Re: Siódme - nie zabijaj

1
Siódme przykazanie bywa w różnych tłumaczeniach i źródłach przedstawiane nieco odmiennie.
Zawsze jednak, jest to zakaz pozbawiania życia.

Większość tych egoistycznie zapatrzonych w człowieka religii stosuje ten zakaz tylko do nas – ludzi.
Może tak nie powinno być i nie powinniśmy pozbawiać życia również innych stworzeń, które dzielą z nami tą ziemię?

Wracając jednak do człowieka.
Hmmm...
Zabijanie innych ludzi jest złem i chyba prawie każdy się z tym zgodzi.
Czy jednak zawsze?
Czy są sytuacje, w których zabicie innego człowieka noże być usprawiedliwione?
Ostatnio zmieniony 06 cze 2012, 13:54 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 2 razy.
Krzysztof K

Re: Siódme - nie zabijaj

2
Myślę, że są takie sytuacje. Np. w obronie własnej, gdy jesteśmy zaatakowani i, powodowani strachem, bronimy się. Nie mamy zamiaru zabijać, działamy instynktownie... Trudno karać za instynkt, który każdy w sobie ma.

Usprawiedliwione jest też (moim zdaniem) zabicie kogoś w wypadku, kiedy nie mamy zamiaru nikogo zabijać, ani w ogóle pakować się w wypadek. Ale nie jest to od nas zależne, wypadek się zdarzy i człowiek nie żyje. To bardzo trudne doświadczenie...

Ja bym usprawiedliwiła też eutanazję osób bardzo, bardzo cierpiących i nie rokujących na poprawę. Patrzenie na ludzkie konanie w męczarniach jest po prostu 'nieludzkie'...
Ostatnio zmieniony 06 cze 2012, 17:17 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Siódme - nie zabijaj

4
:rotfl1: :Polska: :wena:... i to ma być koniec tematu. Dwa linki... i cisza?

Czy rzeczywiście z punktu widzenia nowego testamentu Dekalog ma rację bytu.
To z Mateusza:
,,Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: "Raka", podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz." :wena:

W słowach tych ,,ewidentnie przebija wszechogarniająca miłość"- pogódź się szybko ze wszystkimi bo jak cię dorwiemy to z pudła nie wyjdziesz.
Ale bez ostracyzmu kochaj, wybaczaj, nie pamiętaj bliźniemu, nadstaw drugi policzek. W tym momencie nie ma znaczenia czy zwulgatowano ,, nie zabijaj' czy nie ,,morduj", bo ty masz kochać bo cię ukażą. Czyż nie tak? :wena:
Dzisiaj po raz pierwszy czytałem ,,Koran".Ciężko" mi szło, a moje wirtualne otoczenie istniejące być może tylko w moim umyśle- tzn. rodzina i znajomi- mówią - chopie poco tyto czytasz.
Nie znasz epoki, nie znasz kultury, uwarunkowań, języka. Jeszcze zamachowcem zostaniesz.
Wsparcie jak cholera. :wena: :crez:
Ale cóż ...czytam...doczytałem do An-Nahl. Dla mnie zgroza- tzn. - taki trudny tekst do pojęcia. Ale ich ten Bóg... skrócę. Lepiej i bezpieczniej być roman-catholic i nie używać prezerwatyw.

A wracając do tematu to już zająłem stanowisko.
Nie zabijaj to nie zabijaj. - zabijesz to masz grzech- Bóg Ci wybaczy, bo właśnie w jego planie ty masz zabijać dla pokrzepienia innych i rodzin zabitych. A w koranie to chyba źle zrozumiałem, ale tam najwięcej zabijać ma sam on- nie wymienię jego imienia bo może źle zrozumiałem tekst.

Dochodzę do wniosku , że od zabijania to ja specjalistą nie jestem. :wena:


Jedyny problem jest w definicji zabijania. Interpetacjach prawnych. Definicji życia.

W temacie eutanazji podzielam opinię Lit_ki, ale nie traktował bym jej tzn. eutanazji jako dozwolonej formy zabijania.
Eutanazja to eutanazja i basta- opisać warunki uśpić, wyspowiadać, zapomnieć.
Aborcja - I'm bardzo liberalny ...innym razem dokończę
Ostatnio zmieniony 09 cze 2012, 22:21 przez Łosiu, łącznie zmieniany 3 razy.
;)

....

Re: Siódme - nie zabijaj

6
Krzysztof K pisze:Czy są sytuacje, w których zabicie innego człowieka noże być usprawiedliwione?
tak , w przypadku obrony innego życia i swego.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 11:53 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Siódme - nie zabijaj

7
Andy72 pisze:Piąte jest nie zabijaj
No normalnie napiszę - kocham Cię chłopie :) Wszyscy skoncentrowaliśmy się na treści lekceważąc numeracje. Słusznie nas wypunktowałeś ;)
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 11:59 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Siódme - nie zabijaj

8
Artur pisze:
Andy72 pisze:Piąte jest nie zabijaj
Wszyscy skoncentrowaliśmy się na treści lekceważąc numeracje.
mów za siebie nie za wszystkich , dokładnie to tez zauważyłem , ale po co sie wymadrzać numeracją kiedy w temacie ma się niewiele do powiedzenia
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 13:14 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Siódme - nie zabijaj

9
Być może Crows. Być może. Ale nie dałeś temu wyrazu w żadnej formie. Andy ukazał bezprzedmiotowość naszej dyskusji o 'siódmym przykazaniu' - zwłaszcza, że w jego przypadku problemów nie ma ;)
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 13:28 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Siódme - nie zabijaj

10
Krzysztof K pisze:Siódme przykazanie bywa w różnych tłumaczeniach i źródłach przedstawiane nieco odmiennie.
Zawsze jednak, jest to zakaz pozbawiania życia.

Większość tych egoistycznie zapatrzonych w człowieka religii stosuje ten zakaz tylko do nas – ludzi.
Może tak nie powinno być i nie powinniśmy pozbawiać życia również innych stworzeń, które dzielą z nami tą ziemię?

Wracając jednak do człowieka.
Hmmm...
Zabijanie innych ludzi jest złem i chyba prawie każdy się z tym zgodzi.
Czy jednak zawsze?
Czy są sytuacje, w których zabicie innego człowieka noże być usprawiedliwione?
Moim zdaniem istnieją sytuacje w których pozbawienie życia innych jest nie tyko dozwolone ale konieczne. Chodzi o wszelkiego rodzaju obronę. Problem jednak polega na tym, że zwykle jest to niezgodne z prawem, które nakazuje pozwolić się napaść, a potem (o ile się przeżyje) dochodzić sprawiedliwości na drodze cywilnoprawnej.

Jeśli chodzi o życie innych stworzeń- te które nas nie zjadają, są albo zbyt małe, albo mają inną dietę ;) To natura podważa ideę ochrony życia od "poczęcia do naturalnej śmierci" ;)
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 13:29 przez Snajper, łącznie zmieniany 2 razy.
Wiara nie poparta krytyczną analizą rzeczywistości jest tylko naiwnością. [img]http://img202.imageshack.us/img202/8959/jednoroecmini.png[/img]

Re: Siódme - nie zabijaj

11
Łosiu pisze:... :wena: ...

...innym razem dokończę
poczytam z uwagą
warto czytać i wracać do książek trudnych - nikt za pierwszym razem nie wie co przeczytał; najlepsze są te które mamy ochotę zawsze jeszcze kiedyś przeczytać

Z życia
o przygotowaniu do pierwszej spowiedzi gadamy
o cudzołóstwie dyplomatycznie pominięto
Obrazek
wystarczy, że się dobrze napiętnuje dzieciaki idące do ołtarza tylko z mamą - piękny rytuał dołowania :black3:

pytam: a jak z nie zabijaj?
okazuje się, że nawet rozsądnie - na poziomie dziecięcych grzechów - było o uderzeniu kolegi, o przemocy i złych słowach całkiem ciekawie
nawet indoktrynacja miewa elementy pozytywne - i chwał bogu

ciekawe czy gry wolno na prezent komunijny dawać - o tych najlepszych myślę

a właśnie grzech to czy nie grzech bawić się w zabijanie
Obrazek


z gołębim sercem pisałam
Obrazek
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 13:39 przez baabcia, łącznie zmieniany 3 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Siódme - nie zabijaj

12
Krzysztof K pisze:... Zabijanie innych ludzi jest złem i chyba prawie każdy się z tym zgodzi.
Czy jednak zawsze? Czy są sytuacje, w których zabicie innego człowieka noże być usprawiedliwione?
Najsłuszniejsze dwa słowa to "chyba" i "prawie". Wystarczy wspomnieć prowadzone dyskusje na temat eutanazji i aborcji. Nieskończenie niedokończone. I raczej nie do dokończenia. W obronie innego życia nie jest raczej dyskusyjne, chociaż... No właśnie. Można dojść do mordowania lekarzy dokonujących aborcji. Dla mnie temat zbyt szeroki do dyskusji.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 13:49 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Siódme - nie zabijaj

13
Generalnie wszystkie dziesiec przykazan rozwinieto z dziesieciu slow, nie pozostawiajacych watpliwosci. Te zrodzily sie w momencie ich interpretacji. Na temat Dekalogu najwiecej moglby powiedziec Krzys, gdyby zechcial...:) te dziesiec slow - kluczy, pochodzi od jednego...?
Zadziwiajace ze watek od poczatku jest off topem i nikomu to nie przeszkadza, nawet strozom prawa. Czyzby majestat Papy Naszego Niebieskiego zacmiewal wzrok...?
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 16:45 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Siódme - nie zabijaj

14
Krzysztof K pisze:Siódme przykazanie bywa w różnych tłumaczeniach i źródłach przedstawiane nieco odmiennie.
Zawsze jednak, jest to zakaz pozbawiania życia.

Większość tych egoistycznie zapatrzonych w człowieka religii stosuje ten zakaz tylko do nas – ludzi.
Może tak nie powinno być i nie powinniśmy pozbawiać życia również innych stworzeń, które dzielą z nami tą ziemię?

Wracając jednak do człowieka.
Hmmm...
Zabijanie innych ludzi jest złem i chyba prawie każdy się z tym zgodzi.
Czy jednak zawsze?
Czy są sytuacje, w których zabicie innego człowieka noże być usprawiedliwione?
rzadko jest tak, że nie ma wyjścia i jedynym sposobem uratowania innych ludzi jest zabicie człowieka

ciekawe są eksperymenty z psychologii pokazujące, że nie jest łatwo obiektywizować decyzje w sprawie poświęcania życia jednych by ratować innych

ciekawe kto zrozumie zawód kata?

co do zabijania zwierząt - zdecydowanie jestem przeciwna; nie widzę powodu by mrówkę rozdeptać - jeśli widzę to ominę, z domu wyniosę; faraonki pewnie bym zwalczała - na szczęście nie muszę; mole łapię i nie wiem czy to jedyny pomysł - może pająk gdyby nie obsrywał wszystkiego byłby rozwiązaniem?

gdybym miała zwierzęta hodować lub zabijać nie tknęła bym mięsa na pewno; odzielona marketem od procesu zabijania czasem jem mięso i ryby ale jestem blisko całkowitej rezygnacji;

moje dzieci chodziły po lesie z lupa i uczyły się szanować to co żyje i rośnie; oglądały oczy i nózki robaczków uczyły się o roślinach i zwierzakach o zwyczajach i wiedziały, że zwierze cierpi w niewoli - cyrk mamy skasowany z tego powodu a zoo w bardzo szczególny sposób opowiedziane;

nie znoszę strzyżenia trawników przy ziemi - ani trawa nie wygląda dobrze ani życie na tym kawałku ziemi nie istnieje - głupota;
o wypalaniu nie wspomnę - głupota i bestialstwo;

nie znoszę obcinania koron drzew - na szczęście już jest to karalne jak wycinanie drzew - nareszcie!!! - trzeba wiele wiedzieć by przycinać gałęzie z korzyścią dla drzewa czy krzewu;

warto szanować to co zastajemy na Ziemi mimo naszego głupkowatego i beztroskiego wandalizmu cudem jakimś jeszcze coś żyje obok człowieka;
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 18:16 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Siódme - nie zabijaj

15
baabcia pisze:
Łosiu pisze:... :wena: ...

...innym razem dokończę
poczytam z uwagą
warto czytać i wracać do książek trudnych - nikt za pierwszym razem nie wie co przeczytał; najlepsze są te które mamy ochotę zawsze jeszcze kiedyś przeczytać

Z życia o przygotowaniu do pierwszej spowiedzi gadamy o cudzołóstwie dyplomatycznie pominięto ...... wystarczy, że się dobrze napiętnuje dzieciaki idące do ołtarza tylko z mamą - piękny rytuał dołowania
pytam: a jak z nie zabijaj?
okazuje się, że nawet rozsądnie - na poziomie dziecięcych grzechów - było o uderzeniu kolegi, o przemocy i złych słowach całkiem ciekawie
nawet indoktrynacja miewa elementy pozytywne - i chwał bogu

ciekawe czy gry wolno na prezent komunijny dawać - o tych najlepszych myślę

a właśnie grzech to czy nie grzech bawić się w zabijanie ? :good:

...z gołębim sercem pisałam

Kierując się dosłownie ,,Dobrą Księgą" dzieci winne bawić się w nadstawianie drugiego policzka a nie w zabijanie.(hihi)
Ja byłem zawsze H.Klosem a mój kolega Czoper- ,,Bruner ty świnio" zawsze ginął w świetlicy przed przyjściem naszych rodziców.
W zabawie w nadstawianie drugiego policzka zapewne bił bym biednego Czoperka po paszczy.

....??? Zabijanie=Aborcja.....?
Aborcja- z założenia, definicja jest jednoznaczna- wywołanie poronienia.
Poronienie?
Zakończenie ciąży trwającej poniżej 22 tygodni.
I dochodzimy do sedna sprawy.
Ciąża?
Zwyczajowo ...(...) od zapłodnienia do porodu.
Tak więc aborcja to świadome działanie mające na celu zakończenie ciąży ( trwającej mniej niż 22 tygodni.
Niewątpliwie zabijanie to pozbawianie życia, a z życiem mamy do czynienia już od zapłodnienia.

Tak,tak od początku.
I choćby nie wiem jak będziemy manipulować , żonglować datami , okresami, tygodniami, to pod względem bio+logicznym będzie to zabijanie.

Ale czy jest to równoważne z czynem nagannym moralnie, sprzecznym z etyką KK z 5 (7?).przykazaniem .Tu liczy się stanowisko kościoła- papieża-zgodne z doktryną kościoła.
Tą opinie znamy wszyscy. Jest jednoznaczna.

W samym meritum sprawy- aborcji- jest nasz własny system etyczno -moralny.

Jeżeli naszym Ja akceptujemy w pełni stanowisko KK- to nie mamy rozterek.

Wątpliwości dotyczą jedynie metod antykoncepcji, powszechnie stosowanych przez katolików ,
a nieakceptowanych przez KK.

Na szczęście stanowisko kościoła powoli liberalizuje się – HA-HA-HA- nieśmiało w niektórych kręgach kościelnych mówi się , że można się miłować ( tzn całować, dotykać w intymne miejsca, seksić, uprawiać seks nie tylko w poz . misjonarskiej(zalecana przez Tomasza z ….), kopulować, masturbować....) bez zamiaru poczęcia.

A co na to św. Augustyn- ojciec duchowy kościoła:
– poglądy jego ewoluowały w ciągu jego żywota stając się tak liberalne pod koniec jego życia, że stwierdził nawet, że kobiety można kochać
ale bez seksu, za to wcześniej wyrażał opinię,
że kobieta po urodzeniu (trzeci poród), nie powinna opuszczać kręgu rodzinnego,
i zdaje się to on właśnie wymyślił koszulę dla kobiet o stóp do głowy z dziurą na samym wśrodku –
wiadomo do czego...?????.Palantant--sodomitomitoman.
I tak poczet Papieży czerpał z dorobku Augustyna , i czerpie do dziś.

Trzeba jednak przyznać, że w zasadzie Augustyn miał prostolinijne pomysła:
tu polecam bardzo lekturę XXXIV i XXXV księgi X ,,Wyznania'' św. Augustyn.

Monthy Python Sens Życia Trzeci Świat
http://youtu.be/uLCUT_Wiolo
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 18:30 przez Łosiu, łącznie zmieniany 3 razy.
;)

....

Re: Siódme - nie zabijaj

17
Dokladnie uzyte jest slowo"nie morduj" w jednym w przekladow pierwotnego Kosciola. Prorocy i Jezus tez jedli mieso, czy lamali przykazanie? Nie sadze, by robili to z wlasnej wolii, gdyby Bog to zakazal.
Ostatnio zmieniony 18 cze 2012, 22:00 przez Tajgon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Siódme - nie zabijaj

18
:szept:
Tajgon pisze:Dokladnie uzyte jest slowo"nie morduj" w jednym w przekladow pierwotnego Kosciola. Prorocy i Jezus tez jedli mieso, czy lamali przykazanie? Nie sadze, by robili to z wlasnej wolii, gdyby Bog to zakazal.
1939 r. - Papież Pius XII w liście do hierarchii kościelnej USA dopatruje się przyczyny "dzisiejszych nieszczęść" nie w faszyzmie, lecz m.in. w krótkich spódnicach pań. Poparcie Piusa XII dla hitlerowskiej napaści na Polskę znalazło swój wyraz w encyklice z 20 października 1939 r. Papież uznał ją za "walkę interesów o sprawiedliwy podział bogactw, którymi Bóg obdarzył ludzkość."

nie zabijaj lub nie morduj - najlepiej rzucić monetę

1941 r. - Tuż po agresji III Rzeszy na ZSRR z watykańskich drukarni wysłano do sztabu wojsk niemieckich duże transporty ukraińskich i rosyjskich modlitewników. Watykan podbite obszary ZSRR podporządkował nuncjaturze berlińskiej oficjalnie akceptując zagarnięcie tych ziem przez Hitlera.

1941 r. - Watykan akceptuje antysemickie poczynania rządu Vichy i wyraża zgodę na uchwalenie tzw. "Statutu Żydów". Wyrażono nadzieję, że nie ograniczy on prerogatyw Kościoła.

1945 r. - Pius XII w orędziu wigilijnym staje w obronie głównych oskarżonych o zbrodnie przeciwko ludzkości. Kuria rzymska interweniuje w sprawie ułaskawienia 200 zbrodniarzy hitlerowskich, w tym m.in. katów polskiego narodu, Franka i Greisera.
To niewielki epizod w szeroko zakrojonej akcji ratowania hitlerowców przed odpowiedzialnością karną.

Tu potrzebna jest gruba kreska Tadeusza M. i powrót do korzeni - tym razem serio.

A nasz KK operuje tylko gumką-myszką działając wybiórczo. A może by tak Zastrajkować razem z księżmi- albo i bez.

Bez radykalnych zmian Piotrowa Skała (KK) ulegnie erozji.

Znając życie doszło by do kolejnej schiz(m)y.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2012, 16:19 przez Łosiu, łącznie zmieniany 3 razy.
;)

....

Re: Siódme - nie zabijaj

19
Tak zawsze mnie śmieszy gdy KRK mówi "Nie zabijaj" :)
Skoro KRK jest taką religią miłości to dlaczego na KRK ciąży tyle krwi?
Jak wytłumaczyć miliony ofiar KRK na przestrzeni Historii?
Przykład podczas Chrystianizacji każdego kto nie zgadzał się na przyjęcie wiary w Jezu Chrysta ścinano (na mieczach rycerstwo miało wygrawerowane słowa "chrzczę cię w imię ojca i syna i ducha świętego") a posyłanie na stos na całym świecie osób mających inne poglądy pod zarzutem siania herezji?
Wyliczać można by długo. KRK wymordowało na przestrzeni dziejów lekko licząc 50 razy więcej osób niż zginęło podczas I i II wojny światowej razem wziętych.
Mało tego do ilu morderców wznosi się modły w KRK? Ile osób KRK kanonizowało do rangi świętych czy błogosławionych, którzy są odpowiedzialni za wymordowanie tysięcy istnień w imię szerzenia "dobrej nowiny"?

Naprawdę jak sobie człowiek odpowie na te pytania to pusty śmiech go ogarnia jak słyszy te dwulicowe "Nie zabijaj" głoszone przez KRK.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 15:31 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Siódme - nie zabijaj

20
Zgadza się - to przykazanie jest względne.
Chociaż nie podoba mi się język to trudno się nie zgodzić z tym panem:
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 15:47 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Siódme - nie zabijaj

21
Zakaz zabijania i odstępstwa normuje prawo i najlepiej zostawić to w takiej postaci.
Czemu podporządkowywać się obcej religii, która nawet nie raczyła wymyślić swoich zasad a pozbierała większość elementów od kultur istniejących wcześniej oraz od ich systemów religijnych..

Człowiek zabije lub ukradnie coś, a co mu ten dekalog zrobi?
Za to wymiar sprawiedliwości zrobi i to coś konkretnego, co sprawca na pewno zauważy. Można by zastanowić się nad testem, puścić dwóch morderców i zaczekać na karę za ewentualne zbrodnie od praw boskich, oczywiście karę wymierzałby bóg oraz dla drugiego osobnika karę ludzką czyli system karny i karę wymierzoną przez sąd. Ciekawe który lepiej by na tym wyszedł..

Ja bym strzelił, że ten pierwszy bo się kary nie doczeka.
Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów
François-Marie Arouet "Voltaire"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron