? :zdziw:
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 16:02 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Allah a Bóg Biblii

44
Droga Markabo ... :

"ja wiem opowiadała mi o tym zakonnica która była u nich na misji

jak sie pierwszym zacznie rozmawiac o religi oni to traktują to jako napaść

i mogą cie zabić za to

ale jak on zacznie rozmawiać to wszystko w porządku "


Może coś bliżej o tej zakonnicy ... ?

"Zachód powinien zwalczać islam!!"

Pomijając cały absurd stwierdzenia ... Zapewne w myśl ;) :

Mt 5,38-48
"miłujcie swoich wrogów i módlcie się za prześladujących was, abyście się okazali synami waszego Ojca, który jest w niebie, gdyż On swojemu słońcu nakazuje wstawać nad zepsutych i dobrych i zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.Jeśli będziecie miłować tylko tych, którzy was miłują, jaką będziecie mieć zapłatę? "


Cóż .. nic nie pozostaje jak ostrzyć kindżały,sic, i ruszyć na wyprawę krzyżową ... np. przeciwko swojemu sąsiadowi który dla przykładu jest muzułmaninem,człowiekiem prawym,wartościowym,kochającym i ponadto Polakiem :)
No bo religii samej w sobie zabić się nie da - ale jej wyznawców już tak ...

Merkabo - skoro widzisz w muzułmanach "nieprzyjaciół swoich" polecam gorąco:
http://mateusz.pl/mt/ko/ko-mn.htm

:muslim3:
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 21:11 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Allah a Bóg Biblii

45
Może coś bliżej o tej zakonnicy ... ?
a co może chcesz sie umówić się z nią na randkę

powiem ze to była zakonnica od brygidek zgadaliśmy sie jak byłem w Częstochowie

dożo mi opowiadała o islamie jak nawołują z minaretów do nienawiści
a po za tym sami maja większy szacunek do maryji i Jezusa niż my chrześcijanie

to tak w skrócie co zapamientalem
Ostatnio zmieniony 20 lis 2010, 9:48 przez merkaba, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Allah a Bóg Biblii

46
To ta zakonnica umawia się na randki ? Tak wynika z twojego pytania Merkabo :)
No ok - skoro da radę - czemu nie ;)

To muezini do nienawiści nawołują z minaretu a nie do modlitwy i to 5 razy dziennie ?
Napisz mi proszę gdzie owe rewelacje owa zakonnica zasłyszała,w jakim regionie świata,kraju ... :)

Nie odniosłeś się do mojej drugiej części wypowiedzi dotyczącej miłości wobec bliźniego a nawet miłości wobec wrogów :)
Przecież nie traktujesz "wybiórczo" naszej religii, prawda ?
Najważniejszym,najpiękniejszym przykazaniem Pana Naszego Jezusa Chrystusa jest przykazanie ... miłości :)
Ostatnio zmieniony 20 lis 2010, 12:41 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Allah a Bóg Biblii

47
z minaretow do nienawisci- no cos podobnego. z minaretow to sie nawoluje tak:

Bog jest wielki, nie ma Boga procz Boga Jedynego, a Mohammad jest Jego prorokiem, spieszcie sie na modlitwe, spieszcie do sukcesu /trudno to sformulowanie akuratnie przetlumaczyc na polski, mniej wiecej oznacza to, ze jedynie modlitwa jest gwarantem powodzenia na tym i tamtym swiecie/... rzeczywiscie nienawisc.

[youtube][/youtube]

bedac w Indiach mieszkalam w muzulmanskiej dzielnicy, gdzie byly malenkie meczeciki doslownie na kazdej uliczce. kiedy nadchodzila pora modlitwy, najpierw z jednego, potem z kolejnych meczetow slychac bylo wezwanie do modlitwy. za pierwszym razem, kiedy to uslyszalam 'na zywo'- poplakalam sie ze wzruszenia. niesamowite wrazenie.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2010, 18:31 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Allah a Bóg Biblii

48
O, Asmaani, to nie wiesz, że ci, których coś nie dotyczy osobiście, wiedzą wszystko najlepiej?... ;)

Ja myślę, że to jest dokładnie jak z patrzeniem: człowiek praktycznie widzi, co chce widzieć. Ktoś, kto nie lubi innej religii, też będzie słyszał o niej to, co faktycznie chciałby usłyszeć, na potwierdzenie swojego nieprzychylnego zdania.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2010, 18:38 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Allah a Bóg Biblii

49
Gdy czytam tłumaczenia i argumentację asmaani, to przypomina sie stwierdzenie o demokracji w Iranie w jakimś filmie o tym kraju. Mianowicie: mało kto żyjący w demokracji zachodniej uwierzy, że w Iranie ustrojem politycznym jest własnie demokracja, trudno w to uwierzyć - a jednak jest. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron