Re: Szatan

32
Anioł od demona różni sie tylko i wyłącznie swoim wyborem czyli tym iż odrzucił Boga raz na zawsze a kosekwencą tego jest jego degeneracja czyli to co napisał merkaba kilka postów wyzej.
Crows - ja widziałam - raz w życiu miałam objawienie demoniczne chociaż zawsze przychodził i tylko czuło się jego obecność. Widzisz - demony maja możność tak jak anioły objawiać się ludziom ale czynią to często pod różnymi postaciami. Czasem jako widma, czasem jako zwierzęta albo ludzie a czasem przychodzą w snach - różnie to bywa. Jeżeli chodzi o mnie to nie jest kwestia wiary tylko pewnik jak to że lód jest zimny a kamień twardy. Wiem to bo zwyczajnie przezyłam pewne rzeczy na własnej skórze i nikt mi nie wciśnie kitu ze istnieja jakieś inne prawdy poza Ewangelią - inne religie to zwykłe bajeczki dla dorosłych dzieci . Jakby nie Jezus Chrystus moje życie byłoby już dawno w mroku. Chwała Panu :)
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 0:08 przez VadeRetroSatana, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

34
Vade, a aniol tez Cie objawil? Wiesz, ja wierze ze to co mowisz jest prawdziwe, i wierze ze moglas zobaczyc czy tez poczuc to o czym mowisz. Tylko... czy nie zastanawia Cie dlaczego ten zly Cie nawiedzil? Czego chcial...boisz sie szatana? Co konkretnie czulas- powiedzialas ze czulas jego obecnosc?
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 7:33 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

35
Szatan to miki przy człowieku. Niemniej bywają i ludzie dobrzy, którzy nie gniewają się jak bóg gdy zesłał potop czy jak zesłał plagi egipskie i potrafią wybaczyć.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 9:46 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Szatan

36
Mezamir, a co znaczy: wybaczyc? Ty wiesz, z reka na sercu: dlugo zyje i nie posrod aniolow, ale nie ma ani jednej osoby ktorej musialabym cos wybaczyc....moze temu ze nie umiem sie gniewac? Czym jest tak naprawde wybaczenie? Jak to czujesz, rozumiesz?
Zlo boli. Sprawia cierpienie. Powoduje smutek. Czy moze raczej budzi gniew, zlosci, powoduje chec odplacenia tym samym? Zemsty? Co widzisz: czlowieka ktory Cie skrzywdzil czy wlasna krzywde ktora odpychasz od siebie?
Dalej: czym jest wybaczenie: sila czy slaboscia?
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 14:31 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

37
Przepraszam, zelgalam: jeden jest. Jeden ktoremu nie jestem w stanie wybaczyc, choc nie siebie.... moze dlatego ze kocham Go nie jak siebie, a bardziej niz siebie wlasnie...diabli wiedza.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 14:36 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

38
Crows - ja widziałam - raz w życiu miałam objawienie demoniczne
dlaczego mam ci wierzyć ?
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 20:06 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Szatan

39
Tu na tym forum jest kilku demonów. I nie tylko tu. Znają mnie i wiedzą że nie mają szans. Jednak walka wciąż trwa. Przychodzą w nocy, stoją i się przyglądają, po czym odchodzą bo wiedzą to czego człowiek nie wie. Kiedy śpię próbują mnie zniewolić ostatnio zebrały siły bo tego jeszcze nie próbowały, ale nic im to nie dało. Robią tak bo dawno nie były w domu, mało wiedzą. Ja znam osobiście Szatana, i nie jest wcale paskudny, choć jawi się jak chce. Kto Raz spotkał tego geniusza ten ma jedną tylko drogę. W GÓRĘ PONAD PODZIAŁY. Jeśli pozostanie w świecie podziałów, szatan go wchłonie to kwestia czasu jedynie. Raz wyjątkowo zgadzam się z Merkaba. Jednak niepotrzebnie wmieszał do tego historię z raju. Ale trudno się dziwić skoro sądzicie że Szatan dokonał wyboru. Ja wiem że to był wybór bez wyboru. Tak został od początku ulepiony, a wybór był jedynie pozorną formą retoryczną, ponieważ On siebie nie przeskoczy i robi co ma robić. Więc niech sądzi że to jego wybór. I jakoś mnie nie dziwi że Mez sporo o tym wie. A zapytał mówiąc jeśli ktoś potrafi to oddzielić niech powie jak? Poprzez personalizacje. Zdradzę Wam że Bóg Ojciec personalizuje nawet swój gniew by go nie zatruwał. Spersonalizował go w zasuszonych owocach gniewu. Dał mi je a ja je przyrządziłam w czarach z których wylałam je na ziemię, jednak ostatniego z Jeźdźców Apokalipsy wchłonęłam w dużej części byście o tyle miej mieli udziału w Śmierci. Więc da się oddzielić oba aspekty.

Natura wyboru bez wyboru:

Przeciwstawić się planowi Boga i nazwać Go kłamcą? Potępienie
Albo:
Wykonać plan Boga i przeprowadzić to co zapowiedział w apokalipsie ? Potępienie

A może coś się Wam pokręciło? A Ojciec nie kara za dobrą robotę?

I tu się pewnie niejeden uśmieje. "Nienawidzić życie by żyć" = "Nasrać do miski i wcisnąć sobie na głowę, by udowodnić że wycieraczki to raczki" Ludzka logika.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 22:03 przez SeJa, łącznie zmieniany 3 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Szatan

40
Andra pisze:Przepraszam, zelgalam: jeden jest. Jeden ktoremu nie jestem w stanie wybaczyc, choc nie siebie.... moze dlatego ze kocham Go nie jak siebie, a bardziej niz siebie wlasnie...diabli wiedza.
Myslalam ,ze jak sie kocha ,to wybaczyc jest niezwykle latwo..
Ostatnio zmieniony 25 lip 2012, 22:13 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

42
Seju, latwiej innych niz siebie samego?
Lawendo, milosc nie musi wybaczac, widzac w kazdym siebie, wiedzac ze kazdy bladzi, gubi sie, zapomina o sobie. Jesli naprawde kocha sie, nie ma komu ani czego wybaczac. Ale milosc, choc jest w nas, ludziach- jest wieksza niz my. Wiec to nie ja musze Mu wybaczyc, to On nie moze wybaczyc sam sobie. Tego ze zapomnial kim jest. Pamietajac o wszystkich, zapomnial o tym jednym. O sobie.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 7:25 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

43
Seju, latwiej innych niz siebie samego?
Lawendo, milosc nie musi wybaczac, widzac w kazdym siebie, wiedzac ze kazdy bladzi, gubi sie, zapomina o sobie. Jesli naprawde kocha sie, nie ma komu ani czego wybaczac. Ale milosc, choc jest w nas, ludziach- jest wieksza niz my. Wiec to nie ja musze Mu wybaczyc, to On nie moze wybaczyc sam sobie. Tego ze zapomnial kim jest. Pamietajac o wszystkich, zapomnial o tym jednym. O sobie. A milosc ktora jest wszystkim, nabiera sensu w nas, i poprzez nas- ludzi. Przez kazdego czlowieka. A On, coz, to jest tak- mowic do wszystkich to tak jakby nie mowilo sie do nikogo, i kochajac wszystkich- tak jakby nikogo sie nie kochalo. A ludzie to kobiety i mezczyzni. Jedna i jeden. Milosc ktora swoje swiatlo odnajduje w skupieniu a nie rozproszeniu. By moglo stac sie jednym to co rozproszone na wszystko. Nie musze Mu wybaczac, o ile On wybaczy sobie ze byl slepy.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 7:40 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

44
Seju, latwiej innych niz siebie samego?
Lawendo, milosc nie musi wybaczac, widzac w kazdym siebie, wiedzac ze kazdy bladzi, gubi sie, zapomina o sobie. Jesli naprawde kocha sie, nie ma komu ani czego wybaczac. Ale milosc, choc jest w nas, ludziach- jest wieksza niz my. Wiec to nie ja musze Mu wybaczyc, to On nie moze wybaczyc sam sobie. Tego ze zapomnial kim jest. Pamietajac o wszystkich, zapomnial o tym jednym. O sobie. A milosc ktora jest wszystkim, nabiera sensu w nas, i poprzez nas- ludzi. Przez kazdego czlowieka. A On, coz, to jest tak- mowic do wszystkich to tak jakby nie mowilo sie do nikogo, i kochajac wszystkich- tak jakby nikogo sie nie kochalo. A ludzie to kobiety i mezczyzni. Jedna i jeden. Milosc ktora swoje swiatlo odnajduje w skupieniu a nie rozproszeniu. By moglo stac sie jednym to co rozproszone na wszystko. Nie musze Mu wybaczac, o ile On wybaczy sobie ze byl slepy.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 7:42 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

45
Gdyby był tak pewnym gwarantem to byłaby wiedza a nie wiara. Zwycięstwa...to człowiek ma dwie natury i toczy wewnętrzne walki. Apokalipsa do tego nie jest potrzebna. I albo wygrywa dobro albo zło. Ale dobro i zło są względne. Wielu ludzi powołuje się na boga i powoływało czyniąc zło. Jeśli faktycznie bóg jest z nimi to dla kogo jest dobry a dla kogo zły? Za dobrą robotę jest nagroda a nie kara. Chyba, że ten co ją wykonał jest masochistą i dla niego to to samo. Pewnie jednym z demonów jestem ja. :rotfl:
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 14:09 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Szatan

46
Zły przeczytał to co napisaliście o nim na forum i nie trzeba było czekać długo na jego reakcję ;)
Obrazek
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 21:10 przez Sosan, łącznie zmieniany 3 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Szatan

48
Nebogipfel pisze:Gdyby był tak pewnym gwarantem to byłaby wiedza a nie wiara. Zwycięstwa...to człowiek ma dwie natury i toczy wewnętrzne walki. Apokalipsa do tego nie jest potrzebna. I albo wygrywa dobro albo zło. Ale dobro i zło są względne. Wielu ludzi powołuje się na boga i powoływało czyniąc zło. Jeśli faktycznie bóg jest z nimi to dla kogo jest dobry a dla kogo zły? Za dobrą robotę jest nagroda a nie kara. Chyba, że ten co ją wykonał jest masochistą i dla niego to to samo. Pewnie jednym z demonów jestem ja. :rotfl:
A pierwej Ja ;)

Dla kogoś coś jest wiarą, a ktoś na przykład Jezus ma wiedzę więc jest gwarantem. Ba jest moim Królem i zawsze ugnę kolano. Nawet jeśli i Bratem ;)
Chodzi z tą gwarancją jedynie o tych którzy nie wiedzieć dlaczego, albo i wiedzieć się pogubili. Nie są sami.

Nie wiem kto ma demona 2. Guzik mnie to obchodzi jakich ma kolegów 4. Opisałam to bo tak było, ale czemu nie jest??? Kto odpowie? Na to pytanie. Nie odpowiadajcie. Bóg ma wszystko w swojej władzy i nie kara za dobrą robotę.

Nie wiem kto bawił się czarami, ale wie że nie wiedział co czyni.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 22:03 przez SeJa, łącznie zmieniany 3 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Szatan

49
merkaba pisze:W całym Objawieniu a zwłaszcza w Ewangelii wyraźnie stwierdzone jest istnienie szatana jego zastępów. Jest to więc prawda wiary. Zaprzeczenie tej prawdy będzie postawą heretyka. Odmowa nauczania tej prawdy także będzie heretycka. Heretykami więc będą ci, którzy w złej wierze tej rzeczywistości zaprzeczają.
Zaprzeczenie istnienia diabła pociąga za sobą zaprzeczenie upadku człowieka, zaprzecza się wtedy grzech pierworodny a więę Odkupienie i istnienie Kościoła.

Zaprzeczenie istnienia diabla jest zaprzeczeniem nie tylko tej prawdy objawionej, ale zaprzeczeniem oczywistości, bo nie będzie można przyjąć żadnego tłumaczenia tych rzeczy, które następują
Mnie wcale nie dziwi, że w książce z bajkami jest wyraźnie stwierdzone istnienie postaci z bajek :)
Zaprzeczenie tej prawdy będzie postawą człowieka inteligentnego, który nie wierzy w infantylne hokus- pokus.

Diabeł- oczywistością ? Dla tych, których straszono nim w dzieciństwie i teraz jako dorośli ludzie nie mogą sobie poradzić z tą trauma- na pewno ;)
Jakie rzeczy następują ? Wszystko da się wytłumaczyć ludzką głupotą, żądzą władzy, pieniędzy, skłonnością do urojeń czy też zaburzonym rytmem przyrody. Po co więc sięgać do wieczorynek po wyjaśnienia ?
Bardzo łatwo zwalić winę na jakiegoś abstrakcyjnego stwora , ale czy taka postawa jest dojrzała ?
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 22:47 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Szatan

50
He. Sosan Bracie i Ty w to wierzysz? Wierzysz w to że, skoro wszyscy błądzą to nie istnieje prawda? Wierzysz że jesteś wolny, skoro to niewolnicy kreują Ciebie? Niczym się nie różnisz od Meza w zasadzie, skoro tak. Jak powiedział Crows w innym wątku. Wybacz i przejrzyj na oczy. Nie ma zła, nie ma dobra. Nie ma ucieleśnienia. Nie ma mnie bo nakryję sobie głowę kocem ;) To tylko fikcyjne pojęcia a jednak one kreują Ciebie.

Świat jest jaki jest. ...
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 23:13 przez SeJa, łącznie zmieniany 3 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Szatan

51
SeJa pisze:He. Sosan Bracie i Ty w to wierzysz? Wierzysz w to że, skoro wszyscy błądzą to nie istnieje prawda? Wierzysz że jesteś wolny, skoro to niewolnicy kreują Ciebie? Niczym się nie różnisz od Meza w zasadzie, skoro tak. Jak powiedział Crows w innym wątku. Wybacz i przejrzyj na oczy. Nie ma zła, nie ma dobra. Nie ma ucieleśnienia. Nie ma mnie bo nakryję sobie głowę kocem ;) To tylko fikcyjne pojęcia a jednak one kreują Ciebie.

Świat jest jaki jest. ...
A gdzież to napisałem, ze wszyscy błądzą i nie istnieje prawda ? Możesz rzucić cytatem ? :)
Coś gdzieś przeczytasz, przekręcisz po swojemu, a potem dyskutujesz ze swoim wyobrażeniem :) Na to wygląda..

Kreują mnie ? Czyli kogo ? Sprecyzuj ;)
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 23:30 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Szatan

52
Crows pisze:
Crows - ja widziałam - raz w życiu miałam objawienie demoniczne
dlaczego mam ci wierzyć ?
Nie musisz i nie zależy mi na tym - te doświadczenia pozostana tylko moimi doświadczeniami i nic tego nie zmieni. A to żebys uwierzył to musiałbys tego sam doświadczyć i tyle - tego Ci nie zyczę...

Andra? ty jesteś jakimś psychologiem czy może do buddyjskiej bratwy należysz? chociaz sądzę że to drugie skoro wszystko kochasz i odpowiadasz pytaniem na pytanie ^^

A Ty SeJa to do jakiejś sekty należysz czy czarujesz na własną rękę?
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 0:18 przez VadeRetroSatana, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Szatan

53
VadeRetroSatana pisze:Anioł od demona różni sie tylko i wyłącznie swoim wyborem czyli tym iż odrzucił Boga raz na zawsze a kosekwencą tego jest jego degeneracja czyli to co napisał merkaba kilka postów wyzej.
Crows - ja widziałam - raz w życiu miałam objawienie demoniczne chociaż zawsze przychodził i tylko czuło się jego obecność. Widzisz - demony maja możność tak jak anioły objawiać się ludziom ale czynią to często pod różnymi postaciami. Czasem jako widma, czasem jako zwierzęta albo ludzie a czasem przychodzą w snach - różnie to bywa. Jeżeli chodzi o mnie to nie jest kwestia wiary tylko pewnik jak to że lód jest zimny a kamień twardy. Wiem to bo zwyczajnie przezyłam pewne rzeczy na własnej skórze i nikt mi nie wciśnie kitu ze istnieja jakieś inne prawdy poza Ewangelią - inne religie to zwykłe bajeczki dla dorosłych dzieci . Jakby nie Jezus Chrystus moje życie byłoby już dawno w mroku. Chwała Panu :)
Spoko ale znowu mi nikt nie wciśnie bajeczki ze Ewangelia to jedyna słuszna prawda, pokazałeś tylko ze niedasz się przekonać do niczego, moze i masz racje, weż sobię to królestwo Chrystusowe zkoro Ci tak na nim zalerzy, ale wizje piekielnych demonów to juz Twoja czysto osobista faza, to ze się czegoś przestraszyłeś to nie znaczy ze kazdy, napewno coś widziałeś ale nie koniecznie wiesz co to było ;)
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 0:30 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

54
VadeRetroSatana

Ja Ci akurat wierzę, że doświadczyłaś demona, umysł ludzki ma tendencję i nieograniczone możliwości w kreowaniu różnych urojeń..
I nierzadko są one bardziej realne niż otaczająca nas rzeczywistość.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 0:32 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Szatan

55
Ja tam nie będę Was przekonywać za wszelką cene bo to bez sensu - to działa na zasadzie nauczki małego dziecka czyli jak sie nie poparzysz to się nie dowiesz że boli i tak jest z demonami - jak nie przyjda to albo myślisz że to urojenia albo że ktoś kit wciska. A to czy Ewangelia jest jedyna słuszną prawdą to się po śmierci przekonamy i zobaczymy komu będzię łyso - kto się myli a kto nie :) Tylko żeby to "łyso" nie było równoznaczne z potępieniem bo wtedy juz\ż nie będzie hihi ale "płacz i zgrzytanie zębów" To tak pod rozwagę daję.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 0:43 przez VadeRetroSatana, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Szatan

57
Mnie żaden demon na pewno się nie ukaże, a wiesz dlaczego ? Bo nie mam skłonności do bajkopisarstwa... W człowieku musi istnieć wcześniej jakiś zabobonny zalążek, aby z niego rozwinęła się dana wizja. Bo przecież nie wszyscy mają takie " objawienia", zgadza się
?

Co do Ewangelii.. Pozostaje jeszcze kwestia tego, jaka jej interpretacja jest prawdziwa..
A co do straszenia, co będzie po śmierci- to stary jak świat chwyt, rodzaj socjotechnicznej strategii, aby móc kontrolować ludzi za pomocą strachu. Nie wiem kto się nabiera na tak infantylne pogróżki, jakim IQ musza dysponować tacy ludzie ?
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 0:53 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Szatan

58
VadeRetroSatana pisze:Ja tam nie będę Was przekonywać za wszelką cene bo to bez sensu - to działa na zasadzie nauczki małego dziecka czyli jak sie nie poparzysz to się nie dowiesz że boli i tak jest z demonami - jak nie przyjda to albo myślisz że to urojenia albo że ktoś kit wciska. A to czy Ewangelia jest jedyna słuszną prawdą to się po śmierci przekonamy i zobaczymy komu będzię łyso - kto się myli a kto nie :) Tylko żeby to "łyso" nie było równoznaczne z potępieniem bo wtedy juz\ż nie będzie hihi ale "płacz i zgrzytanie zębów" To tak pod rozwagę daję.
Chłopaku jestem wychowany w religi chrześcijańskiej i sam czytałem Pismo Święte, grożbów się nasłuchałem :P Mnie tam guzik obchodzi gdzie Ty pujdziesz po śmierci oby Ci było dobrze, a to dlatego ze generalnie lepiej jest kiedy jest dobrze niz jak jest żle.
Sosan pisze:A co do straszenia, co będzie po śmierci- to stary jak świat chwyt, rodzaj socjotechnicznej strategii, aby móc kontrolować ludzi za pomocą strachu. Nie wiem kto się nabiera na tak infantylne pogróżki, jakim IQ musza dysponować tacy ludzie ?
Mnie zastanawia co innego, zkąd w niektórych ludziach tak silne przekonanie ze mają jakąś władzę nad innymi ludżmi i zkąd taka chęć? To jest chyba jakiś objaw nadmiernego opętania serca przez zachcianki, ze niby wszystkich czeka zguba bo ja tak chce, tak jakby inni byli tylko tłem a nie rzeczywistymi zywymi istotami, zato demony pikielne są rzeczywiste i niezwykle potęrzne, do tego stopnia ze Bóg czy Jezus nas musi przed nimi chronić.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 0:56 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Szatan

59
Conan - nie wyzywaj kobiety od chłopaków^^
A mi nie jest obojętne kto gdzie po śmierci pójdzie i dlatego za niedowiarków częstko się modle . Tylko to zazwyczaj pozostaje bo z doświadcznia wiem że przekonywanie nic nie daje i dlatego i Was nie będę przekonywać ale moge opowiadać o moich osobistych doznaniach wszystko jedno jak to zinterpretujecie. Ale jak ktoś che się przekonać na własne oczy w często są odprawiane takie specjalne Msze które odprawiane są przez charyzmatyków. Czasem zdaża się że na takich Mszach dochodzi do ujawnienia się demona. Ludzie wiją się po posadzce jak węże - są tak giętcy jakby ich okści były z plasteliny (nie stawy jak u gimnastyków tylko twarde kości gną sie jak żelki) albo kończyny wydłużaja się w ułamku sekund o kilka metrów. Czasem ktogoś ciska po kośiele z taką siłą że fizyka nie jest w stanie tego wyjaśnić alo gałki oczne robią się im szpiczaste na kilkanaście centymetrów poza głową. Takie rzeczy po prostu sie zdazaja i to nie tylko podczas egzorcyzmów ale i podczas Mszy o uwolnienie na oczach wielu, wielu świadków.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 1:14 przez VadeRetroSatana, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Szatan

60
A kogo musi chronić? Przed kim? Skoro Jezus nie istniał bo był jedynie metaforyczną postacią literacką, i świadczył o Bogu który jest urojeniem zniewolonego umysłu. A zło istnieje tylko w nas i jako takie jest również urojeniem. Bo przecież w zasadzie i Was nie ma, a świat nie istnieje, więc z nikim tu nie rozmawiacie nawet.

Co Wy wąchacie? By tak odlecieć od rzeczywistości.

Ale ja Wam przyznam racje, nigdy Was nie było. ;)
Ostatnio zmieniony 27 lip 2012, 1:16 przez SeJa, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron