Re: Jahwe miał żonę

4
To żadna rewelacja.

"... Gdy Izraelici osiedlili się w Kanaanie, instyktownie zaczeli oddawać cześć Baalowi, Panu Kananejskiemu, dzięki któremu od niepamiętnych czasów ziemia dawala plony. Prorocy napominali Izraelitów, by przestrzegali przymierza, lecz większość nadal w tradycyjnych obrzędach czciła Baala, ASZERĘ (wyr. moje) i Anat. W istocie Biblia powiada, że gdy Mojżesz był na górze Synaj, reszta jego ludu powróciła do dawnej, pogańskiej religii Kanaanu. Zbudowali oni Złotego Cielca, tradycyjną podobiznę El, i odprawiali przed nim starodawne obrzędy. Ostro przeciwstawiając ten incydent wstrząsającemu objawieniu na górze Synaj, ostatni redaktorzy Pięcioksięgu usiłowali ukazać całą gorycz podziałów między Izraelitami. Prorocy, jak Mojżesz, głosili wzniosła religię Jahwe, lecz lud w większości przedkładał nad nią dawniejsze rytuały, reprezentujące holistyczną wizję jedności bogów, przyrody i ludzkości..."
Karen Armstrong "Historia Boga", str. 48, tłum. Barbara Cendrowska Świat Książki 1996 r.

Religioznastwo zna ten temat od dawna :D

Oczywiście, zawsze można podyskutować o żonie Baala (to nie była żona Jahwe, tylko Baala, z którego powstał Jahwe) i politeiźmie Izraelitów. Więc dyskutujmy! :pogaduchy:
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 22:29 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Jahwe miał żonę

5
Crows pisze:wiec Jezus też miał żone , skoro ojciec miał to i syn też
Ło matko toż to grzech jest syn śpi z laską ojca? AAA :black2:
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 23:04 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Jahwe miał żonę

6
polliter pisze:To żadna rewelacja.

"... Gdy Izraelici osiedlili się w Kanaanie, instyktownie zaczeli oddawać cześć Baalowi, Panu Kananejskiemu, dzięki któremu od niepamiętnych czasów ziemia dawala plony. Prorocy napominali Izraelitów, by przestrzegali przymierza, lecz większość nadal w tradycyjnych obrzędach czciła Baala, ASZERĘ (wyr. moje) i Anat. W istocie Biblia powiada, że gdy Mojżesz był na górze Synaj, reszta jego ludu powróciła do dawnej, pogańskiej religii Kanaanu. Zbudowali oni Złotego Cielca, tradycyjną podobiznę El, i odprawiali przed nim starodawne obrzędy. Ostro przeciwstawiając ten incydent wstrząsającemu objawieniu na górze Synaj, ostatni redaktorzy Pięcioksięgu usiłowali ukazać całą gorycz podziałów między Izraelitami. Prorocy, jak Mojżesz, głosili wzniosła religię Jahwe, lecz lud w większości przedkładał nad nią dawniejsze rytuały, reprezentujące holistyczną wizję jedności bogów, przyrody i ludzkości..."
Karen Armstrong "Historia Boga", str. 48, tłum. Barbara Cendrowska Świat Książki 1996 r.

Religioznastwo zna ten temat od dawna :D

Oczywiście, zawsze można podyskutować o żonie Baala (to nie była żona Jahwe, tylko Baala, z którego powstał Jahwe) i politeiźmie Izraelitów. Więc dyskutujmy! :pogaduchy:
Zoną Baala była Anat ktura była jedną z postaci Asztarte(Kananejskiej bogini matki), jedną z postaci tej ze Asztarte była tez Aszirat ktura była zoną Ela(Kananejski bóg stwórca), a ten był pierwowzorem Jahwe.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 23:12 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

7
było 6 bogów męskich i 6 żeńskich razem było 12 i jako całość składała się na jednego Boga. Mieli dzieci, Jahwe miał kilkoro, a jego brat też kilkoro. Ich dzieci też byli Bogami jak choćby Marduk. Nazywani różnie w zależności od miasta czy rejonu więc jeden bóg mógł mieć kilkanaście imion.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 23:22 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

8
Ja?! pisze:było 6 bogów męskich i 6 żeńskich razem było 12 i jako całość składała się na jednego Boga. Mieli dzieci, Jahwe miał kilkoro, a jego brat też kilkoro. Ich dzieci też byli Bogami jak choćby Marduk. Nazywani różnie w zależności od miasta czy rejonu więc jeden bóg mógł mieć kilkanaście imion.
Interesuje się mitologią, czy mozesz napisać kto był bratem Jahwe? Bo pierwsze słysze zeby miał brata, chyba ze piszesz o jakimś bogu z kturym Jahwe był kojarzony.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 23:29 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

9
ten był bratem Jahwe który był ojcem Marduka. Mieli jeszcze siostre i razem tworzyli trójce najbardziej liczących się bogów na ziemi. Cała ziemia była pod ich panowaniem i tworzyli życie na wszystkich kontynentach. Byli fizycznymi rodzicami homo sapiens. Elohim to oni cała dwunastka. Urodzili się na innej planecie niż ziemia. 12 znaków zodiaku od nich pochodzi to są ich herby. Wodnik to znak boga Ea znanego z chistorii jako przyjaciela ludzi i ich obrońcy. Stał jednak niżej w hierarchii od Jahwe.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 0:20 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

10
Weili - bóstwo, z którego krwi zmiesznaej z ziemią stworzono człowieka.
Jak już w obrębie bogów asyryjsko-babilońskich się poruszamy.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 0:36 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Jahwe miał żonę

11
:) a jak niedawno w innym wątku pisałem, że miejsce Biblii jest na półce obok "Mitologii" Parandowskiego, a także Kubusia Puchatka i Piotrusia Pana to byli tacy, co mi za to chcieli do gardła skoczyć :)
A powazniej - czego to dowodzi? Że religie SĄ tworem ludzkim
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 7:17 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

12
że religie są tworem ludzkim ale nie powstały od tak sobie. Biblia jest księgą historyczną podobnie jak mity. Dawniej prawdę przekazywano sobie w mitach legendach - brzydzono się kłamstwem. Teraz kłamstwo jest wszędzie - nasze bajki są kłamstwem według norm starożytnych. Karmieni kłamstwem od dziecka nie jesteśmy w stanie odróżnić prawdy od kłamstwa ale z dwojga wolimy kłamstwo bo to znamy z dzieciństwa.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 11:10 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

13
No tak Św. Mikołaj chociażby. Nikt nie mówi dziecku, że owszem był kiedyś, lecz teraz prezenty rozdają rodzice.
Ja?!, czy każdy się brzydził? Nie byłbym tego pewien.
W samym Egipcie religię zmieniano wg widzi mi się a to Amenhotep IV miał inną wizję a to kapłani inną.
Myślę, że gadanie o tym, że jakiś Bóg wg fantazji istnieje już było kłamstwem.
Poza tym drogą pantoflową wszystko się zniekształca.
O ile parę rzeczy jeszcze można uznać za bliskie rzeczywistości(faktycznie był wielki potop, ale nie na cały świat, choć mogli go tak postrzegać) o tyle gadki o płonącym i gadającym krzewie to jakieś fantazje. A to prawdą moim zdaniem na pewno nie jest.
;)

Myślę też, że w Cesarstwie Rzymskim kłamców nie brakowało.
Zauważ, że niejaki Brutus zdradził Cezara a skoro zdradził to złamał jakieś słowo a zatem kłamał jak je składał.
:D
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 15:28 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Jahwe miał żonę

14
Św. Mikołaj to nowe wcielenie Welesa - pana Nawii, zmarłych, magii, sztuki oraz bogactwa. Polecam książkę Borysa Uspieńskiego - "Kult św. Mikołaja na Rusi".

Rdzenne religie dalekiego wschodu to ciekawszy temat niż myślałem. Tereny zdominowane przez prosty monoteizm kryją w sobie złożoność historii i wierzeń ludzkich. Mam nadzieję, że po tym artykule więcej badaczy weźmie się za ten temat.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 17:23 przez Siemowit, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Jahwe miał żonę

15
Siemowit pisze:http://www.tvp.pl/wiedza/aktualnosci/ja ... ne/4194463 - i co wy na to ? Wreszcie coś ciekawego w tematach religijnych.
... o cholera, jaka brzydka.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 20:22 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Jahwe miał żonę

17
Szymon pisze:... jest na półce obok "Mitologii" Parandowskiego, a także Kubusia Puchatka i Piotrusia Pana ...
Oj, od Piotrusia Pana to ty się ... Bo w kły dam :poj: :nnn: :nn:

I po raz kolejny, z uporem maniaka błagam was o pisanie po polsku. Nie jestem w stanie znosić "ktury" czy "chistorii". Jeszcze trochę, a ufunduję chyba puchar. Na razie Ja i Conan są nie do pokonania.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 21:00 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Jahwe miał żonę

18
Robię wszystko by pisać po polsku a jak zauważam byka to natychmiast poprawiam.
Na 45 słów/minutę robię w dwóch błędy..
Więc od mojej gramatyki wara.
:D

ps. zawsze zostaje słownik w pzeglądarce co podkresla złe zdania i można poprawić.
Ale to już dla totalnych wygodnickich.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 21:20 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Jahwe miał żonę

19
Nebogipfel pisze:...
O ile parę rzeczy jeszcze można uznać za bliskie rzeczywistości(faktycznie był wielki potop, ale nie na cały świat, choć mogli go tak postrzegać) o tyle gadki o płonącym i gadającym krzewie to jakieś fantazje. A to prawdą moim zdaniem na pewno nie jest.
;)

Myślę też, że w Cesarstwie Rzymskim kłamców nie brakowało.
Zauważ, że niejaki Brutus zdradził Cezara a skoro zdradził to złamał jakieś słowo a zatem kłamał jak je składał.
:D
Potop z oceanu jeśli był w jednej części świata to i w każdej ale był do pewnej wysokości, na pewno nie zalało terenów górzystych a tylko nizinne. Z tego co wiem to była fala o wysokości kilkanaście do kilkudziesięciu metrów związana z pewnymi nieciekawymi wydarzeniami natury kosmicznej.

Płonący krzew był tylko oświetlony mocnym słupem sztucznego światła a skąd to światło biło to już inny problem.
Człowiek nie znający sztucznego oświetlenia opisze to tak jak opisał w biblii.
Z tym krzewem to 100% prawdy tylko nie widzisz tego w taki sposób w jaki to widział tamten człowiek.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 23:25 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

20
Z oświetleniem i może, ale, że gadał?
Chyba znano wtedy echo? Innego wytłumaczeniea nie widzę, chyba, iż był na haju albo coś z psyche.
:D
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 23:31 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Jahwe miał żonę

21
ano gadał ale dźwięk miał swe źródło tam skąd leciał słup światła.
pomyśl co może emitować sztuczne światło i sztuczny dźwięk
samochód ? nie :-)
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 23:58 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

22
Albo miasto..łuna i słowa..
Tylko ludzie nie widząc tego człeka, raczej by się do niego nie zwrócili.
Poza tym tu mowa o płonącym krzewie i o ile mi wiadomo za dnia na pustyni.
:D
Ewentualnie to była fatamorgana.
;)
W arboretum w podprzemyskich Bolestraszycach wśród tysięcy drzew i krzewów uwagę przyciąga w upalne dni roślina zwana dyptamem jesionolistnym (Dictamnus albus L.). Zwiedzający bacznie przyglądają się roślinie wiedząc, że może ona zapłonąć żywym ogniem. Dyptam nazywa się też gorejącym krzewem. Wydziela on bowiem specyficzne olejki i niewykluczone, że to właśnie ta roślina zapłonęła na oczach biblijnego Mojżesza. W Bolestraszycach dyptam pewnie nie zapłonie, gdyż - zdaniem botaników - do tego potrzeba byłoby kilkunastu dni z temperaturą 40 stopni Celsjusza.


Niemniej ostatnie upały powodują, że "gorejący krzew" przyciąga szczególną uwagę zwiedzających, tym bardziej, że dyptam będzie kwitł jeszcze tylko kilka dni.


PAP - Nauka w Polsce, Jan Miszczak
http://www.logbia.republika.pl/dyptam.html

Ok, a skąd słowa?
:D
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011, 0:06 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Jahwe miał żonę

23
Nie ważne to, że mówi, ale to, co mówi.

Znów zacytuję Karen Armstrong:

"Gdy Mojżesz pyta go o imię i dowody na potwierdzenie jego toższamości, Jahwe odpowiada grą słów, która, jak się przekonamy, przez stulecia będzie zaprzątać głowę monoteistom. Zamiast od razu wyjawić swoje imię, odpowiada: "JESTEM, KTÓRY JESTEM'. Co miał na myśli? Z pewnością nie szło o to, co później przypisywali mu filozofowie - że jest bytem samowystarczalnym.Bóg chciał raczej przekazać coś bardziej bezpośredniego. "Ehje aszer ehje" to hebrajski idiom, wyrażający zamierzoną niejasność. Gdy w Biblii pada zwrot w rodzaju: "poszli, dokąd poszli" znaczy to: "nie mam pojęcia, dokąd poszli". A zatem, gdy Mojżesz pyta Boga, kim jest, ten w gruncie rzeczy odpowiada: "Nie twoja sprawa, kim jestem" lub wręcz: "Pilnuj swego nosa"(...) Jahwe jest Bezwarunkowy: będę, który będę. Będzie dokładnie tym, kim zechce, i niczego nie gwarantuje"
Karen Armstrong "Historia Boga" str. 46 Świat Książki 1996r.

:black2:
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 11:14 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Jahwe miał żonę

24
polliter - dokładnie o to chodzi :)

Nebogipfel - nie zajarzyłeś że chodzi o pojazd w którym przemieszczał się JHWH - z tego pojazdu mógł emitować widzialną wiązke światła a nawet wysyłać hologram sprawiający że człowiek widział krzew w ogniu. Głos wiadomo, technika robi swoje, nawet była możliwość podpięcia się bezpośrednio pod umysł Mojżesza.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 11:42 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Jahwe miał żonę

26
O pojeździe nic mi nie wiadomo, a to mi pachnie Danikenem.
:D
Polliter, a może tak jak z "poszli, gdzie poszli" czyli Bóg sam nie wie kim jest.
:)
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 23:09 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron