Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?
: 27 cze 2011, 19:16
Niepotrzebnie uciekasz od ciekawego pytania. Jak Wszechmocny Bóg, działa w ogranoczonym świecie, w którym my żyjemy? Musi ogranoczać się do czasu i przestrzeni?
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
ja uciekam???????????????????????transfer pisze:Niepotrzebnie uciekasz od ciekawego pytania. Jak Wszechmocny Bóg, działa w ogranoczonym świecie, w którym my żyjemy? Musi ogranoczać się do czasu i przestrzeni?
Nie ma tak łatwo. Walcz swoim umysłem, świadomością, energią i sercem a nie będą potrzebne modlitwy. A caly świat i tak będzie jaki jest.Nebogipfel pisze:Ok, teraz moja kolej.
Coś co mnie stworzyłoś(?) o ile istniejesz, czy możesz jeśli masz wszechmoc by ludzie byli szczęśliwi i to nie kosztem innych?
:zozol1:
Jeśli tak to Dzięki i Spox.
:zozol4:
I prosze Cię, zlikwiduj zło.
:hejo:
Do ujawnienia jeśli istniejesz i tego chcesz.
:foto:
Tak myślałem - ja tylko sobie kwakam :stu:Nebogipfel pisze:Ja to tylko tak nawiązuję do tematu, modlić sie nie zamierzam.
czy chcesz Brachu czy nie - modlisz się cały czas modlitwa - to Twoje uczucia. "językiem", którym Bóg porozumiewa się z nami są właśnie uczucia i doświadczenie. Słowa sa zbyt ubogie i myląceNebogipfel pisze:Ja to tylko tak nawiązuję do tematu, modlić sie nie zamierzam.
A czym różni się biblijny od Waszego?piaskun57 pisze:Jak do tej pory nikt jeszcze nie udowodnił istnienia Boga biblijnego,a jeśli ma ktoś nie podważalne dowody to może je przedstawi...transfer pisze:Fajny taki Bóg którego można tak po przyjacielsku poklepac po ramieniu, :zozol4: niestety ma się to nijak do Boga biblijnego.
Pytałam , czym się różni a nie jaki JestArtur pisze:Nasz jest niebiblijny
Biblijny jest zazdrosnym draniem, mściwym skurczybykiem, posiada najgorsze ludzkie przywary, a jednoczesnie jest doskonały. Mój Bóg (nie mówię "nasz", bo jaki nasz?) jest doskonały, nie jest próżny (ma w dupie czyjeś modlitwy i ofiary), nie jest mściwy (wybacza głupszemu człowiekowi - w końcu takiego go stworzył), nie jest mordercą, nawet w afekcie (biblijny się zdenerwował, że oddają cześć innemu cielcowi). Ten biblijny to jakiś wariat na poziomie Breivika, dlatego religię powinno się odizolować od ludzi, bo ma na nich negatywny wpływ. Biblia to fajna książka, Tolkien też jest fajny, tylko różnica polega na tym, że biblijny Bóg jest Morgothem, Sauronem, Sarumanem, a nie Gandalfem.Magdalena__i pisze:Pytałam , czym się różni a nie jaki JestArtur pisze:Nasz jest niebiblijny
Hmm....może to ten sam Bóg - może nie należy zapominać , iż Biblie pisali ludzie.polliter pisze:Biblijny jest zazdrosnym draniem, mściwym skurczybykiem, posiada najgorsze ludzkie przywary, a jednoczesnie jest doskonały. Mój Bóg (nie mówię "nasz", bo jaki nasz?) jest doskonały, nie jest próżny (ma w dupie czyjeś modlitwy i ofiary), nie jest mściwy (wybacza głupszemu człowiekowi - w końcu takiego go stworzył), nie jest mordercą, nawet w afekcie (biblijny się zdenerwował, że oddają cześć innemu cielcowi). Ten biblijny to jakiś wariat na poziomie Breivika, dlatego religię powinno się odizolować od ludzi, bo ma na nich negatywny wpływ. Biblia to fajna książka, Tolkien też jest fajny, tylko różnica polega na tym, że biblijny Bóg jest Morgothem, Sauronem, Sarumanem, a nie Gandalfem.Magdalena__i pisze:Pytałam , czym się różni a nie jaki JestArtur pisze:Nasz jest niebiblijny
I to ta różnica, o którą pytasz.
Dlatego jest taki, a nie inny. Chciałaś znać różnicę, więc Ci ją pokazałem.Biblie pisali ludzie.
Jednak i pomimo wszystko - Bóg działa przez człowieka .polliter pisze:Dlatego jest taki, a nie inny. Chciałaś znać różnicę, więc Ci ją pokazałem.Biblie pisali ludzie.