Co o tym sądzicie?

Zaplecze pokazu
Fotograf Marcin Tyszka na FB napisał:

"usunalem zdjecie z pokazu Macka Zienia z twarzami modelek , gdyz dziewczyny wstydza sie swego udzialu w tym przedsiewzieciu
pewnie dla nas wszystkich , a szczegolnie dla projektanta ,byloby lepiej ,gdybysmy nie zobaczyli tego " dziela" ,
ale jak ktos juz sie bierze udzial w takim publicznym przedsiewzieciu , to trudno , zeby zamalowac mu twarz na kazdym zdjeciu ...
Maciek chcial rozglosu i bedzie mial...jutro media beda mialy o czym pisac-:)"

i kilka innych fotek z tego wydarzenia
Dziennikarka Ewa Wojciechowska napisała:

" Byłam na setkach pokazów mody, organizowanych w najróżniejszych miejscach: w hangarze u Tomasza Ossolińskiego, w cyrku u Paprockiego i Brzozowskiego, na lodowisku u Zienia, na podwórku na Pradze u Gosi Baczyńskiej, ale na żadnym z tych wydarzeń nie czułam się tak dziwnie jak na wczorajszym pokazie Macieja Zienia w … kościele.

Wiele osób było skonsternowanych miejscem pokazu.

Pokaz rozpoczął się o godz. 21.30 i trwał zaledwie 20 minut.
Nie uczestniczył w nim żaden ksiądz z parafii. Było za to wielu ochroniarzy, którzy skrupulatnie pilnowali, by do środka nie dostał się nikt bez zaproszenia. Według źródeł kościelnych, proboszcz ks. Walenty Królak wydał zgodę na pokaz mody ślubnej.

Jednak to zdecydowanie nie był pokaz mody ślubnej.

Zadziwiający jak na miejsce był wybór muzyki z filmów „Dziecko Rosemary“ i „Tajemnice Brokeback Mountain“. Zadziwiła również kolekcja – jak nie Zień. Zamiast długich wieczorowych sukienek, do których przyzwyczaił nas Maciej Zień, modelki chodziły w krótkich spodenkach, bardzo szerokich spódnicach z koła (zupełnie nie w stylu Zienia) czy nawet spodniach i wysokich za kolano kozakach."

Nie smaczne .Na szczęście to nie moja parafia .

Ale o co chodzi?
Pokaz jak pokaz. Przecież właściciel lokalu dobrowolnie zgodził się na ten pokaz, wszystko jest zgodne z prawem, modelki nago nie łaziły po miejscu uświęconym, nikomu się krzywda nie stała, więc o co chodzi?

To sztuczne szukanie skandalu tam, gdzie go nie ma. Rozumiem, że ktoś może lubić robienie z nic nie znaczącego wydarzenia, afery na cały kraj, tylko że to trochę infantylne i głupie, nie uważacie?

dobrze, ze nie jestem odosobniona

bardziej razi mnie pindrzenie na mszę
czy seksi komunistki

ale pokaz jaki koncerty w kościołach to wyjście do ludzi

kto chciał to przyszedł
a buk i tak wsio widzi czy w kosciel czy w sypialni każdej

i przy każdej kolacji nawet tej z teściową

A ja mam inne zdanie
Co to za wyjscie do ludzi, jak w kosciele znalazła się tylko zaproszona grupa osób, kosciół otoczony ochroniarzami by przypadkiem nikt bez zaproszenia się nie wdarł, zakazano robić zdjęcia, stąd tylko niewyraźne z komórek, golizna pod ukrzyzowanym Jezusem, gdzieś te modelki musiały się przebierać... Na mój gust Zień chciał być prowokacyjny, ot taka reklama, która odbija sie potem czkawką, a proboszcz albo chciał być nowoczesny, albo prawdopodobnie chciał zarobić.

Nie powiem tak jak Terlikowski, ze było to wydarzenie skandaliczne, bo znam prawdziwsze skandale ale niesmaczne było na pewno. To ze Bóg wszystko widzi, nie znaczy jeszcze, że jesteśmy Bogami i też musimy wszystko widzieć

A co na to kuria?

W założeniu miał to być zamknięty pokaz strojów ślubnych. W rzeczywistości odbył się typowy pokaz mody, co stanowi nadużycie zarówno w stosunku do sakralności miejsca, jakim jest świątynia, jak również wobec zaufania, jakie wykazał Ks. Proboszcz odpowiedzialny za tę świątynię

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

a to nagłaśniaj

chyba tego trzeba

w końcu na gołej d@pie wsio mozna wypromować

nie pomyślałam tak o tym pokazie i reklamie

Artysta wprowadził proboszcza w błąd,ludzki proboszcz,ja będąc na jego miejscu zawezwałbym kościelnego i nakazał psy wielki,wredne z łańcuchów spuścić . I mieliby zajebisty happening,połączenie pokazu mody szarpanej z czasówką na 100 metrów .Wasze szczęście artysty że ja zawodu zmieniać nie zamiaruję i proboszczem nie będę ...

To niech go proboszcz do sądu poda, że nie dotrzymał umowy, to jakiś kłopot? Kiecki jak kiecki ślubne czy nieślubne, jakie to ma znaczenie. Ślubne suknie też trzeba przebierać i modelka mogła dupą świecić przed krucyfiksem.
Ekipa wynajęła sobie lokal i zrobiła event z zaproszeniami, taki mieli kaprys, zapłacili za niego i nie widzę w tym nic niestosownego.

nie jedno zakrystia widziała

myślę że lokalni użytkownicy sobie poradzą

w końcu artyści i modelki wierzący gdzies chodzą do kościoła i tam jest inaczej niż Józefkowie

dadzą se radę byle nikt im za bardzo nie pomagał

kościoły zaczną zarabiać kiedy parafianie nie wyrobią się z datkami - normalna kolej rzeczy

nie szukałabym sensacji nie nagłaśniała i nie wtrącała się dorośli sobie poradzą bez baabci z podusią na parapeciku

Prawdziwą i jedyną świątynią Boga Żywego jest nasze ciało i umysł.
A kto tego nie widzi i co więcej, uważa iż ten czy tamten grzech popełnia, to jeśli sam jest bez grzechu, niech rzuci jajkiem. Jeśli zaś sam jest grzeszny, niech zrobi sobie jajecznicę. Smacznego.

CM

Mała sensacja juz się z tego zrobiła bo wczoraj w telewizji o tym gadali, na TV Info, po 22-iej, kuria twierdzi ze naduzyto jej zaufania, a ten projektant zadowolony ze jest głośno o jego kolekcji

Nie ważne co mówią ,ważne żeby mówili .

http://ewawojciechowska.pl/czerwony-dyw ... aly-krzyk/
Ewa Wojciechowska napisała troche o tym pokazie i zrobiła kilka zdjęć. Pisze że było dziwnie ale kulturalnie z szacunkiem dla tego miejsca.

Patrzę na te zdjęcia i nie widzę jakiegoś zgorszenia ani tematu do sensacji. Co innego gdyby to był pokaz strojów plażowych Tym bardziej, że jak pisze Ewa Wojciechowska: "Zazwyczaj na wszystkich pokazach słychać rozmowy, gwar, śmiechy. Tymczasem słychać było ciszę, może nawet jakieś skupienie, może ludzie nie bardzo wiedzieli jak się zachować, więc na wszelki wypadek zachowywali się przyzwoicie."

julazadra pisze:Patrzę na te zdjęcia i nie widzę jakiegoś zgorszenia ani tematu do sensacji. Co innego gdyby to był pokaz strojów plażowych Tym bardziej, że jak pisze Ewa Wojciechowska: "Zazwyczaj na wszystkich pokazach słychać rozmowy, gwar, śmiechy. Tymczasem słychać było ciszę, może nawet jakieś skupienie, może ludzie nie bardzo wiedzieli jak się zachować, więc na wszelki wypadek zachowywali się przyzwoicie."

Uważasz że kościół to dobre miejsce na pokaz mody?Dla mnie bez sensu.

Jeżeli odbywa się z zachowaniem pewnej kultury i szacunku dla miejsca, to czemu nie? Mamy długa tradycję koncertów muzycznych w kościołach. A taki pokaz dla kogoś kto "na wszelki wypadek zachowuje się przyzwoicie" (a zatem pewnie ostatnio w kościele był na komunii św siostrzenicy siedem lat temu) to być może okazja przeżycia nie tylko profanum, ale i - zupełnie nieoczekiwanie - doświadczenia pewnego sacrum. Ale więcej się nie wypowiadam, bo mnie tam nie było - a wiele elementów może tu być istotnych - np rodzaj muzyki itd

julazadra pisze:Jeżeli odbywa się z zachowaniem pewnej kultury i szacunku dla miejsca, to czemu nie? Mamy długa tradycję koncertów muzycznych w kościołach. A taki pokaz dla kogoś kto "na wszelki wypadek zachowuje się przyzwoicie" (a zatem pewnie ostatnio w kościele był na komunii św siostrzenicy siedem lat temu) to być może okazja przeżycia nie tylko profanum, ale i - zupełnie nieoczekiwanie - doświadczenia pewnego sacrum. Ale więcej się nie wypowiadam, bo mnie tam nie było - a wiele elementów może tu być istotnych - np rodzaj muzyki itd

Mnie też tam nie było,a co do muzyki,podobno była to muzyka z filmów "Dziecko Rosemary" i "Tajemnica Brokeback Mountain". Moim zdaniem głupia prowokacja nastawiona na zrobienie wokół wydarzenia szumu.

[youtube][/youtube]
oto muzyka z filmu dziecko rosmary. Komuś sie może kojarzyć źle bo łączy muze z filmem ale muza powstawała osobno i Krzysztof Komeda zrobił ją genialnie. Wręcz idealnie nadaje sie do kościoła, daje nastrój medytacyjny ale i poważny.
Ciekawe że jeden pierdnie o profanacji a pojawia sie wielu bezmyślnych którzy nieprzytomnie sie do niego podłączają.

Cóż,pewnie to był pierwszy i ostatni taki w takim miejscu . Klimat :/...

stale jakieś diobły latają czasem gołe


co jo godom, co jo godam

przecież zawsze gołe :zemdlala:

To ja podrzucam pomysł zorganizowania takiej imprezy w synagodze lub meczecie.Tylko muzykę stosowną dobrać trzeba .

a zapraszał Cię ktoś?

http://www.yelp.pl/biz/synagogi-noc%C4%85-krak%C3%B3w
"Wielu zainteresowanych przyciągnął również pokaz mody w synagodze Starej. Tu zaprezentowano kolekcję miejskiej mody inspirowanej żydowskimi motywami. Antonina Samecka i Klara Kowtun, założycielki marki RISK. Made in Warsaw, przy współpracy z grafikami Moniką Błędowską i Marcinem Franczakiem stworzyły ciekawą serię wychodząc od zwykłych, szarych koszulek czy bluz z kapturem."
http://cjg.gazeta.pl/CJG_Krakow/1,10436 ... ECIA_.html

W meczecie byłby problem bo kobiety mają obowiązek zasłaniać nogi i twarz więc pokaz mody nie miałby sensu.

No, a pokaz najnowszych czadorów?
Burka z jedwabiu, obszyta złotymi nićmi, najnowszy krzyk mody dla naszych pań!

Niezła reklama w sumie... dziś w TokFM audycja była o pokazie...

No niezła tylko czego? Nigdzie nie słyszałam, żeby ktoś choć połową kiecki się zachwycił, pewnie nawet nie zauważyli modelki mogły w workach chodzić albo bez

gdyby chodziły w workach to problemu by nie było, ale chodziły w czymś pięknym a to już ludzi kole w oczy.

w czym? bo ani słowa o kolekcji

mi to wyglądało na jedwab lub coś podobnego.

victoria pisze:No niezła tylko czego? Nigdzie nie słyszałam, żeby ktoś choć połową kiecki się zachwycił, pewnie nawet nie zauważyli modelki mogły w workach chodzić albo bez

Nie czego ale kogo - projektanta.