Re: Religia w szkole

1
nie mogę znaleść tego tematu, jak ktoś znajdzie to połączę :D
... badanie dowodzi też, że wciąż bardziej liczni są Polacy zadowoleni z obecności religii w publicznych szkołach (47 proc.). Wciąż, bo gdy dwa lata temu „Newsweek” zlecił sondaż z identycznym pytaniem, za katechezą w szkołach opowiedziało się 49 proc. ankietowanych. Czyli niemal tyle co dziś. – W tej grupie są zarówno osoby wierzące, jak i neutralne światopoglądowo, dla których lekcje religii są lekcjami o wartościach, moralności, kulturze, o tym, co jest spychane na bok w epoce konsumpcji...
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/sondaz ... 9,1,1.html

Kto z Was znajduje się w tych 47 proc. a kto w 37 proc. chcących religii w przykościelnych salkach?
Ostatnio zmieniony 27 sie 2012, 19:10 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Religia w szkole

2
Ja nie chciałbym religii nigdzie, ale skoro ktoś ma ochotę posyłać swoje pociechy na takie głupoty, to niech to się odbywa w salkach, jest wolny kraj i każdy posyła swoje dzieci tam, gdzie chce. Jeśli ktoś się interesuje szydełkowaniem, naukami Ramthy, nauką chińskiego, to chodzi na zajęcia, które odbywają się w odpowiednich miejscach. Może to nawet być szkoła, ale po godzinach, a klasa jest wynajmowana...

A już religia jako przedmiot widniejący na świadectwie? Tego nigdy nie będę tolerował...
Ostatnio zmieniony 27 sie 2012, 23:10 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Religia w szkole

5
Absolutnie salki przykościelne. Bez sensu jest pakowanie religii do szkół. Szkoła służy nabywaniu wiedzy i umiejętności praktycznych na poziomie planu materialnego.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2012, 8:19 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Religia w szkole

6
Sadze ze rodzicom wierzacym czesto wygodniej jest gdy nauka religii odbywa sie w szkolach, oczywiscie tej jedynej slusznej obowiazujacej- pytanie co z pozostalymi. Takze- z czyjej kieszeni sa finansowane pobory nauczycieli religii i dlaczego placa za to takze ateisci, osoby innych wyznan itd. Pamietam swoje lekcje religii odbywajace sie w salce przykoscielnej, a prowadzone przez siostre zakonna- byly niezwykla chwila , pelna magii, spotkaniem z innym swiatem, byly czyms na co czekalo sie. Czy uczynienie z tego zwyklych obowiazkowych zajec szkolnych z ktorych mozna zwiac na wagary, zdac poprawke - nie trywializuje tego co ma zblizac do Boga- w istocie oddalajac od Niego... W szkolach mozna uczyc etyki. Nauka religii powinna pozostac w kosciele.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2012, 9:00 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia w szkole

7
W obecnym stanie nauczania, religia nie powinna odbywać się w szkole. Wg mnie religia jeśli ma być w szkole powinna się zmienić w relgioznawstwo, powinna być przedmiotem wprowadzającym do podstaw filozofii i różnych religii. Uczeń powinien dzieki niej zdobyć podstawową wiedzę na temat mitologii, religii dalekowschodnich, chrześcijaństwa i Islamu itp.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2012, 9:17 przez Filip, łącznie zmieniany 2 razy.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: Religia w szkole

9
Caly, gdybys byl ateista i zdecydowal sie nie posylac swego dziecka na te lekcje- jak czuloby sie dziecko postawione poza grupa uczestniczaca w tych zajeciach? Tu nawet alternatywne zajecia etyki tworza podzial na ,,nas" i ,,nie nas", podzial z ktorym zmagaja sie dorosli, dlaczego obciazac nim dzieci? To o czym wspomnial Filip, nauka podstaw religioznawstwa daje szanse malemu czlowiekowi by poznac rozne formy wiary, ktorych zadna jedna religia nie daje.
To jedno. A drugie- bardzo proste pytanie: kto ma placi za masowa, publiczna nauke tego co stanowi prywatna sprawe kazdego? Nie dosc juz tych nonsensow?
Ostatnio zmieniony 28 sie 2012, 11:06 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Religia w szkole

10
A mnie to jednak "razi" że jest po prostu lekcją, na którą można iść albo nie. Religia traci na znaczeniu, wiara przestaje być czymś ważnym, co pielęgnujesz w sobie, jest jeszcze jedną lekcją, którą możesz sobie podnieść średnią na świadectwie, będąc mniej zdolnym lub po prostu leniem. A na świadectwie mierne oceny i szóstka z religii/etyki, albo odwrotnie, czemu to ma służyć? Ma być wiedzą czy chodziłeś na lekcje bo wszyscy chodzili? Po co innym wiedza o Twoim światopoglądzie, wierze, jest to nasza prywatna sprawa, w przypadku katolików Kościoła i wiernych, nikogo poza tym. Idąc dzisiejszym torem rozumowania, będzie można domagać się lekcji życia w rodzinie heteroseksualnej, homoseksualnej i raban podniosą single, że nic nie ma w szkole o życiu singli :D
Ja chodziłam na lekcje religii do Kościoła, moi synowie do pewnego wieku również i było to coś więcej niż tylko lekcja w szkole na zasadzie ide bo już tam jestem... Ja do czwartej klasy chodziłam ze swoimi koleżankami ze szkoły, w piątej kiedy już sama zaczęłam podejmować pewne decyzje, przeniosłam się z nauką religii do innego kościoła, chodziłam z młodzieżą z różnych szkół i było mi z tym bardzo dobrze i zupełnie nie interesowało mnie czy moje koleżanki z klasy chodzą na religię czy nie.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2012, 11:11 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Religia w szkole

11
Andra, a co za różnica, czy jesteś wykluczony z religii w szkole czy z religii pod kościołem? Bo dziecko nie widzi? Nie słyszy? I widzi i słyszy. Równie dobrze można wykluczyć baseny i całą resztę takich zajęć ze szkół, by te dzieciaczki, które nie chodzą nie czuły się powykluczane.

Viki z Tobą zgoda, nie musi to być brane na świadectwach, nie musi być uwzględniane do średniej, mi tam wystarczy zaliczone, i wcale bym nie płakał jak by za sale i lekcje płaciły kościoły.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2012, 17:15 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Religia w szkole

13
Z miłą chęcią powitałbym w polskim szkolnictwie religioznawstwo. Sprawy doczesne związane z wychowaniem seksualnym bądź przygotowanie do życia w rodzinie, jak to się niegdyś zwało, byłyby co najmniej równie dobrze widziane. Natomiast co do zajęć etyki na stronie MEN można uzyskać stosunkowo wyczerpujące informacje. Gotów jestem uwierzyć, że znaczące grono wierzących w naszym kraju (piszę zresztą z punktu widzenia "wierzącego rodzica") podobnie by poparło zastąpienie zajęć religii powyższymi, niestety podejrzewam, że "góra", zarówno świecka jak i duchowna są ukierunkowane przeciw takim dążeniom. Ale i tutaj nie mogę jednoznacznie tego napisać, bo istnieją wyjątki od tej reguły.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2012, 23:45 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Religia w szkole

15
Istnieje taki wynalazek jak szkoły katolickie prowadzone przez np. jezuitów. Podobno szczycą się wysokim poziomem nauczania i tam mogą uczyć religii, nic mi do tego, więc zawsze można posłać tam dziecko jak komuś tak strasznie zależy na indoktrynowaniu swojego dziecka.
Ostatnio zmieniony 17 mar 2014, 23:24 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Religia w szkole

16
Jestem za religioznawstwem w szkołach a nie za nauką konkretnej religii. Religia jest sposobem na intelektualne i uczuciowe okiełzanie sygnałów płynących z naszej duchowej natury. Intelekt domaga się bowiem nazwania tych sygnałów a uczucia domagają się stosunku do nich. Zrozumienie jak religia wpływa na naszą percepcję własnej duchowej natury jest kluczem do jej bezpośredniego poznania. Zrozumienie to jest tym większe iż więcej różnych religii - czyli schematów percepcji, znamy.

CM
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron