Re: Sumienie - jak żyć

62
Nebogipfel pisze:demoniczna postać z tego Boga
:rotfl:
ten ze ST to demon czystej postaci :)

(Księga Liczb 31. 17)
"Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu."

(Księga Ezechiela 9.5)
Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: Idźcie za nim po mieście i zabijajcie! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! 6 Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu! Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni! I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią. Następnie rzekł do nich: Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami! Wyszli oni i zabijali w mieście.


1 Księga Kronik 21:1-14
Bóg zabija 70000 ludzi. Dlaczego? Dawid zarządził spis powszechny (znaczy, tylko bóg może to czynić).

Księga Liczb 16:35-49
Bóg zabija 15000 ludzi. Dlaczego? Rozzłościli się za wcześniejszy incydent, gdzie bóg zabił 250 ludzi, którzy palili kadzidło bez zezwolenia.

Księga Liczb 25:1-9
Bóg zabija 24000 ludzi. Dlaczego? Cudzołożyli.

Księga Sędziów 1:4, 3:28-29
Bóg zabija 10000 Kananejczyków, Peryzzytów, i 10000 Moabitów. Dlaczego? Dlatego....

Izajasz 37:1-36
Bóg zabija 185000 Asyryjczyków. Dlaczego? Ich król i jego ludzie kpili z boga.

1 Samuel 6:19
Bóg zabija 50000 ludzi. Dlaczego? Spojrzeli na Arkę Przymierza!

Amos 5:1-3
Bóg grozi zabiciem 90% Izraelitów, gdy plemię opuszcza go.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011, 21:48 przez Sosan, łącznie zmieniany 3 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Sumienie - jak żyć

63
G.J.Jane pisze:No to ka jak myślałam... nie chcesz poznać i nie dopuszczasz do siebie i w moim rozumowaniu służysz przez to demonom, innej drogi nie ma- tylko dobra lub zła. Zbłądziłaś owieczko, niech Ci Bóg wybaczy :ech:

A ja czuję się tak :taniec: Dzięki Bogu!
Demonom się bardziej opłaca służyć - lepsza wóda i wszyscy moi znajomi będą w piekle więc ja tam wolę to :P
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011, 23:13 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sumienie - jak żyć

64
Nassanael Rhamzess pisze:
G.J.Jane pisze:No to ka jak myślałam... nie chcesz poznać i nie dopuszczasz do siebie i w moim rozumowaniu służysz przez to demonom, innej drogi nie ma- tylko dobra lub zła. Zbłądziłaś owieczko, niech Ci Bóg wybaczy :ech:

A ja czuję się tak :taniec: Dzięki Bogu!
Demonom się bardziej opłaca służyć - lepsza wóda i wszyscy moi znajomi będą w piekle więc ja tam wolę to :P
Cholera, chciałem napisać, mniej wiecej, to samo :satan:
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011, 23:47 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Sumienie - jak żyć

65
Sosan pisze:
G.J.Jane pisze:Współczuję Ci, że za takiego się uważasz... naprawdę szczerze współczuję. :ech:
to nie jest kwestia opinii, przejrzyj jeszcze raz książki historyczne, obejrzyj dzisiaj wiadomości w TV. Co zrobiliśmy z nasza planetą, w imieniu czego zabijamy siebie nawzajem ? jaki jest cel produkowania coraz to nowszych broni masowej zagłady ?
No i co? czego to dowodzi, myślałeś? Wiesz?
Sosan pisze:poza tym mamy powszechne ogłupienie natury religijnej czy ideologicznej.
jesteśmy częścią tej głupoty i hipnozy społecznej.
W tym sęk, Szatan zrobi wszystko aby omamić ludzi takich choćby jak tu piszących. Nie Boga to zasługa co dzieje się na świecie więc może też zgłębisz wiedzę? :)

Tak, jesteśmy częścią tej głupoty ale każdy sam wybiera swoją drogę i sam będzie odpowiadał przed Bogiem.

Nie boisz się jeśli okaże się, iż jednak Bóg istnieje?
Ci co Boga odrzucają przeżyją najstraszniejszą mękę... warto więc w imię hipnozy(sam wymieniłeś) wyrzec się Boga?
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 1:05 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 2 razy.
... Cmoknij mi...

Re: Sumienie - jak żyć

66
Jakby go nie stworzył to nic by się nie działo.
Bóg powinien odpowiadać za stworzenie diabła.
Ci co odrzucają nawet jeśli są bardziej kochającymi i miłującymi innych ludzi od niektórych chcrześcijan?
Co to za Bóg, który gotów tępić nawet dobrych ludzi tylko dlatego, że w niego nie wierzą.
Właśnie.
W niego czy w obietnicę zmartwychwstania, że da radę?
Poza tym nie moze karać za to, że nas obdarował wolą.
To dla mnie nielogiczne.
To tak jak się mścić na jakimś przedmiocie co odmawia posłuszeństwa.
Albo się go wtedy naprawia albo odaje komuś albo zostawia na śmietniku, gdzie ktoś może użyć np. do jakiejś swojej artystycznej wizji.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 1:50 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Sumienie - jak żyć

67
Nebogipfel pisze:Jakby go nie stworzył to nic by się nie działo.
Bóg powinien odpowiadać za stworzenie diabła.
Ci co odrzucają nawet jeśli są bardziej kochającymi i miłującymi innych ludzi od niektórych chcrześcijan?
Co to za Bóg, który gotów tępić nawet dobrych ludzi tylko dlatego, że w niego nie wierzą.
Właśnie.
W niego czy w obietnicę zmartwychwstania, że da radę?
Poza tym nie moze karać za to, że nas obdarował wolą.
To dla mnie nielogiczne.
To tak jak się mścić na jakimś przedmiocie co odmawia posłuszeństwa.
Albo się go wtedy naprawia albo odaje komuś albo zostawia na śmietniku, gdzie ktoś może użyć np. do jakiejś swojej artystycznej wizji.
Pomyliłeś tematy... :satan:

A swoją drogą to co piszesz to dla mnie jest egoistyczne. Szatan był i jest doskonałym aniołem lecz zgrzeszył.
Czy też chciałbyś aby Bóg wszystkich unicestwiał jakby ktoś popełnił błąd?
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 3:41 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 2 razy.
... Cmoknij mi...

Re: Sumienie - jak żyć

69
Nebo, brawo!

Ja się wyłączyłam, ale z ciekawością czytam. Masz rację we wszystkim, co piszesz, brak tu logiki. A skoro jej brak, znaczy ta wersja nie może pochodzić od Boga, Jemu niczego nie brak... :).

Na miano 'demona', jak ja, jeszcze nie 'zasłużyłeś', bo nie masz swojej koncepcji innej niż biblijna. Więc, jak masz cierpliwość, pisz dalej, bo jesteś z boku i widzisz te wszystkie nielogiczności... Tak trzymaj! :przybij:
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 6:04 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Sumienie - jak żyć

70
Nebogipfel pisze:Jakby go nie stworzył to nic by się nie działo.
Bóg powinien odpowiadać za stworzenie diabła.
Ci co odrzucają nawet jeśli są bardziej kochającymi i miłującymi innych ludzi od niektórych chcrześcijan?
Co to za Bóg, który gotów tępić nawet dobrych ludzi tylko dlatego, że w niego nie wierzą.
Właśnie.
W niego czy w obietnicę zmartwychwstania, że da radę?
Poza tym nie moze karać za to, że nas obdarował wolą.
To dla mnie nielogiczne.
To tak jak się mścić na jakimś przedmiocie co odmawia posłuszeństwa.
Albo się go wtedy naprawia albo odaje komuś albo zostawia na śmietniku, gdzie ktoś może użyć np. do jakiejś swojej artystycznej wizji.
szatan jest pożywką dla tych, którzy z uporem maniaka tkwią w przekonaniu, że Bóg musi karać "grzeszników".na własne życienie tkwią w ślepocie, jaja sobie z Boga robiąc, obdarzając Go swoimi ( ludzkimi ) cechami, zaprzeczając Jego bezgranicznej Miłości...ich wybór, że Boga nie znają, znając tylko takiego, jakim Go na podstawie baśni i legend ludów pustynnych opisano w - i tak tysiące razy przekłamanej, zafałszowanej - Biblii.Każdy dostaje to, co chce - chcą wierzyć w takie banialuki na dodatek uważając, że tylko oni mają rację - no cóż...sami nie widzą w jakie bagno umysłowo-uczuciowe się wplątali.
W dzisiejsdzej porannej prasie czytam, jak to "przewielebny" T.Rydzyk grzmi, że szatan media wykorzystuje do walki z Bogiem i kościołem, a ci, co nie czytają prasy katolickiej są jak barany same sobie rzeźnika wybierające...."gratulacje" dla wszystkich wierzących w szatana ;) , gdyż jednym zdaniem można takich okreslić jako tych, którzy ograniczają Boskość Boga sądząc, że jakieś rogate straszydło może byc mocniejsze od Jego Miłości i Rozumu. Tworząc w swoich myślach kogoś/cos takiego jak szatan warunkują Boga sądząc, iz ten kocha, ale pod warunkiem, że będzie się spełniac Jego nakazy i zakazy.Czyli przeczą istocie Boga.Jak Ten, ktrz jest BEZGRANICZNĄ Miłością może ją ograniczać do jakiś wyimaginowanych warunków? Sprzecznośc, w któa sami się uwikłąli wierząc tym, któzy "wiedzą najlepiej"...jednym słowem wiódł ślepy kulawego...
a co do tematu wątku - jak żyć? Odpowiedź najprostsza z możliwych: w zgodzie z własnym sumieniem
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 7:09 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Sumienie - jak żyć

71
Lidka pisze:Nebo, brawo!

Ja się wyłączyłam, ale z ciekawością czytam. Masz rację we wszystkim, co piszesz, brak tu logiki. A skoro jej brak, znaczy ta wersja nie może pochodzić od Boga, Jemu niczego nie brak... :).

Na miano 'demona', jak ja, jeszcze nie 'zasłużyłeś', bo nie masz swojej koncepcji innej niż biblijna. Więc, jak masz cierpliwość, pisz dalej, bo jesteś z boku i widzisz te wszystkie nielogiczności... Tak trzymaj! :przybij:
No właśnie chciałem się włączyć do dyskusji ale Nebo pisze wsio co chciałem napisać! :hhhh:
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 11:06 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sumienie - jak żyć

72
Szymon pisze:
Nebogipfel pisze:Jakby go nie stworzył to nic by się nie działo.
Bóg powinien odpowiadać za stworzenie diabła.
Ci co odrzucają nawet jeśli są bardziej kochającymi i miłującymi innych ludzi od niektórych chcrześcijan?
Co to za Bóg, który gotów tępić nawet dobrych ludzi tylko dlatego, że w niego nie wierzą.
Właśnie.
W niego czy w obietnicę zmartwychwstania, że da radę?
Poza tym nie moze karać za to, że nas obdarował wolą.
To dla mnie nielogiczne.
To tak jak się mścić na jakimś przedmiocie co odmawia posłuszeństwa.
Albo się go wtedy naprawia albo odaje komuś albo zostawia na śmietniku, gdzie ktoś może użyć np. do jakiejś swojej artystycznej wizji.
szatan jest pożywką dla tych, którzy z uporem maniaka tkwią w przekonaniu, że Bóg musi karać "grzeszników".na własne życienie tkwią w ślepocie, jaja sobie z Boga robiąc, obdarzając Go swoimi ( ludzkimi ) cechami, zaprzeczając Jego bezgranicznej Miłości...ich wybór, że Boga nie znają, znając tylko takiego, jakim Go na podstawie baśni i legend ludów pustynnych opisano w - i tak tysiące razy przekłamanej, zafałszowanej - Biblii.Każdy dostaje to, co chce - chcą wierzyć w takie banialuki na dodatek uważając, że tylko oni mają rację - no cóż...sami nie widzą w jakie bagno umysłowo-uczuciowe się wplątali.
W dzisiejsdzej porannej prasie czytam, jak to "przewielebny" T.Rydzyk grzmi, że szatan media wykorzystuje do walki z Bogiem i kościołem, a ci, co nie czytają prasy katolickiej są jak barany same sobie rzeźnika wybierające...."gratulacje" dla wszystkich wierzących w szatana ;) , gdyż jednym zdaniem można takich okreslić jako tych, którzy ograniczają Boskość Boga sądząc, że jakieś rogate straszydło może byc mocniejsze od Jego Miłości i Rozumu. Tworząc w swoich myślach kogoś/cos takiego jak szatan warunkują Boga sądząc, iz ten kocha, ale pod warunkiem, że będzie się spełniac Jego nakazy i zakazy.Czyli przeczą istocie Boga.Jak Ten, ktrz jest BEZGRANICZNĄ Miłością może ją ograniczać do jakiś wyimaginowanych warunków? Sprzecznośc, w któa sami się uwikłąli wierząc tym, któzy "wiedzą najlepiej"...jednym słowem wiódł ślepy kulawego...
a co do tematu wątku - jak żyć? Odpowiedź najprostsza z możliwych: w zgodzie z własnym sumieniem
Wnerwiłem się......


Czemu piszecie to co ja chce napisać?? AAA :zemdlala: :ahah:
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 11:08 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sumienie - jak żyć

73
G.J.Jane pisze:No i co? czego to dowodzi, myślałeś? Wiesz?

W tym sęk, Szatan zrobi wszystko aby omamić ludzi takich choćby jak tu piszących. Nie Boga to zasługa co dzieje się na świecie więc może też zgłębisz wiedzę? :)

Tak, jesteśmy częścią tej głupoty ale każdy sam wybiera swoją drogę i sam będzie odpowiadał przed Bogiem.

Nie boisz się jeśli okaże się, iż jednak Bóg istnieje?
Ci co Boga odrzucają przeżyją najstraszniejszą mękę... warto więc w imię hipnozy(sam wymieniłeś) wyrzec się Boga?
dowodzi to braku świadomości, przestrzeni w życiu... widzimy świat poprzez okulary naszego uwarunkowania. Nie mamy kontroli nad umysłem identyfikujemy się ze swoimi myślami. powodem jest wiec to, że nie wiemy kim jesteśmy...

a tam szatan , zostaw chłopa w spokoju .. wszyscy go obwiniają i oskarżają o całe zło.. to my jesteśmy tym szatanem- powiedzmy sobie szczerze. nie twórzmy mitycznych postaci, aby zwalić na nich cała winę.. bo to niedorzeczne i infantylne.

Widzę, że Twoją wiarę motywuje strach... Mam rozumieć, ze jak pojawi się jakaś sekta wierząca w strasznego Boga- trolla i tych co go odrzucają skazuje na męki w piekle, to ty tego trolla nie odrzucisz. kurcze- po co ryzykować... Może ten troll naprawdę istnieje ? Widzisz to jest logika ludzi, którzy zostali zmanipulowani i stracili swoja wewnętrzną integralność.

dla mnie nie istnieje nic innego oprócz Boga, to słowo jest dla mnie równoznaczne z egzystencją, " tym co jest". Kiedy natomiast zredukujesz Boga do fragmentu, osoby, nieśmiertelnego ducha która ma pewien charakter , który Cię nagrodzi, albo ukarze, to wkraczamy w świat Harrego pottera.
sama doświadczaj, eksperymentuj, nie daj sobie narzucić zapożyczonej wiedzy. bo jaką np. możesz mieć wiedzę na temat " miodu" jak go nigdy nie spróbujesz ? Możesz wierzyć w miód czytać o nim w setkach książek. jednak nadal będziesz go przegapiać, bo miód nie jest słowem czy konceptami, tylko konkretnym pokarmem, którego trzeba doświadczyć, posmakować. To samo z Bogiem- tylko doświadczenie Boga ( które nie jest częścią żadnego uwarunkowania ) ma znaczenie.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 15:49 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Sumienie - jak żyć

75
O ile Bóg istnieje.
Trudno doświadczać czegoś co nie istnieje, chyba, że jest wyimaginowane.
Skoro wszystko co złe zwala się na diabła a wsyzstko co dobre na Boga to gdzie my w tym wszystkim jesteśmy?
Wiem na pewno, że wiele zawdzieczam sobie i bliskim mi osobom.
Lecz żaden z nich nie mieni się Bogiem czy Diabłem.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 16:25 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Sumienie - jak żyć

76
Nebogipfel pisze:O ile Bóg istnieje.
Trudno doświadczać czegoś co nie istnieje, chyba, że jest wyimaginowane.
Skoro wszystko co złe zwala się na diabła a wsyzstko co dobre na Boga to gdzie my w tym wszystkim jesteśmy?
Wiem na pewno, że wiele zawdzieczam sobie i bliskim mi osobom.
Lecz żaden z nich nie mieni się Bogiem czy Diabłem.
Wiesz, 'pies pogrzebany' w definicjach i w uwarunkowaniu. Jeśli człowiek uprze się (jak większość wciąż) definiować Boga zgodnie ze zrozumieniem sprzed tysięcy lat, czyli jako 'odrębną' Istotę (mimo bardzo wyraźnych wskazówek z ust Jezusa, że tak nie jest, że wszyscy jesteśmy "jedno" z tego samego "tworzywa" co Bóg Ojciec), to nawet ateistą rządzi ten "program" (to uwarunkowanie).

(co widać na Twoim przykładzie, chociażby, bo bardzo rozsądnie 'walczysz' z wizerunkiem Boga religijnego właśnie)

Jeśli odejdziesz od tej archaicznej definicji i postarasz się rzeczywiście zrozumieć, co znaczy, że Bóg jest życiem i miłością (a na dodatek wszystkim, co jest), to logiczne wnioski same przyjdą, kim tak naprawdę jawi się Bóg.

To samo z sumieniem. Jeśli będziesz bazował na definicji ze sfery racjonalnej, która absolutnie nie zakłada, że coś, czego nauka nie jest w stanie zbadać, istnieje, a sferę duchową człowieka ograniczyć do 'psychicznej' - 'wytworu naszej umysłowości), sumienie będzie jakby 'wypadkową' wszelkich uwarunkowań.

Ja się temu przeciwstawiłam, gdyż moim zdaniem sumienie w ogóle nie pochodzi od umysłu, a od duszy. Umysłem można je tylko 'zmącić' i poprzez to stracić rozeznanie, co i skąd pochodzi.

Czyli moja definicja jest o wiele szersza, więc i widzę problem szerzej. Gdyż i samo życie jest pojęciem obejmującym o wiele więcej, niż to, co zwykło się sądzić (i utożsamiać je z życiem biologicznym na Ziemi jedynie).
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 16:50 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Sumienie - jak żyć

77
Czyli Bóg to inan nazwa Wszechświata choć nie pwoiem by zawsze był kochany a bywa bardzo brutalny i okrutny.
Więc może nie przesadzałbym aż tak z ta miłością.
Chociaż i ona raz bywa sympatyczna a raz okrutna..
Lecz chyba Bóg, o którym piszesz jest wywzolony spod definicji miłosci znanej ludziom.
Samo życie jest wypadkową niczym rzut kostką.
Lecz o tym czy Bóg gra w kości to chyba na inny temat.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 17:20 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Sumienie - jak żyć

79
Nebogipfel pisze:Czyli Bóg to inan nazwa Wszechświata choć nie pwoiem by zawsze był kochany a bywa bardzo brutalny i okrutny.
Tu jest jeszcze inna droga rozumowania: człowiek nie ma pojęcia, co, tak naprawdę jest miłością...

Ale mamy pojęcie (kto chce myśleć) że "+" bez "-" nie istnieje... Całość zawsze ma dwie strony: pozytywna i negatywną. One są integralne, jedna bez drugiej nie istnieje, nie ma racji bytu... ;)

PS. Trochę więcej niż Wszechświat (chyba, że doda się "z wszelkimi przejawami" ;))
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 19:37 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Sumienie - jak żyć

80
Nebogipfel pisze:Bóg popełnił błąd dając wolną wolę skoro mu to nie pasuje co ludzie robią.
Odwracasz kota ogonem. :)

Jakby nie dał wolnej woli to nie mielibyśmy wybawienia od grzechu a wtedy wszyscy bez żadnego ale szli by na wieczną zagłądę.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 19:44 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 2 razy.
... Cmoknij mi...

Re: Sumienie - jak żyć

81
G.J.Jane pisze:Jakby nie dał wolnej woli to nie mielibyśmy wybawienia od grzechu a wtedy wszyscy bez żadnego ale szli by na wieczną zagłądę.
Rozumiem, Bóg stworzył grzesznika... Dał mu wolną wolę i, jednocześnie, nakazał być marionetką, która nie może z tej wolnej woli korzystać, bo ją pośle na wieczną zagładę... No, interesujące...

(a jeszcze bardziej, jak można Boga widzieć takim hipokrytą ;))
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 19:49 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Sumienie - jak żyć

82
G.J.Jane pisze:Jakby nie dał wolnej woli to nie mielibyśmy wybawienia od grzechu a wtedy wszyscy bez żadnego ale szli by na wieczną zagłądę.
mam nadzieję, że robisz sobie jaja.
teoretycznie, gdyby Bóg nie dał wolnej woli, to wówczas bylibyśmy mu całkowicie posłuszni- przecież on nas stworzył i określił nasza naturę. dlaczego wiec szlibyśmy na wieczną zagładę ? dalej żylibyśmy w raju, bo nie mając wolnej woli, spełnialibyśmy tylko wolę bożą. bez wolnej woli nie istniałby grzech.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 21:08 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Sumienie - jak żyć

83
Lidka pisze:
G.J.Jane pisze:Jakby nie dał wolnej woli to nie mielibyśmy wybawienia od grzechu a wtedy wszyscy bez żadnego ale szli by na wieczną zagłądę.
Rozumiem, Bóg stworzył grzesznika... Dał mu wolną wolę i, jednocześnie, nakazał być marionetką, która nie może z tej wolnej woli korzystać, bo ją pośle na wieczną zagładę... No, interesujące...

(a jeszcze bardziej, jak można Boga widzieć takim hipokrytą ;))
Nie, Bóg nie stworzył grzesznika lecz człowieka doskonałego i nieskazitelnego lecz z powodu grzechu został ukarany ale aby nie być okrutnym Bogiem dał ludziom wolną wolę aby sami podjęli decyzję co wolą- d
Sosan pisze:
G.J.Jane pisze:Jakby nie dał wolnej woli to nie mielibyśmy wybawienia od grzechu a wtedy wszyscy bez żadnego ale szli by na wieczną zagłądę.
mam nadzieję, że robisz sobie jaja.
teoretycznie, gdyby Bóg nie dał wolnej woli, to wówczas bylibyśmy mu całkowicie posłuszni- przecież on nas stworzył i określił nasza naturę. dlaczego wiec szlibyśmy na wieczną zagładę ? dalej żylibyśmy w raju, bo nie mając wolnej woli, spełnialibyśmy tylko wolę bożą. bez wolnej woli nie istniałby grzech.
Jak wyżej w odpowiedzi do Lidki.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 2:30 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 2 razy.
... Cmoknij mi...

Re: Sumienie - jak żyć

84
G.J.Jane pisze:
Lidka pisze:
G.J.Jane pisze:Jakby nie dał wolnej woli to nie mielibyśmy wybawienia od grzechu a wtedy wszyscy bez żadnego ale szli by na wieczną zagłądę.
Rozumiem, Bóg stworzył grzesznika... Dał mu wolną wolę i, jednocześnie, nakazał być marionetką, która nie może z tej wolnej woli korzystać, bo ją pośle na wieczną zagładę... No, interesujące...

(a jeszcze bardziej, jak można Boga widzieć takim hipokrytą ;))
Nie, Bóg nie stworzył grzesznika lecz człowieka doskonałego i nieskazitelnego lecz z powodu grzechu został ukarany ale aby nie być okrutnym Bogiem dał ludziom wolną wolę aby sami podjęli decyzję co wolą- d
W dalszym ciągu robisz z Boga jakiegoś 'nieudacznika'... A wystarczy zastanowić się, po prostu...

DOSKONAŁY Bóg, który jest Stwórcą i Dziełem Stworzenia jednocześnie, który to sam ZNA losy Świata (nie stwarzał "w ciemno"), NIE PRZEWIDZIAŁBY, że człowiek zgrzeszy??? No, zastanów się, bo mi ręce opadają... Ktoś, kto tak zrozumiał (i co powtarza się do dziś), uznał się chyba z równego Bogu, że może zmieniać byle grzechem ( w religii okropnym grzechem: zerwaniem jabłka) zamiary STWÓRCY...

To tylko człowiek jest w stanie wymyślić. I w to wierzyć, na dodatek.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 6:21 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Sumienie - jak żyć

85
G.J.Jane pisze:Jakby nie dał wolnej woli to nie mielibyśmy wybawienia od grzechu a wtedy wszyscy bez żadnego ale szli by na wieczną zagłądę.
No, ładnie... I to się nazywa, że Bóg jest Miłością Doskonałą (bezwarunkową)... Sensu za grosz nie ma w takiej interpretacji! :)

Na szczęście Bóg nie ma cech ludzkich i nie obrazi się za tak jawne robienie z Niego hipokryty i sadysty, bo przecież stwarzać człowieka, dawać mu wolną wolę, a za korzystanie z niej skazywać na wieczną zagładę, to hipokryzja i sadyzm...

Jane, a w jakim celu Bóg to wszystko zrobił? :)
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 6:26 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Sumienie - jak żyć

86
Wybacz ale piszesz takie banialuki, że aż mi czytać się nie chce... widzę tylko jak Ty starasz się z Boga zrobić niewiadomo kogo. Jak zwykle nie czytasz ze zrozumieniem i odwracasz kota ogonem. Nie ma sensu z Tobą dalsza dyskusja.
Nie widzisz i nie chcesz widzieć prawdy i tu jest Twój błąd.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 20:05 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 2 razy.
... Cmoknij mi...

Re: Sumienie - jak żyć

89
Ale nazwał grsech i za niego karze.
Stworzył istoty, które grzeszą bo go nie słuchają a by go słuchały musiałby pozbawić woli.
Ja tu sensu nie widzę.
Swoją drogą wszechmocny i miłosierny grozi?
To tez jakoś nie tenges.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 20:47 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Sumienie - jak żyć

90
G.J.Jane pisze:Nie, Bóg nie stworzył grzesznika lecz człowieka doskonałego i nieskazitelnego lecz z powodu grzechu został ukarany ale aby nie być okrutnym Bogiem dał ludziom wolną wolę aby sami podjęli decyzję co wolą- d
.
jak człowiek był doskonały i nieskazitelny to jakim prawem zgrzeszył ? w tej doskonałości i nieskazitelności musiała być jakaś słabość np. do węży i jabłek, nie sądzisz ?
więc człowiek nie został stworzony jako doskonały, nie istniałaby w nim bowiem chciwość i pragnienie bycie Bogiem.

po drugie- ten Bóg, który niby stworzył człowieka i określił jego naturę nie znal nawet ABC jego psychologii. Jak wskaże się dziecku pewna zabawkę i powie- nie ruszaj tej zabawki ! baw się wszystkimi innymi , oprócz tej - to to dziecko naturalnie sięgnie po zakazaną zabawkę. ale oki- Boga można usprawiedliwić, nie istniały przecież wtedy książki na temat psychologii behawioralnej ;)

karanie całej ludzkości za grzech ciekawości i zwykłe ludzkie pragnienie jest czymś więcej niż okrucieństwem. Nawet ja- człowiek z natury zły i cyniczny nie ukarałbym swojego wroga w ten sposób... A Bóg podobno kocha swoje dzieci...
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 21:03 przez Sosan, łącznie zmieniany 3 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron