Re: Film o religii

31
gwarantuje, nie byłam ani alkoholiczką, ani ćpunką
Mówisz tak jakbym pisał o Tobie :D a ja nie pisałęm że Basma ćpa i pije tylko że jeszcze NIGDY nie słyszałem/czytałem świadectwa nawrócenia,w którym nie było by tego samego schematu.

Wóda narkotyki,załamanie...i nagle Jezus się objawia ;)
Wygląda na to że jest jakimś..patronem narkomanów bo ja nie ćpam nie piję i Jahwe/Jehowa/Jehoshua mi się nie objawia.


Raz,że większość tego typu "świadectw" to zwykła propaganda i masowa produkcja.
O tym jak rzekomi Rodzimowiercy odnaleźli Jahwe też czytałem na katolickich stronach, o ich przestrogach przed zgubnym Rodzimowierstwem( w tym konkretnym przypadku chodziło o zgubną Polskość,znamienne nieprawdaż?).Jeśli chcesz to podam Ci link do tego"świadectwa" i sama ocenisz.

Dwa,osoby załamane są w pierwszej kolejności otaczane grupą wsparcia,grupą osób mających psychologię w jednym palcu,więc to nie jest dziwne że najczęściej nawracają się narkomani skoro są totalnie rozbici i ktoś umie ich na nowo poskładać w dowolny sposób,robiąc z nich np katolika.
To właśnie tacy ludzie są później wykorzystywani ,to o nich robi się programy,pisze teksty,żeby pokazać jak jedyny słuszny bóg pomógł.Są zasłoną dymną przykrywającą wszystko inne co kryje się pod spodem.


Nie biorę,nie piję,nie palę,więc pewnie dlatego nigdy nie czułem mocy płynącej z kk czy z kościołów pozostałych odłamów tej jednej w gruncie rzeczy religii.
Pomijając wszystko inne,ciężko doświadczyć boskości człowieka przeczącego swej boskości wiele razy.
Nawet gdybym jej doświadczył,to jeszcze nie powód aby się czegokolwiek wyrzekać.
Politeiści uznają wszystkich bogów,jeden więcej czy mniej żaden problem :D ale i tak wolą być wierni swoim a nie cudzym bogom bo naród kładzie na swych bogach pieczęć swej narodowości ;)
Monoteizm dąży do konfliktu,odmawia innym prawa do inności.Stara się stworzyć monokulturę,która NIGDZIE w naturze nie występuje.Świat jest poli na wszystkich poziomach,a skoro małe jest odbiciem wielkiego i w dodatku"jako w niebie tak i na Ziemi" ;) to czego odbiciem jest nasza ziemska różnorodność?
Jest odbiciem różnorodności na poziomie boskim.Nie ważne w tej chwili kim lub czym jest bóg,ważne że boskość jest poli,tak jak ziemskość,świat roślin minerałów zwierząt i ludzi.
Nie mamy jednego zwierzęcia,drzewa,pory roku,temperatury,kierunku,gustu,płci,witaminy itd itp.


przez całkiem sporą grupę muzułmanów byłaby potępiona.
Ja to wiem i Ty to wiesz.Dla muzułmanów jesteś grzeszna i prosisz o karę ;D ,dla Rodzimowierców jesteś...muzułmanką :D
Jesteś właściwie gdzieś pomiędzy,ani tu ani tam.
Mnie arabska kultura i tradycja też fascynuje ale arabska przedislamska.W zasadzie nie znalazłem niczego w żadnej religii i filozofii,czego bym nie miał będąc wierny swoim bogom,bo tak na prawdę to wszystkie tradycje mówią o tym samym,nie ma lepszej duchowości niż jakaś duchowość.Duchowość jest albo jej nie ma.
Dlatego trzymam się swojej tradycji(bo jeśli nie ja/my Polacy, to kto będzie się jej trzymał?).

Ale o tym co wiem osobiście, bo zdążyłam przeprowadzić własne mini badanie na temat polskich konwertytów na islam
i tutaj tkwi problem,żeby wiedzieć czym jest islam,trzeba się wychować w tej kulturze.Polak żyje w Polsce a o islamie wie tyle co sobie zinterpretuje z tego co mu media pod nos podstawią,lub wyczyta z jakiejś książki.Co to za wiedza?Trzeba spróbować pomieszkać w muzułmańskim kraju,spróbować być sobą wśród braci muzułmanów ;) i wtedy można się wypowiedzieć że islam jest taki czy owaki.Mnie zdanie "polskich muzułmanów"(tak jak i "polskich buddystów" i wszelkich "polskich"egzotyzmów :D )nie obchodzi,ja słucham rdzennych przedstawicieli danej tradycji.

Dla mnie wiarygodna muzułmanka to taka,która ucieka ze swojego kraju bo np nos już straciła a ktoś chce jej zabrać więcej,rękę(dosłownie)albo życie.

Islam trzeba poznawać w praktyce a nie w teorii.Praktyka jest jaka jest,każdy widzi.
Piramidy trzeba zasłonić bo to "zgniła tradycja i kultura".
Nasza Syrenka też przeszkadza turystom muzułmanom.
Gospodarz musi się dostosować do zasad gości,zasad obowiązującym w ich kraju,goście zasad kraju gospodarza nie muszą szanować.
Nowy ciekawy obyczaj.
Większość osób przechodziła na islam po spotkaniu z muzułmanami, można powiedzieć, że zwykła ciekawość, zaczęli się pytać i szukać.
Nie ma w tym niczego dziwnego że katolik przechodzi na islam,Koran pisano na podstawie Biblii,a Biblię w oparciu o Torę.
Przecież te trzy religie (katolicyzm,judeochrześcijańtwo i islam)to jedna religia,a katolicyzm z Biblią jest sprzeczny,ponieważ to zwykłe naśladownictwo naszej Rodzimej"pogańskiej"tradycji.

Święty Mikołaj to nasz Weles.Wszyscy "święci" to nasze bóstwa zdegradowane albo do roli diabłów albo "świętych"katolickich.

Tego na religii nie uczą w szkołach bo w szkołach nie ma lekcji religii od kiedy Polską szkołę opanował kościół włoski.

Nauka o religii to RELIGIOZNAWSTWO,a nie katolicyzm.
Katolicyzm nie jest synonimem słowa religia.
Katolicyzm nazywany w szkole lekcją religii,jest w rzeczywistości sesją indoktrynacyjną,pranie mózgu i programowanie młodzieży.

Jeśli ktoś nie ma wyboru to ciekawe co wybierze ;)
jaśniejsze od katolicyzmu, po wakacjach w krajach muzułmańskich.
:D i sama powiedz,czy takie nawrócenie nie jest najlepszym świadectwem 'duchowości'? :D
Mam chłopaka to się nawrócę,wakacje mi się udały...no,chyba się nawrócę.
Ludzie odkrywają w dalekich krajach coś nowego a pod nosem mają to co jest dla nich obce,właśnie ze względu na to o czym pisałem wyżej,w Polskiej szkole nie ma lekcji religii,jest tylko monotematyczne hipnotyczne mantrowanie jedynej mono słuszności.Gdy ktoś się wyrwie z tego transu,wtedy faktycznie może doznać ekstazy poznając coś innego.
właśnie przez pozbycie się duchowieństwa
no ale jak 'pozbycie', skoro widzę różne manifestacje muzułman(obrażonych na cały świat jak zwykle,świat jest dla nich zły bo nie jest muzułmański)którzy mają swoich..mistrzów ceremonii że tak powiem ;) Jest hierarchia i są ci którzy wiedzą lepiej.

jakichś tele-imamów, którzy w niektórych przypadkach budują gniazda dla radykałów.
właśnie,jak usprawiedliwić ich funkcję skoro islam polegał na zlikwidowaniu kastowości?
To trochę tak jak z rozdziałem państwa od kościoła,masz prawo dobrowolnie finansować kk :D
a kiedy dobrowolnie nie chcesz tego robić,to i tak wezmą(bo mają na to papier że im się należy).
telewizyjnych kaznodziejów.
ale jak to??Przecież miało nie być duchownych wiedzących lepiej.
Ludzie sami wybierają, że chcą iść za kimś, ale islam wcale tego nie naucza.
??? Czy muzułmanie czytają swoje święte księgi?Jeśli tak to...nic nie kumam :D
W hadisach padają słowa samego Proroka (saaw), że "obowiązkiem każdego muzułmanina (mężczyzny i kobiety) jest poszukiwanie wiedzy"
i jest gdzieś mowa o tym jak jej szukać żeby znaleźć wiedzę prawdziwą zamiast fałszywej? :D Obawiam się że jest wyraźnie powiedziane że wiedza jest prawdziwa tylko wtedy gdy nie jest sprzeczna z Koranem ;)

To zupełnie jak z Biblią,Biblia nie kłamie ,a dlaczego?Bo tak jest w niej napisane :D
Jeśli jesteś otoczony właśnie takimi rodzimowiercami, którzy samodzielnie myślą, to wspaniale, tylko pozazdrościć, ale nie da się ukryć, że też są osoby w tej grupie, które przeszły na rodzimowierstwo z chęci wyróżnienia się
ależ oczywiście że tak,tylko ze na szczęście szpanera bardzo łatwo poznać w grupie :D
Cała ich Rodzimość jest powierzchowna i ogranicza się do wołania sława zamiast ave XD
Pytasz takiego jak rozumie boga a on na to że jego to nie interesuje :D to po co się ciśnie do Rodzimowierstwa?Żeby wyglądać?:D

Kiedyś była moda na punków potem metalowców,w końcu satanistów.Każdy chciał być metalowcem i myślał że jak zapuści grzywkę i ubierze czarne ubranie to już nim jest :D Następnie kończył studia i "wyrastał z bycia metalowcem" :D

Tzn znudziło go udawanie kogoś kim nigdy nie był,łatwiej było powiedzieć ze się wyrosło :D niż przyznać do tego że było się zwyczajnym szpanerem,pozerem itp (podrywającym dziewczyny na gitarę i długie włosy).

Skończyła się moda,pozerzy znudzeni pozowaniem założyli dresy i zaczęli się mścić na tych którzy im pozerstwo wytykali :)
Później pojawiła się fala satanistów,o tym można by książki pisać,do tej pory oferuje się ludziom układ"przyznaj się do satanizmu w zamian za niższy wyrok".Media wykreowały swego czasu kilku idiotów na satanistów a przez Polskę przetoczyła się fala sług księcia ciemnoty :D

Większość zniszczeń to była zwykła prowokacja i ustawione akcje.Czasem jakiś narkoman wziął za dużo,kogoś zabił i w panice przyznał się do wszystkiego byle ratować skórę.
Na szczęście pojawił się internet i całe zamieszanie wokół satanizmu i metalowców udało się wyprostować.

Teraz kk boi się Rodzimowierstwa Słowiańskiego/ Polskości,więc pojawiają się kolejni agenci i prowokatorzy,tym razem już nie sataniści,teraz przebierają się za pogan :D coraz więcej "świadectw" szkodliwości pogaństwa celowo utożsamianego z nazizmem,bo Hitler się interesował.

Hitler mówił też dużo o wegetarianizmie,czemu sklepy z sałatą nie są zamykane za propagowanie nazizmu?
No przecież Hitler się interesował,kojarzy się.
Swastyka się kojarzy-zakazać!
Hitlerowi Mein Kampf pisał biskup,czemu O TYM się nie mówi że Adi był jezuitą,zupełnie jak Himmler?
Krzyż się kojarzy z inkwizycją-zakazać?
Ależ nie,swastyka tak,bo się kojarzy,krzyż nie,bo się...kojarzy :D
Nazi "poganie" farbowani przez kk,po to by pogaństwo niszczyć i dyskredytować.
Nom,ale wracając do "meritumu" :D

Zawsze tam gdzie pojawia się zagrożenie utraty władzy przez władzę,pojawiają się krety.
Chłop pańszczyźniany jest nadal na topie,władza zrobi wszystko by nie stracić swoich niewolników.

Zobacz sobie jeden z takich propagandowych filmów
[youtube][/youtube]
Po raz kolejny grupa ćpunów i alkoholików została..."zaopiekowana",zagospodarowana/nawrócona.
Kilka dojnych krówek więcej i o to chodzi ;)
Jeśli jesteś otoczony właśnie takimi rodzimowiercami, którzy samodzielnie myślą
Nie,nie jestem otoczony,ja sam jeśli widzę że ktoś zaczyna na mnie patrzeć jak na guru,staram się wyjaśnić że nie tędy droga.Moje doświadczenia są tylko moje a moje wnioski wynikają z moich osobistych doświadczeń(których nikt inny nie miał),więc jeśli ktoś postanowi żyć w zgodzie z moimi wnioskami ,bez swoich doświadczeń i weryfikacji...to już jest parodia Rodzimowierstwa.
Żadnego dogmatactwa-to jest podstawa.
Ktoś coś powiedział,ktoś coś napisał-i co z tego?
To że coś pisze ,oznacza tylko tyle że jest napisane a nie ze jest prawdziwe.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2012, 15:38 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Film o religii

32
Mezamir pisze:Islam to jest wilk w niedźwiedziej skórze.
Dlaczego w Niedżwiedziej skórze, co w nich takiego niedżwiedziowatego?
Mezamir pisze:Wnioski są proste,ludzie załamani,zagubieni,są łatwym łupem nie tylko dla islamu.
Kto ćpając i pijąc wybierze ścieżkę Rodzimowierstwa czyli brania pełnej odpowiedzialności za swoje czyny?
Lepiej iść za kimś.Na tym polega atrakcyjność religii"objawionych".
Jeszcze nigdy nie słyszałem żeby o nawróceniu mówił ktoś silny pewny siebie,ideologicznie zdecydowany i świadomy.
Zawsze jest to ćpun lub alkoholiczka ,osoba która nawraca się bo grupa otacza "opieką"
Ludzie nie potrafiący panować nad nałogiem nie są w stanie oprzeć się perswazji grupy.
No mnie tez to wnerwia, wykorzystują co bardziej kruche jednostki do wciskania na siłę swoich idei.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2012, 19:20 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Film o religii

33
Wóda narkotyki,załamanie...i nagle Jezus się objawia
Wygląda na to że jest jakimś..patronem narkomanów bo ja nie ćpam nie piję i Jahwe/Jehowa/Jehoshua mi się nie objawia.
To się nazywa pech. Mi też to nie było dane ;)
Raz,że większość tego typu "świadectw" to zwykła propaganda i masowa produkcja.
O tym jak rzekomi Rodzimowiercy odnaleźli Jahwe też czytałem na katolickich stronach, o ich przestrogach przed zgubnym Rodzimowierstwem( w tym konkretnym przypadku chodziło o zgubną Polskość,znamienne nieprawdaż?).Jeśli chcesz to podam Ci link do tego"świadectwa" i sama ocenisz.
No co? Szatan jak nic ;) Ale już poważnie, po muzułmańskiej stronie też znajdziesz na pęczki filmików propagandowych, jak to muzułmanie i muzułmanki odkryli Jezusa (sa). Bo w islamie nigdy o nim nie słyszeli - nie ma to jak kłamstwa szyte grubymi nićmi.
Dwa,osoby załamane są w pierwszej kolejności otaczane grupą wsparcia,grupą osób mających psychologię w jednym palcu,więc to nie jest dziwne że najczęściej nawracają się narkomani skoro są totalnie rozbici i ktoś umie ich na nowo poskładać w dowolny sposób,robiąc z nich np katolika.
To właśnie tacy ludzie są później wykorzystywani ,to o nich robi się programy,pisze teksty,żeby pokazać jak jedyny słuszny bóg pomógł.Są zasłoną dymną przykrywającą wszystko inne co kryje się pod spodem.
Tam już psychologię całą. Poznali techniki manipulacji, coś jak NLP, a słaby umysł jest jeszcze bardziej podatny na tego typu machinacje i proszę, mamy nową owieczkę. Owieczkę, którą można sterować do woli. Do końca życia chyba nie zapomnę dokumentu na temat dziecięcych obozów chrześcijańskich w Stanach. Nie pamiętam tytułu, ale scena jak młody chłopaczek szykuje się do przemowy, jak już został wyuczony operowania na emocjach... to była po prostu makabra.
Świat jest poli na wszystkich poziomach,a skoro małe jest odbiciem wielkiego i w dodatku"jako w niebie tak i na Ziemi" to czego odbiciem jest nasza ziemska różnorodność?
Jest odbiciem różnorodności na poziomie boskim.Nie ważne w tej chwili kim lub czym jest bóg,ważne że boskość jest poli,tak jak ziemskość,świat roślin minerałów zwierząt i ludzi.
Nie mamy jednego zwierzęcia,drzewa,pory roku,temperatury,kierunku,gustu,płci,witaminy itd itp.
Ale wszyscy jesteśmy zbudowani z tych samych cząstek elementarnych. Świat jest różnorodny, ale gdyby tak doprowadzić do najmniejszych składowych, wszyscy i wszystko jest oparte na tej same budowie atomowej.
Ja to wiem i Ty to wiesz.Dla muzułmanów jesteś grzeszna i prosisz o karę ;D ,dla Rodzimowierców jesteś...muzułmanką
Jesteś właściwie gdzieś pomiędzy,ani tu ani tam.
Bidulka ze mnie. Ja to całe życie musiałam lawirować i chyba tak już do końca życia :D
i tutaj tkwi problem,żeby wiedzieć czym jest islam,trzeba się wychować w tej kulturze.Polak żyje w Polsce a o islamie wie tyle co sobie zinterpretuje z tego co mu media pod nos podstawią,lub wyczyta z jakiejś książki.Co to za wiedza?Trzeba spróbować pomieszkać w muzułmańskim kraju,spróbować być sobą wśród braci muzułmanów i wtedy można się wypowiedzieć że islam jest taki czy owaki.Mnie zdanie "polskich muzułmanów"(tak jak i "polskich buddystów" i wszelkich "polskich"egzotyzmów )nie obchodzi,ja słucham rdzennych przedstawicieli danej tradycji.
To prawda. Zgadzam się z tym i mam o tyle łatwo, że moja druga połówka jest rdzennym muzułmaninem z Egiptu, a na temat islamu rozmawiam właśnie z nim czy naszymi wspólnymi znajomymi, też Egipcjanami. Nie da się ukryć, to bardzo rozbudowany świat, jak nasz - ulega równocześnie procesom radykalizacji jak i liberalizacji (na tą chwilę trochę w odwrocie jeśli chodzi o stronę polityczną). I inna sprawa, na Bliskim Wschodzie jest bardzo duży rozdźwięk pomiędzy tym co dał islam, a tym czym jest kultura danego kraju czy regionu. Oni sobie z tego doskonale zdają sprawę, ale najczęściej korzystają z tego co dała im kultura narodowa, niestety w złym kontekście.
Dla mnie wiarygodna muzułmanka to taka,która ucieka ze swojego kraju bo np nos już straciła a ktoś chce jej zabrać więcej,rękę(dosłownie)albo życie.
Morderstwa honorowe mają tyle do islamu, co kozia d*** do trąby, za przeproszeniem, ale użyję rynsztokowego języka (estaghfirullah). To nie islam, tylko znacznie starsze obyczaje, i bynajmniej nie tylko obecne wśród muzułmanów, ale też chrześcijan bliskowschodnich. Żeby nie być gołosłowną - Ormianin w Turcji zabił swoją córkę za to, że zakochała się w muzułmaninie. Ten sam krąg kulturowy, obyczaje takie same, bez względu na wyznanie. Jeśli ktoś myślał, że chrześcijanie w Egipcie na przykład, żyją inaczej, to są w błędzie.

Powiem okrutnie, trudno o wiarygodność. Wiesz dlaczego? Bo za całe zło oskarża się islam, a nie konkretnych ludzi. Jej ojciec nie byłby zły gdyby nie islam - co to za myślenie? O sobie w Europie tak nie można, ale na Bliskim Wschodzie, islam to samo zło. Wszyscy byliby dobrzy, gdyby nie religia. No bez przesady.
Islam trzeba poznawać w praktyce a nie w teorii.Praktyka jest jaka jest,każdy widzi.
Piramidy trzeba zasłonić bo to "zgniła tradycja i kultura".
I to jest dowód jak takie zgniłe jednostki (estaghfirullah, przykro, ale muszę użyć tych dosadnych słów), niszczą islam od środka. Od początków swojego istnienia, islam szanował dokonania ludzi, którzy żyli przed. Al Dżahilijja dotyczyła plemion arabskich tak naprawdę, tego jak ich społeczność się zmieniła na złe. Ale dokonania przodków? To co się stało też w Bamian, to była wielka krzywda, także dla nas jako muzułmańskiej ummy. Islam nie niszczył tego typu zabytków, ale jakieś zgniłki finansowe przez niby muzułmańską teokrację Arabii Saudyjskiej, to zrobiły. W imię czego? Chyba tylko krzywdy dla innych muzułmanów. Każdy, normalny wyznawca islamu powinien nad tym rozpaczać, a nie pochwalać. To jest patologia. Historia rozwoju islamu nie była usłana różami, ale to chrześcijanie niszczyli kultury, aby wyplenić wiedzę z czasów pogańskich. Islam tego nie robił, nikt nie gardził pismami greckich filozofów. Ale co mogę sama zrobić? Nic. A niestety wśród konwertytów jest popularniejszy radykalizm, a nie zdrowy rozsądek.
Nasza Syrenka też przeszkadza turystom muzułmanom.
Gospodarz musi się dostosować do zasad gości,zasad obowiązującym w ich kraju,goście zasad kraju gospodarza nie muszą szanować.
Nowy ciekawy obyczaj.
Zgadzam w 100%
i sama powiedz,czy takie nawrócenie nie jest najlepszym świadectwem 'duchowości'?
Mam chłopaka to się nawrócę,wakacje mi się udały...no,chyba się nawrócę.
Ludzie odkrywają w dalekich krajach coś nowego a pod nosem mają to co jest dla nich obce,właśnie ze względu na to o czym pisałem wyżej,w Polskiej szkole nie ma lekcji religii,jest tylko monotematyczne hipnotyczne mantrowanie jedynej mono słuszności.Gdy ktoś się wyrwie z tego transu,wtedy faktycznie może doznać ekstazy poznając coś innego.
Znowu się zgadzam w 100%
no ale jak 'pozbycie', skoro widzę różne manifestacje muzułman(obrażonych na cały świat jak zwykle,świat jest dla nich zły bo nie jest muzułmański)którzy mają swoich..mistrzów ceremonii że tak powiem Jest hierarchia i są ci którzy wiedzą lepiej.
To, że tak jest, to nie znaczy, że miało być.
właśnie,jak usprawiedliwić ich funkcję skoro islam polegał na zlikwidowaniu kastowości?
To trochę tak jak z rozdziałem państwa od kościoła,masz prawo dobrowolnie finansować kk
a kiedy dobrowolnie nie chcesz tego robić,to i tak wezmą(bo mają na to papier że im się należy).
Bo ludzie jako masa tego oczekiwali. Na ten krok akurat już nie byli gotowi. Chrześcijaństwo już zdążyło "wychować", że ktoś rządzący musi być. Więc przeniosło się na islam. I tak jest nadal, dlatego Esteesy czy Greeny mają się tak dobrze (dodam, że obydwaj panowie są konwertytami). Ludzie nie szukają sami, wolą sobie posłuchać kogoś i wziąć jego sposób myślenia, a nie myśleć samodzielnie.
ale jak to??Przecież miało nie być duchownych wiedzących lepiej.
No są, bo jak rozsiejesz radykalizm?

Normalnie są ludzie, którzy poświęcają swoje życie religii, możesz słuchać ich fatw, czyli rozporządzeń prawnych, ale nie musisz. Będąc Egipcjaninem nie musisz słuchać fatwy z Al Alzhar, a już tym bardziej nie posłuchasz fatwy z Arabii Saudyjskiej. Poza tym, zajmują się pierdołami, a nie prawdziwymi problemami.
??? Czy muzułmanie czytają swoje święte księgi?Jeśli tak to...nic nie kumam
Powiedz mi, a ile ludzi naprawdę umie czytać ze zrozumieniem, lub w ogóle chce w ten sposób czytać? Chyba nie wiele, prawda? Język Koranu, to język starszy, i nie każdy użytkownik arabskiego jest w stanie go zrozumieć. W podobnym języku są hadisy i niektóre komentarze koraniczne. Ale nie zmienia to faktu, że do całej tej wiedzy masz dostęp, łącznie z wytłumaczeniami Koranu zapisanych we współczesnej wersji języka. Wiedza jest dostępna, ale nikt nie chce jej szukać - łatwiej posłuchać.
i jest gdzieś mowa o tym jak jej szukać żeby znaleźć wiedzę prawdziwą zamiast fałszywej? Obawiam się że jest wyraźnie powiedziane że wiedza jest prawdziwa tylko wtedy gdy nie jest sprzeczna z Koranem
jak słowa Al Kindiego, które mam w sygnaturze - każda wiedza jest cenna, z każdej możesz wyciągać wnioski. To jakaś bzdura odrzucać coś, bo np. było głoszone przez poganina.

Inna sprawa dotycząca Koranu. Raz nawet z moim facetem miałam na ten temat sprzeczkę - chodziło o zapis. Najstarszy Koran był w piśmie kufickim w którym nie ma zapisu znaków diakretycznych mówiących o obecności samogłosek. Na tej bazie zaczęto interpretować jakie słówko może być. I to fakt, jedno słowo może mieć ponad trzydzieści znaczeń. Jak dotąd, tylko sufi pozwalają na "pełne" czytanie Koranu. Oprócz wersji oficjalnej, można odczytywać słowa w inny sposób, a przy tym zmieniać znaczenie. Przy takich operacjach wychodzi momentami diametralnie inny tekst. Dlatego jeśli chodzi o wiedzę prawdziwą, a fałszywą, nie feruję wyroków.

No i tyle :)

Poza tym, zabawny ten filmik o nawróconych. Zawsze z dużą dozą podejrzliwości do nich podchodziłam. Wszystko takie ładne i wygładzone.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2012, 23:28 przez BasmaW, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)

Re: Film o religii

34
Wracając do "ogieniu" :D bo pytałaś co i jak.

Wahana ( sanskryt: वहन , trl. vahana, dosłownie "wierzchowiec" ) – w mitologii i ikonografii hinduistycznej fizyczna postać wierzchowca danego bóstwa, najczęściej w formie zwierzęcej.
Znaczenie wahany bywa objaśniane przez religioznawców na gruncie totemizmu indywidualnego (nagualizmu) jako indywidualna istota opiekuńcza lub duchowy strażnik (guardian spirit), który przyjął formę zwierzęcą.
Potem zaczęto mówić o nich "anioł struś" ;)

Biały gołąb ;) duch święty,ogólnie ptak,w szamanizmie związany z duszą od 40 tyś lat conajmniej.

Bóstwa i ich wierzchowce łączono w pary, zgodnie z charakterystykami zawartymi w mitach indyjskich. Przykłady:

* mysz w tradycji indyjskiej jest symbolem mądrości, a więc zostaje powiązana z Ganeśem, bogiem mądrości;
* tygrys wzbudza strach, a zatem jest jakby widzialnym aspektem przerażającej bogini Durgi,
* baran - zwierzę o porywczej i żywiołowej naturze - pojmowany jest jako wierzchowiec boga ognia (Agniego)

Baran ;) a kogóż to nazywają barankiem bożym?
A czemuż to człowiek nazywany barankiem jest opisany w jednym z rozdziałów Biblii jako osoba z płomieniami na głowie ?Z ogniem/Agnim ;)

Dlaczego w Niedżwiedziej skórze, co w nich takiego niedżwiedziowatego?"- :D tak czy owak jest niebezpieczny,bo nawet jeśli jacyś muzułmanie są normalni to i tak władzę i siłę sprawczą mają fanatycy.Nikt normalny nie ciśnie się do władzy.Władza jest potrzebna zakompleksionym niedojrzałym emocjonalnie nieobliczalnym megalomanom.Rządzą innymi i samoocena im wzrasta.
Normalni muzułmanie nie zrobią nic gdy nienormalni rozpoczną wojnę.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 9:44 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Film o religii

35
Mezamir pisze:Dlaczego w Niedżwiedziej skórze, co w nich takiego niedżwiedziowatego?"- :D tak czy owak jest niebezpieczny,bo nawet jeśli jacyś muzułmanie są normalni to i tak władzę i siłę sprawczą mają fanatycy.Nikt normalny nie ciśnie się do władzy.Władza jest potrzebna zakompleksionym niedojrzałym emocjonalnie nieobliczalnym megalomanom.Rządzą innymi i samoocena im wzrasta.
Normalni muzułmanie nie zrobią nic gdy nienormalni rozpoczną wojnę.
Spodziewałem się jakiejś ukrytej myśli, wilki są mniejsze niz niedżwiedzie, a więc wilk w niedżwiedziej skurze kojarzy mi się z kimś kto udaje większego niz jest w rzeczywistości, ale mniejsza z tym :D
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 19:41 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron