Re: Czy zyskujesz na wierze?

31
Powiedz, córko moja, że jestem miłością i miłosierdziem samym.
„Bóg jest pełen miłości.
Gdyby Bóg nie był tak pełen miłości
byłaby miłość na świecie nie tylko w Nim.”
/Jehuda Amichaj/
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 14:26 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Czy zyskujesz na wierze?

32
Wiara to uznawanie za prawdziwe nieudowodnionego twierdzenia...ale tez ucieczka przed karą za swoje grzechy oraz ucieczka przed lękiem przemijania..
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 15:10 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy zyskujesz na wierze?

33
egoista99 pisze:Wiara to uznawanie za prawdziwe nieudowodnionego twierdzenia...ale tez ucieczka przed karą za swoje grzechy oraz ucieczka przed lękiem przemijania..
To mówisz o religii.

A wiara jako taka?...
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 15:32 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy zyskujesz na wierze?

35
Ależ oczywiście że każda...jest targiem - Panie Boze bede się modlił ale..( wstaw co chcesz od swojego Boga ) i kazda stanowi furtkę do ucieczki przed śmiercią..bo w innym przypadku byłaby zbędna..Nikt by sie nie modlił ..bo po co jesli nie moge nic dostać i nikt nie przedłuzy mi zycia..( chociaż wiecznego )
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 18:50 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy zyskujesz na wierze?

38
victoria pisze:Ale przecież CM Ty też wierzysz :) każdy ma swój światopogląd i wierzy we wszystko co on zawiera..
A co to ma do rzeczy? Ja tylko pokazałem koleżance sprzeczność w tym co mówi.

CM
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 19:35 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Czy zyskujesz na wierze?

39
Lidka pisze:Hej, egoisto, ale ja Cię pytałam o wiarę generalnie, nie o religię ;).
Na przykład wierząc w krasnoludki wierzę ze do rana posprzątają...i co rano jestem rozczarowany...
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 19:37 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy zyskujesz na wierze?

40
egoista99 pisze:
Lidka pisze:Hej, egoisto, ale ja Cię pytałam o wiarę generalnie, nie o religię ;).
Na przykład wierząc w krasnoludki wierzę ze do rana posprzątają...i co rano jestem rozczarowany...
A nie zauważyłeś, jak używasz wiary na co dzień? Tu nie chodzi tylko o światopogląd. Człowiek wierzy z natury rzeczy. Dopiero uwarunkowany negatywnie zaczyna tracić tę naturalną ufność wyrażającą się właśnie wiarą, staje się ostrożny, podejrzliwy itd. Tym niemniej nadal to jest wiara, która popycha go do przodu. Tyle, że przestaje być 'łatwowierny', zaczyna wierzyć bardziej wybiórczo, w to, co go przekonuje.

Spójrz: wychodzisz rano do pracy i wierzysz, że do niej dotrzesz. Wsiadasz do samochodu i wierzysz, że dojedziesz do celu bez wypadku.Zaczynasz coś robić i wierzysz, że skończysz itp. itd, cały ludzki dzień jest tym zapełniony.

Prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy z tego faktu. Ale to jest jak z wiatrem: samego nie postrzegamy, jest niewidoczny, za to czujemy jego powiew i widzimy efekty jego działania.

To samo z wiarą: nie postrzegamy jej. Ale wystarczy robić to samo bez wiary, a zobaczy się efekt. Spróbuj wsiąść do samochodu bez wiary (nie życzę Ci tego, to tylko przykład!), że dojedziesz cało, ani chybi nie dojedziesz! :) Spróbuj coś robić bez wiary, że Ci się uda - na 100% się nie uda. Spróbuj żyć bez wiary - depresja murowana, zatopienie w bezsensie.

Jak sobie uświadomimy, że wiara jest naszą naturalną cechą, łatwo jest odpowiedzieć sobie na pytanie, co daje. Ja wiem, pytanie dotyczy religii, ale tak jak religia coś daje osobom wierzącym w to, co ona głosi, tak każdemu innemu daje wiara w to, w co on wierzy. Najistotniejsza tu jest sama wiara, nie jej obiekty.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 21:18 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy zyskujesz na wierze?

41
egoista99 pisze:Ależ oczywiście że każda...jest targiem - Panie Boze bede się modlił ale..( wstaw co chcesz od swojego Boga ) i kazda stanowi furtkę do ucieczki przed śmiercią..bo w innym przypadku byłaby zbędna..Nikt by sie nie modlił ..bo po co jesli nie moge nic dostać i nikt nie przedłuzy mi zycia..( chociaż wiecznego )
A widzisz Ty! Ja traktuję modlitwę inaczej. Jest jak rozmowa z Bogiem chociaż On nie odpowiada a może odpowiada tylko w inny sposób.
Nie modlę się z prośbą o coś, to znaczy nie zawsze. Często modlę się aby podziękować na przykład za udany dzień.

Czy zyskuję na wierze?

Owszem ale wpierw trzeba uwierzyć. Ten kto wierzy to wie czego może oczekiwać. I albo na tym się zawiedzie lub nie. osobiście, jeszcze się nie zawiodłam.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 21:23 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 1 raz.
... Cmoknij mi...

Re: Czy zyskujesz na wierze?

42
Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.

BUDDA
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 21:28 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy zyskujesz na wierze?

43
egoista99 pisze:
Vakaru pisze:No, ale jeśli ja nie wyznaję bogów, to nie mam do kogo nieść swoich modłów. Jeżeli nie wierzę w zbawienie po śmierci, jak wiara ma mi w tym przynieść ulgę?
Z tego wynika ze nie wierzysz...i tez dobrze...przeciez w buddyzmie nie ma Boga jako siły nadrzędnej i żyją ...

http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=300294#p300294
nie wiara też jest wiarą, bo nie wiara jest światopogladem, a trudno nie wierzyc w swój własny światopogląd
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 21:50 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Czy zyskujesz na wierze?

45
Vakaru pisze:Trochę dziwne jest łączenie w jedno wiarę w przekonanie a wiarę (duchowy rozwój).
A czemu:). Przecież to jedna całość. Wiara to ludzka cecha i działa na wszystkich płaszczyznach naszego życia.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2014, 6:04 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy zyskujesz na wierze?

46
victoria pisze:
egoista99 pisze:
Vakaru pisze:No, ale jeśli ja nie wyznaję bogów, to nie mam do kogo nieść swoich modłów. Jeżeli nie wierzę w zbawienie po śmierci, jak wiara ma mi w tym przynieść ulgę?
Z tego wynika ze nie wierzysz...i tez dobrze...przeciez w buddyzmie nie ma Boga jako siły nadrzędnej i żyją ...
nie wiara też jest wiarą, bo nie wiara jest światopogladem, a trudno nie wierzyc w swój własny światopogląd
Ale bzdura...!!! wiec wiara w smoki ,kobolty,krasnoludki i wiedzmy jest światopoglądem ?? Gratuluję !!
Ostatnio zmieniony 19 mar 2014, 8:41 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy zyskujesz na wierze?

48
Vakaru pisze:Chyba był temat o buddyzmie.... (?)
Tak ! Był ..i pisałem dokładnie to samo..ale jesli ktoś nie wie iz istotą buddyzmu jest doskonalenie siebie a nie poszukiwanie tego czego nie ma i wiara w to co inni lub "święte księgi" pletą to trudno bym nie powtarzał az do znudzenia tych samych cytatów z buddy
Ostatnio zmieniony 19 mar 2014, 11:16 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy zyskujesz na wierze?

50
Może mam go nadmiar ??? Wolę tu rozładować niz czepiać się dzieciaków..albo żony...
Ostatnio zmieniony 19 mar 2014, 13:23 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy zyskujesz na wierze?

53
Wiarę rozumiem, jako przekonanie, że coś / ktoś istnieje, albo że coś się dzieje, mimo, że nie umie się tego racjonalnie udowodnić.
Wiara ogromnie mi się przydaje do akceptacji zjawisk nieznanych.

Co do Boga, przez 14 lat byłem oddalony od Niego, jednak nigdy nie mówiłem o sobie "ateista".
To znaczy był taki moment, gdy chciałem siebie określić i użyłem tego słowa.
I wtedy natychmiast poczułem jego niewłaściwość.
Pogrzebałem trochę w filozofii i znalazłem słowo właściwe - "agnostyk".

To zdarzenie wynikło z uczciwego podejścia. Skoro nie wiem czy Bóg istnieje, nie mogę twierdzić, że nie istnieje, bo kłamałbym.

W ten sposób moralność naprowadziła mnie na realną prawdę o rzeczywistości.

Jako agnostyk byłem otwarty na dane dotyczące Boga, postrzegania Boga przez innych. Aż przyszedł dzień, gdy pozbierałem to wszystko do kupy i uwierzyłem. Bo w tym momencie brak wiary już brzmiał jak fałsz.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2014, 11:22 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Czy zyskujesz na wierze?

54
Szkoda, że tą wiarę mieszasz przy okazji z religią. Nie musisz być katolikiem, ba, nie musisz być wyznawcą żadnej religii, by wierzyć w Boga. Po co Ci ta zaraza, zwana religią, tylko się babrasz w gównie, a od tego można się pobrudzić, jak pewnie wiesz. :)
Ostatnio zmieniony 21 cze 2014, 20:54 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Czy zyskujesz na wierze?

55
Dla mnie religia nie jest gównem.
Nie znam zbyt dobrze innych religii, niż katolicka, znam je "po łebkach".
Wiem, że religie zawierają ogromny aspekt społeczny, po to one istnieją, są dla ludu.
To nie jest dla mnie gówno, to jest potrzebne.
Bo człowiek istnieje zarówno w wymiarze jednostkowym, jak społecznym.
Podobnie zresztą, jak każdy inny gatunek stworzeń zwierzęcych.
Wymiar społeczny gatunku, rodzaju ludzkiego, wymaga w pewnych sprawach gry unisono, na przykład w zachowaniu się wobec Boga.
Religie pomagają w takim kształtowaniu się świadomości, by ta gra brzmiała czysto.

I zostawmy patologie, bo te można znaleźć wszędzie, tylko patologia nie stanowi o istocie rzeczy.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2014, 21:04 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Czy zyskujesz na wierze?

58
polliter pisze:Szkoda, że tą wiarę mieszasz przy okazji z religią. Nie musisz być katolikiem, ba, nie musisz być wyznawcą żadnej religii, by wierzyć w Boga. Po co Ci ta zaraza, zwana religią, tylko się babrasz w gównie, a od tego można się pobrudzić, jak pewnie wiesz. :)
Ordnung .Musi być porządek,muszą być nakazy i zakazy,bo tak sam z siebie człowiek nie wie co jest dobre a co złe :) .A i pośrednicy muszą być .Pośrednicy są niezbędni :P .
Ostatnio zmieniony 22 cze 2014, 11:38 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron