Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

31
muzulmanie nie prowadzili na ziemiach polskich dzialalnosci misyjnej, a handlowa.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 11:17 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

32
no Asmaani - a najazdy tureckie? A bitwa od Wiedniem - kto z kim walczył? w jakim celu? Przed czym victoria wiedeńska Europę uratowała? Nie była to "działalnośc misyjna" w takim rozumieniu jak obecnie ją pojmujemy, ale chyba jednak "świete wojny" z "niewiernymi" mające na celu narzucenie Islamu podbitym - co zresztą na zdobytych terenach przez Turków się działo :)
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 11:22 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

33
mowimy o okresie plus minus 100 lat od chrztu Polski szymon.

nie to nie byla dzialalnosc misyjna i watpie czy prowadzac kampanie militarna Turkowie uwazali ze po zobaczeniu tureckiego wojska ktos zechce przyjac islam.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 11:25 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

34
aha nie polemizuje tu z twierdzeniem ze muzulmanie dokonywali podbojow militarnych bo to oczywista oczywistosc.

chce jedynie zaznaczyc, ze chrzest Polski wygladal troche inaczej niz uczono nas w szkolach.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 11:27 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

35
fakt, że trochę się w czasie zapędziłem, ale fakt pozostaje faktem - nie na widok armii tureckiej przyjmowanie Islamu, ale na terenach przez nich zdobytych i podbitych.No a o jeńcach wojennych ( niewolnikach ) do Bakczysaraju wysłanych, czy o brankach w haremach lądujących już nie wspomnę ;):zozol4:
a z tym chrztem Polski to zgadzam się z Tobą w 100% - byl to czysty akt polityczny, a Rodzimowierstwo trwało jeszcze całe wieki po nim - wprawdzie w "podziemiu" ale miał się całkiem dobrze, a dla mnie jest to miły fakt, że obecnie Rodzimowierstwo się odradza - zresztą nie tylko w Polsce, ale ma coraz mocniejszą pozycję w innych krajach
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 11:29 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

36
i?

tak samo chrzescijanie postepowali na podbitych terenach- z tym ze w islamie jednak dany osobnik mial wybor, a podboje chrzescijanskie np w Ameryce Poludniowej wygladaly... hmmm

ale watek jest nie o tym.

obecnie w Polsce ludzie sa katolikami z wyboru, nikt ich nie zmusza, ba, bycie katolikiem to psore wytzwanie.
czesto spotykajac wierzacych katolikow zdaje sobie sprawe ze mam z nimi bardzo podobne doswiadczenia nieprzyjemnych reakcji otoczenia- jako muzulmanka.

ciagle opowiesci o Rydzyku, teraz Natanku, pedofilii ksiezy czy ich niezmierzonych bogactwach. trudno w obecnych czasach byc czlowiekiem wierzacym.
sytuacja sie dramatycnzie odwrocila.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 11:34 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

37
wracając faktycznie do tematu: czy jakiekolwiek obrzędy religijne nie sa częściowo chociaz "magiczne"? Łatwiej mi pisac o kaltolicyzmie, bo byłem katolikiem i brałem czynny udział w obrzędach - msze, nabożeństwa - czy np kropienie wodą "święconą", okadzanie Ewangelii przed odczytaniem jej fragmentu, wstawanie, przyklękanie w określonych momentach - nie sa jakimiś rytuałami? Czemu mają słuzyć? Czynp okadzenie Ewangelii ma np wzmocnić jej przekaż? Sprawić, że jej słowa głębie w wiernych zapadną? tego nie rozumiem i nigdy nie rozumiałem
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 11:49 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

38
asmaani pisze:i?

tak samo chrzescijanie postepowali na podbitych terenach- z tym ze w islamie jednak dany osobnik mial wybor, a podboje chrzescijanskie np w Ameryce Poludniowej wygladaly... hmmm
No nie...najpierw dotarli poszukiwacze złota, a nie misjonarze, a czy poszukiwacze byli chrześcijanani, islamistami, judaistami czy jeszcze innego wyznania tego nie wiemy.
obecnie w Polsce ludzie sa katolikami z wyboru, nikt ich nie zmusza, ba, bycie katolikiem to psore wytzwanie.
czesto spotykajac wierzacych katolikow zdaje sobie sprawe ze mam z nimi bardzo podobne doswiadczenia nieprzyjemnych reakcji otoczenia- jako muzulmanka.
ciagle opowiesci o Rydzyku, teraz Natanku, pedofilii ksiezy czy ich niezmierzonych bogactwach. trudno w obecnych czasach byc czlowiekiem wierzacym.
sytuacja sie dramatycnzie odwrocila.
To też nie o tym wątek, a mam chwilę, to wyrażę swoje zdanie.
Katolicy z wyboru byli w okresie komuny...to byli wierzący, praktykujący i postępujący jak "Bóg przykazał".
W początkach transformacji, zaczęli lgnąć do wiary "komuniści", którzy przeżrgnać się nie umieli, ale tak wypadało, więc nazywali się katolikami, wszak sakramenty kiedyś dostali.
A teraz mamy bałagan, gdzie katolicy "prawdziwie wierzący" odchodzą z KOścioła, bo nie mogą patrzeć na ten bałagan.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 12:18 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

39
asmaani pisze:muzulmanie nie prowadzili na ziemiach polskich dzialalnosci misyjnej, a handlowa.
Asma...no proszę Cię...pisałam co działo się przed chrztem POlski, skąd haremy i wielożeństwo, to nie było zwyczajem pogan polskich, to przyszło wraz kupcami arabskimi.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 12:23 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

41
ekm... moze sie wypowie jakis rodzimowierca.

a kupcy arabscy to sie trzymali bursztynowego szlaku i nie docierali wszedzie.

teraz tez sa katolicy z wyboru, Liz. mam to szczescie ze znam takich :)
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 21:01 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

42
Szymon.
W każdym naturalnym procesie jaki zachodzi (w tym przypadku nowej religii - chrześcijańskiej) zostają przyjęte obrzędy poprzednich wierzeń.
To normalne, że misjonarze nikogo by nie nawrócili poprzez negacja wierzeń praktykowanych od lat...oni powoli wprowadzają nowe treści adekwatne do starych obrzędów, dlatego w chrześcijaństwie zwyczaje pogańskie zachowane są do dziś.

Te magiczne praktyki w religii mają związek większy z pogaństwem niż chrześcijaństwem, ale zostały przyswojone i uznane za chrześcijańskie.

Brak źródeł pisanych z czasów pogańskich...jest przyczyną, że nie wiemy co uznać za magię, a co za religię.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 22:11 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

43
asmaani pisze:ekm... moze sie wypowie jakis rodzimowierca.

a kupcy arabscy to sie trzymali bursztynowego szlaku i nie docierali wszedzie.

teraz tez sa katolicy z wyboru, Liz. mam to szczescie ze znam takich :)
Asma, to co pisałam do Szymona-nie potrafili pisać i nie ma źródeł pisanych.
Wiadomo, że wszędzie nie docierali, ale jakaś komunikacja istniała.

Oczywiście, że są z wyboru, przecież nigdzie nie istnieje jednakowość.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 22:15 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

44
czy to jeszcze religia, czy już magia?
czemu i jak ma słuzyć to "potarcie"? co to ma wspólnego z wiarą?
Relikwiarz z kościoła Dominikanów w Lublinie, fot. BE&W

"Dziennik Polski": Za jedyne 12 zł od internauty z Poznania można kupić obrazek świętego Franciszka Salezego z fragmentem "materiału potartego o relikwiarz świętego w Annecy". Za kilkanaście złotych można nabyć podobne "relikwie" św. Joanny, św. Faustyny czy Brata Alberta. Czy to są faktycznie relikwie?
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html
Ostatnio zmieniony 11 sie 2011, 9:48 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

45
Szymon pisze:czy to jeszcze religia, czy już magia?
czemu i jak ma słuzyć to "potarcie"? co to ma wspólnego z wiarą?
Relikwiarz z kościoła Dominikanów w Lublinie, fot. BE&W

"Dziennik Polski": Za jedyne 12 zł od internauty z Poznania można kupić obrazek świętego Franciszka Salezego z fragmentem "materiału potartego o relikwiarz świętego w Annecy". Za kilkanaście złotych można nabyć podobne "relikwie" św. Joanny, św. Faustyny czy Brata Alberta. Czy to są faktycznie relikwie?
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html
A dlaczego nosimy talizmany?
Indianie, ludność Czarnego Lądy bez nich ani rusz.
Potarcie, to nabranie energii.
Ostatnio zmieniony 11 sie 2011, 12:20 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

46
a co to ma wspólnego z katolicyzmem?Ponoć na naukach Jezusa bazującym?
dlaczego ten sam katolicyzm potepia jako "szatańskie" noszenie pentagramów czy innych talizmanów ?
jak to możliwe, że jednym wolno i jest cacy i Bozi się podoba i wcale nie jest "czary-mary" a u innych to "opętanie przez tzw szatana"?
Ostatnio zmieniony 11 sie 2011, 12:22 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

47
"1. Walka z niemczyzną i chrześcijaństwem.
2. Przyjęcie kultury niemieckiej (materialnej i duchowej) z zachowaniem pogaństwa.
3. Zmiana religii z zachowaniem kultury własnej."

To nie tak. Numer 2 należałoby wykreślić bo taka opcja absolutnie nie wchodziła w grę. Stałoby się z nami dokładnie to samo, co z Wieletami, którzy fizycznie przestali istnieć, a to, co z nimi zrobiono to po prostu holocaust. Niemcy ówcześnie to naród, który nie zna litości, chce tylko niszczyć i panować. Nie ostałaby się żadna wiara i kultura na ich drodze, więc Mieszko zadecydował najlepiej jak mógł i dzięki temu kultura przetrwała, choć podzielona i nazwana inaczej. Dzięki temu niektórzy ocknęli się w XVIII wieku by później pastor Władysław Kołodziej mógł dopełnić odrodzenia. I tak mieliśmy dużo szczęścia w nieszczęściu. A o klimatach jakie panowały świadczy oficjalny cytat ze Szczecinian:

"U was, chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, pogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii! U was księża dziesięciny biorą, nasi kapłani zaś utrzymują się, jak my wszyscy, pracą własnych rąk" (Żywot świętego Ottona).

No i fakt, że to podczas Reakcji Pogańskiej przeniesiono stolicę do Krakowa, bo lud zniszczył katedrę gnieźnieńską.

Aha - zapamiętajcie jedno: to, że książę mógł mieć kilka żon nie oznacza, że zwykły lud robił to samo - bo nie robił. Czytajcie książki temu poświęcone - zwykli ludzie posiadali jedną żonę, a nie kilka. Książę mógł sobie pozwolić na zabawy bo miał pozycję, a poza tym w górnych warstwach społeczeństwa ostały się pewne dawne tradycje jak wielożeństwo. Zwykły lud jednak tego nie znał, a za zdrady karano brutalnie.

A w temacie: faktycznie magii ludzie się boją. Dzisiaj np. w Indiach zdarzają się posądzenia o czary, a przecież to nie jest lud np. chrześcijański. Magia nie jest znana na tyle aby czuć się komfortowo i nie jest pewne co przyniesie, stąd to wszystko.
Ostatnio zmieniony 11 sie 2011, 23:28 przez Siemowit, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

48
Szymon pisze:a co to ma wspólnego z katolicyzmem?Ponoć na naukach Jezusa bazującym?
dlaczego ten sam katolicyzm potepia jako "szatańskie" noszenie pentagramów czy innych talizmanów ?
jak to możliwe, że jednym wolno i jest cacy i Bozi się podoba i wcale nie jest "czary-mary" a u innych to "opętanie przez tzw szatana"?
Niestety religie monoteistyczne mają to do siebie, że potępiają inne wiary z powodu ustalonych, sztywnych dogmatów. A szczególnie chrześcijaństwo.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2011, 8:11 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

49
nie, wszystkie religie oparte na Pismie Sw. jest wyrazny zakaz stosowania talizmanow, wrozb, czarow itp praktyk. w St Testamencie pisze 'czarownicy zyc nie pozwolisz'
poza tym talizmany wielu purystom kojarza sie z balwochwalstwem.

natomiast jak pokazuje praktyka, ani judaizm, ani chrzescijanstwo, ani islam sie przed talizmanami w 100% nie ustrzegly, bo sa 'rodzime', oswojone talizmany.
ale np islam dzieli z judaizmem jeden piekny talizman, nazywany khamsa, 'reka Fatimy'.
z magii berberyjskiej do islamu przecieklo wiele, sa magiczne symbole, ktore wykorzystuje sie w zdobieniu prrzedmiotow, ubran, bizuterii.
sa symbole ktorych uzywa sie do malowania henna, ktora sama w sobie jest poteznym talizmanem i ma silne dzialanie ochronne.

a duzo by pisac :)
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 20:42 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

50
Czary odbierane wówczas były jako czynienie zła, stąd takie podejście.
Jeśli nosi sie talizmany/amulety, wykonuje się rytuały/obrzędy nikomu nie szkodząc, bądź pomagając komuś, to nie ma żadnego zakazu, a tym samym nie ma grzechu.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 11:23 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

51
Lizawieta pisze:Jeśli nosi sie talizmany/amulety, wykonuje się rytuały/obrzędy nikomu nie szkodząc, bądź pomagając komuś, to nie ma żadnego zakazu, a tym samym nie ma grzechu.
powiedz to pierwszemu lepszemu nawet nie księdzu ale zwykłemu klerykowi z I roku seminarium :ahah:
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 11:24 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

52
Liz to Twoja opinia czy Kosciola Katolickiego?
poza tym jakie efekty beda mialy nasze dzialania tak naprawde nie jestesmy w stanie przewidziec, i jak to sie mowi 'dobrymi intencjami pieklo jest wybrukowane'.
mozesz cos zrobic z dobra intencja a efekty moga byc tragiczne.

gdyby magia i rytualy byly ok, to zapewne Jezus czy ktorykolwiek inny Prorok /PzN/ by o tym mowili i zalecali. a tego zaden nie zrobil, ba, przestrzegali przed tym.

po co 'rytualy' skoro jest modlitwa? nie pojmuje.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 11:27 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

53
Szymon pisze:
Lizawieta pisze:Jeśli nosi sie talizmany/amulety, wykonuje się rytuały/obrzędy nikomu nie szkodząc, bądź pomagając komuś, to nie ma żadnego zakazu, a tym samym nie ma grzechu.
powiedz to pierwszemu lepszemu nawet nie księdzu ale zwykłemu klerykowi z I roku seminarium :ahah:
Szymon pisałam, a zreszta wiesz, że są ludzie i ludziska, że nie ma jednoznaczności wśród duchowieństwa, weż Natanka i (tu opowiem Tobie o ksiedzu i jak ludzie zachowali się wobec tego księdza w Kościele...później) oraz księdza myślącego normalnie. Takich jest coraz więcej, a etatów za granicą dla nich nie ma, bo wszystkich nieposłusznych "banitowanano" i etaty zajęli.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 11:32 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

54
asmaani pisze:Liz to Twoja opinia czy Kosciola Katolickiego?
poza tym jakie efekty beda mialy nasze dzialania tak naprawde nie jestesmy w stanie przewidziec, i jak to sie mowi 'dobrymi intencjami pieklo jest wybrukowane'.
mozesz cos zrobic z dobra intencja a efekty moga byc tragiczne.

gdyby magia i rytualy byly ok, to zapewne Jezus czy ktorykolwiek inny Prorok /PzN/ by o tym mowili i zalecali. a tego zaden nie zrobil, ba, przestrzegali przed tym.

po co 'rytualy' skoro jest modlitwa? nie pojmuje.
Jezus od 12 r. ż przebywał w klasztorze buddyjskim...tam nauczył sie "magii-chodzenie po wodzie np.", wiesz o tym?
Wiesz, dlaczego w Pismach Św. nie ma Jego obecności 12-30 r. ż?
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 11:35 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

56
Lizawieta pisze:
asmaani pisze:Liz to Twoja opinia czy Kosciola Katolickiego?
poza tym jakie efekty beda mialy nasze dzialania tak naprawde nie jestesmy w stanie przewidziec, i jak to sie mowi 'dobrymi intencjami pieklo jest wybrukowane'.
mozesz cos zrobic z dobra intencja a efekty moga byc tragiczne.

gdyby magia i rytualy byly ok, to zapewne Jezus czy ktorykolwiek inny Prorok /PzN/ by o tym mowili i zalecali. a tego zaden nie zrobil, ba, przestrzegali przed tym.

po co 'rytualy' skoro jest modlitwa? nie pojmuje.
Jezus od 12 r. ż przebywał w klasztorze buddyjskim...tam nauczył sie "magii-chodzenie po wodzie np.", wiesz o tym?
Wiesz, dlaczego w Pismach Św. nie ma Jego obecności 12-30 r. ż?
to jest twoja opinia czy rzetelne zrodlo?
w Kaszmirze jest rzekomy grob Jezusa /PzN/ i co mamy z tym fantem zrobic?
gdyby spisac wszelkie hipotezy kim Jezus byl i co robil, mozna by tym zyciorysem obdzielic ze 30 osob.

sory ale nie kupuje tej historii o magii i buddyjskim klasztorze; zreszta sami buddysci by tego magia bynajmniej nie nazwali, tylko 'pospolitymi siddhi'. efekt uboczny medytacji na pustke. a nie zadna magia!!!
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 18:44 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

57
Szymon pisze:Liz - za wiedzę o tym, gdzie Jezus się przygotowywał do nauczania masz u mnie :bukiet:
Jeśli znasz tę wiedzę, to nie musimy sobie wyjaśniać, że Jezus przebywał w klasztorze buddyjskiego w Himis w prowincji Ledak.

Dzięki za kwiaty...uwielbiam je i w podziękowaniu masz :calus:
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 19:26 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

58
asmaani pisze:to jest twoja opinia czy rzetelne zrodlo?
w Kaszmirze jest rzekomy grob Jezusa /PzN/ i co mamy z tym fantem zrobic?
gdyby spisac wszelkie hipotezy kim Jezus byl i co robil, mozna by tym zyciorysem obdzielic ze 30 osob.

sory ale nie kupuje tej historii o magii i buddyjskim klasztorze; zreszta sami buddysci by tego magia bynajmniej nie nazwali, tylko 'pospolitymi siddhi'. efekt uboczny medytacji na pustke. a nie zadna magia!!!
Wypowiedzi/opinie wydaje się na podstawie wiedzy...czy źródło jest zapytaj źródła.
Nie przepraszaj, kazdy ma wybór i prawo tkwić w tym co lubi...nie dopuszczając innej wiedzy.
A na marginesie wiedzę można zgłębić, ale nigdy kupić. :ględzi:
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 19:37 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

59
nie rozumiem o co ci chodzi z tym kupowaniem wiedzy, bo nawiasem mowiac zeby moc zglebiac wiedze mozna np kupic ksiazke.

zandnem magii nikt w buddyjskich klasztorach nie naucza, a prowincja nazywa sie Ladakh. i cala historyjka o pobycie Jezusa /PzN/ tam jest bzdura wyssana z palca.
gdyby Jezus /PzN/ przeszedl buddyjski trening, nauczalby swoich uczniow medytacji a nie opowiadal o Bogu.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2011, 8:32 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Religia, a magia w Polsce pierwotnej.

60
Książkę kupić może każdy lecz nie każdy ją przeczyta, a ci co przeczytają, to jednakowo nie zrozumieją.
By zdobyć wiedzę trzeba nie tylko przeczytać, ale zrozumieć treść książki.
Kupić książkę można, ale wiedzy nikt kupić nie może, czyli treści w niej zawartej bez czytania/uczenia/zrozumienia jej osobiście.


Tak naprawdę, to nie wiemy czego i w jaki sposób nauczał Jezus.
Wiemy tylko jak to widzieli/słyszeli Apostołowie przekazując autorom treść do zapisów.
Jeśli jest pewność, że historyjka o pobycie Jezusa w klasztorze jest bzdurą, to jak wytłumaczysz Droga Asmo pustkę, czyli brak dokumentacji o życiu Jezusza między 12, a 29 r. ż.
Masz jakieś źródło informacji?
Ostatnio zmieniony 18 paź 2011, 22:36 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron