Re: Wasze religie.

151
Hoffman Moritsu pisze:Napiszę po raz ostatni. Jak nie zrozumiesz to nie chce mi się więcej pisać tego samego.
Jestem Katolikiem i wierzę w Kościół. Kościół rzymsko-katolicki, a obecny taki nie jest, bo ogromna jego część zatraciła wartości katolickie i wymyśliła własne, niekiedy sprzeczne z pierwotnymi. I właśnie w taki Kościół nie wierzę, czyli bandę darmozjadów, która w ogromnej części zasiedla Katolickie świątynie.
Kościół już w wiekach średnich zaczął sobie wymyślać niestworzone historie, o których nie ma mowy w Biblii i kazał ludziom w nie wierzyć. Poza tym szachrował przy Biblii, przekręcał ją, robił z nią, co mu się chciało, zmienił Dekalog, bo mu nie pasował i robił to stary rzymsko-katolicki Kościół, a nie żaden obecny. Wierzysz w celibat, niepokalane poczęcie, wniebowzięcie, liturgię, eucharystię, spowiedź powszechną, odpusty, nieomylność papieża, dominację kleru itp.? To wszystko wymyślił stary Kościół, a nie obecny. Z tego co mówisz, widzę, że w żadną z tych rzeczy nie wierzysz, bo nie chodzisz do kościoła, chyba że chodzisz wyłącznie na msze łacińskie, ale tam masz jeszcze więcej formułek do wyklepania, do tego w języku, którego nie rozumiesz.
Jestem w stanie przyjąć, że jesteś chrześcijaninem (jak pierwsi gnostycy), ale nie rzymskim katolikiem, bo sam sobie zaprzeczasz.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 15:13 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wasze religie.

152
Nic nie rozumiem z tego co napisałaś Ayalen...

Polliterze, idąc tym tropem możesz mi wmówić, że wierzę w kościół z przed 2 lat albo 5-ciu minut... Piszę o początkach kościoła. Teraz kościół jest niestety w wielu przypadkach jedynie z nazwy...
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 15:51 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

153
Aaaaaa... w końcu załapałem. :ahah:

Jesteś więc chrześcijaninem, bo w pierwszych wiekach nie istniało pojęcie Kościoła, a już z pewnością, Kościoła Katolickiego (czyt. powszechnego), bo, po prostu, nie był powszechny (gr. Καθολικος - powszechny), ale rozumiem, że operujesz tym słowem, mając na myśli czasy sprzed schizmy, gdy nie było Kościoła zachodniego i wschodniego. Myślę, że to naciągane rozumowanie, ale od biedy, mogę się z nim zgodzić. A dlaczego tak Ci przeszkadza słowo chrześcijanin? Bardziej pasuje do Twoich poglądów, jest bardziej uniwersalne i nie byłoby tej całej, niepotrzebnej dyskusji. :D

Pozdrawiam, Hoffmanie (tak a propos, dawno Cię tu nie widziałem) :D
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 18:57 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Wasze religie.

154
Czego nie rozumiesz - powiedziales ze wierzysz w Kosciol, wiec pytam co to jest ten Kosciol w ktory wierzysz?
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 19:03 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

155
Nie przeszkadza mi słowo Chrześcijanin. Możesz mnie nazywać i tak i tak. Ja tam specjalnej różnicy w tym nie widzę...

Kościół w który wierzę zakłada chociażby wartości ważniejsze od życia ludzkiego, a obecnie czasami dość trudno o to ;)

P.S. Spodziewałeś sie, że już nie wrócę, co? Ja jestem jak bumerang :D
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 20:00 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

157
a dlaczego mialbys nie wrocic? Nawet mi to przez mysl nie przeszlo.
Ok, rozumiem. Gdzie w tym jest Bog? I jakiez to sa wartosci ponad zycie? Czyje zycie?
Tak dla rozluznienia - wiesz, ja mieszkam w Libii, i w trakcie przewrotu, upadajaca dyktatura uknula takie fajne haselko: Allah, Moammar u Libia bez. Bez - to znaczy jedynie, tylko. U- to i. Moammar to imie zabitego dyktatora.
Fajnie to brzmialo w ustach takich 5, 6 letnich srali, one to spiewaly,uczyli ich tego w przedszkolach i szkolach, potem dzieciaki biegaly po podworku wykrzykujac ten slogan. a ja zastanawialam sie - jak rodzice potem im to odkreca w glowach - teraz juz nie wolno nawet wspominac glosno imienia dyktatora.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 22:11 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

158
Bóg? Wszędzie. Niemal codziennie mam z nim kontakt. Ciągle z nim rozmawiam, czytam co ma mi do przekazania, wierzę, że istnieje, a utrzymuje mnie w wierze to, że zdarzyło się kilka rzeczy w moim życiu, w których sam bym sobie nie poradził i udało mi się tylko dzięki Jego wsparciu.
Prosty przykład. Mam pewne marzenia, mniejsza o to jakie. Plan miałem i mam wciąż taki, aby mieć dobre wykształcenie, bo potrzebuję na ich spełnienie dużą bańkę. Żeby szybko ją zarobić jak wspomniałem wykształcenie. Żeby je mieć, skończyć dobrą szkołę i studia. No i właśnie. Dostałem się do bardzo dobrej szkoły(chodzi i nauczanie, w innych aspektach jest do dupy ale o to mniejsza), i pod względem nauczania lepszej sobie wyobrazić nie mogę. Gorąco się modliłem aby do niej się dostać. Nieco się zmieszałem kiedy na testy gimnazjalne zachorowałem, wyszedłem z nich i pisałem w innym terminie. Efekt był taki, że dostałem się do szkoły ostatni na odwołaniu. Mi to wystarcza, bo to który się dostałem mało mnie obchodzi ale moja mama była przy tym obecna i widziała jak dyrektor oddzielił ręką na tak zwaną ,,pałę" podania jedne od drugich i traf chciał, że to ja właśnie byłem ostatni, a gość przede mną miał o jeden punkt mniej i się nie dostał ;)
Teraz każdy może powiedzieć, że to zwykły przypadek. Jasne, że tak i ja nie jestem w stanie temu zaprzeczyć. Ale właśnie na tym polega moja wiara, że w czymś takim dostrzegam tak zwane ,,dzieło stwórcy" czy ,,palec boży" i staram się go dostrzegać na co dzień ;) A miałem już sporo tego typu akcji, które śmiało każdy z was mógłby nazwać zwykłym zbiegiem okolicznośći, a ja właśnie uważam je za co innego ;)

A co do mojego stosunku do wiary? Wiesz, mnie uczono, że Bóg jest twoim przyjacielem, a nie katem, który mówi ,,Do kościoła won i bijcie mi pokłony albo was pozarzynam". Ale każdy wierzy w co innego. Jak mocher wierzy, że po zmówieniu dziesięciu zdrowasiek jej zięć zmądrzeje to proszę bardzo ;)

Wyjaśniłem mniej więcej na czym polega moja wiara, żeby nie było już żadnych niedogodnień :P
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 22:14 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

159
Jakie są wartości ważniejsze od życia? Mam nadzieję, że żartujesz... Poważnie, jak słyszę coś takiego mam ochotę udowodnić ludziom na ich skórze, że życie wcale nie jest najważniejsze...

Prosty przykład. Widzisz jak terrorysta porwał dziecko i trzyma mu nóż przy gardle. Mówi, żebyście dali mu milion dolarów albo dziecko zabije. I co zrobisz? Dasz mu ten milion? Ja powiem, żeby rozstrzelali skurwiela, ale jak zabiją dziecko to trudno. Wypadki się zdarzają.

Ja za wiele wartości z radością oddałbym życie. Za bliskich, za marzenia, za swój honor, za swoją dumę, za wiarę... mogę wymieniać i wymieniać.

Dalej twierdzisz, że życie jest największą wartością?

A co do kwestii Libii... Ogólnie uważam, że demokracja to jest najgorsze gówno jakie może być. Dyktatura jest jak dla mnie najlepsza. Ale jak powiedział Korwin: ,,Dyktatury dzielą się na złe i dobre. Demokracja jest zawsze głupia".
Ostatnio zmieniony 11 gru 2013, 22:19 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

160
aha, czyli dziecko masz w doopie? Wazniejszy jest ten milion? A jesli to bedzie ktos z Twoich bliskich? Bliskich tez masz w doopie?
Na czym opiera sie Twoj honor, bo dla mnie ktos kto poswieca zywe wybierajac to co martwe - nie ma honoru.
I jedno pytanie, prosze o konkretna odpowiedz, a nie lanie wody: co stanie sie z tymi wszystkimi TWOIMI wartosciami jesli TY nie bedziesz zyl?
Zycie za wiare oddaja fanatycy - czyli ludzie zaslepieni jakas idea. Idee sa martwe, to ludzie czynami je ozywiaja. Czyli oddasz zywego siebie za to co sie wymyslilo komus albo Tobie w glowie? Ty juz nie myslisz czy jeszcze nie myslisz, bo nie jestem pewna?
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 8:04 przez ayalen, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Wasze religie.

161
Czyli terrorysta porywa dziecko. Dostaje milion w łapę to idzie i porywa następne dziecko. Mówi, żeby dać mu miliard i samolot. Czyli rozumiem, że znowu mu dajesz, bo życie jest w końcu najważniejsze to co tam głupi miliard ;)
Następnie reszta terrorystów czuje się zaproszona do porywania następnych dzieci, bo to łatwa kasa i robi tak stu terrorystów. Zapłacisz im te 100 miliardów i 100 samolotów za 100 dzieci, żeby zbankrutował kraj?
I jaką niby ma różnicę to czy ktoś porwie jakieś dziecko, mojego kolegę, moją matkę czy moje dziecko? To wszystko to tacy sami ludzie i tak samo należy szanować ich życie. Jak terrorysta wie, że porywając dziecko zginie i on i to dziecko to po co ma go porywać? Z terrorystami się nie negocjuje. Kula w łeb i krzyżyk na drogę.

Nic się nie stanie z tymi wartościami, a co ma się stać? Właśnie o to chodzi, że jeśli oddam za nie swoje życie to znaczy, że nie pozwoliłem ich zszargać i zostawiłem je w nienaruszonym stanie ;)
Mogę i być w twoim rozumieniu fanatykiem, mnie nigdy specjalnie nie obchodziło co ludzie o mnie myślą ;) Tyle, że ja nie zamierzam być Judaszem, który by wydał Jezusa za srebrniki ani Piotrem, który by się go 3 razy wyparł. Ja bym się przyznał i z godnością został zadźgany przez Rzymian.

Swoją drogą ja mam pytanie do Ciebie. Skoro oddawanie życia za wartości jest według Ciebie głupie to co? Polacy, którzy walczyli w powstaniach byli idiotami? Chrześcijańscy Emisarjusze paleni na stosach w średniowiecznej Japonii za wyznawanie tej wiary byli idiotami? Winkelried też nim był?
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 9:13 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

162
Zostawmy to biedne dziecko, skoro nie rozumiesz ze likwidowac trzeba terroryzm a nie dziecko wraz z terrorysta - to jest tak jakbys mowil ze komus kogo boli zab - trzeba ukrecic cala glowe. Wystarczy wyrwac zab.
Komu pozostana Twoje wartosci w chwili gdy Ciebie nie bedzie; toz kazdy ma swoje. Beda lezaly na strychu, czy blakaly sie bezpanskie? Jeszcze raz - co stanie sie z tym w co ktos wierzy gdy zabraknie wierzacego?
I trzymaj sie choc troche logiki: jakbys Go nie wydal, to do czego mialbys sie przyznawac?
A kto to jest ten W...cos tam?
Wiesz dlsczego - a temu drogi Panie ze wartosci sa tylko cenne. A zycie jest bezcenne. A nie bezwartosciowr, bo najwyrazniej cos Ci sie pomylilo. Bo te Twoje wartosci to sa Twoje przekonania, poglady i wierzenia. To co masz w glowie. A wiec jesli umrzesz - znajda sie tam gdzie Ty - choc oddales dla nich zycie, grzebiac je ze soba.
Polacy ktorzy gineli w Powstaniach oddawali zycie walczac o to aby inni mogli zyc. Ja nie wiem kto lub co tak Ci zryl umysl, ale gdyby to ode mnie zalezalo: wyslalabym Cie na resocjalizacje zanim staniesz sie potencjalnym zagrozeniem dla innych ludzi. W tym kierunku zmierzaja Twoje wartosci, i w tym kierunku zmierzaja ci ktorzy maja za nic zycie, swoje i innych.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 11:21 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

163
Wez to Hoff napisz sobie na scianie i potarzaj trzy razy dziennie, moze kiedys dotrze:
to czy jestes cos wart - wraz ze wszystkim co Ci sie ulegnie w glowie - zalezy od tego czy zyjesz. Bo martwy jestes wart tyle co koszt krzyzyka na droge.
A to ile jestes wart - to zalezy od tego co robisz z zyciem. Bo nie masz nic oprocz zycia.
I nie wiem z kim Ty sie kontaktujesz, ale na pewno nie jest to Bog ktory jest Zyciem. Tym ktore masz za nic. Tyle warta jest Twoja wiara, albo sie ocknij albo idz do egzorcysty. Amen.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 14:19 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

164
Nie, nie zostawię tego dziecka, bo terrorysta by go nie zostawił, a ty dając milion temu terroryście będziesz winna porwaniom stu innych dzieci(dobrze by było, żeby tylko tylu). Jak ząb boli to się go leczy, ale jak nie da się go uleczyć, to się go wyrywa. Jak mówi pismo święte, ,,Jeśli oko twoje jest powodem do grzechu to wyłup je", a jeśli drzewo nie rodzi, trzeba je ściąć.
Moje wartości jak sama nazwa wskazuje są moje. Nie muszą Cię one nic obchodzić ale jeśli bym je odrzucił dla zachowania życia to nie mógł bym spojrzeć w lustro. Widzę, że ty z kolei jesteś pozbawiona jakichkolwiek wartości i kurczowo trzymasz się życia, jakby to było wszystko. Tylko wtedy taka strata najbardziej boli ;)

Jak to do czego miałbym się przyznawać? Powiedział bym, że wierzę w Jezusa Chrystusa stojąc dumnie i nie patrzył bym na konsekwencje.

Winkelried? Widzę, że z literaturą Polską jesteś na bakier. Juliusz Słowacki ,,Kordian". Winkelried - tak miała na imię postać, która podczas bitwy, aby zrobić wyłom w szeregach żołnierzy nieprzyjaciela i tym samym przyczynić sę do zwycięstwa, skierował na siebie i wbił w swoje ciało kopie nieprzyjaciół, co umożliwiło reszcie dowodzonych przez niego ludzi pokonać nieprzyjaciela. Dzięki niemu Szwajcarzy wygrali bitwę. On był idiotą? Ja go uważam za bohatera.
No więc właśnie. Powstańcy, którzy ginęli w powstaniach, bronili niepodległości Polski. Walczyli za ideały, wartości, za ojczyznę, za ludzi ją zamieszkujących.

Powiem to jasno. Mnie brzydzą twoje poglądy. Jak czytam to co piszesz to mnie mdli mam ochotę się pożygać. Brzydzi mnie to, że najważniejsze jest dla Ciebie tylko żyć i dobrze się nażreć. Więc żyj sobie i żryj w spokoju. Ja nie zamierzam dzielić twojego losu.
Jak mówi włoskie przysłowie ,,Lepiej żyć jeden dzień jak lew niż sto lat jako owca".
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 14:33 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

165
Uważam, że jestem dużo wart i jestem w stanie osiągnąć wiele. Nie lubię się przechwalać ale patrząc obiektywnie mam wielkie możliwości, dość dużą wiedzę i sporo umiejętności aby stać się kimś. Ale nie wachał bym się oddać życie i zaprzepaścić to wszystko dla czegoś w co wierzę.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 14:35 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

166
Jezu drogi.
Jeszcze raz
- jak stracisz zycie to co Ci pozostanie?
Wiary sie nie czepiam, kazdy ma swoja. Slowackiego nigdy nie lubilam, wole Norwida. A dlaczego Twoj bohater tak postapil? W imie czego ofiarowal swoje zycie?
Przeoczyles jeden wyraz - walczyli dla zycia ludzi. Aby ludzie mogli zyc.
A rzygaj sobie, tylko przez r z.
Dobrze - a w co wierzysz?
Hoff, mala uwaga - nie probuj mnie obrazac, bo to niemozliwe. Az tak nisko nie zejde. Sam siebie obrazasz tym co pleciesz, ale to Twoja sprawa, ja jedynie usiluje Ci podpowiedziec gdzie sa drzwi. Skorzystasz - to dobrze. Nie - bedziesz sie pograzal. Twoja wola.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 14:45 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

167
Nie bluźnij!
Jeszcze raz
,,Lepiej jest żyć jeden dzień jak lew niż 100 lat jak owca".
Oddał życie po to, aby jego żołnierze mogli wygrać bitwę. To jest postawa jaką powinien wykazywać każdy żołnierz, bo po to idzie do wojska.
Tak, właśnie po to walczyli powstańcy między innymi, aby ich rodacy mogli żyć. I ty uważasz to za idiotyzm? Weź się strzel w ten łeb, bo nie mogę tego czytać. Nie wiem co za oszołom uczył Cię w szkole i wybacz ale nie będę zastępował twoich nauczycieli.
Wiem, że się piszę przez ,,rz". Literówka, nie wiem czemu tak napisałem :P
Pisałem już w co wierzę. Wierzę w Boga, wierzę w siebie, swoje wartości... Za to z radością oddam życie. Z uśmiechem na twarzy i godnie przejdę na drugą stronę. A ty obrażasz mnie i moje wartości.
Ja Ciebie nie obrażam. To, że mnie coś brzydzi to moja opinia i mam prawo czuć się obrzydzony. Wiesz dlaczego mnie to brzydzi? Bo ja bym żydów ukrywał u siebie w domu podczas drugiej wojny światowej, a co do Ciebie to miałbym wątpliwości, bo tym się kończy takie dbanie tylko o swój zad.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 14:54 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

168
zdecydoawnie na chwile obecna wolalbym zyc 100 lat jak owca niz jeden dzien jak lew.lew zyje,bo musi-walczy o przetrwanie myslac tylko o żarciu,ktorego nie ma i musi zdibyć.natomiast owca o jedzenie sie nie martwi,zawsze cos znajdzie,a zycie jest dla niej przyjemnosci.czasem pojawi sie jakis "WILK",ale od tego jest pasterz,zeby zapewnic owieczkom bezpieczenstwo...zatem owieczki maja swego Pana,a lew myslisz króluje ? nad kim albo nad czym ? nad swoim pozywieniem ? hehe co to za Królestwo.owieczki maja Raj,ktory daje im Pan...
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 15:36 przez sapermlo, łącznie zmieniany 2 razy.
Sensu życia nie ma,ale jest sens istnienia !!!

Re: Wasze religie.

170
No to jak wiesz to trzymaj sie tego co wiesz.
Przede wszystkim: albo rozmawiamy albo sie klocimy - ja klocic sie nie bede, wiec to oznacza koniec rozmowy. Zasada - Ty mowisz - ja pytam - Ty odpowiadasz. I wice versa. Jak chcesz.
W jaki sposob bluznie? Pytam jeszcze raz: co stanie sie z Toba i wszystkim w co wierzysz gdy nie bedziesz zyl? Gdzie to bedzie? Konkretnie?

Napisales ze kontaktujesz sie z Bogiem. W jaki sposob? Kim jest Bog w ktorego wierzysz? Gdzie jest? To sa ppytania, jesli chcesz, mozesz odpowiedziec albo konczymy te przepychanke. Po prostu.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 16:05 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

171
Hoffman Moritsu, rozumiem, że możesz uważać swoje poglądy za słuszne i pozbawione luk, ale dlaczego zwracasz się do innych pogardą? Piszesz o życiu jak lew, ale kiedy ktoś chce pokierować swoim życiem inaczej niż Ty, to chcesz zrobić z niego owcę :)
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 17:51 przez Inari, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

172
Mam dobry przykład skoro nasza znajoma żyje w kraju Arabskim.

Przychodzi do Ciebie Arab. Przystawia lufę do skroni i pyta czy wierzysz w Boga. Załóżmy, że wierzysz w innego Boga niż w Allacha, a on w innym wypadku Cię zabije. Co zrobisz? Zaczniesz bić pokłony Allahowi i porzucisz to w co wierzysz, czy dumnie oddasz za to życie? Innej opcji nie ma. Lew albo owca.

Nie piszę do nikogo z pogardą. Przeciwnie, sam czuję się urażony waszymi komentarzami.

I tak, będę się trzymał tego w co wierzę. ,,Jeśli bym w siebie nie wierzył, dawno bym już nie żył".

W jaki sposób bluźnisz?
ayalen pisze:Jezu drogi.
Nie wzywaj imienia Pana Boga swego nadaremno. A jeśli nie wierzysz, to po co Go wołasz? Nawróciłaś się nagle?

Co się ze mną stanie kiedy umrę? Pójdę mam nadzieję do nieba. Co się stanie z tym w co wierzę? Nic, nadal będę wierzył. Wtedy po drugiej stronie będę mógł stanąć wyprostowany, dumnie i zameldować Bogu, że moje życie było spełnione. Kompletnie nie kumam czemu się tak na to uwzięłaś, ani do czego zmierzasz...

W jaki sposób kontaktuję się z Bogiem? Chociażby poprzez rozmowę. Lepszego sposobu na kontakt nie widzę. Kim jest Bóg w którego wierzę? Nazywa się Jezus Chrystus ;) Gdzie jest? W Niebie.

To były pytania, a to są odpowiedzi. Byłbym wdzięczny gdybyś dla odmiany to Ty, odpowiedziała na moje pytania, bo póki co bardzo zręcznie ich unikasz ;)

A jeśli ktoś chce żyć jak owca to niech sobie żyje. Piszę tylko, że mnie coś takiego brzydzi i ma prawo. Tak samo jak brzydzi mnie aktorka porno, która robi z siebie przed kamerą gówno. Niech sobie robi z siebie co chce, ale ja na to patrzeć nie mogę ;)
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 19:45 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

173
Tajgon pisze:Zauwazylem, ze czlonkowie tego forum maja bardzo zroznicowane poglady religijne, co mnie BARDZO cieszy(wysoki standart dyskusji) jestem ciekawy waszych przekonan.
Zaczynajc od siebie, to jestem radykalnym chrzescijaninem, a precyzujac Zielonoswiatkiem. Wierze w Boga, a on dziala kazdego dnia w moim zyciu, czyniac wiele znakow i odmieniajac mnie. Wierze w Zbawienie, przez wiare w Syna czlowieczego i nieskonczona laske boza, ktora Bog chce nam dac, ale musimy do niej dorosnac i wyciagnac po nia renke. Wierze w bliska relacje miedzy czlowiekiem, a Bogiem.
I to na tyle. Teraz wasze kolej!
Nawiązując do pierwotnej idei tematu, o sobie mogę powiedzieć tylko tyle, że wg kościoła Katolickiego byłabym poganką :) Sympatyzuję w wierzeniach etnicznych typu Asatru, religia dawnych Słowian, czy religia dawnych Celtów, aczkolwiek, to w co wierzę i co jest mi najbliższe, można by określić jako "Animizm", choć nie do końca nim jest. Nie oddaję czci żadnym bogom. Wierzę w energie, duchy, żywioły. Naturę. Las jest moją świątynią, a wszelkie zwierzęta w nim żyjące są uosobieniem "boga". *
_____________________________
* Uważam, że bóg nie jest żadną osobą. Samo słowo "bóg" w moim odczuciu jest tylko umowne. Równie dobrze może być to "źródło" - swoją drogą zdecydowanie bardziej wolę używać właśnie tego słowa, ponieważ "BÓG" za bardzo kojarzy mi się z Jahwe.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 21:04 przez Satu, łącznie zmieniany 2 razy.
Od starych kruków młode uczą się krakać.

Re: Wasze religie.

174
Hoffman Moritsu pisze:Mam dobry przykład skoro nasza znajoma żyje w kraju Arabskim.

Przychodzi do Ciebie Arab. Przystawia lufę do skroni i pyta czy wierzysz w Boga. Załóżmy, że wierzysz w innego Boga niż w Allacha, a on w innym wypadku Cię zabije. Co zrobisz? Zaczniesz bić pokłony Allahowi i porzucisz to w co wierzysz, czy dumnie oddasz za to życie? Innej opcji nie ma. Lew albo owca.
Dla osoby inteligentnej i świadomej, takiej, która nie jest zahipnotyzowana żadna wiarą i okaleczona żadna ideologią rozwiązanie jest jedno- złożyć pokłony Allahowi. Umieranie za koncepty, które są niczym innym jak rodzajem form energetycznych,. które zasilamy .. umieranie za wiarę, która jest niczym innym jak snem umysłu, rodzajem klaustrofobii mentalnej jest po prostu głupie i absurdalne. Ego ma wmontowany element autodestrukcji i broni konceptów/wiar/filozofii, ponieważ od tych form zależy jego iluzoryczna egzystencja. Nie ma wtedy mowy o działaniu świeżym/mądrym/spontanicznym.. działamy jak zaprogramowane roboty, które bronią czegoś co jest tylko myślą, martwym konceptem.
A lew i owca to kolejne postacie ze snu z którymi się nieświadomie identyfikujemy... To kim jesteśmy jest poza jakimkolwiek słowem i myślą. Jako producent myśli jesteśmy poza nimi. Jako obserwator jesteśmy poza obserwowanymi fenomenami.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 21:28 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Wasze religie.

175
Absurdalne są twoje argumenty. Piszesz, że czegoś nie ma, bo tego nie widzisz? W takim razie nie ma Ameryki, ani Azji, bo skoro ja tak uważam i jej nie widze to tak faktycznie jest ;)

Obrazek
Rozumiem, że to twój idol? Człowieku. Idealnie nadawał byś się do parlamentu ZSRE...
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 21:35 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

176
Hoffman Moritsu pisze:Absurdalne są twoje argumenty. Piszesz, że czegoś nie ma, bo tego nie widzisz? W takim razie nie ma Ameryki, ani Azji, bo skoro ja tak uważam i jej nie widze to tak faktycznie jest ;)


http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... U,w400.jpg

Rozumiem, że to twój idol? Człowieku. Idealnie nadawał byś się do parlamentu ZSRE...
problem nie jest w istnieniu poszczególnych konceptów, tylko naszej identyfikacji z nimi, Kiedy koncept, który jest tylko zwykłą formą energetyczną w naszym umyśle staje się ważniejszy od rzeczywistości ( ludzie życie) to mamy do czynienia z czystą patologią. To jest właśnie sposób rozumowania ludzi dysfunkcyjnych , którzy zabijają innych w imieniu swoich własnych projekcji.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 21:42 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Wasze religie.

177
Sosan pisze:problem nie jest w istnieniu poszczególnych konceptów, tylko naszej identyfikacji z nimi, Kiedy koncept, który jest tylko zwykłą formą energetyczną w naszym umyśle staje się ważniejszy od rzeczywistości ( ludzie życie) to mamy do czynienia z czystą patologią.
Czyli według Ciebie pochodzę z patologicznej rodziny, bo wierzę w Boga i oddał bym życie w obronie drugiego człowieka? Według Ciebie powinienem pozwolić mu zdechnąć? Weź ty się pieprznij w łeb. Ty czytasz w ogóle co ty piszesz, czy na pałę wciskasz klawisze na klawiaturze?
Sosan pisze:To jest właśnie sposób rozumowania ludzi dysfunkcyjnych , którzy zabijają innych w imieniu swoich własnych projekcji.
Aha, czyli mam rozumieć, że jak wejdą następnym razem do nas Niemcy i zawitają do mojego domu to mam odśpiewać hymn III Rzeszy, bo inaczej jak bedę się bronił to jestem człowiekiem dysfunkcyjnym? Jeśli będę wówczas bronił innego człowieka, to on jest tak na prawdę projekcją w moim mózgu? Mindfuck... ja już wyszedłem z matrixa?
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 21:57 przez Hoffman Moritsu, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam do gry :)
ERA BLEACHA OUTBREAK

[img]http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comme ... 2,w400.jpg[/img]

Re: Wasze religie.

178
Sosan, to beton. Nie przebijesz, trzeba drazyc kroplami.
Hoff, rozmowa to dialog. Bog do Ciebie mowi? Skad? Gdzie jest ten ktory mowi do Ciebie, prosze adres?
Allah to imie Boga. Jedno z wielu. Ale nie sadz po sobie - w przeciwienstwie do zaslepionych pustymi haselkami, nie musze wierzyc w to co jest. Ufam.
Cos slabo ze znajomoscia podstawy Twojej wiary - dlaczego robisz ze swojego idola klamce? No przeciez Jezus bezustannie przypominal ze nie jest Bogiem? Dlaczego Mu nie wierzysz?
Ja nie mam Pana nad soba, i tym sie roznimy.
Gdzie jest niebo? Toto niebieskie nad glowa?
Prosze o konkretne odpowiedzi, jak przystalo na faceta, bez rozmemlania myslowego.
I prosze wybic sobie z glowy ze wiesz co ja mysle lub uwazam - to sa Twoje wyobrazenia na temat moich mysli. Nie zycze sobie przypisywania ich do mnie. Umowmy sie - kazde mowi za siebie i o sobie, stac Cie na to czy to zbyt wiele?
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 21:58 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Wasze religie.

179
Życie drugiego człowieka nie jest konceptem
Niemcy atakujący Polskę nie są projekcją
czytaj nieco uważniej :)
serdecznie Cię pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 22:00 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Wasze religie.

180
Sosan, to beton. Nie przebijesz, trzeba drazyc kroplami.
Hoff, rozmowa to dialog. Bog do Ciebie mowi? Skad? Gdzie jest ten ktory mowi do Ciebie, prosze adres?
Allah to imie Boga. Jedno z wielu. Ale nie sadz po sobie - w przeciwienstwie do zaslepionych pustymi haselkami, nie musze wierzyc w to co jest. Ufam.
Cos slabo ze znajomoscia podstawy Twojej wiary - dlaczego robisz ze swojego idola klamce? No przeciez Jezus bezustannie przypominal ze nie jest Bogiem? Dlaczego Mu nie wierzysz?
Ja nie mam Pana nad soba, i tym sie roznimy.
Gdzie jest niebo? Toto niebieskie nad glowa?
Prosze o konkretne odpowiedzi, jak przystalo na faceta, bez rozmemlania myslowego.
I prosze wybic sobie z glowy ze wiesz co ja mysle lub uwazam - to sa Twoje wyobrazenia na temat moich mysli. Nie zycze sobie przypisywania ich do mnie. Umowmy sie - kazde mowi za siebie i o sobie, stac Cie na to czy to zbyt wiele?
Zapytalabym jeszcze kto i kiedy zrobil Ci pranie mozgu, ale to byloby juz zbyt wiele...
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 22:03 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron