To nie są bajki, Sosan. I nie potrzebuję żadnego 'poltergeista', żeby wiedzieć, co robisz, bo sam to mówisz .Sosan pisze:acha, czyli mam rozumieć, że wysłałaś polergeista, żeby mnie śledził i masz dokładną relacje z mojego bieżącego życia ? LOLLidka pisze:Jak dla mnie (na podstawie Twoich własnych słów) mówisz jedno - w życiu robisz drugie i nie postrzegasz tej swoistej 'hipokryzji' i tyle .
Tylko wtedy bowiem wiedziałabyś co robię w życiu
a największy LOL polega a tym, ze wszystko o czym mówię dotyczy naszej wewnętrznej subiektywności.. a ty nie możesz mieć zielonego pojęcia, czy w czasie jedzenia obiadu, brania prysznica itd jestem świadomy, wolny od mentalnej konceptualizacji.. czy raczej w wirze myśli.
jak się już człowiek nie ma czego czepić, to wymyśla takie bajki co nie ?/
Twierdzisz, że to wszystko 'sen', absurd', 'uzależnienie' - jednym słowem bez sensu i idiota wierzy, że to prawda (ostatnie słowa są moje na podstawie wydźwięku Twoich wypowiedzi) itd. podczas gdy Ty jesteś świadomy tego faktu i nie dajesz się nabierać na 'wytwory umysłu'.
A jednocześnie żyjesz w tym 'absurdzie' i mieścisz się w nim doskonale, masz rodzinę, pracę itd. Dziecko też wychowujesz normalnie. Tego nie pisałeś, ale nie wyobrażam sobie, żebyś izolował je od rówieśników i tłumaczył, że to tylko 'sen', 'iluzja', 'absurd', 'uzależnienie', 'nieprawdziwe życie', bo prawda jest w ciszy i tylko w ciszy... Jestem przekonana, że wychowujesz dziecko normalnie, czyli 'we śnie', w 'iluzji', w 'absurdzie', w 'uzależnieniu'. Pozwalasz mu wierzyć, że coś jest 'dobre', a coś 'złe', ba, z pewnością uczysz je, co jest 'dobre', a co 'złe'. Pozwalasz mu się cieszyć z czegoś i sam się z nim cieszysz. Cieszysz się, jak jest zdrowe, rośnie, rozwija się.
Źle myślę? Nie jest tak?...
Nie widzisz, że to swoista 'schizofrenia'?... Że te Twoje poglądy zwyczajnie nie mieszczą się w życiu?...
No, nie widzisz... :/