I gdzie Mazamir?
Wracaj natychmiast do rozmów.

Zbawienie w katolicyzmie, to pośmiertne czasy, ale zbawienie w innych religiach rozumiane jest inaczej.
Wisznuizm za zbawienie uznaje wielokrotne obcowanie z bogiem poprzez takie formy kultu jak: pieśni pochwalne, modlitwę medytacyjną.
No i przynajmniej wiadomo, że jest się zbawionym.

Angelika pisze:I gdzie Mazamir?

wygadał sie i poszedł na nowe pole zasiew czynić ku zbawieniu świata

Crows pisze:

Angelika pisze:I gdzie Mazamir?

wygadał sie i poszedł na nowe pole zasiew czynić ku zbawieniu świata

E tam wygadał się, ale jest tu mądrość, jaką przemycasz i to jest prawda.
Wygadać się nie można, bo stale dostajemy sygnały, które pobudzają nas do nowego spojrzenia na stare często wyświechtane sprawy.

O zbawieniu chrześcijańskim jak widać wystarczy, ale inne religie też oferują możliwość zbawienia, a na Soborze W. II poruszano to zagadnienie i nie upierano się, że chrześcijaństwo jest jedyną drogą do zbawienia. Stwierdzono, że każdy wyznawca innego niż chrześcijańskie jest tak samo blisko Boga jak wierzący chrześcijanin.
Współczesna teologia poszła dalej, bo stoi na stanowisku, że nie tylko religie niechrześcijańskie, ale również wyznawanie wartości świeckich (transcendentalność, pokój, humanizm), są to drogi prowadzące do zbawienia.
Inna grupa teologów proponuje wręcz przewrót polegający na rezygnacji teologów z roszczenia prawa do posiadania pełni prawdy i określenia zbawienia wyłącznie przez Chrystusa. Oczywiście druga strona jest temu przeciwna.
Jakie wyjście, przecież zbawienie dotyczy wszystkich ludzi?

Angelika pisze:O zbawieniu chrześcijańskim jak widać wystarczy, ale inne religie też oferują możliwość zbawienia, a na Soborze W. II poruszano to zagadnienie i nie upierano się, że chrześcijaństwo jest jedyną drogą do zbawienia. Stwierdzono, że każdy wyznawca innego niż chrześcijańskie jest tak samo blisko Boga jak wierzący chrześcijanin.

Możesz zacytować fragment powtwierdzający Twoją tezę?

kto mi podpowie w jakiej religii jest zbawienie i w nagrodę 9 dziewic..?

cayman pisze:kto mi podpowie w jakiej religii jest zbawienie i w nagrodę 9 dziewic..?

w burdelu ?

tak naprawde żadna religia nie gwarantuje zbawienia ani możliwości, sprzedają złudzenia za pieniądze naiwnych.
wiara zewnętrza zawsze jest ślepa i zawsze prowadzi w iluzje.

filip pisze:

Angelika pisze:O zbawieniu chrześcijańskim jak widać wystarczy, ale inne religie też oferują możliwość zbawienia, a na Soborze W. II poruszano to zagadnienie i nie upierano się, że chrześcijaństwo jest jedyną drogą do zbawienia. Stwierdzono, że każdy wyznawca innego niż chrześcijańskie jest tak samo blisko Boga jak wierzący chrześcijanin.

Możesz zacytować fragment powtwierdzający Twoją tezę?

Czy Ty myslisz, że znam na pamięć wszystkie dokumenty? Ale mówisz i masz.
Napisałam Sobór Watykański II, dodam "Kostytucja dogmatyczna o Kościele" (LG, 16)- w...albowiem Bóg nie żałuje darów..., a więc Sobór stwierdził, że inni też mogą być zbawieni.

SW II - Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym ...Duch ŚW. daje możliwość uczestnictwa wszystkim... (GS, 22)

To fakty, a nie moja teza.

Ja?! pisze:tak naprawde żadna religia nie gwarantuje zbawienia ani możliwości, sprzedają złudzenia za pieniądze naiwnych.
wiara zewnętrza zawsze jest ślepa i zawsze prowadzi w iluzje.

Oczywiście, że nie, bo Kościół objawia i głosi zbawienie wszystkich ludzi w Jezusie i życie w Duchu Św. , a więc wskazuje drogę, a nie gwarantuje.

Andżel a Twój grzech kłamstwa? jak możesz podawać się za kobietę i oczekiwac zbawienia? tylko prawda nas zbawi...nieprawdaż? :black2:
to taka z Ciebie Ekscelencja?.....oszuście cycki będziesz sobie przyprawiał? :black2:

teddybear pisze:Andżel a Twój grzech kłamstwa? jak możesz podawać się za kobietę i oczekiwac zbawienia? tylko prawda nas zbawi...nieprawdaż? :black2:
to taka z Ciebie Ekscelencja?.....oszuście cycki będziesz sobie przyprawiał? :black2:

Misiek nie dokazuj-zapraszam do wróżby (Magia wszelaka), ale musisz zrobić fotkę i tam wkleić. Jednenu juz powrózyłam.

Po pierwsze cycków nie ma tylko piękne piersi, zapewne chciałbys sfotografować mój dekolt.
A czy ja chłop czy kobieta, bardziej czy mniej kłamliwa, to może zbawienia dostąpię, a jak nie to poczekam na nie.
Prawda nie istnieje, a skoro nie istniej, to jak mam ja przekazać. :1:

my chcemy dowodów żeś baba, pokaż dekolt hahahaha

Andżel ma pierś bardziej zarośniętą od Gryzzly :black2:

Nie mam aparatu do fotografowania, a z resztą i tak byście nie uwierzyli, że moje, więc co tu po próżnicy gadać.

teddybear pisze:Andżel ma pierś bardziej zarośniętą od Gryzzly :black2:

Misiek, chcesz sprawdzić?
Jeśli się zdecydujesz, to zabierz sole trzeźwiące, bo padniesz z zachwytu.

czy pierś kobieca czy męska muszę sprawdzić językiem jak niemowle
tego się nie zapomina jak pływania. poza to dekolt w za ciasnym sweterku sfocę coby od prześmiewców oganiać było czym
na razie przeminienie kotów obserwuję w avku. ale to norma. marzec

teddybear pisze:poza to dekolt w za ciasnym sweterku sfocę coby od prześmiewców oganiać było czym
na razie przeminienie kotów obserwuję w avku. ale to norma. marzec

Z przemianą zrobiono mi psikusa, taki przedsmak na prima aprilis, ale to miłe.
Dla kotów, to rzeczywiście wyjatkowy miesiąc, natomiast o sweterku itd. proszę o przetłumaczenie, bo nie kumam po zagranicznemu.

Mezamir pisze:cóż.Co komu pasuje,o gustach się nie dyskutuje.

I wszystko się pięknie rymuje:D

Mezamir pisze:Już raz o tym pisałem że aby analizować żydowską ideologię,trzeba znać doskonale ich kulturę,a kto to wszystko zna doskonale?Żydzi.Więc niech sobie pracują nad własnymi doktrynami,ja mogę napisać coś o własnej.

Święta racja, to objawy duchowo-intelektualnego uzalerznienia, materialistom wydaje się ze to nic nie znaczy, ale to istotne, bo w chwilach słabości czy trwogi człowiek gotowy jest przyznać racje wyznawcom jakiegoś grożnego bóstwa, z którym niema nic wspólnego. Umysł swoje ale dusza i serce swoje, zagubieni w tych kwestiach ludzie często podświadomie mają nadzieje na sprostanie jakimś wymaganiom duchowym, które tak naprawdę urodziły się w umysłach innych ludzi, a jeśli coś nie pochodzi bespośrednio odemnie tylko z zewnątrz to nie moze być moim Bogiem, bo mój Bóg co logiczne ma ze mną bardzo wiele wspólnego, gdyby było inaczej to niemógł by być moim Bogiem;)

Mezamir pisze:Polaryzacja i biegunowość tak,dobro i zło nie.


Demon (stgr. δαίμων daimon – dosłownie ten, który coś rozdziela lub ten, który coś przydziela, także: nadprzyrodzona potęga, dola; łac. daemon) – istoty występujące w wielu wierzeniach ludowych, mitologiach i religiach, które zajmują pozycję pośrednią między bogami a ludźmi, między sferą ziemsko-ludzką, materialną, a sferą boską, czysto duchową; istoty o cechach na wpół ludzkich, na wpół boskich.

Znowu według słownika wyrazów bliskoznacznych, słowo "demon" znaczy tyle co "Władca" lub "Geniusz".

Angelika pisze:

filip pisze:

Angelika pisze:O zbawieniu chrześcijańskim jak widać wystarczy, ale inne religie też oferują możliwość zbawienia, a na Soborze W. II poruszano to zagadnienie i nie upierano się, że chrześcijaństwo jest jedyną drogą do zbawienia. Stwierdzono, że każdy wyznawca innego niż chrześcijańskie jest tak samo blisko Boga jak wierzący chrześcijanin.

Możesz zacytować fragment powtwierdzający Twoją tezę?

Czy Ty myslisz, że znam na pamięć wszystkie dokumenty? Ale mówisz i masz.
Napisałam Sobór Watykański II, dodam "Kostytucja dogmatyczna o Kościele" (LG, 16)- w...albowiem Bóg nie żałuje darów..., a więc Sobór stwierdził, że inni też mogą być zbawieni.

SW II - Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym ...Duch ŚW. daje możliwość uczestnictwa wszystkim... (GS, 22)

To fakty, a nie moja teza.

Mozliwość, którą daje Duch Św., a Twoje twierdzenie o byciu wszystkich tak samo blisko Boga, to jednak róznica.

filip pisze:Mozliwość, którą daje Duch Św., a Twoje twierdzenie o byciu wszystkich tak samo blisko Boga, to jednak różnica.

Filip, każdy odczytuje jak chce.
Dana jest możliwość, a więc spróbowanie i jak myslisz, że nie każdemu jest dane?
Jeśli tak myslisz, to jak wytłumaczysz tym co nie doświadczyli i nie mają wyboru?
A końcu po co o tym mowa jak nie dotyczy każdego.
Co o tym myslisz?

każdy ma możność bycia blisko Boga , bo życie to proces , który Bogiem zwie się.

Angelika pisze:

filip pisze:Mozliwość, którą daje Duch Św., a Twoje twierdzenie o byciu wszystkich tak samo blisko Boga, to jednak różnica.

Filip, każdy odczytuje jak chce.
Dana jest możliwość, a więc spróbowanie i jak myslisz, że nie każdemu jest dane?
Jeśli tak myslisz, to jak wytłumaczysz tym co nie doświadczyli i nie mają wyboru?
A końcu po co o tym mowa jak nie dotyczy każdego.
Co o tym myslisz?

No teraz to zmieniamy temat na to o czym ja myśle. Zaczeło się od SW II i Twojego twierdzenia, że uznano w kosciele katolickim iz zbawienie jest tak samo mozliwe w innych wyznaniach poza chrześcijaństwem. Poprosiłem o wyjaśnienie, bo takie twierdzenie stoi jasno w sprzeczności z Nowym Testamentem. Jezus w NT mówi jasno, ja jestem drogą, życiem i zmatrwychwstaniem, nie ma innej drogi do Boga jak tylko przez Jezusa. Stąd moje zdziwienie, na Twoje słowa.

filip pisze:. Jezus w NT mówi jasno, ja jestem drogą, życiem i zmatrwychwstaniem, nie ma innej drogi do Boga jak tylko przez Jezusa.

nie przez Jezusa jako człowieka tylko przez Chrystusa => zbawiciela => czystą świadomość => Boga , którego Jezus odkrył w sobie i którego wskazał w każdym nas i że każdy człowiek jest Jego świątynią .

czyli każdy z nas ma dodatkowe nazwisko CHRYSTUS

Crows pisze:każdy ma możność bycia blisko Boga , bo życie to proces , który Bogiem zwie się.

Bóg nie jest procesem. Ja utożsamiałbym Go jako Kreatora, którego dziełem jest Wszechświat.

filip pisze:

Angelika pisze:

filip pisze:Mozliwość, którą daje Duch Św., a Twoje twierdzenie o byciu wszystkich tak samo blisko Boga, to jednak różnica.

Filip, każdy odczytuje jak chce.
Dana jest możliwość, a więc spróbowanie i jak myslisz, że nie każdemu jest dane?
Jeśli tak myslisz, to jak wytłumaczysz tym co nie doświadczyli i nie mają wyboru?
A końcu po co o tym mowa jak nie dotyczy każdego.
Co o tym myslisz?

No teraz to zmieniamy temat na to o czym ja myśle. Zaczeło się od SW II i Twojego twierdzenia, że uznano w kosciele katolickim iz zbawienie jest tak samo mozliwe w innych wyznaniach poza chrześcijaństwem. Poprosiłem o wyjaśnienie, bo takie twierdzenie stoi jasno w sprzeczności z Nowym Testamentem. Jezus w NT mówi jasno, ja jestem drogą, życiem i zmatrwychwstaniem, nie ma innej drogi do Boga jak tylko przez Jezusa. Stąd moje zdziwienie, na Twoje słowa.

Z tego co pamiętam, to wyjaśniłam.
Dodam, że nauk Jezusa korzystają inne wyznania niechrześcijańskie, więc jakoby wynika, że znają temat.

Ja?! pisze:czyli każdy z nas ma dodatkowe nazwisko CHRYSTUS

Ja-wiesz chyba, że jak powstawał chrześcijaństwo, to wszystkich wiernych nazywano kapłanami.
Może mieć, jeśli ma mesjańską godność.

...Ktos juz w tym watku napisal,ze przychodzimy na swiat bez wlasnej woli,
i to jest prawda,ale czy to jest wystarczajacy powod aby czuc sie usprawiadliwionym...?

Lawendowy Duszku...gdyby nie wola milosci- nie byloby nas. A wiec z niej jestesmy- na tyle jej co ona nasza. Na tyla stajemy sie nia.