to wtedy nie dałby sobie rady z natłokiem emocji związanych z minionymi wydarzeniami i ocipiał z nadmiaru wrażeń. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr,nie można żyć przeszłością.gdyby każdy sobie zdjął przesłone nieświadomości byłych wcieleń zobaczyłby że miał conajmniej setki wcieleń nie tylko jako człowiek ale i jako zwierze i nie tylko żył na ziemi ale i na innych planetach także.
“Duszy nie dotyczą ani narodziny, ani śmierć. Nie powstała ona, nie powstaje, ani też nie powstanie. Jest nienarodzona, wieczna, zawsze istniejąca, nigdy nie umierająca i pierwotna. Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało.Świeża dusza dopiero co stworzona nie umie żyć w formie ludzkiej
Bhagavad-gita (2.20)
Dominująca ideologia Zachodu, materialna nauka, przez kilka wieków tłumiła zainteresowanie preegzystencją świadomości oraz jej istnieniem poza obecnym ciałem. Jeśli jednak prześledzimy dzieje zachodniej historii, zauważymy, że zawsze istnieli myśliciele, którzy uznawali nieśmiertelność świadomości i wędrówkę duszy. Wielu filozofów, pisarzy, artystów, naukowców oraz polityków poddało tę ideę głębokim rozważaniom.
Starożytna Grecja
Wśród starożytnych Greków tymi, którzy uczynili reinkarnację integralną częścią swych nauk, byli Sokrates, Pitagoras i Platon. Tuż przed śmiercią Sokrates powiedział: “Jestem przekonany, że istnieje ponowne życie, i że życie wyrasta ze śmierci”.
Pitagoras twierdził, że pamięta swoje poprzednie wcielenia, a Platon w swych głównych dziełach przedstawił dokładne opisy reinkarnacji. Uważał, że czysta dusza upada z płaszczyzny absolutnej rzeczywistości z powodu zmysłowych pragnień i dlatego przyjmuje ciało materialne. Najpierw rodzi się w najwartościowszym ciele ludzkim, ciele filozofa dążącego do poznania wyższej prawdy. Jeśli osiąga doskonałość w wiedzy, może wrócić do wiecznej egzystencji, lecz jeśli beznadziejnie uwikła się w materialne pragnienia, upada do zwierzęcych gatunków życia. Platon uważał, że żarłoki i pijacy w przyszłym życiu mogą stać się osłami, ludzie gwałtowni i niesprawiedliwi mogą urodzić się jako wilki i jastrzębie, a ślepi zwolennicy zasad społecznych mogą stać się pszczołami i mrówkami. Po pewnym czasie dusza ponownie może osiągnąć formę ludzką i stanąć wobec kolejnej szansy wyzwolenia. Niektórzy badacze przypuszczają, że Platon i inni wcześni filozofowie greccy czerpali idee o reinkarnacji z tajemniczej religii – orfizmu bądź z religii indyjskich.
Chociaż sekty gnostyczne były mocno prześladowane przez Kościół, zdołały jednak w świecie zachodnim utrzymać przy życiu doktrynę reinkarnacji (słowo gnoza zaczerpnięte jest z greckiego gnosis, co oznacza “wiedza”).
W epoce Renesansu w społeczeństwie na nowo rozkwitło zainteresowanie reinkarnacją. Jedną z wyróżniających się postaci Odrodzenia był włoski filozof i poeta Giordano Bruno. W odpowiedzi na oskarżenia wysunięte przeciwko niemu, Bruno oświadczył, że “dusza nie jest ciałem” i że “może ona istnieć w tym lub innym ciele i przechodzić z ciała do ciała”. [11]
Z powodu tak silnych represji ze strony Kościoła, nauki o reinkarnacji zeszły głęboko do podziemia i przetrwały w tajnych europejskich stowarzyszeniach różokrzyżowców i wolnomularzy.
W okresie Oświecenia intelektualiści europejscy zaczęli wyzwalać się spod wpływu kościelnej cenzury. Wolter napisał, że “doktryna reinkarnacji nie jest ani absurdalna, ani bezużyteczna”, i dodał: “Nie jest bardziej zaskakujące narodzić się dwa razy, niż raz”.
Wielu ludzi na Zachodzie, w celu uzyskania głębszego zrozumienia reinkarnacji, zwraca się ku oryginalnym źródłom wiedzy, mówiącym o przeszłych i przyszłych istnieniach. Spośród wszelkich dostępnych pism sanskryckie teksty pochodzące z Indii są najstarsze i zawierają najobszerniejsze i najlogiczniejsze wyjaśnienie reinkarnacji.
Jednym z takich pism jest Bhagavad-gita, uznawana za esencję wiedzy wedyjskiej. Gitę wypowiedział pięćdziesiąt wieków temu Pan Kryszna, Najwyższa Osoba, do swego przyjaciela i ucznia, Arjuny, na polu bitwy Kuruksetra w północnych Indiach. Wojna nakłania do przemyśleń o reinkarnacji, ponieważ człowiek staje twarzą w twarz ze śmiercią i życiem po śmierci.
Na początku swej mowy o nieśmiertelności duszy Kryszna powiedział Arjunie: “Nie było nigdy takiej chwili, w której nie istniałbym Ja, ty czy wszyscy ci królowie, ani w przyszłości żaden z nas nie przestanie istnieć”.
Gita poucza nas: “To, co przenika całe ciało, nigdy nie zostaje zniszczone. Nikt nie może unicestwić niezniszczalnej duszy”. Dusza jest czymś tak subtelnym, że nie można dostrzec jej za pomocą ograniczonego ludzkiego umysłu oraz zmysłów. Dlatego nie każdy akceptuje jej istnienie. Kryszna mówi Arjunie: “Niektórzy patrzą na duszę jak na zadziwiającą, inni opisują ją jako zadziwiającą, jeszcze inni słuchają o niej jako o zdumiewającej, podczas gdy inni, nawet usłyszawszy o niej, w ogóle nie mogą jej zrozumieć”.
Uznanie istnienia duszy nie jest jedynie kwestią wiary. Bhagavad-gita zamiast dogmatów przedstawia racjonalne argumenty. Nie sposób zrozumieć reinkarnację, jeśli nie dostrzega się różnicy między rzeczywistą jaźnią (duszą) a ciałem. Gita pomaga nam zrozumieć charakter duszy za pomocą następującego przykładu: “Jak słońce oświetla cały wszechświat, tak też, będąc wewnątrz ciała, dusza oświetla je świadomością”.
Świadomość jest konkretnym dowodem obecności duszy wewnątrz ciała. W pochmurny dzień, nawet, jeśli słońce jest niewidoczne, wiemy – dzięki obecności promieni słonecznych – że ono istnieje. Podobnie choć nie jesteśmy zdolni do bezpośredniego odczucia duszy, to dzięki obecności świadomości możemy wywnioskować, że jest ona obecna w ciele. Ciało pozbawione świadomości nie jest niczym innym niż bryłą materii pozbawionej życia. Jedynie obecność świadomości sprawia, że ta bryła nieżywej materii oddycha, mówi, kocha i odczuwa strach. Tak naprawdę ciało jest narzędziem dla duszy, dzięki któremu może ona spełnić swe materialne pragnienia. Gita wyjaśnia, że żywa istota wewnątrz ciała jest “usadowiona jak gdyby na maszynie zrobionej z energii materialnej”. Dusza błędnie utożsamia się z ciałem, przenosząc rozmaite koncepcje życia z jednego ciała do drugiego, tak jak powietrze przenosi zapachy. Jak samochód nie funkcjonuje bez kierowcy, tak i ciało materialne nie jest w stanie funkcjonować bez duszy.
Wraz z upływem lat różnica między świadomą jaźnią a fizycznym ciałem staje się bardziej oczywista. W ciągu życia każdy może dostrzec, że jego ciało się zmienia. Nie jest ono trwałe, czego dowodzi czas. Zaczyna istnieć w pewnym momencie, następnie rośnie, dojrzewa, tworzy produkty uboczne w postaci dzieci, po czym stopniowo słabnie i umiera. Ciało fizyczne jest jak gdyby nierealne, ponieważ w swoim czasie znika. Gita mówi, że “w nieistniejącym nie ma trwałości”. Lecz wbrew wszystkim zmianom ciała, świadomość – symptom duszy tkwiącej wewnątrz niego – pozostaje nie zmieniona. Dlatego możemy wnioskować, że świadomość ma wrodzoną zdolność istnienia, która umożliwia jej przetrwanie pomimo rozkładu ciała. Kryszna mówi do Arjuny: “Dusza nie rodzi się ani nie umiera… Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało”.
Jeśli dusza “nie ginie, kiedy zabijane jest ciało”, to co się z nią dzieje dalej? Bhagavad-gita mówi, że wchodzi ona do innego ciała. Na tym polega reinkarnacja. Może to być trudne do przyjęcia dla wielu ludzi, lecz reinkarnacja jest naturalnym zjawiskiem, a Gita pomaga nam je zrozumieć, służąc logicznymi przykładami. “Jak w tym ciele dusza bezustannie wędruje od wieku chłopięcego poprzez młodość aż do starości, tak po śmierci wędruje do innego ciała. Zmiany takie nie zwodzą osoby zrównoważonej”.
Innymi słowy, człowiek reinkarnuje nawet w ciągu jednego życia. Każdy biolog powie nam, że komórki naszego ciała bezustannie umierają i są zastępowane nowymi. To znaczy, że każdy z nas ma pewną liczbę różnych ciał w tym samym życiu. Ciało dorosłego całkowicie różni się od ciała, jakie miała ta sama osoba będąc dzieckiem. Lecz wbrew wszelkim tego typu zmianom, osoba wewnątrz pozostaje ta sama. Coś podobnego następuje w momencie śmierci. Dusza dokonuje decydującej zmiany ciała. Gita mówi: “Jak ktoś zakłada nowe ubrania i porzuca stare, tak też dusza przyjmuje nowe ciała, pozbywając się starych i zużytych”. W ten sposób dusza pozostaje niewolnikiem cyklu narodzin i śmierci. Pan mówi do Arjuny: “Ten, kto się narodził, z pewnością umrze, a kto umarł, narodzi się ponownie”.
Vedy mówią, że istnieje 8400000 gatunków życia, począwszy od drobnoustrojów, poprzez ryby, rośliny, owady, gady, ptaki, zwierzęta, na ludziach i półbogach skończywszy Zależnie od pragnień żywa istota (dusza) nieprzerwanie wciela się w różne gatunki.
Umysł jest czynnikiem, od którego zależy ta wędrówka. Kieruje on duszę do nowych ciał. Gita wyjaśnia: “Jakikolwiek stan istnienia ktoś pamięta w momencie śmierci… taki stan bez wątpienia osiągnie (w następnym życiu)”. Wszystko, o czym myśleliśmy i co robiliśmy w życiu, wywiera wpływ na umysł, co z kolei decyduje o rodzaju naszych myśli w chwili śmierci. Rodzaj myśli jest kryterium, na podstawie którego natura materialna przyznaje nam odpowiednie ciało. Typ ciała, jakie mamy teraz, jest odbiciem naszej świadomości z chwili śmierci naszego poprzedniego ciała.
“Żywa istota, wybierając nowe materialne ciało, otrzymuje pewien typ uszu, oczu, języka, nosa, zmysłu dotyku, które zgrupowane są wokół umysłu, i tak cieszy się pewnymi określonymi obiektami zmysłowymi” – wyjaśnia Gita. Ścieżka reinkarnacji nie zawsze prowadzi ku górze. Człowiekowi nie gwarantuje się w kolejnym życiu narodzin w ciele ludzkim. Jeśli ktoś umiera z mentalnością psa, w przyszłym życiu otrzyma oczy, nos i inne części ciała psa, co pozwoli mu cieszyć się psimi przyjemnościami. Pan Kryszna potwierdza los takiej nieszczęsnej duszy słowami: “Jeśli ktoś umiera w stanie ignorancji, rodzi się w królestwie zwierząt”.
Według Bhagavad-gity ci, którzy nie poznają swojej niefizycznej, wyższej natury, zmuszeni są przez prawo karmy do bezustannego rodzenia się, umierania i powtórnych narodzin jako ludzie czy zwierzęta, a nawet rośliny czy owady.
Nasza egzystencja w świecie materialnym jest wynikiem reakcji karmicznych nagromadzonych podczas obecnego życia oraz przeszłych istnień, a ciało ludzkie jest jedyną szczeliną, przez którą materialnie uwarunkowana dusza może się wymknąć z cyklu reinkarnacji i rozwiązać problem życia (narodziny, choroby, starość i śmierć). Jeśli jednak dusza, która osiągnęła formę ludzką, traci jedynie czas na zadowalanie zmysłów, stwarza sobie w tym życiu karmę wystarczającą, żeby pozostać w niewoli cyklu narodzin i śmierci na tysiące istnień i to niekoniecznie ludzkich.
Pan Kryszna mówi: “Głupcy nie mogą zrozumieć, w jaki sposób dusza opuszcza ciało, ani jaki rodzaj ciała otrzyma pod wpływem Gun natury materialnej. Samozrealizowany transcendentalista widzi to wszystko, lecz ci, których umysły nie są rozwinięte i którzy nie są pochłonięci samorealizacją, nie są w stanie dostrzec tego, co się dzieje, chociaż się starają”.
Dusza, którą spotkało szczęście posiadania ciała ludzkiego, powinna poważnie dążyć do samorealizacji, zrozumieć reinkarnację i uwolnić się od powtarzających się narodzin i śmierci. Nie może stracić takiej szansy.
http://vrinda.net.pl/vedanta/text.php?a ... 1&id=20908