Re: fanatyzm religijny

31
Spokojnie, aż tak nie przeżywam straszenia piekłem przez Miłującego bo w nie nie wierzy :)
Nie raz dyskutujemy sobie nawet rzeczowo i merytorycznie, oczywiście z różnymi wnioskami. Po prostu wskazuję to i owo jak w cytowanym fragmencie. Sam też odpisałeś. Nie sądzę, aby nasz Świadek coś dopuszczał do siebie, pewnie sądzi, że ma absolutną rację, ale aż tak to mnie nie zajmuje. Inni wierzą w co innego i uporczywie bronią swojej wiary czy poglądów. Także utrzymują, że mają rację, nihil novi ...
Tak na dobrą sprawę kto dzisiaj daje się straszyć piekłem? Jezeli wierzy, niech drży i się lęka :)
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2011, 18:10 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

32
bezemocji pisze:Tak na dobrą sprawę kto dzisiaj daje się straszyć piekłem? Jezeli wierzy, niech drży i się lęka :)
zdziwiłbys się jak wielu...i jak wielu sprawia to przyjemność na granicy onanistycznego orgazmu. Proponuje, abyś poczytał czasem forum na Onecie pod jakims artykułem nt kościoła...tam fanatyków do wyboru i koloru - własnie potepieniem i piekłem straszących
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2011, 19:16 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: fanatyzm religijny

33
Ok, na onecie i popularnych portalach straszą piekłem i co w związku z tym?
Niech sie boją jacy wierzą w takie rzeczy. Czyj to jest problem? :) A może lubią się bać jak oglądac horrory i kryminały? Who knows?
Chyba problem fanatyzmu ma głębsze i poważniejsze motywy niz kompulsywne pisanie w necie. Np. o piekle?
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2011, 19:38 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

34
bezemocji pisze:Chyba problem fanatyzmu ma głębsze i poważniejsze motywy niz kompulsywne pisanie w necie. Np. o piekle?
kto nie z nami ten przeciw nam...to otwiera bramy do wszelkiej patologii na fanatyzmie opartych.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2011, 19:54 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: fanatyzm religijny

35
Ale ja pisałem o netowych czy onetowych straszących produkcjach. W necie wszelkie bramy na wszelkie głupstwa są szeroko otwarte. Nadal to nie mój problem. Niech potępieniem i straszeniem martwią się zainteresowani :)
Dla mnie wystarczającą patologią w różnych wydaniach fanatyzmu jest skrajna nietolerancja. Jak w definicji.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2011, 20:04 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

36
Wczoraj widziałem fanatyków.
Zbiegli się tłumnie ai jakiś kapłan przez megafon jak nie zaczął o prześladowaniach chrześcijan przez muzułmanin-ów(jakby każdy muzułmanin prześladował i wszędzie w tym i Polsce, a Tatarzy byli w AK.., ale jak wszyscy tak prześladują to "Wszyscy"), a to o masonach..
Tyle jadu..
Poczułem się jak w średniowieczu, podczas polowań na czarownice.
Zapewne nawet nigdy na oczach nie widział prześladowań ten kapłan.
Poza tym jego czyny w czym są lepsze?
Przez takie teksty ci zaślepieńcy gotowi pierwszego lepszego napotkanego muzułmanina(który być może uczciwie zarabia i jest spokojnym człowiekiem) spalić żywcem.
No bo "każdy" tępi chrześcijan. Jeszcze brakowało słowa "terrorysta".
Dajcie spokój.
Bałem się, że jak coś powiem nie po myśli kapłana to mnie tam ukrzyżują..
Chociaż ja nie Jezus by cierpieć za ich grzechy.
Choć pozostaje mi powiedzieć coś ww podobnym do Jezusowego stylu: "..nie wiedzą co czynią".
Jakby przyszedł prawdziwy Jezus to wyzwaliby go od Żydów i masonów i ukrzyżowali..
I to ma być ten XXI wiek? To mają być ludzie oświeceni i kulturalni?
A co nauczał Gandhi swoich jak byli pod panowaniem brytyjskim?
Zero przemocy, zero przemocy.
Więc chyba Islam jednak nie zawsze jest aż taki straszny.
I nie sądzę by pobudzał agresję wobec chrześcijan.
Obrazek
Nie ma słowa "nienawiść"..po prostu nie lubi.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2011, 0:12 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: fanatyzm religijny

37
mysle ze zeby zostac fanatykiem trzeba miec wrodzone predyspozycje, okreslone cechy osobowosci. religia czy wojujacy ateizm to juz tylko rekwizyt. rekwizyt ktorym fanatyk posluzy sie z dziecinna latwoscia.

gdyby religia tworzyla fanatykow to wszyscy religijni ludzie byliby fanatykami. a tak dzieki Bogu nie jest.

innymi slowy- pokazcie mi fanatyka spelnionego w wielu sferach zycia- zawodowo, uczuciowo, rodzinnie, zadowolonego ze swojego zycia, statusu majatkowego, spolecznego. fanatyka ktorego cechuje tworcze myslenie, ktorego ciesza kontakty z ludzmi.

martwi natomiast fakt ze mimo ze fanatykow jest tak niewielu, cala ludzkosc jest ich zakladnikami.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2011, 19:09 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: fanatyzm religijny

40
a oto wpis na forum jednego z portali internetowych z dzisiaj - komentarz pod artykułem o śmierci Bin ladena:
Gratulacje
~alien

dzisiaj, 09:37

Osama zdechl, teraz jeszcze czas na wszystkich ateistow w Polsce i swiat bedzie lepszy!!
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 11:45 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: fanatyzm religijny

41
A dla mnie nieznani forumowicze na poziomie nierozgarniętych nastolatkow nie są nawet przykładem fanatyzmu religijnego. Raczej problemów z psychiką i samooceną, ot anonimowość w sieci. Nie wiadomo nawet, czy autor takiego popisu jest wierzący. Po epitetach wobec ateistów można sądzić, że wyznaje jakąś religię. A raczej parodię religii i nie ma o niej pojęcia :(
Być może na żywo bylby całkiem zwykłym gościem, bo akurat poniosły go nerwy. Albo coś wypił .... :)
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:20 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

43
Piszemy nie o fanatyzmie czegoś, a fanatyzmie religijnym.
Nie o zagorzałych fanach Wisły Kraków :) Widać po dziale i temacie.

Samo gorliwe wyznawanie swojej wiary dobrego, uczciwego i życzliwego człowieka nijak nie jest fanatyzmem.
Asmaani dobrze to ujęła:
asmaani pisze:gdyby religia tworzyla fanatykow to wszyscy religijni ludzie byliby fanatykami. a tak dzieki Bogu nie jest.

innymi slowy- pokazcie mi fanatyka spelnionego w wielu sferach zycia- zawodowo, uczuciowo, rodzinnie, zadowolonego ze swojego zycia, statusu majatkowego, spolecznego. fanatyka ktorego cechuje tworcze myslenie, ktorego ciesza kontakty z ludzmi.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:35 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

44
bezemocji pisze:Samo gorliwe wyznawanie swojej wiary dobrego, uczciwego i życzliwego człowieka nijak nie jest fanatyzmem.
to jak nazwać to:
Uczeń III Liceum Ogólnokształcącego w Sopocie napisał petycję do dyrekcji z prośbą o usunięcie symboli religijnych z terenu szkoły. Zamiast odpowiedzi, szkoła wywiesiła dodatkowe krzyże w pomieszczeniach w których dotąd ich nie było.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:44 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: fanatyzm religijny

45
Szymonie, dałeś przyklady z dwoch różnych bajek i poziomow. Ja piszę o osobistym przeżyciu, wartościach moralnych człowieka, Ty podajesz przykład wkraczania religii w przestrzeń publiczną, do tego nieuregulowaną. W Sejmie przeciez wisi ... krzyż. Coś tu pomieszane ....
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 13:05 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

47
Zgadza się, ale zestawileś mój cytat zupełnie z czym innym. W moim przykladzie nie da się dopatrzeć nijak postaw fanatycznych.
Czy takimi jest wieszanie krzyży w instytucjach publicznych trudno powiedzieć - podałem przykład sali Sejmu. W Polsce z symboliką krzyża jest naprawdę wiele poziomów i wieloznaczność. Powszechnie stoją przecież w wielu miejscach, obiektach i w terenie. Np. jako kapliczki czy na cmetarzach. Czy to przejaw ... fanatyzmu? :rolleyes: Ano właśnie ....
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 19:03 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

48
wiesz, kapliczki czy krzyże przydrożne mi nie przeszkadzają...ale szkoły, instytucje to juz tak. W końcu nie jesteśmy ( chyba ) wasalem Watykanu a i w szkołach i w Sejmie i innych instytucjach pracują i przebywają ludzie wielu wyznań, czy też ateiści. A - ponoć - wg Konstytucji NIE jesteśmy państwem wyznaniowym, więc dla mnie wieszanie krzyży tam, gdzie wymieniłem JEST objawem fanatyzmu religijnego
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 19:22 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: fanatyzm religijny

49
Z tymi krzyżami sprawa jest drażliwa, niejednoznaczna i nierozstrzygnięta. Krzyż przy publicznej drodze nie przeszkadza, w publicznym urzędzie przeszkadza. W tej sprawie było nawet orzeczenie Trybunalu w Strasburgu po oprotestowaniu jednego z rodziców. W odpowiedzi grupa posłów wystosowala deklarację. Deklaracja ich stwierdza, że paragraf 9. Europejskiej Konwencji, który zapewnia obywatelom wolność religijną, nie mówi o równości religii w danym kraju. Zdaniem posłów, Trybunał ferując wyroki powinien brać pod uwagę kulturowe, historyczne i filozoficzne uwarunkowania danego kraju. Posłowie twierdzą, że wyrok ma charakter polityczny i wybiega poza kompetencję Trybunału.
I tu mieszają się dwie funkcje krzyża jako symbolu religijnego i tożsamości kulturowej, następuje konflikt wyrażania swobód religijnych i neutralności światopoglądowej państwa. Nie ma to nic wspolnego z jakimś "państwem wyznaniowym". Trudno orzec, czy wieszający te krzyże ludzie sa fanatykami (?).
Za takich musielibyśmy uznać także posłów i organizatorów masowych imprez religijnych w miejscach publicznych. A to chyba przesada? :)
Szymonie, z koscioła wystąpiłeś i daj im spokój. Niech sobie fanatykują :)
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 19:43 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: fanatyzm religijny

50
asmaani pisze:mysle ze zeby zostac fanatykiem trzeba miec wrodzone predyspozycje, okreslone cechy osobowoscii.
cenna uwaga ,
dodam tylko , że mogą być też cechy osobowości nabyte , najczęściej w wczesnym dzieciństwie , ale są też ludzie , którzy chłonni są przez całe życie ;)
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 19:59 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: fanatyzm religijny

51
pewna pakistanska dziennikarka nakrecila film dokumentalny jak przyucza sie do fanatyzmu malych chlopcow z biednych rodzin, w tzw medresach prowadzonych przez talibstwo, postaram sie moze poszukac, wstrzasajacy film.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 21:01 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: fanatyzm religijny

52
jest jeszcze inny dokument, 'camp Jesus' mozna obejrzec na youtube, podobne mechanizmy ale w USA
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 21:02 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: fanatyzm religijny

53
Kulturowo nasze korzenie sięgają Ziemowita itp., więc idąc drogą kultury jak tak dbamy o korzenie..to chrześcijaństwo zostało nam siłą narzucone.
Skoro jest wolność wyznaniowa to niech ktoś powiesi w urzędzie półksiężyc.
Nie chodzi nawet o równość a wolność.
Skoro wolno wyznawać to i wieszać i to abstrahując od równości.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 21:35 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: fanatyzm religijny

54
*Siemowita - jak mówimy o jednym z książąt Polan. Do współczesnego języka przedarła się forma "Ziemowit, ale jest ona błędna, o czym kompletnie się nie mówi. Tak samo dziś wiemy, że nie ma "Światowida" ani "Światowita" - jest Świętowit.

Mam nadzieję, że kiedyś te i inne błędy w języku zostaną usunięte.

A kulturę mamy dosyć mieszaną, aczkolwiek nadal słowiańską, fakt.

Urzędy powinny być wolne od ideologii religijnej. Jednakże przyzwyczaiłem się, że wszędzie wiszą krzyże. A skoro żyjemy w wolnym - podobno - kraju, to nikt nie powinien się rzucać, jeśli gdzieś wywieszę sobie coś swojego. Żyjemy nadal w czasach gdzie liczy się ilość wyznawców i ich siła w zrobieniu burdelu na ulicy. Inne rodzaje równości są pomijane. To jednak kwestia czasu - świat idzie do przodu.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron