Oj to tu trzeba wrócić do początków chrześcijaństwa, kiedy ono/wierzący/ rozwijało się trójpłaszczyznowo: duchowieństwo-obrządek, władza-rządzenie, siły zbrojne-tak nazwijmy.
No i ci ostatni postępowali jak postępowali.
Rozumiem asmaani, bo ona zna dokładnie swą wiarę.
Gdybyśmy byli bardziej świadomi i mieli większą wiedzę, to pewnie uogólnień by nie było.
Re: Nie można dłużej o tym milczeć..
31
Ostatnio zmieniony 14 lis 2010, 12:29 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 3 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-