Strona 3 z 3

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 27 cze 2011, 19:16
autor: Gość
Niepotrzebnie uciekasz od ciekawego pytania. Jak Wszechmocny Bóg, działa w ogranoczonym świecie, w którym my żyjemy? Musi ogranoczać się do czasu i przestrzeni?

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 27 cze 2011, 19:17
autor: Szymon
transfer pisze:Niepotrzebnie uciekasz od ciekawego pytania. Jak Wszechmocny Bóg, działa w ogranoczonym świecie, w którym my żyjemy? Musi ogranoczać się do czasu i przestrzeni?
ja uciekam???????????????????????
są setki wpisów na ten temat: poprzez nas.Zobacz w wątku "Poprzednie wcielenia"

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 27 cze 2011, 22:42
autor: Nebogipfel
Ok, teraz moja kolej.
:D

Coś co mnie stworzyłoś(?) o ile istniejesz, czy możesz jeśli masz wszechmoc by ludzie byli szczęśliwi i to nie kosztem innych?
:zozol1:
Jeśli tak to Dzięki i Spox.
:zozol4:
I prosze Cię, zlikwiduj zło.
:hejo:
Do ujawnienia jeśli istniejesz i tego chcesz.
:foto:

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 28 cze 2011, 0:01
autor: Nassanael Rhamzess
Nebogipfel pisze:Ok, teraz moja kolej.
:D

Coś co mnie stworzyłoś(?) o ile istniejesz, czy możesz jeśli masz wszechmoc by ludzie byli szczęśliwi i to nie kosztem innych?
:zozol1:
Jeśli tak to Dzięki i Spox.
:zozol4:
I prosze Cię, zlikwiduj zło.
:hejo:
Do ujawnienia jeśli istniejesz i tego chcesz.
:foto:
Nie ma tak łatwo. Walcz swoim umysłem, świadomością, energią i sercem a nie będą potrzebne modlitwy. A caly świat i tak będzie jaki jest.

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 28 cze 2011, 0:06
autor: Nebogipfel
Ja to tylko tak nawiązuję do tematu, modlić sie nie zamierzam.
:)

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 28 cze 2011, 0:13
autor: Nassanael Rhamzess
Nebogipfel pisze:Ja to tylko tak nawiązuję do tematu, modlić sie nie zamierzam.
:)
Tak myślałem - ja tylko sobie kwakam :stu:

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 28 cze 2011, 7:10
autor: Szymon
Nebogipfel pisze:Ja to tylko tak nawiązuję do tematu, modlić sie nie zamierzam.
:)
czy chcesz Brachu czy nie - modlisz się cały czas :) modlitwa - to Twoje uczucia. "językiem", którym Bóg porozumiewa się z nami są właśnie uczucia i doświadczenie. Słowa sa zbyt ubogie i mylące

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 07 sie 2012, 21:21
autor: Crows
to moze jeszcze ktoś nowy po inaczemu

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 14 sie 2012, 23:22
autor: Hasesis
Ale macie ubaw... Ja proponuje przeczytac jak zapisane w oryginale nie będzie żadnych wątpliwości, kto gdzie i dlaczego. ;)

Tak btw - Jak dziecko otwarte jest i pelne zaufania dla swojego ojca, tak i my mamy chciec byc otwarci na Stwórcę, traktowac go jako swojego kochanego tatusia, który nas uczy...

... kogo uczy tego uczy - powie ktos - no jasne, bo tu pewnie same Zosie samosie ehhh...

Wszystko zawsze we mnie...

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 25 sty 2013, 5:55
autor: Magdalena__i
piaskun57 pisze:
transfer pisze:Fajny taki Bóg którego można tak po przyjacielsku poklepac po ramieniu, :zozol4: niestety ma się to nijak do Boga biblijnego. :(
Jak do tej pory nikt jeszcze nie udowodnił istnienia Boga biblijnego,a jeśli ma ktoś nie podważalne dowody to może je przedstawi...
A czym różni się biblijny od Waszego?

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 25 sty 2013, 8:40
autor: Artur
Nasz jest niebiblijny :P

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 25 sty 2013, 17:19
autor: Magdalena__i
Artur pisze:Nasz jest niebiblijny :P
Pytałam , czym się różni a nie jaki Jest :)

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 25 sty 2013, 17:48
autor: Nebogipfel
A do mamy to zaufania nie mamy?
;)

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 26 sty 2013, 0:03
autor: polliter
Magdalena__i pisze:
Artur pisze:Nasz jest niebiblijny :P
Pytałam , czym się różni a nie jaki Jest :)
Biblijny jest zazdrosnym draniem, mściwym skurczybykiem, posiada najgorsze ludzkie przywary, a jednoczesnie jest doskonały. Mój Bóg (nie mówię "nasz", bo jaki nasz?) jest doskonały, nie jest próżny (ma w dupie czyjeś modlitwy i ofiary), nie jest mściwy (wybacza głupszemu człowiekowi - w końcu takiego go stworzył), nie jest mordercą, nawet w afekcie (biblijny się zdenerwował, że oddają cześć innemu cielcowi). Ten biblijny to jakiś wariat na poziomie Breivika, dlatego religię powinno się odizolować od ludzi, bo ma na nich negatywny wpływ. Biblia to fajna książka, Tolkien też jest fajny, tylko różnica polega na tym, że biblijny Bóg jest Morgothem, Sauronem, Sarumanem, a nie Gandalfem.

I to ta różnica, o którą pytasz.

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 26 sty 2013, 4:33
autor: Magdalena__i
polliter pisze:
Magdalena__i pisze:
Artur pisze:Nasz jest niebiblijny :P
Pytałam , czym się różni a nie jaki Jest :)
Biblijny jest zazdrosnym draniem, mściwym skurczybykiem, posiada najgorsze ludzkie przywary, a jednoczesnie jest doskonały. Mój Bóg (nie mówię "nasz", bo jaki nasz?) jest doskonały, nie jest próżny (ma w dupie czyjeś modlitwy i ofiary), nie jest mściwy (wybacza głupszemu człowiekowi - w końcu takiego go stworzył), nie jest mordercą, nawet w afekcie (biblijny się zdenerwował, że oddają cześć innemu cielcowi). Ten biblijny to jakiś wariat na poziomie Breivika, dlatego religię powinno się odizolować od ludzi, bo ma na nich negatywny wpływ. Biblia to fajna książka, Tolkien też jest fajny, tylko różnica polega na tym, że biblijny Bóg jest Morgothem, Sauronem, Sarumanem, a nie Gandalfem.

I to ta różnica, o którą pytasz.
Hmm....może to ten sam Bóg - może nie należy zapominać , iż Biblie pisali ludzie.
A tylko człowiek potrafi przekształcać rzeczywistość, dopasowując do swoich praw i swoich norm.

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 26 sty 2013, 15:22
autor: polliter
Biblie pisali ludzie.
Dlatego jest taki, a nie inny. Chciałaś znać różnicę, więc Ci ją pokazałem.

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 27 sty 2013, 5:00
autor: Magdalena__i
polliter pisze:
Biblie pisali ludzie.
Dlatego jest taki, a nie inny. Chciałaś znać różnicę, więc Ci ją pokazałem.
Jednak i pomimo wszystko - Bóg działa przez człowieka .
To też należy brać pod uwagę jeśli chodzi o Biblię.

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 27 sty 2013, 6:17
autor: Nebogipfel
Skoro tak to co z wolna wolą i czyżby człowiek był marionetką?
Jeżeli tak to potępienie człowieka przez Boga z powodu uczynków Boga jest bez sensu.

Re: a może "Ojcze nasz"...inaczej?

: 25 sty 2016, 16:46
autor: Crows
[youtube][/youtube]