W jednym z wywiadów stwierdziła np., że gdyby miała wybierać między Galileuszem, a autorytetem
Inkwizycji, stanęłaby po stronie kościelnych władz.

Łosiu pisze:W jednym z wywiadów stwierdziła np., że gdyby miała wybierać między Galileuszem, a autorytetem
Inkwizycji, stanęłaby po stronie kościelnych władz.

Bo to fcale nie była taka dobra kobita jak o niej gadają.Niektórzy :/ ... Moim zdaniem trzecia liga świętych :satan: .Jaka firma tacy patroni .I co tam jeszcze :rolleyes: ...A...dosyć porannych złośliwości na dzisiaj :happy: ...

Idąc dalej tropem kontrowersji wobec MT (pominę tu wątpliwe podejrzenie o opętanie przez szatana w związku z odprawionymi egzorcyzmami) dotarłem do ,,Misjonarska miłość Matka Teresa
w teorii i w praktyce"
/CHRISTOPHER HITCHENS/Przełoył: Andrzej Dominiczak

http://platyna.org/misc/misionary_position.pdf

Jesteśmy tylko ludźmi więc nie osądzajmy pochopnie.


Łosiu jużosądzacz

Pochopnie?Nie!Nigdy !Ale z doświadczenia wiem że w zasadzie to nie ma ludzi świętych .Każdy ma coś za uszkami.To tylko kwestia odpowiednich metod przesłuchiwania .

nie ma co robic babce reklamy , juz tego ponoć nie potrzebuje bo jest w niebie

Nie wiem, być moze mam za małą wiedzę by się odzywać jej krytyka opiera się głównie na tym gdzie, z kim bywała, dawała się fotografować, ale czy ktoś zastanawia się nad tym, że musiała skądś brać pieniądze na dobroczynność, bo tej nikt nie podważa, w każdym razie ja nie słyszałam?
W moich oczach, nie umniejsza jej dokonań, fakt, że umieszczono ją na piedestale by ogrzewać się samemu w jej blasku. Pomagała i wtedy gdy nikt o niej nie słyszał tak samo, jak później gdy zrobiono z niej gwiazdę.

Przejrzałem internet za hasłem Matka Teresa.
Widzę zmasowany atak na osobę Matki Teresy, zapewne w związku z jej procesem kanonizacyjnym.
To normalne w świecie opanowanym przez diabła.

W latach 80-tych i 90-tych stawało się dla mnie jasne, że "dwa anioły jakie zstąpią na Ziemię i przygotują świat na ponowne przyjście Pana Jezusa" to Matka Teresa i Papież Jan Paweł II. Ich już nie ma. Teraz czekamy przygotowani przez nich, na przyjście Pana.

Matka Teresa jest błogosławioną Kościoła, dlatego wszelkie dywagacje o jej rzekomej grzeszności są bezprzedmiotowe.
Każdy dzień życia osoby, wobec której toczy się proces beatyfikacyjny jest prześwietlony przez komisję, każde wypowiedziane i napisane słowo, każdy czyn dokonany publicznie. Gdyby były zarzuty nie do obalenia, nie ogłoszono by Matki Teresy beatyfikowaną.

A dla mnie była ona najprostszą z najprostszych, pełną pokory zakonnicą.
Bóg obdarzył ją wielka charyzmą, którą ona zamieniała na działania, a nie na przemówienia.
I biła od niej wielka moc.

Kilka cytatów Matki Teresy, które rzucają światło na to, jakim była człowiekiem:

Nie szu­kaj Bo­ga w zaświatach. On jest przy tobie.
Miej czas na to, aby po­myśleć - to źródło mo­cy. Miej czas na mod­litwę - to naj­większa siła na ziemi. Miej czas na uśmiech - to mu­zyka duszy.
Gdy oce­niasz ludzi, nie masz cza­su ich kochać.
Jeśli czynisz dobro, oskarżą cię o egocentryzm – czyń dobro mimo wszystko.
Jeśli możemy zaakceptować to, że matka zabija swoje dziecko, to jak możemy mówić innym ludziom, by nie zabijali drugiego człowieka?
Nie zdołamy nigdy dostatecznie zrozumieć, jak wielkim dobrem jest umiejętność zwykłego uśmiechu.
Świętość nie jest luksusem dla nielicznych, ale obowiązkiem dla mnie i dla ciebie.
Wolałabym raczej popełnić błędy w imię dobroci i miłości aniżeli czynić cuda żywiąc w sercu nieżyczliwość i surowość.
Prawdziwa miłość boli.

victoria pisze:Nie wiem, być moze mam za małą wiedzę by się odzywać jej krytyka opiera się głównie na tym gdzie, z kim bywała, dawała się fotografować, ale czy ktoś zastanawia się nad tym, że musiała skądś brać pieniądze na dobroczynność, bo tej nikt nie podważa, w każdym razie ja nie słyszałam?

A ja słyszałem,ba,nawet czytałem,źli ludzie gadają że...a co będę...to był dobry biznes ,tak gadają źli :satan: .

Oszustom biznes kojarzy się ze złodziejstwem, a osobom wyuzdanym, seks z nieczystością.

Mordo chyba niekoniecznie źli wielu górnolotnie ubolewa, wzywa do pomocy, ale na gadaniu i robieniu szumu, wszystko się kończy... Pozyskiwanie pieniędzy na cele dobroczynne to jest wielka, ciężka, harówka i doopę też trzeba mieć twardą, bez medialnego poparcia i bywaniu wśród elit można uratować kota lub psa, ale nie tysiące sierot, albo nieuleczalnie chorym pozwolić na godną śmierć....
Zwykły człowiek ma przyjaciół i wrogów, a co dopiero, gdy się wychodzi ponad przeciętnośc.

Cywilizacja zachodnia zarzuca Matce Teresie, że szpitale i hospicja, w których Matka z siostrami posługiwały, nie spełniały europejskich wymagań sanitarnych i innych dotyczących tego rodzaju placówek.

To dość typowe, znane mi już od dłuższego czasu zachowanie cywilizacji standardowej Europy i Zachodu wobec biedy, głodu, choroby i śmierci na skalę masową. Europa mówi - należy się standard. Kto nie zachowuje standardów w dziedzinie życia, zdrowia ochrony środowiska i mienia, ten pod sąd.

To właśnie dlatego Europa i cała ta cywilizacja zachodnia stoi bezradna wobec tysięcy osieroconych dzieci w Syrii, wobec setek tysięcy zamordowanych w tym kraju i setek tysięcy bez domów i bez warunków do życia.
To dlatego Europa i cywilizacja zachodnia stała bezczynnie, a nawet pomagała w pacyfikacji Jugosławii a jakiś czas później Libii i innych państw arabskich przez amerykańską przemoc i gwałt.
To dlatego Europa jest w stanie zaledwie wygłosić mniej lub bardziej płomienne przemówienia i pozamykać parę kont bankowych wobec agresywnej napaści Rosji na Ukrainę i wobec postępującej tam eskalacji zniszczenia i śmierci.

To dlatego pajace wypisują po internecie, że Matka Teresa nie jest taka święta, bo w jej szpitalach pod łóżkami umierających z głodu i chorób ludzi latały szczury...

maly_kwiatek pisze:To dlatego pajace wypisują po internecie, że Matka Teresa nie jest taka święta, bo w jej szpitalach pod łóżkami umierających z głodu i chorób ludzi latały szczury...

A nie ,mnie chodziło o to że spora część kasy zebranej na szczytny cel lądowała w miejscu od tego celu mocno oddalonym.Bez owijania,o przekręty mi chodziło .

jesli ktoś ma być za swietego to co w tym złego że zostanie wytrzepany jak stary dywan , swietość krytyki sie nie boi a juz historia pokazała jacy to niektórzy "świńci" byli

Crows pisze:historia pokazała jacy to niektórzy "świńci" byli

A to tego nie da się odkręcić w razie jakiejś wpadki ?Nie...no szkoda ...

W zakonach posługujących jest oczywiste, że część zakonników poświęca się pracy merytorycznej, misyjnej, a reszta pozyskuje na tą działalność środki, między innymi w wyniku pracy, lub dzięki darowiznom. Ktoś przyglądający się temu procesowi z boku i niedokładnie, może odnieść wrażenie, że dość duże zebrane środki gdzieś znikają. No bo na tym właśnie polega gospodarzenie środkami w zakonach. Są przekazywane na działalność misyjną.