Mówisz tak jakbym pisał o Tobie a ja nie pisałęm że Basma ćpa i pije tylko że jeszcze NIGDY nie słyszałem/czytałem świadectwa nawrócenia,w którym nie było by tego samego schematu.gwarantuje, nie byłam ani alkoholiczką, ani ćpunką
Wóda narkotyki,załamanie...i nagle Jezus się objawia
Wygląda na to że jest jakimś..patronem narkomanów bo ja nie ćpam nie piję i Jahwe/Jehowa/Jehoshua mi się nie objawia.
Raz,że większość tego typu "świadectw" to zwykła propaganda i masowa produkcja.
O tym jak rzekomi Rodzimowiercy odnaleźli Jahwe też czytałem na katolickich stronach, o ich przestrogach przed zgubnym Rodzimowierstwem( w tym konkretnym przypadku chodziło o zgubną Polskość,znamienne nieprawdaż?).Jeśli chcesz to podam Ci link do tego"świadectwa" i sama ocenisz.
Dwa,osoby załamane są w pierwszej kolejności otaczane grupą wsparcia,grupą osób mających psychologię w jednym palcu,więc to nie jest dziwne że najczęściej nawracają się narkomani skoro są totalnie rozbici i ktoś umie ich na nowo poskładać w dowolny sposób,robiąc z nich np katolika.
To właśnie tacy ludzie są później wykorzystywani ,to o nich robi się programy,pisze teksty,żeby pokazać jak jedyny słuszny bóg pomógł.Są zasłoną dymną przykrywającą wszystko inne co kryje się pod spodem.
Nie biorę,nie piję,nie palę,więc pewnie dlatego nigdy nie czułem mocy płynącej z kk czy z kościołów pozostałych odłamów tej jednej w gruncie rzeczy religii.
Pomijając wszystko inne,ciężko doświadczyć boskości człowieka przeczącego swej boskości wiele razy.
Nawet gdybym jej doświadczył,to jeszcze nie powód aby się czegokolwiek wyrzekać.
Politeiści uznają wszystkich bogów,jeden więcej czy mniej żaden problem ale i tak wolą być wierni swoim a nie cudzym bogom bo naród kładzie na swych bogach pieczęć swej narodowości
Monoteizm dąży do konfliktu,odmawia innym prawa do inności.Stara się stworzyć monokulturę,która NIGDZIE w naturze nie występuje.Świat jest poli na wszystkich poziomach,a skoro małe jest odbiciem wielkiego i w dodatku"jako w niebie tak i na Ziemi" to czego odbiciem jest nasza ziemska różnorodność?
Jest odbiciem różnorodności na poziomie boskim.Nie ważne w tej chwili kim lub czym jest bóg,ważne że boskość jest poli,tak jak ziemskość,świat roślin minerałów zwierząt i ludzi.
Nie mamy jednego zwierzęcia,drzewa,pory roku,temperatury,kierunku,gustu,płci,witaminy itd itp.
Ja to wiem i Ty to wiesz.Dla muzułmanów jesteś grzeszna i prosisz o karę ;D ,dla Rodzimowierców jesteś...muzułmankąprzez całkiem sporą grupę muzułmanów byłaby potępiona.
Jesteś właściwie gdzieś pomiędzy,ani tu ani tam.
Mnie arabska kultura i tradycja też fascynuje ale arabska przedislamska.W zasadzie nie znalazłem niczego w żadnej religii i filozofii,czego bym nie miał będąc wierny swoim bogom,bo tak na prawdę to wszystkie tradycje mówią o tym samym,nie ma lepszej duchowości niż jakaś duchowość.Duchowość jest albo jej nie ma.
Dlatego trzymam się swojej tradycji(bo jeśli nie ja/my Polacy, to kto będzie się jej trzymał?).
i tutaj tkwi problem,żeby wiedzieć czym jest islam,trzeba się wychować w tej kulturze.Polak żyje w Polsce a o islamie wie tyle co sobie zinterpretuje z tego co mu media pod nos podstawią,lub wyczyta z jakiejś książki.Co to za wiedza?Trzeba spróbować pomieszkać w muzułmańskim kraju,spróbować być sobą wśród braci muzułmanów i wtedy można się wypowiedzieć że islam jest taki czy owaki.Mnie zdanie "polskich muzułmanów"(tak jak i "polskich buddystów" i wszelkich "polskich"egzotyzmów )nie obchodzi,ja słucham rdzennych przedstawicieli danej tradycji.Ale o tym co wiem osobiście, bo zdążyłam przeprowadzić własne mini badanie na temat polskich konwertytów na islam
Dla mnie wiarygodna muzułmanka to taka,która ucieka ze swojego kraju bo np nos już straciła a ktoś chce jej zabrać więcej,rękę(dosłownie)albo życie.
Islam trzeba poznawać w praktyce a nie w teorii.Praktyka jest jaka jest,każdy widzi.
Piramidy trzeba zasłonić bo to "zgniła tradycja i kultura".
Nasza Syrenka też przeszkadza turystom muzułmanom.
Gospodarz musi się dostosować do zasad gości,zasad obowiązującym w ich kraju,goście zasad kraju gospodarza nie muszą szanować.
Nowy ciekawy obyczaj.
Nie ma w tym niczego dziwnego że katolik przechodzi na islam,Koran pisano na podstawie Biblii,a Biblię w oparciu o Torę.Większość osób przechodziła na islam po spotkaniu z muzułmanami, można powiedzieć, że zwykła ciekawość, zaczęli się pytać i szukać.
Przecież te trzy religie (katolicyzm,judeochrześcijańtwo i islam)to jedna religia,a katolicyzm z Biblią jest sprzeczny,ponieważ to zwykłe naśladownictwo naszej Rodzimej"pogańskiej"tradycji.
Święty Mikołaj to nasz Weles.Wszyscy "święci" to nasze bóstwa zdegradowane albo do roli diabłów albo "świętych"katolickich.
Tego na religii nie uczą w szkołach bo w szkołach nie ma lekcji religii od kiedy Polską szkołę opanował kościół włoski.
Nauka o religii to RELIGIOZNAWSTWO,a nie katolicyzm.
Katolicyzm nie jest synonimem słowa religia.
Katolicyzm nazywany w szkole lekcją religii,jest w rzeczywistości sesją indoktrynacyjną,pranie mózgu i programowanie młodzieży.
Jeśli ktoś nie ma wyboru to ciekawe co wybierze
i sama powiedz,czy takie nawrócenie nie jest najlepszym świadectwem 'duchowości'?jaśniejsze od katolicyzmu, po wakacjach w krajach muzułmańskich.
Mam chłopaka to się nawrócę,wakacje mi się udały...no,chyba się nawrócę.
Ludzie odkrywają w dalekich krajach coś nowego a pod nosem mają to co jest dla nich obce,właśnie ze względu na to o czym pisałem wyżej,w Polskiej szkole nie ma lekcji religii,jest tylko monotematyczne hipnotyczne mantrowanie jedynej mono słuszności.Gdy ktoś się wyrwie z tego transu,wtedy faktycznie może doznać ekstazy poznając coś innego.
no ale jak 'pozbycie', skoro widzę różne manifestacje muzułman(obrażonych na cały świat jak zwykle,świat jest dla nich zły bo nie jest muzułmański)którzy mają swoich..mistrzów ceremonii że tak powiem Jest hierarchia i są ci którzy wiedzą lepiej.właśnie przez pozbycie się duchowieństwa
właśnie,jak usprawiedliwić ich funkcję skoro islam polegał na zlikwidowaniu kastowości?jakichś tele-imamów, którzy w niektórych przypadkach budują gniazda dla radykałów.
To trochę tak jak z rozdziałem państwa od kościoła,masz prawo dobrowolnie finansować kk
a kiedy dobrowolnie nie chcesz tego robić,to i tak wezmą(bo mają na to papier że im się należy).
ale jak to??Przecież miało nie być duchownych wiedzących lepiej.telewizyjnych kaznodziejów.
??? Czy muzułmanie czytają swoje święte księgi?Jeśli tak to...nic nie kumamLudzie sami wybierają, że chcą iść za kimś, ale islam wcale tego nie naucza.
i jest gdzieś mowa o tym jak jej szukać żeby znaleźć wiedzę prawdziwą zamiast fałszywej? Obawiam się że jest wyraźnie powiedziane że wiedza jest prawdziwa tylko wtedy gdy nie jest sprzeczna z KoranemW hadisach padają słowa samego Proroka (saaw), że "obowiązkiem każdego muzułmanina (mężczyzny i kobiety) jest poszukiwanie wiedzy"
To zupełnie jak z Biblią,Biblia nie kłamie ,a dlaczego?Bo tak jest w niej napisane
ależ oczywiście że tak,tylko ze na szczęście szpanera bardzo łatwo poznać w grupieJeśli jesteś otoczony właśnie takimi rodzimowiercami, którzy samodzielnie myślą, to wspaniale, tylko pozazdrościć, ale nie da się ukryć, że też są osoby w tej grupie, które przeszły na rodzimowierstwo z chęci wyróżnienia się
Cała ich Rodzimość jest powierzchowna i ogranicza się do wołania sława zamiast ave XD
Pytasz takiego jak rozumie boga a on na to że jego to nie interesuje to po co się ciśnie do Rodzimowierstwa?Żeby wyglądać?:D
Kiedyś była moda na punków potem metalowców,w końcu satanistów.Każdy chciał być metalowcem i myślał że jak zapuści grzywkę i ubierze czarne ubranie to już nim jest Następnie kończył studia i "wyrastał z bycia metalowcem"
Tzn znudziło go udawanie kogoś kim nigdy nie był,łatwiej było powiedzieć ze się wyrosło niż przyznać do tego że było się zwyczajnym szpanerem,pozerem itp (podrywającym dziewczyny na gitarę i długie włosy).
Skończyła się moda,pozerzy znudzeni pozowaniem założyli dresy i zaczęli się mścić na tych którzy im pozerstwo wytykali
Później pojawiła się fala satanistów,o tym można by książki pisać,do tej pory oferuje się ludziom układ"przyznaj się do satanizmu w zamian za niższy wyrok".Media wykreowały swego czasu kilku idiotów na satanistów a przez Polskę przetoczyła się fala sług księcia ciemnoty
Większość zniszczeń to była zwykła prowokacja i ustawione akcje.Czasem jakiś narkoman wziął za dużo,kogoś zabił i w panice przyznał się do wszystkiego byle ratować skórę.
Na szczęście pojawił się internet i całe zamieszanie wokół satanizmu i metalowców udało się wyprostować.
Teraz kk boi się Rodzimowierstwa Słowiańskiego/ Polskości,więc pojawiają się kolejni agenci i prowokatorzy,tym razem już nie sataniści,teraz przebierają się za pogan coraz więcej "świadectw" szkodliwości pogaństwa celowo utożsamianego z nazizmem,bo Hitler się interesował.
Hitler mówił też dużo o wegetarianizmie,czemu sklepy z sałatą nie są zamykane za propagowanie nazizmu?
No przecież Hitler się interesował,kojarzy się.
Swastyka się kojarzy-zakazać!
Hitlerowi Mein Kampf pisał biskup,czemu O TYM się nie mówi że Adi był jezuitą,zupełnie jak Himmler?
Krzyż się kojarzy z inkwizycją-zakazać?
Ależ nie,swastyka tak,bo się kojarzy,krzyż nie,bo się...kojarzy
Nazi "poganie" farbowani przez kk,po to by pogaństwo niszczyć i dyskredytować.
Nom,ale wracając do "meritumu"
Zawsze tam gdzie pojawia się zagrożenie utraty władzy przez władzę,pojawiają się krety.
Chłop pańszczyźniany jest nadal na topie,władza zrobi wszystko by nie stracić swoich niewolników.
Zobacz sobie jeden z takich propagandowych filmów
[youtube][/youtube]
Po raz kolejny grupa ćpunów i alkoholików została..."zaopiekowana",zagospodarowana/nawrócona.
Kilka dojnych krówek więcej i o to chodzi
Nie,nie jestem otoczony,ja sam jeśli widzę że ktoś zaczyna na mnie patrzeć jak na guru,staram się wyjaśnić że nie tędy droga.Moje doświadczenia są tylko moje a moje wnioski wynikają z moich osobistych doświadczeń(których nikt inny nie miał),więc jeśli ktoś postanowi żyć w zgodzie z moimi wnioskami ,bez swoich doświadczeń i weryfikacji...to już jest parodia Rodzimowierstwa.Jeśli jesteś otoczony właśnie takimi rodzimowiercami, którzy samodzielnie myślą
Żadnego dogmatactwa-to jest podstawa.
Ktoś coś powiedział,ktoś coś napisał-i co z tego?
To że coś pisze ,oznacza tylko tyle że jest napisane a nie ze jest prawdziwe.