Kiedyś oglądałem film dokumentalny, w którym twierdzono, ż eMichał Anioł starał się żyć jak Jezus..równie skromnie, ciekawe jak z miłością do bliźniego.Waldip pisze:A wracając do tematu...
Zastanawia mnie, dlaczego Jezus głosząc Dobrą Nowinę i zachęcając do poznania PRAWDY, która nas wyzwoli
nie zostawiał żadnych WSKAZÓWEK co do kierunku poszukiwań...
Choćby takich, jakich udzielają dzisiejsi nauczyciele duchowi.
Głosił przypowieści opisujące Królestwo, mówił żeby zaprzeć się samego siebie, wstecz się nie oglądać,
chciał, żeby Go naśladować - lecz próby naśladowania Go (bez wcześniejszego poznania Prawdy) skutkują tym,
co widzimy na świecie od 2000 lat...
Ciekawe, czy Jezus rzeczywiście i celowo pomijał wszelkie wskazówki, czy też zostały one niezrozumiane i w związku
z tym pominięte; czy też nie znalazły się w redagowanym tekście celowo.
Dużo zarabiał, lecz większość wydawał na jak najlepsze materiały do swoich rzeźb..
Dzisjaj nie wiem..czy jest ktoś wzorujący się na nim.
O ile istniał i faktycznie był pełen miłości i żył skromnie.