Re: Religia

1
Wiecie co zawsze zastanawiałam się dlaczego to tak jest.......a mianowicie.
Na Religi w szkole,czy w codziennym życiu uczą dzieci oraz młodzież ze nie powinno się zwalać winny na kogoś innego,lub karać kogoś innego a to co samemu się zrobiło.
Wiec dlaczego Bóg ukarał cala ludzkość za to co zrobiła ,,Ewa'',dla mnie to jest po prostu głupie,te wszystkie Biblie i Kościoły i nie wiadomo co jeszcze wymyślanie długo.....
Ja wierze ze coś tam jest, jakaś energia, coś co nad nami czasami czuwa,ale nie nazywam tego Bogiem.......
Jaka jest wasza opinia?
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 13:52 przez Alex234, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

2
Moja podobna.

Sporo na te tematy już dyskutowaliśmy, przejrzyj może wątki i znajdziesz? :)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 14:30 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Religia

3
Alex234,

w wymiarze zorganizowanych religii jest cała masa tego typu rzeczy- bajkowych, nielogicznych, infantylnych i nierzadko idiotycznych.

teraz pytanie- dlaczego inteligentni ludzie lgną do takich absurdów ?
chciwość, strach przed śmiercią, potrzeba nadania swojemu życia znaczenia itd- myślę, to są główne czynniki.

Bóg to tylko słowo, do którego ludzie przyklejają swoje własne fantazje. Masz rację - już lepiej jest nazwać to uniwersalna energią. Słowo " bóg" wyrządziło ludzkości już zbyt wiele szkód .
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 14:34 przez Sosan, łącznie zmieniany 3 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Religia

5
La Papesse pisze:Energia wcale nie jest taka uniwersalna, to też forma, w jaką człowiek przyoblekł Boga w swojej głowie.
Bardziej chodzi mi o naukowy punt widzenia. wszystko jest energią, rodzajem zunifikowanego pola świadomości, która tworzy poszczególne formy. Formy te przychodzą i odchodzą, energia natomiast nigdy nie ginie w przyrodzie.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 20:38 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Religia

6
A ja bym do religii i konceptów duchopodobnych w ogóle nie mieszał nauki. Ta jak wiadomo nie zajmuje się światami nadprzyrodzonymi i niematerialnymi. Ani "zunifikowanym polem świadomości" ;) Nawet nie dopracowała się Zunifikowanej Teorii Pola.
Mamy tutaj do czynienia z pewną metaforą i poglądowym opisem pewnych idei przy wykorzystaniu terminów z nauk fizycznych, akurat energii. W teorii ciągle eksandującego świata czeka jego całkowite rozproszenie i śmierć termiczna. Nadal einsteinowska właściwość zamiany energii z materią nie nadaje się do tego typu opisów. O czym miałaby świadczyć?
Teologicznie biorąc Bóg jaki jest "wszystkim" rodzi jeszcze większe problemy. Choćby przestaje być obiektem wiary, czci i kultu, a staje dziedziną wiedzy, jak geografia. Jak wiadomo nie jest. (no może poza teologią bez standardów nauki)
Póki co na razie nie notujemy Czcicieli Przenajświętszej Grawitacji :) Może powstają nowe kulty kosmiczne, kto wie?
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 21:18 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

7
Jak się pytałem dlaczego Bóg zabijał ludzi za nieposłuszeństwo (były opowieści w Biblii, gdzie ziemia się rozstępował i w otchłań wpadali ludzie), to odpowiedź była taka, że Bóg wszystko może. I tyle.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 21:21 przez Orayon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

8
Zależy kogo pytałeś :)

A może nie sprecyzowałeś pytania, że chodzi o opis z pewnej księgi religijnej sprzed tysięcy lat dla jednej nacji ?
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 21:26 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

9
Pytałem się ludzi którzy są dosyć wierzący. Gdy pytałem, to mówiłem nawet, że przykazanie numer 6 mówi nie zabijaj, ale odpowiedź byłą taka, że dekalog dotyczy tylko ludzi, a nie Boga.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 21:31 przez Orayon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

10
Faktycznie nie znamy jakiekolwiek "dekalogu" jaki Bóg miałby napisać .... sam dla siebie :)
Czym kieruje się Bóg także jest nam nieznane, a przynajmniej ta wiedza historycznie ulega zmianie.
Nie od rzeczy mawia się - "niezbadane są wyroki boskie".
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 21:39 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

11
prawdziwa religia jest jedną z gałęzi nauki. Ta o wnętrzu człowieka, świadomości, mechanizmach umysłu. Tzw pseudo religie takie jak chrześcijaństwo, islam to tylko rodzaj snu umysłu, kolejna identyfikacja człowieka z pewnymi konceptami. Wcześniej było bogactwo, samochody, sława, a teraz jest bóg, raj, życie wieczne. Ta sama gierka umysłu, tylko z nowymi konceptami. Dlatego tez nie ma żadnej różnicy między ateistą a katolikiem. ten sam sen, iluzja, tylko nieco inne obrazy mentalne.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 23:35 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Religia

12
"Prawdziwa religia" ... hmmm
Wielu twierdzi, że tylko oni głoszą "prawdziwą religię". A innych uznają, że błądzą :)
Czytamy tutaj takich ...

(w poprzednim poście pisałem o naukach fizycznych skoro pojawiła się energia)

Wątpię czy psychoneurologia badająca wnętrze człowieka i mechanizmy jego umysłu/jedna z gałęzi nauki - jest od razu religią. :)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2011, 23:55 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

13
Masz rację..porzucam wiec koncept prawdziwej religii, bo to tylko pewne wyrażenie, ono nie ma znaczenia.

Jeżeli jednak chcemy kojarzyć religię z miłością, wolnością, spokojem, szczęściem to musimy odrzucić wszelkie klatki mentalne współczesnych religii, które chcą tylko człowieka zahipnotyzować własnymi dogmatami, rytuałami itd i znakują nas jak bydło rożnymi określeniami- katolik, muzułmanin itd.

jeżeli tego typu ugrupowania chcą sobie przywłaszczyć nazwę "prawdziwa religia", to niech to zrobią. To tylko słowa- nic więcej.

zunifikowane pole świadomości to termin podany przez dr John Hagelin ( światowej sławy fizyka kwantowego) , wiele jego stwierdzeń przypomina przesłania zawarte w starożytnych tekstach hinduskich tzw Upaniszadach i jest zgodne z przesłaniem współczesnych mistyków.
jeżeli wiec określimy nauki mistyczne ( mechanizmy działania umysłu, świadomosc) jako religie to jak najbardziej jest to nauka, wynikająca z doświadczenia, nie wiary. Tak samo jak naukowiec bada świat zewnętrzny, eksperymentuje wyciąga konkluzje oparte na zasadzie powtarzalności pewnych zjawisk i logicznego schematu przyczyna- skutek, to samo robi naukowiec świata wewnętrznego, czyli mistyk.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 0:27 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Religia

14
bezemocji pisze:Teologicznie biorąc Bóg jaki jest "wszystkim" rodzi jeszcze większe problemy. Choćby przestaje być obiektem wiary, czci i kultu, a staje dziedziną wiedzy, jak geografia. Jak wiadomo nie jest. (no może poza teologią bez standardów nauki)
Póki co na razie nie notujemy Czcicieli Przenajświętszej Grawitacji :) Może powstają nowe kulty kosmiczne, kto wie?
To, co człowiek jest w stanie odkryć, zbadać (i co można potraktować jak dziedzinę wiedzy), to tylko 'powierzchowna warstwa', jakby mechanizm działania. Ale jest jeszcze Istota tego wszystkiego, duchowa, jej rozum nie ogarnie...

Kult - potrzeba człowieka, Bogu nic z niej... :) Nie w czczeniu problem, a w odczuciu i zrozumieniu, że to, co czujemy, to jest to, do czego dążymy, każdy na swój sposób i w swoim czasie. Więc jakikolwiek nowy kult się pojawi, będzie kolejną religią, czyli wytworem człowieka na jego własne potrzeby.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 5:44 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Religia

15
Sosan pisze:zunifikowane pole świadomości to termin podany przez dr John Hagelin ( światowej sławy fizyka kwantowego) , wiele jego stwierdzeń przypomina przesłania zawarte w starożytnych tekstach hinduskich tzw Upaniszadach i jest zgodne z przesłaniem współczesnych mistyków.
Równie ciekawe teorie i spekulatywne koncepcje podaje David Bohm/fizyk kwantowy (w bliskich związkach i pod wpływem J.Krishnamurtiego), K.Primbram, R. Sheldrake, badacze nurtu Instytutu nauk neotycznych Mitchela - to pola morfogenetyczne, holograficzne światy, rezonans morficzny itd. To póki co teorie bez żadnego potwierdzenia doświadczalnego, często słabo opracowane metodologicznie i teoretycznie. Sheldrake nie przedstawił żadnych przekonywujących dowodów swojej teorii. To wszystko nie oznacza rzeczywistego pola badań naukowych, zainteresowań nauki jako takiej. Biorąc pod uwagę rozległość, poetyckość i wieloznaczność tekstów hinduskich itp. bez trudu można je powiązać z jakąś współczesną koncepcją naukową. Co ciekawe informacje tego typu są mocno deformowane przez praso-media popularne i ezoteryczne, opacznie rozumiane, aż Karl Primbram musiał oficjalnie je prostować i odżegnywac się od dalekich wniosków jakie wiązano z jego teoriami holograficznymi. :)
Poza tym nauki mistyczne jednak różnią się od neurologii czy geologii, że tak powiem to osobne zbiory pojęciowo-metodologiczne. Osobiście nie mam nic przeciwko temu, aby psychoneurologia stała się religią. Mogłaby nawet skuteczniej leczyć ludzi z pewnych zaburzeń. :)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 8:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

16
Alex234 pisze:Wiecie co zawsze zastanawiałam się dlaczego to tak jest.......a mianowicie.
Na Religi w szkole,czy w codziennym życiu uczą dzieci oraz młodzież ze nie powinno się zwalać winny na kogoś innego,lub karać kogoś innego a to co samemu się zrobiło.
Wiec dlaczego Bóg ukarał cala ludzkość za to co zrobiła ,,Ewa'',dla mnie to jest po prostu głupie,te wszystkie Biblie i Kościoły i nie wiadomo co jeszcze wymyślanie długo.....
Ja wierze ze coś tam jest, jakaś energia, coś co nad nami czasami czuwa,ale nie nazywam tego Bogiem.......
Jaka jest wasza opinia?
to największa chyba kpina, jaką ludzie urządzili sobie z Boga: Bóg - wg nich Wrzechmogący i chodząca miłość stworzył "gniota" - ludzkość skłonną do "grzechu", a na dodatek pod rygorem "potępienia" zaczął od tych niedoskonałych ludzików oczekiwać perfekcji. Po kilku tysiącach lat Bozia się o te lata zestarzała, lekko wymiękła i w ramach dobroci zesłał syna, który za cenę okrutnej kaźni dał furtkę do "odpokutowania" win jeszcze za życia. Czyli co? dobry synek przyszedł swoją męką "okupić" to , co jego stary spieprzył?
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 11:23 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

17
Szymon pisze:Wrzechmogący i chodząca miłość stworzył "gniota" - ludzkość skłonną do "grzechu", a na dodatek pod rygorem "potępienia" zaczął od tych niedoskonałych ludzików oczekiwać perfekcji. ...
He, he, Szymonie piszesz jakbyś nic nie słyszał, że owa grzeszność to żadne spieprzenie a ... nadanie człowiekowi wolnej woli :) Nadanie możliwości wyboru, decydowania za siebie i swoim losie, a nie produkcja marionetek i kukiełek na skinienie Pana. O Nowym Przymierzu chyba też nic nie słyszałeś :)

Bez względu na te dywagacje pozostają następne. Np. czy Bog jakkolwiek nazwany, w końcu Stwórca tego wszystkiego i nas samych w ogole się nami interesuje? Ten co ponoć stworzył nas z miłości niezmierzonej? Po co nas w ogóle tworzył w swojej mocy i doskonałości ?. Ezoteryczne koncepty, że Bóg miałby czegoś doświadczać poprzez takie drobinki kosmiczne jak my, nie za dobrze świadczy o jego doskonałości, mądrości i perfekcyjności. Też sobie obiekt do doświadczania świata wybrał, robaczki o istnieniu jak mgnienie oka... Robaczki głoszą takie przekonanie z niezachwianą pewnością. No, może chcą w to wierzyć. :)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 11:47 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

18
bezemocji pisze:He, he, Szymonie piszesz jakbyś nic nie słyszał, że owa grzeszność to żadne spieprzenie a ... nadanie człowiekowi wolnej woli :) Nadanie możliwości wyboru, decydowania za siebie i swoim losie, a nie produkcja marionetek i kukiełek na skinienie Pana.
:) to tylko kolejna interpretacja zaciemniająca to, na czym faktycznie nasza ludzka wolna wola polega
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 12:02 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

19
Na czym faktycznie polega nasza wolna wola?
I według kogo? jakiej kolejnej rozjaśniającej interpretacji? :)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 12:12 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

20
bezemocji pisze:Na czym faktycznie polega nasza wolna wola?
I według kogo? jakiej kolejnej rozjaśniającej interpretacji? :)
ja się nie bawię w interpretacje.komentuję po swojemu.a nasza wolna wola?polega dokładnie na tym, co wybieramy dla siebie, jakie decyzje samodzielnie podejmujemy, nie pod czyjeś dyktando
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 12:15 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

21
Toteż dokładnie z takim zamiarem ponoć Bóg obdarzył nas wolną wolą - aby wybierać dla siebie, według swojego uznania, podejmować samodzielnie decyzje. Mieć mozliwość wyboru boskiej oferty i nawet jej odrzucenia i odwrócenia się od Boga. Z wolnej woli.
Jakie to spieprzenie? :)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 12:25 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

22
bezemocji pisze:Toteż dokładnie z takim zamiarem ponoć Bóg obdarzył nas wolną wolą - aby wybierać dla siebie, według swojego uznania, podejmować samodzielnie decyzje. Mieć mozliwość wyboru boskiej oferty i nawet jej odrzucenia i odwrócenia się od Boga. Z wolnej woli.
Jakie to spieprzenie? :)
jak to jakie?przeczytałes dokładnie to co napisałem wcześniej? kpiną z Boga jest to, jak wielu Go postrzega - za przestrzeganie przykazań - jesteś cacy, za skorzystanie z wolnej woli i odrzucenie ich - jesteś be. Skoro - wg niektórych - Bóg stworzył ludzi skorych do "zła" czyli łamania Jego zakazów ( chociażby jedzenia jabłka z zakazanego drzewa ) to jak Bóg może oczekiwać, że pomimo "grzechu pierworodnego" i złych skłonności ludzie będą ściśle Jego nakazy przestrzegać?
Pokaz mi dyrektora idiotę, który wymyśli taki regulamin pracy, że z góry będzie wiedział, że będzie łamany. A skoro wiedział i mimo to taki wymyślił i narzucił, to - kto jest większym kretynem?Dyrektor, czy pracownik?
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 12:33 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

23
Szymon pisze:Pokaz mi dyrektora idiotę, który wymyśli taki regulamin pracy, że z góry będzie wiedział, że będzie łamany. A skoro wiedział i mimo to taki wymyślił i narzucił, to - kto jest większym kretynem?Dyrektor, czy pracownik?
Świetny przykład. Ale na naszych ziemskich twórców regulaminów i rozmaitych regulacji jacy je tworzą pro forma:) Kiedyś odbywaliśmy debatę o naszym forumowym regulaminie. Czy go stosować i konsekwentnie egzegwować, a może niezbyt sztywno i z przymróżeniem oka? :)
Izraelici tutaj byli bardziej surowi w swoim obrazie Jahwe :) Nie brałbym ich konceptów teologicznych dla pustynnego plemienia w celach porządkowych zbyt serio :)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 12:59 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

24
bezemocji pisze:Izraelici tutaj byli bardziej surowi w swoim obrazie Jahwe :) Nie brałbym ich konceptów teologicznych dla pustynnego plemienia w celach porządkowych zbyt serio :)
no to już rozumiesz, dlaczego i w jaki sposób uważam takie postrzeganie za kpinę z Boga ;)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 13:06 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

25
Ja dekalog odbieram jako drogowskaz, po tym poznacie, że jesteście na właściwej drodze do mnie, jeżeli nie idziecie tą drogą, to nie czepiajcie się że pozwalam na cierpienie w waszym życiu, to wasz wybór... Doświadczanie skutków własnych wyborów to równiez dobra nauka...

Dla mnie prawdziwa i jedyną religią jest Miłość zwłaszcza do nieprzyjaciuł swoich.
Mówię o stanie wewnętrznym, a nie kochaniu się w kimś pełnym chemii zmysłów i zauroczeniu...
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 13:34 przez Argayl, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia

26
Wiązanie dekalogu/jego przestrzegania z wyzbyciem się cierpienia jest brawurowe :)
Los okropnie traktuje także tych nienagannie spełniających przykazania. Nie mówiąc o Hiobie. Na to pada fajny argument - jak Bóg cię kocha, to doświadcza ... cierpieniem :)
I tak źle i tak niedobrze z tymi przykazaniami.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 13:54 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

27
Bezemocji,

fizycy mogą kombinować, stawiać wiele hipotez, teorii które nie do końca są zweryfikowane itd. zawsze to jednak lepsze niż zatapianie się w świecie bajek współczesnych religii. Tam mamy tylko dogmaty, ślepa wiarą i fantazjowanie..
dla mnie religia powinna być nauką o tym kim jest człowiek, badaniem przestrzeni naszej świadomości- w naukowym i doświadczalnym wymiarze.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 14:33 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Religia

28
Sosan pisze:dla mnie religia powinna być nauką o tym kim jest człowiek, badaniem przestrzeni naszej świadomości- w naukowym i doświadczalnym wymiarze.
Religia=nauka :) Religia jaka staje się nauką w naukowym i empirycznym wymiarze ... przestaje być religią. W religiach jest element wiary, w naukach dowodu.
Z drugiej strony branie nauki za religię toć to wielki zarzut o ateizm i kult "ratio"/poznania rozumowego nad pozarozumowym przeżywaniem duchowym :)
Dlatego lepiej zostawić naukę z jej badaniem czlowieka i nie łączyć jej za bardzo ze sferą religijną.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 14:54 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Religia

29
Widzisz, wszystko zależy od punktu widzenia. Dla mnie religia oparta na wierze o dogmatach to nie religia, tylko czysta fantazja umysłu.
zwróć uwagę na to, że termin religii powstał wokół przekazu różnych mistyków ( Budda, Jezus, Lao Tzu), którzy nie byli ludźmi wiary i dogmatów tylko doświadczenia. ścieżka wnikania we własną świadomosc została zastąpiona poprzez spekulacje oraz dyscyplinowanie własnego umysłu .
dla mnie katolicyzm czy buddyzm to nie są religie, tylko zwykłe organizacje polityczne.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 15:03 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Religia

30
A wokół czego powstał termin nauka? :)

Swoją drogą religie powstawały od zarania dziejów wokół idei aniministycznych, politeizmów, bezpostaciowych Brahmanów, postaciowych awatarów, duchów wszelakich, proroków typu Mahomet, mitologii, antycznych triad kapitolińskich, egipskich, perskich dualizmów itd, itd. Niekoniecznie wokół mistyków :)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 15:08 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron