Ostatnio czytałem, i słyszałem, ż eKK ma jakieś anse do urn i spopielenia.
Boją się, że bogu będzie cieżko zbawić kogś w takiej postaci?
Jeśli tak to z tymi narządami chyba też im nie po drodze.
Tylko nieużyte i tak się rozpadną, więc jesli już to lepiej by ktoś ich używał.
Deklaracji jeszcze nie podpisałem.
A swoją drogą zasanawiam się czy wprzyszłości nie zostanę np. cyborgiem.
Wiekszość chyba dałoby się jakoś zastąpić..najgorzej z mózgiem.
Wtedy nie trzeba umierać by oddać narządy.
Tylko czy wtedy komuś będą potrzebne?
do tej pory pamiętam jak w Ghost in The Shell były ciała, gdzie można było nawet zwielokrotnić możliwości czucia..heh, jaki wtedy byłby seks.
Teraz w byle rękawiczkach rowerowych jest syntetyczna skóa, która ponoć ma niemal identyczne włąciwości co naturalna, tylko tyle, że w dotyku jest zamszowa.
Resza to kwestia neróww/receptorów i doprowadzenie ich do mózgu.
No, ale tu miało być o reinkarnacji.
No to czasami czuję się jak faraon. Może byłem? Kto wie?
Re: Reinkarnacja - co o tym wiecie i jak to rozumiecie?
271
Ostatnio zmieniony 18 sie 2011, 16:42 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.