Re: Sprawa ks. Bonieckiego

1
"Hołownia: ksiądz Boniecki został kopnięty"
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/kraj/ho ... omosc.html

"Wspólnie w sprawie ks. Adama Bonieckiego, przez wzgląd na dobro Kościoła "
Z wielkim smutkiem, niedowierzaniem i niepokojem przyjęliśmy decyzję przełożonych ks. Adama Bonieckiego ograniczającą jego wypowiedzi publiczne. Dla budowania kultury dialogu i porozumienia warto, abyśmy pamiętali słowa modlitwy bł. Jana Pawła II: "aby szukać prawdy i krzewić jš łagodnie i z miłością, w przekonaniu, że prawda nie inaczej się narzuca, jak tylko mocą samej prawdy" (12 marca 2000 r., w ramach rachunku sumienia Kościoła).
Działając niezgodnie z tym duchem wzmacnia się w ludziach fałszywy obraz Kościoła, przedkładajcego posłuszeństwo i zniewolenie nad moc prawdy, odpowiedzialności i słowa. Wprowadzony zakaz, który nie został publicznie uzasadniony, zranił wielu katolików, chrześcijan i osoby dobrej woli, które z poglądami ks. Adama mogą się w większym lub mniejszym stopniu identyfikować, ale zawsze pragną poznawać jego opinię w różnych ważnych sprawach.
Ksiądz Boniecki jest przewodnikiem dla bardzo wielu, również młodych, mozolnie poszukujących Boga w swoim życiu, stawiających pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi, chcących zgodnie z przykazaniem miłości budować przestrzeń, w której jest miejsce i szacunek dla każdego człowieka.
Głos ten zabieramy ze względu na dobro naszego Kościoła, który współtworzymy i który kochamy. Dlatego zwracamy się z apelem do przełożonego Prowincji, ks. Pawła Naumowicza MIC, o uwzględnienie naszego głosu i zmianę swojej decyzji.

Inicjatorzy:
Zarząd KIK Warszawa
Miesięcznik "Więź"
Miesięcznik "Znak"
"Tygodnik Powszechny"
Kwartalnik "Kontakt"
Laboratorium WIĘZI
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Róża Thun
Przemysław Radwan-Rohrenschef

Organizacje popierające:
Klub "Tygodnika Powszechnego" z Łodzi
Klub "Tygodnika Powszechnego" z Poznania
http://ksadamboniecki.pl/
Ksiądz Boniecki "Zasłużonym dla tolerancji"

Inni laureaci tegorocznej nagrody "Zasłużony dla tolerancji" to Danuta Huebner, Jerzy Jedlicki, prawosławny arcybiskup Abel, oraz badacze historii Żydów: Barbara Engelking i Jacek Leociak.

W laudacji podkreślono, że ksiądz Adam Boniecki jest człowiekiem dialogu i nie jest mu po drodze z tymi, którzy uważają, że są głosicielami jednej jedynej prawdy. Ksiądz Boniecki powiedział, że przyznana mu nagroda za tolerancję ma znaczenie w kontekście całego Kościoła w Polsce. Jak podkreślił, to, że dzisiaj w Polsce katolicki ksiądz otrzymuje medal za tolerancję, może zmniejszyć odium instytucji Kościoła podejrzewanego niekiedy o brak tolerancji. Jak podkreślił, można być katolickim księdzem bez odżegnywania się od tolerancji.

Nagrodę zagraniczną "Zasłużony dla tolerancji" otrzymali: redaktor Ewa Ewart, prezydent Europejskiego Kongresu Żydów Moshe Kantor, oraz profesor Ronald Hill.
16.11.2011
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... tolerancji
"Zakaz dla Bonieckiego utrzymany. Zaskakujące uzasadnienie"

"Kierując się dobrem Kościoła, Zgromadzenia i wszystkich współbraci, przełożeni decydują o charakterze pracy każdego z zakonników, kierunkach apostolatu, kontaktach z osobami spoza Zgromadzenia itd. Zgodnie z tymi zasadami, jasno określonymi w Kodeksie Prawa Kanonicznego i naszych mariańskich Konstytucjach, jako ordynariusz ks. Adama Bonieckiego MIC, podjąłem decyzję o ograniczeniu jego medialnej działalności do "Tygodnika Powszechnego" i tę decyzję podtrzymuję" - pisze w specjalnym oświadczeniu przełożony zakonu marianów, do którego należy ksiądz Boniecki.
2011-11-18
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... diach.html

Ks. Boniecki ma milczeć. Ja widzę w tym "sens" ,heh, bezczelne "zabetonowanie" jednego z duchownych - humanistów. No i oczywiście zamordystyczne posunięcia osiągnęły efekt odwrotny do najwidoczniej zamierzonego. Jakie to żałosne.

PS
"Kierując się dobrem Kościoła ..." Jako katolik, jakoś inaczej postrzegam owo "dobro" (!). Dla mnie jako katolika "zabetonowanie" ks. Bonieckiego jest krzywdzące w dwóch aspektach.
Władze Krk dopuszczają do głosu z jednej strony wszelkiej maści ultrakonserwatywne "postacie" (oczywiście, sic!, dementując, odcinając się i prawiąc inne tego typu frazesy), z drugiej strony karzą nazbyt "liberalnych" (przynajmniej w ich rozumieniu). Szlag może człowieka trafić ! Nie muszę się zgadzać w pełnej rozciągłości ze słowami ks. Bonieckiego ale tego typu akt wobec jego osoby (jak i katolików go popierających) są naruszeniem w moich oczach kilku podstawowych wartości chrześcijańskich !
Ostatnio zmieniony 18 lis 2011, 18:44 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

2
Abe, Kościół Katolicki jest instytucją hierarchiczną. Czyli są przełożeni i podwładni; podwladny nie otrzymał prawa do negowania decyzji przełożonych - on MUSI je wykonać.
Myślisz, że przelożeni ks. Bonieckiego będą się tłumaczyć sygnotariuszom apelu, który wrzuciłeś do swego posta? Podpowiem Ci - zapomnij!

Oczywiście, rozumiem Twoje rozgoryczenie, ks. Boniecki, jako jeden z nielicznych przedstawicieli Kościoła, mówił w sposób wyważony, gdy w tle mogliśmy usłyszeć Rydzykowy antysemityzm i jad płynący nie tylko z jego mediów, ale również z ust polskich książąt Kościoła. Teraz zabrakło przeciwwagi dla tych skrajnie konserwatywnych poglądów i staną się one bardziej słyszalne, co Kościolowi bardziej przeszkodzi, niż pomoże.
Ale co Ty, a zwłaszcza ja - agnostyk, mamy tu do gadania? Ty musisz zaakceptować tę decyzję, a ja mogę się tylko cieszyć, że Kościół będzie osłabiony.

Mam nadzieję, że Cię nie uraziłem, bo bardzo Cię lubię, Wilku :przybij:
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 11:49 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

3
Polli i tak władze Kościoła osiągnęły efekt odwrotny do zamierzonego :)
To całe zamieszanie, zakazy, nakazy ... to tak jakby próbować komuś zapchać usta mikrofonem ;)
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 12:34 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

5
Wiadomo, że każda rzecz może służyć albo dobru, albo złu, to zależy jakości moralnej człowieka.
Myślę, że w takim kontekście są odpowiedzi Ks. Bonieckiego, który jest wzorem nie tylko dla katolików. W świecie duchowieństwa, że tak powiem istnieją różne "mądre" dekrety, które powstają w wyniku ustanowień i nie ma Panie Boże przebacz tylko trzeba je respektować. To, że władze zabroniły publicznie wypowiedzi ks. jest być może poparte dekretem wydanym przez Najwyższą Świętą Kongreację Oficjum. Takie przepisy moim zdaniem, to najwyższy czas zmienić, a niekoniecznie zmieniać władze w duchowieństwie.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 17:51 przez angel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

6
Angel, ja Kurii Rzymskiej bym w to nie mieszał. Bliższe są mi podejrzenia Sz. Hołowni:

"Nie można wykluczyć, że do prowincjała zadzwonił jakiś oburzony biskup. Przelożony doszedł do wniosku, że dla wszystkich bedzie lepiej, jeśli ksiądz Adam chwilowo zostanie "uziemiony""
Szymon Hołownia "Newsweek" 45/2011 str. 22

Stolica Apostolska, czyli wspomniana przez Ciebie Najwyższa Święta Kongregacja Oficjum, nie zajmuje się takimi duperelami. Być może ten dekret zmobilizował jakoś przełożonego ks. Bonieckiego, ale miał do tego prawo bez specjalnych dekretów NŚKO
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 18:47 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

7
Ciekawostka. Czy ks. Boniecki wspiera "cyber terroryzm" (modne ostatnio słowo) :D ?
Czy raczej doszło do manipulacji na treści Jego wypowiedzi ?

http://wiadomosci.wp.pl/title,Ks-Adam-B ... omosc.html

http://wpolityce.pl/wydarzenia/20561-ks ... nipulowala

Teraz zwróćcie uwagę na formę podawania informacji oraz cytowanych wypowiedzi na obu powyższych portalach informacyjnych ;)
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 19:10 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

8
Wniosek z tego taki, że internauci wyrządzili ks. Bonieckiemu niedźwiedzią przysługę. Chcieli dobrze, Boniecki nieopatrznie to skomentował i później przełożeni kazali mu pisać sprostowania.

To moja hipoteza, poparta własnymi doświadczeniami i obserwacjami. Też przez to przechodziłem, tzn. chlapnąłem coś, a gazety wyrywając moją odpowiedź z kontekstu, zmieniły caly sens mojej wypowiedzi i musiałem pisać sprostowania.

Żeby nie offtopować.

Słowami się manipuluje, bo to tylko słowa i to jest nauczka (nie tylko dla Bonieckiego), żeby jasno i precyzyjnie wyrażać swoje poglądy. Nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza w luźnej rozmowie, która (ta luźna rozmowa) jest kopalnią cytatów, często nie mających wiele wspólnego z rzeczywistym tematem rozmowy. Trochę się dziwię, że taki szczwany, medialny lis, dał się złapać na taką starą sztuczkę...

To tyle ode mnie :D
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 19:40 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

9
kościół jest instytucją hierarchiczną ? może - ale niczym się nie różni od wojska i policji oprócz tego że pistoletem jest słowo. Zamykanie gęby podwładnym jest niedopuszczalne w wspólnocie kościoła Jezusowego no ale od dawna nie ma jego wspólnoty.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 22:18 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

10
polliter pisze:Angel, ja Kurii Rzymskiej bym w to nie mieszał. Bliższe są mi podejrzenia Sz. Hołowni:

"Nie można wykluczyć, że do prowincjała zadzwonił jakiś oburzony biskup. Przelożony doszedł do wniosku, że dla wszystkich bedzie lepiej, jeśli ksiądz Adam chwilowo zostanie "uziemiony""
Szymon Hołownia "Newsweek" 45/2011 str. 22

Stolica Apostolska, czyli wspomniana przez Ciebie Najwyższa Święta Kongregacja Oficjum, nie zajmuje się takimi duperelami. Być może ten dekret zmobilizował jakoś przełożonego ks. Bonieckiego, ale miał do tego prawo bez specjalnych dekretów NŚKO
Ja nie pilotuję tej sprawy, bo żeby mieć własne zdanie wypada głębiej znać problem
Rzuciłam tylko światł i to z napisem, że 'być może' dekret.
Nie wiem czy dobrze Cię rozumiem, ale masz rację, że duperalami się nie zajmuje, ale dekrety wyadane np. z 1942 r. obowiązują do dziś, a od tego czasu do dziś wiele ewaluowało, więc i dekrety powinny być zmienione i to miałam na myśli.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 22:58 przez angel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

11
Angel, przecież ja Ci nie robię wymówek.
Napisałem, że "JA (wyr. moje) Kurii Rzymskiej bym w to nie mieszał". To było moje rzucenie światła i hipoteza.
Napisałaś, że nie zmieniałabyś władz w Kościele, tylko dekrety, ale dekrety nie biorą się znikąd. Ustanawia je beton, który okupuje Kurię Rzymską, który ma większą władzę od papieża (oczywiście nieoficjalnie), przesiadują tam purpuraci, którzy pamiętają jeszcze Pawła VI. A Ty chcesz zmieniać dekrety, a nie ludzi?

Prowincjał marianów miał takie prawo i założył knebel swojemu podwładnemu, a ten musiał się dostosować. Jak wspomniał Ja?!, Kościół Katolicki jest, jak wojsko. Tu się nie kwestionuje rozkazów :D
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 23:40 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

12
polliter.

A nawet jeśli, to mnie nie przeszkadza, gdyby tak było, to napisałabym co mi przeszkadza w dyskusji, bo ja lubię prosto w twarz, a nie jakieś doradztwa.

Pozwolę sobie, nie zgodzić się z Tobą, choć przyznam, że m.in. masz rację dotyczącą zmiany władz, ale spójrz na to w następujący sposób; dekret z 1942 r.-ludzie uczestniczący w jego tworzeniu nie żyją, nie ma kogo poradzić się jego rozumienia, więc stosuje się własną interpretację.
Z drugiej strony ten dekret nie odpowiada współczesnym czasom, więc drobiazg (przecinek) się zmienia.

Podkreślałam, że nie wiem jaki mógłby być dekret sprawy jaką tutaj omawiamy, ale znam źródła, więc jeśli będziesz chciał mogę zapodać, a te dotyczą bioenergoterapii, naturoterapii i radiescezji.
Tam jest zapis, że nie wolno udzielać porad z tego zakresu duchownym świeckim i zakonnym. I dla mnie cały ambaras jest w zapisie o duchowieństwie.

Duchowieństwo zakonne (osoby duchowne, które złożyły równocześnie śluby zakonne) i duchowieństwo świeckie (osoby duchowne, które nie złożyły ślubów zakonnych). Wobec tego kim jest osoba duchowna: <osoba duchowna «ksiądz lub zakonnik» SJP.
I powiedz jaki sens jest zapis o duchownych świeckich?

Moim zdaniem zapis ze wspomnianego roku dotyczył duchownych (tu wymazono przecinek, bo brzmiałoby ) i świeckich.
Ponieważ świeckich nie dało się opanować by nie zajmowali się w/w działami nauki, to wymyślono duchownych świeckich.
Ale może nie mam racji i Ty, albo ktoś inny rozwieje moje myślenie.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 17:26 przez angel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

13
Bezsprzecznie zakonnicy nie podlegają władzy biskupów, lecz swego opata i papieża.
Ks. Bonieckiemu natomiast nie zabroniono prowadzenia dyskusji z przyjaciółmi i kolegami z dziennikarskiego świata.
Przecież nie musi to być od razu wywiad ;)
Nie obowiązuje również żaden oficjalny dekret w prawie kanonicznym wzbraniający osobie duchownej (może poza właśnie danymi klasztorami i ich dyscyplina klasztorną) zabierania głosu w sprawach publicznych, na co zresztą wskazuje szara rzeczywistość.
Bioenergoterapiia, naturoterapiia i radiescezjia tak jak i inne poza oficjalną doktryną KrK nie wchodzą w rolę, ale znane są od stuleci tradycyjne metody ziołolecznictwa i tutaj mógłbym się powołać chociażby na o. Klimuszko :)
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 17:47 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

14
Akuratnie cecha tolerancji w KK zdaje się nie jest najwyżej ceniona. Mimo wszystko głównym zadaniem Kościoła jest ewangelizacja, niesienie Słowa Bożego. Zadanie to zlecił Jezus apostołom i kościołowi, który jest ich spaskobiercą. Ks.Boniecki szanowany za tolerancję wg prowincjała przesadził. Bo pokazał cień zrozumienia dla człowieka, który dla zabawy zniszczył Biblie. Jego promowanie w TV nie może spotkać sie ze zrozumieniem w kościele. Po drugie stwierdził, że jest mu obojetne co będzie się działo z symbolem męki pańskiej w przestrzeni publicznej. Akuratnie osobie będącej dzidzicem misji apostolkiej taka obojetność nie przystoi.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 20:20 przez Filip, łącznie zmieniany 2 razy.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

15
Za co został ukarany a efekt osiągnięto odwrotny do zamierzonego :)
Czy osobie duchownej przystaje występowanie w charakterze osoby publicznej ?
Cóż, biorąc na wzór innych przedstawicieli stanu duchownego, w tym również ze świata nauki, wynika że tak.
Głowa kościoła KrK pod postacią kolejnych Papieży, jest pod tym kątem niedoścignionym wzorem ;) No ale jest taka przecież potrzeba. Przynajmniej jak dla mnie.

PS
Przepraszam, edytowałem i dopisałem jeszcze Filipie.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 20:25 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

16
Abesnai pisze:Za co został ukarany a efekt osiągnięto odwrotny do zamierzonego :)
Mysle, że prowincjał marianów demagogią się nie za bardzo kierował. Zapewne sumienie ma czyste, a to dla niego najwazniejsze jak sam zanaczył w swoim liście do przeciwników tej decyzji.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 20:30 przez Filip, łącznie zmieniany 2 razy.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

17
Zapewne, czyste :) Zakładając, że podał szczere pobudki, którymi był zdecydowany się kierować.
Wiesz Filipie w czym sęk ? W zamykaniu ust jednym i przymykaniu oczu na innych. Nawet nie chcę się rozwodzić nad ojcem redemptorystą, wiesz zapewne o kim mowa. Ten i władz Watykanu się nie obawia i ma czelność występować w Brukseli. Ile razy oficjalnie biskupi KrK odcinali się od jego wypowiedzi ? Ilu takich mamy ... ? Chyba całkiem spora liczbę. Więc ta sprawiedliwość i egzekwowanie dość wybiórcza jest jak widać.
Dodałbym jeszcze dość dwa znaczące określenia: "presja" i "naciski" ;)
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 20:37 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

18
Nie słucham Rydzyka, ale zdaje się jemu nie zdarza się byc w sprzeczności z tzw. prawdami wiary i nauka kościoła. No chyba, że znasz jakieś przykłady? Jakieś zrozumienie dla niszczących Biblie czy chcących sie pozbyć krzyża?
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 21:10 przez Filip, łącznie zmieniany 3 razy.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

19
No faktycznie. Poniektóre wypowiedzi Rydzyka stoją w sprzeczności z podstawowymi wartościami chrześcijańskimi :) Wymieniać ? Polskie władze KrK nie na darmo się odcinały od nich bo i miały od czego. Nie wspominając o prawie polskim i pewnym zapisie dotyczącym odpowiedzialności za nakłanianie do nienawiści rasowej bądź religijnej.
Filipie, może i dobrze że nie słuchasz. Poważnie. Mamy tutaj wątek o RM gdzie i ja się rozpisywałem o m.in. fundacji o. Rydzyka.

Dopiszę pytanie.
Widzisz absurdalność sytuacji z tą aferą nakręconą wobec idiotycznego imo zachowania Nergala (proces wygrał) a później "karaniu" Bonieckiego ?

PS
Krzyż to chyba osobny temat, tym nie mniej frapujący.
Chciałbyś coś od siebie w tej sprawie napisać ? Również mamy wątek :)
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 21:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 3 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

20
Jak widać z obu przykładów księzy katolickich, sprzeczność z podstawowymi wartościami chrześcijańskimi jest lepiej odbierana niz sprzeczność z misją i polityka koscioła. :)
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 21:43 przez Filip, łącznie zmieniany 2 razy.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

21
Myślę Filipie jednak, że do owych wartości poczuwa się mimo wszystko ogół obywateli, nawet tych nie przyznających się do systemu wierzeń, wyznania itp. itd. . To dzięki uniwersalizmowi ich przekazu. Ile to pochodnych zapisów posiadają same konstytucje poszczególnych państw europejskich, światowych ... ciężko by wymieniać. Nikt nie chce natomiast o tym wiedzieć, bądź zdawać sobie z tego tytułu świadomości. Tutaj przyszedł mi na myśl wątek "Polska Katolicka".
To co smutne, że czasami właśnie owe wartości chrześcijańskie nie idą w parze ze słowami głoszonymi przez przedstawicieli stanu duchownego KrK. Zawsze napawa mnie to lekka goryczą. Dlatego wolę się nad tym nie skupiać :)
"Akceptowalność" natomiast leży w indywidualnej ocenie każdego z nas.
Dla mnie ograniczenie wypowiedzi Bonieckiemu do "Tygodnika Powszechnego" to czysta abstrakcja, absurd. Albo ograniczać całkowicie, albo w ogóle.
Sytuację w jakiej postawiono Nergala to też imo czysty absurd. Nie zgadzam się z nim i publiczne niszczenie nawet w ramach jakiejś formy happeningu jakiegokolwiek pisma o wartości religijnej bądź symbolicznej wskazuje na ograniczenie dokonującego tego czynu. Rozgłos nadali dziennikarze, politycy i to po jak długim czasie. Ale w tym szaleństwie akurat metoda była. Kasa i słupki notowań w sondażach. No i przy okazji zrobili darmową reklamę Nergalowi, na ironię.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 22:28 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sprawa ks. Bonieckiego

22
Kosciół powszechny nie jest święty przez swoją bezgrzesznośc. Jest święty poprzez łączność z Bogiem przez Jezusa Chrystusa w Jego ciele i krwi. Jakby to patetycznie nie brzmiało. :)
Ostatnio zmieniony 06 sty 2012, 9:51 przez Filip, łącznie zmieniany 2 razy.
Znikam na długo, ale się pojawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron