Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

1
Prześladowania chrześcijan pod okiem zachodnich wojsk

Obrazek

Szacowanie strat po zamachu terrorystycznym w Bagdadzie 31 października 2010. PAP/EPA/SHEHAB AHMED
Rzeź katolików w irackim kościele
Pięćdziesiąt dwie osoby zginęły podczas szturmu na świątynię w Bagdadzie, w której ekstremiści trzymali zakładników Do zamachu przyznała się związana z al Kaidą organizacja Islamskie Państwo Iraku .
Obecnie na świecie są 2 miliardy chrześcijan, z czego – według Ośrodka Wolności Religijnej w Waszyngtonie – 200 milionów spotyka się z przemocą wynikającą z wyznawanej przez siebie religii, a 350 milionów odczuwa dyskryminację na tle prawnym w kraju, w którym żyje.
Spośród wszystkich uchodźców z Iraku, aż 40 procent to chrześcijanie. Utożsamiani z „krzyżowcami”, którzy najechali kraj w ramach religijnej koalicji, którą tak naprawdę koalicją polityczną i z wiarą ma niewiele wspólnego.

- Za zbrodnie „krzyżowców” zapłacą nasi, tutejsi chrześcijanie. I to jest wymiar ideologiczny, ale jest też bardziej przyziemny wymiar, tzn. tych ludzi się bardzo często wywłaszcza. To są często dobrze wykształceni i nie najgorzej prosperujący, za Saddama Husajna, ludzie. W związku z tym, zabranie im majątku jest zwyczajnie opłacalne – tłumaczy Tomasz Terlikowski, naczelny serwisu Fronda.pl.

Pomimo tego, że w Iraku stacjonują wojska państw zachodnich, chrześcijanie nie mogą zbytnio liczyć na ich pomoc, gdyż ci pierwsi obawiają się posądzenia o prowadzenie wojny ze względów religijnych.

- Atakują ich muzułmanie ponieważ współpracują, w ich umysłach, są reprezentantami Zachodu, a ludzie Zachodu ich nie bronią, żeby nie było wrażenia, że przyszli tutaj z misjami. Są podwójnie zostawieni sami sobie – podsumował naczelny Frondy.pl.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 12:27 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

2
desperaci wyladowuja agresje na bezbronnych, bo nie moga siegnac do prawdziwych opresorow. to niskie.

ale czemu fronda nie chce bronic Irakijczykow przed uciskiem USA? ciekawostka
widocznie ucisk chrzescijan nad muzulmanami jest ok.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 13:06 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

3
Zachód zawsze w aksamitnych rękawiczkach ,na Wujka Sama nie ma co liczyć . Historia nie raz pokazała:)
Prześladowania były i będą,tak krwawego Kościoła nie można ignorować!Krew męczenników nie pójdzie na marne.
I doceńmy to , że możemy sobie spokojnie chodzić do kościoła.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 13:13 przez tilia14, łącznie zmieniany 2 razy.
JEZU UFAM TOBIE

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

5
Fanatyzm jest wszędzie, niestety jest to odpowiedź na nasze zachowanie. Ale czy to ma spowodować, iż znienawidzimy innowierców?
asmaani pisze:desperaci wyladowuja agresje na bezbronnych, bo nie moga siegnac do prawdziwych opresorow. to niskie.

ale czemu fronda nie chce bronic Irakijczykow przed uciskiem USA? ciekawostka
widocznie ucisk chrzescijan nad muzulmanami jest ok.
Jak mam konto na frondzi, jednak uznano mnie za heretyczkę, ponieważ mówiłam o tym uparcie. Teraz nie odpisują na posty, zresztą traktują tak każdego, kto uważa inaczej niż oni.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 13:56 przez Elementnieba, łącznie zmieniany 3 razy.
Wolność to szybki rzut oka przez ramię, uśmiech, gdy zobaczymy to, co niegdyś spawało nasze kajdany, a dziś jest jedynie spalonym mostem. Przepaść pomiędzy tym, co jest, a tym, co było. Przywilej, na który dziś nie stać prawie nikogo.

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

6
Były są i będą..niestety idiotów i tchórzy nie brak nigdy.

Ale sytuacja jest ironiczna, bo w Iraku USA prześladuje a pod nimi niektórzy Irakijczycy katolików...cóż za ironia...
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 14:42 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

7
Chrześcijanie giną w Bagdadzie

Obrazek


Co najmniej cztery osoby zginęły w zamachach bombowych, do jakich doszło w niedzielę przed pięcioma chaldejskimi kościołami w Bagdadzie.

Domowej roboty ładunki wybuchowe zostały umieszczone przed wejściami do świątyń. Był to jeden z największych pojedynczych, skoordynowanych ataków na irackich chrześcijan. Dotąd nikt nie przyznał się do zamachu – donosi dziennik „New York Times”.

Niedzielne ataki bombowe zaczęły się wcześnie rano od wybuchów w pobliżu dwóch świątyń w Wahda oraz dwóch kolejnych kościołów, w dzielnicach: Dora i Gadir – wszystkie we wschodniej części Bagdadu. Rannych zostało tu 11 osób.

Najbardziej krwawy okazał się wybuch samochodu pułapki przed kościołem chaldejskim pw. Maryi Dziewicy w centrum Bagdadu. Wybuch zabił co najmniej czworo chrześcijan i muzułmanów. Eksplozja uszkodziła katolicką świątynię i zniszczyła samochody stojące w pobliżu.

„Terroryści zabijają Irakijczyków i nie patrzą, czy jesteśmy chrześcijanami lub muzułmanami. Krew chrześcijan i muzułmanów dziś została zmieszana” – mówi 71-letni Khodor Mohammed, który został ranny w plecy podczas zamachu.

Przyszłość chrześcijan w Iraku „wisi na włosku” – alarmuje chaldejski abp Kirkuku Louis Sako.

Przestrzegł, że za sprawą muzułmańskiego ekstremizmu „Irak idzie w kierunku islamizmu”.

W wywiadzie udzielonym organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie hierarcha podkreślił, że wyznawcy Chrystusa są „łatwym celem dla przestępców”, gdyż system bezpieczeństwa jest „niewystarczający i nieprofesjonalny”.

Przemoc dotyka całego kraju. Co dzień wybuchają bomby w Bagdadzie, Mosulu i wielu innych miejscach. Dlatego coraz więcej ludzi opuszcza Irak.

Na południu kraju mieszka obecnie zaledwie 300 rodzin chrześcijańskich, zaś w całym Iraku pozostało już mniej niż 400 tys. chrześcijan. Abp Sako wyznał, że jest coraz większym pesymistą. – Nie mamy już tej nadziei, co dawniej. Nie widzimy żadnego znaku nadziei. Rząd i policja robią, co mogą, nie są jednak zdolni do opanowania sytuacji – skarżył się arcybiskup Kirkuku.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 15:41 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

10
dzieci Faludzy

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 18:40 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

12
cisza wokół przemocy

„Nie tylko chrześcijanie znaleźli się na celowniku. Jednak oni najbardziej czują się ofiarami niesprawiedliwości, ponieważ w trwający konflikt nie byli w żadnej mierze zaangażowani” – podkreśla łaciński arcybiskup Bagdadu. Przypomina jednocześnie, że władze Iraku powinny konkretniej przeciwdziałać porwaniom. Mówiąc o napiętej sytuacji, wspomina swe odwiedziny u jednego z chrześcijan Bagdadu, któremu szwagra i syna porwano dla okupu, a następnie zamordowano. „Spotkałem się z nim dzień po tym, jak uprowadzono mu 19-letnią córkę, żądając za jej uwolnienie 20 tys. dolarów” – mówi abp Sleiman. Podkreśla zarazem, że z powodu braku odpowiedniej pomocy ze strony państwa chrześcijanie organizują się w grupy samoobrony. Dzieje się tak szczególnie na północy kraju. Porwania nie ograniczają się bowiem jedynie do Bagdadu, ale obejmują coraz szersze terytorium Iraku.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 19:02 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

13
asmaani pisze:desperaci wyladowuja agresje na bezbronnych, bo nie moga siegnac do prawdziwych opresorow. to niskie.

ale czemu fronda nie chce bronic Irakijczykow przed uciskiem USA? ciekawostka
widocznie ucisk chrzescijan nad muzulmanami jest ok.
Nastepny post tzw. kula w płot na siłe doszukujący się w działaniach Amerykanów jakichkolwiek pobudek religijnych, czyli ucisku przez chrześcijan muzułmanów.

A zupełnie przypadkiem w Iraku jest ropa naftowa, która chrześcijańskich Amerykanów zupełnie nie interesuje. :emots8:
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 22:28 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

15
Chrześcijanie giną w Bagdadzie....
Chrześcijanie giną wszędzie, tak samo jak giną muzułmanie czy wyznawcy judaizmu...
Zastanawia mnie jednak fakt, że zawsze tak płaczemy nad naszym losem- może wystarczy, żeby Watykan podniósł wreszcie swój wielki łeb zamiast psioczyć? W Polsce tylko dwie gazety mają odwagę powiedzieć, co robili i co robią chrześcijanie. Szkoda tylko, że największą karę płacą niewinni ludzie.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 13:55 przez Elementnieba, łącznie zmieniany 2 razy.
Wolność to szybki rzut oka przez ramię, uśmiech, gdy zobaczymy to, co niegdyś spawało nasze kajdany, a dziś jest jedynie spalonym mostem. Przepaść pomiędzy tym, co jest, a tym, co było. Przywilej, na który dziś nie stać prawie nikogo.

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

16
transfer, przesledz przemowienia Dżordża Dablju, szczegolnie fragmenty o tym, jak Bog w poufnych rozmowach kazal mu zaatakowac Irak sa znaczace.

co robili Amerykanie w Abu Ghraib?
defekowali na Koran, rozbierali wiezniow do naga lamiac przy tym religijne tabu, rozmaite tego typu ataki wlasnie na islam. wszelkie instrukcje jak sie maja zachowywac, szly z gory, to nie byla ich inwencja tworcza.
owszem atak na Irak ma wiele wspolnego z religia, czy raczej nienawiscia religijna.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 17:56 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

17
Wiecie, ja podchodzę, jako Polak o korzeniach żydowskich do tego inaczej....
Jakaś grupa nacisku posiadająca broń i możnych protektorów wyznacza sobie cel: mordujemy chrześcijan; inna żydów, jeszcze inna muzułmanów.
Rzeź za rzezią a świat się temu przygląda ze spokojem...i pewnym znudzeniem....
I to jest straszne.....
Kiedy Karski relacjonował Rooseveltowi tragiczną sytuację żydów w Polsce, Franklin Delano R. nieoczekiwanie zapytał: - a co z końmi w Polsce? Karskiego zatkało...
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 18:31 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

19
Iracki scenariusz mógł być całkiem inny, gdyby doszło do zaplanowanej pielgrzymki papieża do Bagdadu


Kolejny paradoks wojny irackiej: szczególnie zawzięcie prześladowanymi ofiarami islamskich ekstremistów stali się wierni irackiego Kościoła katolickiego obrządku wschodniego.
A przecież to katolicki papież był do końca zdecydowanym przeciwnikiem obalania Saddama Husajna w drodze wojny.
Kraj między Tygrysem a Eufratem miał się stać się dzięki wojnie wzorem demokracji, jak obiecywał George W. Bush, a stał się piekłem dla Irakijczyków, jak nazwał skutki wojny jeden z biskupów katolickiego Kościoła chaldejskiego, mając również na myśli cierpienia irackich chrześcijan.
Dotąd, według oficjalnych, zaniżonych danych zginęło w tej wojnie ok. 45 tys. irackich cywilów i 7,5 tys. irackich żołnierzy.
W Mosulu katolicy obrządku chaldejskiego, którzy licznie zamieszkują prowincję Niniwa w północnym Iraku, są na terenach dawnej Mezopotamii historycznie bardziej u siebie w domu niż wyznawcy islamu.
Była ziemią chrześcijan już 2 tys. lat temu, na długo przed pojawieniem się Mahometa.
Kapłani Kościoła chaldejskiego, którzy odprawiają nadal liturgię po aramejsku, w języku, którym mówił Chrystus, muszą teraz barykadować się w kościołach i klasztorach w obawie, aby nie spotkał ich los kilkunastu zamordowanych ostatnio współwyznawców. Wśród ofiar są księża i arcybiskup Mosulu, Paulos Faradża Raho, uprowadzony i zgładzony po paru tygodniach w lutym tego roku.
45-letni szewc, chrześcijanin Bashir Azoz opowiedzial dziennikarzom, że przed kilkoma dniami musiał uciekać z Mosulu, ponieważ islamscy terroryści ostrzegli go przez sąsiada, że jeśli nie wyjedzie i nie zostawi mieszkania i warsztatu, czeka go śmierć.
"Gdzie jest rząd, gdzie są siły bezpieczeństwa?", pyta Azoz.
Iracki poseł chrześcijański, Unadim Kanna, powiedział w telewizji, że atmosferę strachu w Mosulu, która zmusza ludzi do ucieczki, podsycają "ludzie powiązani ze służbami bezpieczeństwa", a oficjalne media milczą na temat exodusu irackich katolików.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 18:47 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

20
W ogóle media przeważnie milczą w sprawie prześladowań chrześcijan na całym świecie.Widocznie temat niemodny i niewygodny.Jestem ciekawa Waszych wypowiedzi ,bo widzę tutaj ludzi znających się na polityce....ja nie bardzo się znam ,ale chętnie poczytam.:)
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 20:58 przez tilia14, łącznie zmieniany 2 razy.
JEZU UFAM TOBIE

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

21
Ogólnie rzecz biorąc to można zobaczyć, że po prostu odwróciły się role. Dawniej to chrześcijanie prześladowali innych za inną wiarę, kulturę i wszystko, czego nie rozumieli. I takie są fakty, natomiast sama przymusowa chrystianizacja wielu regionów dzisiaj nazywana byłaby po prostu faszyzmem. Minął spory kawałek czasu i odwróciło się - dziś chrześcijanie dostają po głowie, chociaż już zapomnieli dawne czasy. Dziś nadal wielu ludom chrystianizm kojarzy się z tym, z czym kojarzył się ludziom dawniej, którzy przez chrześcijaństwo byli prześladowani. Jasne, można powiedzieć, że to byli inni ludzie i inne czasy - ale to nie ma jednak aż tak znaczenia, bo odgórna równowaga zawsze powraca, nawet po wiekach.

Oczywiście nie jestem za tym aby kogokolwiek mordować za wiarę itp. - jednakże po cholerę w tamtych stronach żyją chrześcijanie? To nie są miejsca odpowiednie dla nich, w tym momencie. Powinni stamtąd odejść, dla własnego dobra - bo to napastnik posiada broń, a nie oni.

No i trzeba wziąć obiektywnie pod uwagę fakt, że nie każdemu ludowi będzie pasowało rozprzestrzenianie się chrześcijaństwa. Czasami to już rzeczywiście jest przegięcie - brakuje go już tylko na Antarktydzie. Trudno wytłumaczyć to inaczej niż próba zawładnięcia światem albo po prostu podbijanie kolejnych terenów. Żadna religia nie powinna przekraczać pewnych granic - zwłaszcza kulturowych, inaczej musi liczyć się z ostrą reakcją.

I żeby było jasne - staram się mówić obiektywnie, nie popieram żadnych mordów, ponieważ ci ludzie nie są winni tak na prawdę. Problem spoczywa nie tylko w polityce - ale również w zakątkach o których napisałem wyżej. Warto się temu przyjrzeć i posłużyć się obiektywnym spojrzeniem.

W Indiach dzieją się podobne akcje. Tylko, że tam chrześcijanie mieli powiedziane jasno, że mają z indyjskiej ziemi odejść. Tamtejsi ludzie boją się po prostu, że chrystianizm wejdzie im w kulturę i ją zmieni bądź wyeliminuje - tak jak to miało miejsce w historii wielokrotnie. Chcąc zachować aktualny stan rzeczy, popadają w skrajność i atakują - wszyscy powinni to wiedzieć. Po co stawiają tam kościoły i próbują nawracać Hindusów? Średniowiecze się skończyło. Mieszkańcy boją się o swoją kulturę i wiarę, ponieważ może ona zostać zniszczona na przestrzeni wieków, więc próbują zepchnąć chrześcijaństwo zanim się ono tam zadomowi na stałe. Jest akcja - jest reakcja, nic nowego. Proponowałbym nie rozprzestrzeniać już tej religii na cały świat, ponieważ jest to po prostu nie zdrowie i naganne. Każdy ma swoje miejsce i na nim powinien siedzieć od początku do końca.

A czy temat jest nie modny? Ależ skąd i co ma do tego moda? Cały czas lecą informacje na ten temat. To kwestia raczej tego kto się tym tak na prawdę interesuje. Czy przeciętny katolik Kowalski interesuje się problemami chrześcijan gdzieś na wschodzie ? Nie, wisi mu to, ponieważ on sam jest chrześcijaninem na papierze.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 21:34 przez Siemowit, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

22
We wszystkich rejonach świata dochodzi do eskalacji przemocy na tle religijnym,rasowym itd. itd ...
Pytanie brzmi natomiast co nastąpi w momencie kiedy do podobnych aktów o powyższym tle dojdzie na większą skalę w krajach ,sic, "wysokorozwiniętych".

Faktycznie.
Jest akcja - jest reakcja.
Koło przemocy się nakręca a krew niewinnych woła o "pomstę do nieba".
Więc i mogą się znaleźć ludzie którzy poszukają metod odwetu.
Nawet nie chcę myśleć co się stanie gdy takie osoby posiądą środki jak i odnajdą swoje "cele",może i nawet te urojone ...
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 22:01 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

23
Liczbę wiernych katolickiego Kościoła chaldejskiego szacuje się na blisko 600 tys., z czego ponad połowa żyje w Iraku, stanowiąc największą wspólnotę katolicką w tym kraju. Dość duże wspólnoty chaldejskie na Bliskim Wschodzie zamieszkują Syrię (ok. 15 tys.), Liban (ok. 10 tys.), Turcję (ok. 4,5 tys.), Iran (ok. 4,5 tys.). Mniejsze skupiska Chaldejczyków żyją w Egipcie, Jordanii, Izraelu i Gruzji. Największa diaspora chaldejska, licząca ok. 150 tys. wiernych, znajduje się w Stanach Zjednoczonych, a ponad 30 tys. wiernych Kościoła chaldejskiego żyje w Australii. W tych ostatnich przypadkach są to przede wszystkim emigranci, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swej ojczyzny w konsekwencji inwazji Stanów Zjednoczonych na Irak.

W odróżnieniu od Półwyspu Arabskiego, gdzie niemal wszyscy katolicy to obcokrajowcy, ci, którzy żyją w Izraelu, Palestynie, Syrii, Egipcie, Libanie, Jordanii czy Iraku, stanowią mniejszości religijne, ale należące do ludności lokalnej.
O ile w krajach Półwyspu Arabskiego za sprawą napływu emigrantów liczba katolików systematycznie wzrasta, o tyle w pozostałych regionach Bliskiego Wschodu problemem Kościoła katolickiego jest masowa emigracja, najbardziej odczuwana dziś w Iraku, której przyczynami są: wojna, konflikty, prześladowania i narastająca z dnia na dzień niepewność sytuacji...
Exodus chrześcijan z Iraku jest wprost proporcjonalny do liczby krwawych ataków i porwań dokonywanych przez muzułmanów. Uchodźcy znajdują schronienie w organizowanych dla nich obozach, gdzie brakuje właściwie wszystkiego, co jest potrzebne do codziennego życia: żywności, wody, lekarstw. Ci, którzy zostają, są bezbronni, gdyż władze nie zapewniają chrześcijanom bezpieczeństwa.
Konflikt izraelsko-palestyński odbija się dramatycznie na sytuacji chrześcijan w Ziemi Świętej.
Dziś wyznawcom Chrystusa, którzy są w większości Arabami, żyje się tu bardzo ciężko.
Do ciągłego zagrożenia atakami dochodzi to, że przez fanatyków muzułmańskich chrześcijanie postrzegani są jako odszczepieńcy.
Dla Izraelczyków, jako Arabowie, zawsze są traktowani jako potencjalni terroryści. Chrześcijanie mają z tego powodu problemy ze zdobyciem pracy i utrzymaniem rodzin. Nic dziwnego, że wielu z nich emigruje...
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 22:54 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

24
Krzysiu- nie jedz po bandzie. bo to samo ci 'muzulmanie' robia z szyitami, ktorzy sa muzulmanami, tylko nie w ich pojeciu.

@Tilia14- ja mam akurat odwrotne wrazenie- wszedzie trabi sie o niedoli chrzescijan.

@Siemowit- chrzescijanie baptysci w Indiach to realne zagrozenie, pisalam juz o tym na forum. to sa ludzie, ktorzy chrzcza hindusow pod przymusem, zabijaja ich przywodcow duchowych, organizuja ataki na niewinnych ludzi- i tak, leje sie krew. od kilku dekad. celem jest stworzenie na polnocy Indii niepodleglego panstwa chrzescijanskiego. to wszystko spowodowalo, ze skumulowal sie gniew i hinduisci ich zaatakowali.
niemniej jednak w mediach info bylo takie- w Indiach morduja chrzescijan. i tyle.

i uprzedzajac pytanie, chrzescijanie maja sie dobrze w Indiach, mam tu na mysli szczegolnie katolikow, np w stanie Andhra Pradesh gubernatorem byl katolik, mimo ze katolicy sa tam promilowa mniejszoscia. chrzescijanie maja tez swoj wlasny kodeks cywilny, na podstawie ktorego zawieraja malzenstwa. w Kerali jest masa katolikow, wplywy Portugalczykow.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2010, 19:43 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

26
Moja fascynacja starożytnymi kościołami wschodnimi zaczęła się dawno temu. Dzisiaj wyznawcy tych, antycznego, nurtów chrześcijaństwa są na celowniku islamistów. Niemniej warto wspomnieć, że jeszcze w XIX wieku, w majestacie prawa, tępili ich przedstawiciele zachodnich nurtów chrześcijaństwa. Zdecydowanie bardziej bezkompromisowo niż ma to miejsce obecnie.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2010, 20:30 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

27
Tylko należy pamiętać, że ten przykaz z GÓRY o głoszeniu Ewangelii to przykaz tylko w tej religii. I trzeba wziąć pod uwagę, że religie są różne i nie każdy pozwoli się nawracać, a o nawracaniu siłą nie będę wspominał bo dziś już nikt by na to nie pozwolił, w normalnym kraju oczywiście. Głoście sobie jeśli musicie, ale pamiętajcie, że Najwyższy znany jest w każdym narodzie na swój sposób i pod określonym imieniem - to, że ktoś nie zajmuje się Biblią, nie oznacza, że nie ma racji. To o głoszeniu napisali Semici, a nie koniecznie musieli mieć rację. Przydałaby się tu doza obiektywizmu i dystansu. Jehowi dosyć mocno głoszą te treści i ludzie mają ich dosyć chyba prawie wszędzie.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2010, 13:49 przez Siemowit, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

28
artur, nie pisz prosze 'islamisci' islamista to naukowiec badajacy islam, tak samo jak biblista to naukowiec zajmujacy sie badaniem Biblii.

ci sami ludzie, ktorzy atakuja chrzescijan, atakuja tez muzulmanow, ktorzy sie z nimi nie zgadzaja. chcesz czy nie to sa nasi wspolni wrogowie.
osobiscie czuje sie niefajnie kiedy nazywa sie ich islamistami i laczy sie ich z islamem.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2010, 18:07 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

29
W mordowaniu niewinnych i bezbronnych ludzi, obojętnie jakiej wiary, jakiego koloru skóry,
NIE MA NICZEGO NORMALNEGO !!!
:christ1::daw::koran::budda::shiva:
Ostatnio zmieniony 13 lis 2010, 19:15 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Nie można dłużej o tym milczeć..

30
asmaani pisze:artur, nie pisz prosze 'islamisci' islamista to naukowiec badajacy islam, tak samo jak biblista to naukowiec zajmujacy sie badaniem Biblii.

ci sami ludzie, ktorzy atakuja chrzescijan, atakuja tez muzulmanow, ktorzy sie z nimi nie zgadzaja. chcesz czy nie to sa nasi wspolni wrogowie.
osobiscie czuje sie niefajnie kiedy nazywa sie ich islamistami i laczy sie ich z islamem.
Mi też to słowo 'nie pasuje' ale ma dwa znaczenia. W drugim oznacza radykalnego wyznawcę, fundamentalistę, finalnie ekstremistę (fakt, że to znaczenie ma krótki rodowód).

I tak, wiem, że to ludzie niebezpieczni dla wszystkich myślących inaczej niż oni. Niemniej chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, że świat chrześcijaństwa zachodniego ma krótką pamięć jeśli idzie o wskazany region i kościół chrześcijański. Obecnie mówi o prześladowaniu tych, których jeszcze nie tak dawno sam odsądzał od czci i wiary oraz prześladował, także zbrojnie.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2010, 20:10 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron