Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

31
To i owo. Na przyklad ducha z Duchem. I nie tylko, ale to nieistotne. Oczywiscie ze sie nie dogadamy, skoro nie zauwazasz ze nie chodzi mi o to CO mowisz, i o kim, a to JAK mowisz. Jaki to sa takie zwierzeta takze. :-), ale nie o nie mi chodzi.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2013, 21:39 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

32
To i owo. Na przyklad duch z Duchem. I nie tylko, ale to nieistotne. Oczywiscie ze sie nie dogadamy, skoro nie zauwazasz ze nie chodzi mi o to CO mowisz, i o kim, a to JAK mowisz. Jaki to sa takie zwierzeta takze. :-), ale nie o nie mi chodzi.
I nie wiem do kogo mowisz per Andreczko, bo chyba nie do mnie?
Ostatnio zmieniony 06 gru 2013, 21:40 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

33
No jak mówię? Obraźliwie? W którym miejscu?
Ja nie mówię o żadnym duchu i tym z wielkiej i tym z małej litery! Pierwszy mój post był zwykłym żartem, dopiero później zacząłem pisać poważniej, bo poważnie ten wpis został potraktowany. :)

To Ty nie jesteś Andrą pod innym nickiem? A to przepraszam, pomyliłem Cię z kimś, wybacz. :(
Ostatnio zmieniony 06 gru 2013, 21:52 przez polliter, łącznie zmieniany 3 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

34
Nie, nie jestem. Jestem soba, niezaleznie od nicku, andra czy ayalen to tylko zbior literek. Jesli chcesz rozmawiac z tym zbiorem, to pomyliles adresata.
Tak, mowisz obrazliwie. Dla tych ktorzy KW uwazaja za niezwyklego Czlowieka. Co oznacza ze masz gdzies ich uczucia. Wiec i nawzajem, tak trudno to zrozumiec? Ludzie sa rozni, maja rozne idealy, rozne rzeczy sa dla nich wazne. Mowiac o tym co ludzkie, co Ci odpowiada lub nie - Ty jeszcze dostrzegasz czlowieka czy juz nie? Jeszcze nie? Tak jak mnie pod tym zbiorem literek?
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 7:14 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

35
a wracajac do cytatu - przeciez Papiez te slowa "niech zstapi Duch Twoj i odmieni oblicze ziemi" adresowal do ludzi. Do kazdego czlowieka. Wzywajac Boga w kazdym czlowieku, przypominajac o Nim ludziom, prosil o jednosc. Bo tylko ona jest w stanie odmienic swiat. Abysmy byli dla siebie i ze soba, a nie przeciw sobie. Kazdy inny wobec kazdego innego. Abysmy byli ludzmi w tym co ludzkie.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 9:41 przez ayalen, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

36
Najbardziej boimy się nie tego, że jesteśmy do niczego.
Najbardziej boimy się tego, że jesteśmy potężni ponad miarę.
To nasza jasna a nie ciemna strona nas przeraża.

/Nelson Mandela/
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 9:46 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

37
ayalen pisze:a wracajac do cytatu - przeciez Papiez te slowa "niech zstapi Duch Twoj i odmieni oblicze ziemi" adresowal do ludzi. Do kazdego czlowieka. Wzywajac Boga w kazdym czlowieku, przypominajac o Nim ludziom, prosil o jednosc. Bo tylko ona jest w stanie odmienic swiat. Abysmy byli dla siebie i ze soba, a nie przeci sobie. Kazdy inny wobec kazdego innego. Abysmy byli ludzmi w tym co ludzkie.
Moim zdaniem nie zadziałało.Ale ja jestem wieczny malkontent ,to mogę nie dostrzegać plusów...plusików.Są jakieś ?
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 9:56 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

38
Wiesz co, nic nie pada w proznie, Bog zawsze odpowiada na wezwanie serca, tylko zbyt czesto wzywa Go nasz strach, zwatpienie, niewiara we wlasne sily. Komunikacja z Bogiem to komunia serc, a nie mysli. Wiec na pewno te slowa wzrastaja tam gdzie znalazly dobry grunt. A wbrew posadzeniom o gre autorska, byly glosem serca.
Ja Ci opowiem taka historyjke, pewnie niektorzy postukaja sie w czolo, nie szkodzi - to ich glowa. Wprawdzie wyroslam w wierze katolickiej, ale stopniowo wyroslam takze z zewnetrznych objawow tej wiary, wiec uznawania za swietosci przedmiotow kultu, bicia czolem przed ludzmi uwazajacymi sie za posrednikow miedzy Bogiem a ludzmi. Papieza ogladalam czasem w tv, myslalam sobie wowczas ze ten czlowiek ma dobra twarz, dobre oczy. Madre, spokojne, rozumiejace. Ale nie byl nikim wyjatkowym, nawet swiete przekonania, i to co robimy w dobrej wierze moga wiesc na manowce, nas i tych ktorych wiedziemy. Smierc Papieza zbiegla sie w czasie ze smiercia znajomej, mialam wtedy male zawirowanie wiec nie przezywalam w jakis szczegolny sposob tych smierci, oczywiscie - bylo mi normalnie, po ludzku zal ludzi ktorzy odeszli. Kilka dni po tym przez moment pojawila sie ta znajoma, duch, zaraz po niej zobaczylam Go. Stal przede mna i promienial, tak promienieje tylko Milosc. Swiatlo, cieplo, slodycz w ktorej rozpuszcza sie wszystko co nie jest miloscia. Ja nie wiem dlaczego pojawil sie, dlaczego On, i nie wiem dlaczego mnie. Ale wiem ze byc moze bladzil, kazdy ma do tego prawo. Nie robil tego rozmyslnie, aby skrzywdzic kogos. Robil to w co wierzyl i robil to z miloscia i z milosci. Z milosci do ludzi i z miloscia do ludzi. Oczywiscie - ci ktorym negowanie wszystkiego wydaje sie byc jedynym sposobem potwierdzenia siebie nie zawahaja sie negowac takze milosc, nie dostrzegajac ze w ten sposob neguja siebie takze. Przepraszam za ten przydlugi, osobisty post, mysle ze wyjasnia nieco moj punkt widzenia.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 10:28 przez ayalen, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

39
Tak, mowisz obrazliwie. Dla tych ktorzy KW uwazaja za niezwyklego Czlowieka. Co oznacza ze masz gdzies ich uczucia
Udowodnij mi to, w którym miejscu?
Wiec i nawzajem, tak trudno to zrozumiec?
Mnie tu nikt jeszcze nie obraził, więc co mam rozumieć? Nic złego mi nie zrobiłaś.

Ayalen, przecież jakoś muszę Cię nazywać, abyś wiedziała, że swoje słowa adresuję do Ciebie. Jeśli nie jesteś Andrą, to Cię przeprosiłem i mogę przeprosić jeszcze raz, żaden kłopot.
Słowa Papieża miały wielki rozdźwięk, zjednoczyły ludzi. Wojtyła porwał tłumy dzięki swojemu talentowi aktorskiemu, oratorskiemu. Gdyby te same słowa powiedział, przykładowo, Ratzinger (a bardziej wydukał w pseudo polszczyźnie), to tego efektu by nie było. Przecież to proste.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 15:00 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

40
polliter pisze:Słowa Papieża miały wielki rozdźwięk, zjednoczyły ludzi. Wojtyła porwał tłumy dzięki swojemu talentowi aktorskiemu, oratorskiemu. Gdyby te same słowa powiedział, przykładowo, Ratzinger (a bardziej wydukał w pseudo polszczyźnie), to tego efektu by nie było. Przecież to proste.
Za proste,dlatego trzeba do tego dorobić jakąś fajną legendę ;) .
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 15:04 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

41
Chyba wydzwiek? Moze oddzwiek - skoro zjednoczyly?
Sprawe andry/ayalen uwazam za zamknieta, moze mow mi po imieniu i juz.
Natomiast
- wymienianie Papieza jednym tchem ze zbrodniarzami sugeruje ze niczym sie nie roznili..- uwagi ze wypowiedziane slowa byly sztuczka aktorska. Byc moze dla Ciebie, i tego nie kwestionuje.
W ten sposob Ty sprowadzasz ludzi w ktorych slowa te poruszyly serca, wzbudzily uczucia do bandy glupcow ktorych mozna zwiesc slowami. Nie mozna drogi Polli, bowiem zwiesc mozna glowe, a nie serce. Wiec skoro te slowa trafily tam dokad mialy trafic- to znaczy ze wyszly z serca. Odczytane rozumem, a nie odczute sercem- powoduja nierozumienie tego o czym mowia. Bo coz pozostaje- plaska powierzchnia splatanych kresek tworzacych litery. Czytaj i rozum jak chcesz, to nie moja sprawa. Ale nie sadz po sobie- to ze Ty nie czujesz glebi tych slow, wypowiedzianych z miloscia, nie znaczy to ze mozesz sprowadzac wszystkich do tego powierzchownego odczytywania, zamiast odczuwania. Ludzie nie sa glupcami, i potrafia rozrozniac szczerosc serca i oblude umyslu. I tyle, nie widze sensu kontynuowania tego tematu. Z jedna uwaga- takich ludzi jak Papiez przeciwstawia sie zbrodniarzom, a nie zrownuje. Ten wiodl, tamci zwodzili ludzi. Ot i cala roznica.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 16:33 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

43
Bo nimi w wiekszosci kieruje co innego. Zupelnie co innego.Ale tez nie powinno sie generalizowac, wsrod kaplanow sa i porzadni, madrzy i dobrzy ludzie, dla ktorych to co robia jest powolaniem, a nie intratnym zawodem.
Tu mozna dyskutowac do czego wiedzie slepa wiara, bo to jest zaraza. Ale nie rzucajac blotkiem w ludzi wierzacych w to, w co samemu sie nie wierzy. Raz to zrobilam, do dzis mam sobie za zle, choc moze osoba ktorej wiare przydepnelam, nawet nie pamieta tego. To co robimy zostaje z nami, czasem tylko nie od razu to zauwazamy.
Nie zstapil skad? Duch jest z nami, w nas. Nami. Zamkniety glowa, jak korkiem, kurcze.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 19:02 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Niech zstąpi Duch Twój.......

44
wymienianie Papieza jednym tchem ze zbrodniarzami sugeruje ze niczym sie nie roznili
O, nie, nie, kochana, wyraźnie zaznaczyłem, że nie porównuję tych postaci. Oto dowód:
Absolutnie nie chcę porównywać tych dwóch postaci, ale Stalin też dla wielu był wcieloną miłością. Prości ludzie płakali, gdy umarł i to nie dlatego, że im kazali.
Nie wiem jak masz na imię. :D

Nic nie mówiłem o sztuczce aktorskiej. Politycy latami uczą się sztuki oratorstwa, w starożytnej Grecji były odpowiednie szkoły. Wojtyła nie musiał się uczyć, bo znał tę sztukę z młodzieńczych czasów i umiejętnie ją wykorzystywał. Nigdzie nie napisałem, że to coś złego, wprost przeciwnie, właśnie swoją umiejętnością oratorską zjednoczył Polaków i za to mu chwała. Własnie dzięki temu, to przemówienie stało się kultowe. Odpowiednio rozłożył akcenty, pauzy... Mało kto potrafiłby tak porwać tłum.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2013, 23:51 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron