Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

152
martin1002 pisze:
Conan Barbarzynca pisze:No to jak będzie? Pogadamy se wreszcie o tych Mesjaszach czy nie? :P
Dobra, gadajmy. Do czego jest nam potrzebny Mesjasz?
Zaczołem o tym w poście nr 68, to co napisze to oczywiście tylko jedna z perspektyw, ale wygląda to tak że Mesjasz jest potrzebny do tego aby przejąć syf niektórych ludzi na siebie i go przepracować ;)

Jeśli naprzykład człowiek sam siebie kochać niepotrafi to teoretycznie Mesjasz powinien zrobić to za niego :)
To się właśnie nazywa ZBAWIENIE :|

Edit
teraz gdy temat został kilka razy przeniesiony i poszatkowany to już chodzi mi o post 69 a nie 68 :P
Ostatnio zmieniony 19 lip 2014, 21:04 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

153
Conan Barbarzynca pisze:Jeśli naprzykład człowiek sam siebie kochać niepotrafi to teoretycznie Mesjasz powinien zrobić to za niego :)
To się właśnie nazywa ZBAWIENIE :|
Teraz możecie mnie rozśmieszać do woli :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

Kocham Was ludzie :love1:
:ach: :ach: :ach:
Ostatnio zmieniony 19 lip 2014, 21:11 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

155
maly_kwiatek pisze:
Conan Barbarzynca pisze:Jeśli naprzykład człowiek sam siebie kochać niepotrafi to teoretycznie Mesjasz powinien zrobić to za niego :)
To się właśnie nazywa ZBAWIENIE :|
Teraz możecie mnie rozśmieszać do woli :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

Kocham Was ludzie :love1:
:ach: :ach: :ach:
To akurat nie było do Ciebie Kwiatku, niemam pojęcia poco akurat Tobie jest Mesjasz :D
Możliwości jest wiele a ja podałem jedną z nich, opierając się na tym co piszą ezoterycy i wzbogaciłem to o własne wnioski, chodzi o pewną grupę ludzi :)
Ostatnio zmieniony 19 lip 2014, 21:14 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

156
Conan Barbarzynca pisze:Możliwości jest wiele a ja podałem jedną z nich, opierając się na tym co piszą ezoterycy i wzbogaciłem to o własne wnioski, chodzi o pewną grupę ludzi :)
Tylko czy ludzie nie potrafiący kochać zaglądają na fora internetowe, w szczególności na Imladis, aby tu doznać OBJAWIENIA ? :ech:

Conan Barbarzynca pisze:To akurat nie było do Ciebie Kwiatku, niemam pojęcia poco akurat Tobie jest Mesjasz :D
Gdyby nie Mesjasz, to kwiatek nie miałby takiego dobrego humoru :ahah:
Ostatnio zmieniony 19 lip 2014, 21:22 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

157
Lidka pisze:Podstawowym jest to, co wynika z uwarunkowania bycia człowiekiem: ludzka świadomość wraz z ludzką tożsamością i funkcjami ludzkiego umysłu i sfera duchowa wyrażająca się uczuciem. Człowiek nie jest w stanie zatopić się w medytacji non stop na ileś tam lat. Stąd i moje określenie 'chwile' (w stosunku do całego życia).
ludzka świadomość
ludzka tożsamość
ludzki umysł
sfera duchowa(czyli uczucie)

Żeby być człowiekiem trzeba mieć przede wszystkim ciało człowieka!!!

Każdy człowiek posiada, czy jak kto woli składa się, z ciała i ducha, który tym ciałem kieruje.

Czy człowiek posiada jedną świadomość czy więcej? Jak więcej , to jakie?
Czym jest tożsamość?
Czym jest duch?

Człowiek jest w stanie zatopić się w stanie medytacji na wiele lat. Jak o tym nie wiesz to przynajmniej dopisz, że to Twoim zdaniem jest coś takiego niemożliwe.
Ostatnio zmieniony 28 lip 2014, 16:57 przez ricochet, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie bądż sługą tego świata"
Budda Shakyamuni

_________________________
[img]http://www.yoursmiles.org/tsmile/fish/t107112.gif[/img]

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

159
Lidka pisze:Ricochet, ilu znasz takich, którzy zatopili się w medytacji na ileś tam lat i co im to dało?
Nie wżne co im to dało!

Chodzi o to, że piszesz nieprawdę, twierdząc, iż człowiek nie jest w stanie zatopić się w medytacji non stop na ileś tam lat.
Jak się czegoś nie wie to się nie pisze, chyba ,że ma się na celu utrzymać innych w przekonaniu, że posiada się jakąś wiedzę pomimo, że tak nie jest.

Na wskazanym przez Ciebie linku nie ma odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania.


Pozdrawiam serdecznie :-)
Ostatnio zmieniony 28 lip 2014, 20:03 przez ricochet, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie bądż sługą tego świata"
Budda Shakyamuni

_________________________
[img]http://www.yoursmiles.org/tsmile/fish/t107112.gif[/img]

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

160
Każda reguła posiada wyjątki, które ją potwierdzają, Mówiąc jednak o regule, nie bazuje się na wyjątkach. A na regule. Ja mówię o Tobie, o mnie, o każdym człowieku, który się w niej mieści się. Pewna zakonnica z Francji (akurat zapomniałam jej nazwisko, ale jeśli by Ci zależało, mogę poszukać) nie jadła przez ileś tam długich lat, żywiła się Bogiem, jak twierdziła. A jej ciało po śmierci nie uległo rozkładowi.

Człowiek może dużo, bardzo dużo, cokolwiek zechce i przyjdzie mu do głowy. Czy jednak to rzeczywiście dotyczy każdego człowieka?... Jest regułą?....

Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na te pytania w podanym tekście, to chyba nie chciałeś jej znaleźć :D. Może warto by powrócić do innych starszych postów, żeby je chociaż poczytać?...

Czy człowiek posiada jedną świadomość czy więcej? Jak więcej , to jakie?

Jedną: człowieka, jakim jest. Ma jednak dostęp do świadomości wyższych (ale jako człowiek, jakim jest na dany moment).

Czym jest tożsamość?

Efektem naturalnym połączenia duszy ludzkiej z materialnym ciałem (o człowieku mówimy, choć w odniesieniu do duszy ludzkiej jest podobnie, choć ciało duchowe jest niematerialne).

Czym jest duch?

Rdzeniem duszy, cząstką czystej Miłości, 'otoczoną tożsamością duszy', mówiąc metaforycznie (jako całość - dusza wraz z tym rdzeniem - wciela się w ludzkie ciało, zresztą, bez tego rdzenia dusza by nie zaistniała, jak i człowiek bez duszy).
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 6:38 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

161
Taka ciekawostka.
Dopóki nie wiedziałem czym jest modlitwa, wydawało mi się, że nie sposób modlić się nieustannie, jak czytałem w różnych nabożnych książkach, nawołujących do tego. Teraz wiem w czym tkwi istota modlitwy i modlę się niemal nieustannie, poza sytuacjami, w których dokonuję grzechu.

To podobna sprawa jest jak z postrzeganiem / odczuwaniem Boga.
Ja Go odczuwam zawsze i wszędzie.
Jednak nie zawsze tak było i stało się tak, gdy osiągnąłem odpowiedni stopień rozwoju duchowego.

Ludzie nie dzielą się na ludzi i na wyjątki od ludzi.
Ludzie wyjątkowi też są ludźmi.
Wyjątki potwierdzają reguły.
Taki kwiatkowy głos w dyskusji.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 9:41 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

162
Tak jest, Kwiatuszku, zgadzam się z tym, co mówisz :).

Tym niemniej, żeby zrozumieć jakąś regułę (mechanizm) - a wydaje mi się, że tu, na forum, to jest jakby głównym przesłaniem - nie da się bazować na wyjątkach od reguły. One stają się jasne 'same z siebie', jeśli naprawdę zrozumie się regułę.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 10:39 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

163
maly_kwiatek pisze:To podobna sprawa jest jak z postrzeganiem / odczuwaniem Boga.
Ja Go odczuwam zawsze i wszędzie.
Jednak nie zawsze tak było i stało się tak, gdy osiągnąłem odpowiedni stopień rozwoju duchowego.

i.
jeśli odczuwasz Boga, to jesteś " większy" od niego. Bóg jest wówczas bowiem tylko przedmiotem odczuwanym, a Ty podmiotem odczuwającym.
Bóg- pewnym doświadczeniem odczuwanym.. a Ty przestrzenią świadomości w której to odczuwane doświadczenie ma miejsce
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 13:25 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

165
maly_kwiatek pisze:Jak odczuwam Lidzię, to wcale nie sprawiam że Lidzia staje się przedmiotem :co:
Oboje jesteśmy podmiotami które się wzajemnie odczuwają :)
Co konkretnie odczuwasz >? Myśli, słowa, uczucia, emocje, ciało.. wszystko to są przedmioty percepcji.. zarówno dla Ciebie jak i dla drugiej osoby.
Juz nawet pomijam fakt, ze odczuwasz tylko pewien silnie uwarunkowany obraz jaki masz o drugiej osobie i każdy obraz to jedynie przedmiot w przestrzeni świadomości.

Podmiot nie może być odczuwany.. mylisz go z przedmiotem..

tak więc Bóg, który może być odczuwany.. jest tylko kolejnym fenomenem, a nie żadnym podmiotem. Automatycznie wywyższasz siebie samego nad Bogiem. Stąd też mistyczne " neto, neti".. zasada eliminacji,, bo człowiek ma tendencję utożsamienia zwykłych przedmiotów percepcji z absolutną podmiotowością- esencją życia
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 14:02 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

166
Sosan, odczuwa się energię :) (również od drugiego człowieka). Nie ma znaczenia, jak się o tym opowiada, co i jak się nazywa. Nazywanie jest podstawą rozwoju, daje punkt oparcia. A myślenie pozwala rozróżnić rodzaje energii i wyciągnąć wnioski względem tego, co czujemy.

Wnioski wprowadzone w życie... itd.

A Ty nazywaj sobie jak chcesz, nikt Ci nie broni :) (krytykujesz, a TEŻ w swoim poglądzie i nazywasz, i rozróżniasz, i wybierasz, tylko tego nie postrzegasz, albo nie chcesz postrzegać)
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 14:13 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

168
Lidka pisze:Sosan, odczuwa się energię :) (również od drugiego człowieka). Nie ma znaczenia, jak się o tym opowiada, co i jak się nazywa. Nazywanie jest podstawą rozwoju, daje punkt oparcia. A myślenie pozwala rozróżnić rodzaje energii i wyciągnąć wnioski względem tego, co czujemy.

Wnioski wprowadzone w życie... itd.

A Ty nazywaj sobie jak chcesz, nikt Ci nie broni :) (krytykujesz, a TEŻ w swoim poglądzie i nazywasz, i rozróżniasz, i wybierasz, tylko tego nie postrzegasz, albo nie chcesz postrzegać)
Kwiatek odczuwa Twoją energię..
Ty odczuwasz swoja energię..

w obu przypadkach ta energia jest tylko odczuwanym fenomenem, przedmiotem percepcji/świadomości

po co wiec komplikować ;)
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 14:25 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

169
Lidka pisze:PS. Człowiek odczuwa Boga,.
nie, człowiek odczuwa pewną energię i nakleja na nią etykietkę " Bóg" - w zależności co dla niego kryje się za tym słowem.
Zresztą to iluzoryczne " odczuwanie Boga" jest dla mnie kolejnym dowodem mylenia rzeczywistości z wyobrażeniem jakie mamy o tej rzeczywistości.

ale Lidko, my już kończymy te dyskusje- nie wiem czemu mnie znowu zaczepiasz :)
rozmawiałem z Kwiatkiem
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 14:28 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

171
Jest jednak inny ciekawy aspekt.
Ja nie jestem ani Lidką ani Bogiem.
Jestem Marcin.
I odczuwam siebie jako istotę cielesno duchową, a raczej duchowo - cielesną.
I jakoś trudno mi sobie wyobrazić, ze ja być może nie istnieję naprawdę, ze to tylko może iluzja.
Bo jeśli tak, to czyja byłaby ta iluzja ???
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 14:43 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

172
A co odczuwam?
Odczuwam ducha / duchowość manifestujące się przez energie.

To z tym Kościół i ludzie ulokowani w Kościele blisko uczonych teologów najbardziej walczą - oni twierdzą, że Bóg nie ma prawa mieć ŻADNEJ energii, podobnie człowiek nie ma żadnej energii duchowej, tylko nieruchawą, niemą duszę, która nic nie robi tylko zbiera karmę z tego co uczyni ciało. To znaczy przepraszam, nie karmę tylko winy do odpokutowania za grzechy ciała i umysłu.

No i ja uważam, że to po pierwsze nieprawda, po drugie nielogiczne, po trzecie niezgodne z nauka Kościoła.
Ale kwiatek jest do deptania a uczeni do wygłaszania mądrych przemówień.
Dlatego mnie nie ma wśród tamtych uczonych.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 14:49 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

173
Panowie, a ja, mimo iż wiem, że to nasze życie jest iluzją, mimo iż wiem, że to tylko tymczasowe (łącznie z moją ludzką tożsamością), wolę jednak myśleć i czuć, że istnieję. Dzięki temu nie przegapiam sensu tego, co tymczasowe. Jestem człowiekiem i wielka radość we mnie z tego powodu ;).

W życiu (i to nie tylko ludzkim, w tym najszerszym ujęciu też) nie ma NIC, co by było zbędne, nieważne, bez sensu.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 16:17 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

175
maly_kwiatek pisze:Sosan masz rację.
To że odczuwam Lidkę, nie znaczy, że ona istnieje.
To znaczy jedynie, że istnieje odczuwany przeze mnie byt, który umówiliśmy się z Lidką, ze będziemy nazywać Lidka :)
Podobnie jest z Bogiem :)
Nie odczuwasz i nigdy nie odczujesz jej esencji która jest podmiotem.. tym Istnieniem, który patrzy teraz przez jej oczy..

pamiętaj, że zawsze przestrzeń świadomości jest większa i " wcześniejsza" aniżeli jakikolwiek pojawiający się w niej przedmiot.

nie znajdziesz nigdy Boga, bo szukasz go jego własnymi oczami.. Bóg jest odczuwającym.., natomiast nigdy nie może być zredukowany do przedmiotu odczuwanego.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 17:05 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

176
maly_kwiatek pisze:Jest jednak inny ciekawy aspekt.
Ja nie jestem ani Lidką ani Bogiem.
Jestem Marcin.
I odczuwam siebie jako istotę cielesno duchową, a raczej duchowo - cielesną.
I jakoś trudno mi sobie wyobrazić, ze ja być może nie istnieję naprawdę, ze to tylko może iluzja.
Bo jeśli tak, to czyja byłaby ta iluzja ???
jesteś Marcin ?? czyli jesteś 4 spółgłoskami i 2 samogłoskami ?? " Marcin" to tylko pewna konfiguracja liter alfabetu i etykietka, której używasz w społeczeństwie. jesteś własną etykietką >?

odczuwasz siebie ? czy raczej odczuwasz pewne uwarunkowanie, konstrukt ciało- umysł.. który jest zmienny... kto widzi tą zmianę ? Czy Ty jako podmiot obserwujący możesz być równocześnie obserwowanym przez siebie fenomenem ? To absurd.. bo aby obserwacja mogła zaistnieć potrzebny jest dystans, nóż sam siebie nie pokroi.

nie możesz być tym co widzisz.. zawsze bowiem będziesz " widzącym" a nie " widzianym"

Mnie się podoba termin - " przemijająca rzeczywistość" i tak można określić nasze ciało i umysł.

a iluzja to postrzeganie siebie w kategoriach własnego fabrykatu mentalnego ( czyli psychologiczna identyfikacja- " jestem tym.. jestem tamtym.. )
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 17:12 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

177
Sosan pisze:nie znajdziesz nigdy Boga, bo szukasz go jego własnymi oczami.. Bóg jest odczuwającym.., natomiast nigdy nie może być zredukowany do przedmiotu odczuwanego.
A jako że człowiek jest 'na wzór i podobieństwo'... :D.

Ależ Ty filozofujesz, chłopie... Zwłaszcza przy Twoich poglądach to jest co najmniej dziwne. a iluzja to postrzeganie siebie w kategoriach własnego fabrykatu mentalnego ( czyli psychologiczna identyfikacja- " jestem tym.. jestem tamtym.. ).

No i co z tego?... I co z tego wynika dla człowieka???...

(Tylko nie mów, że Ty siebie tak nie postrzegasz, bo znów wrócimy do człowieka propagującego weganizm i siedzącego jednocześnie za stołem suto zastawionym mięsiwami i objadającego się nimi ;).)
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 17:32 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

178
Lidka pisze:A jako że człowiek jest 'na wzór i podobieństwo'... :D.

Ależ Ty filozofujesz, chłopie... Zwłaszcza przy Twoich poglądach to jest co najmniej dziwne. a iluzja to postrzeganie siebie w kategoriach własnego fabrykatu mentalnego ( czyli psychologiczna identyfikacja- " jestem tym.. jestem tamtym.. ).

No i co z tego?... I co z tego wynika dla człowieka???...

(Tylko nie mów, że Ty siebie tak nie postrzegasz, bo znów wrócimy do człowieka propagującego weganizm i siedzącego jednocześnie za stołem suto zastawionym mięsiwami i objadającego się nimi ;).)
człowiek na wzór i podobieństwo ?? nonsens.. biblijna bajka :) jak foremne może być podobne do bezforemnego ? jak przemijające może być podobne do wiecznego ?

to jest zbyt proste , aby określać to jako filozofię:

Patrząc na prosta jak but relację stwórca/kreacja:

BÓG > CZŁOWIEK> DOŚWIADCZENIA/MYŚLI/UCZUCIA/OBRAZY MENTALNE

szukasz Boga po prawej stronie ?? znajdziesz tylko własne wytwory mentalne.... możesz mieć epickie doświadczenie i nakleić na nie etykietkę- " wow, to jest Bóg !! ale to będzie tylko doświadczenie.. Tak jak myśl nie doświadczy człowieka.. tak samo człowiek nie doświadczy Boga.

Co z tego wynika ? jak przerwiesz identyfikację jesteś wolna ( w psychologicznym sensie), jak ją utrzymasz ( to będziesz służyła zwykłemu fantomowi mentalnemu, Twojej osobistej projekcji)

Wyobraź sobie informatyka, który zajmuje się sferą uzależnienia od netu/komputera. Osoba zahipnotyzowana grami komputerowymi da mu taki sam absurdalny argument : " propagujesz zakaz używania komputera/netu, a sam masz ich w domu i w pracy kilka i cały czas ich używasz ?

ale chyba człowiek w miarę inteligentny pojmie różnice pomiędzy zakazem używania netu ( co jest w tym przypadku zwykłą błędną insynuacją) od przerwania zgubnego uzależnienia od netu ?

taka analogia.. nie oczekuję , ze ja zrozumiesz ;)


i generalnie jestem na 100 % pewny, że nie masz pojęcia Lidko, jakie mam poglądy.. za każdym razem jest wypaczasz i wkładasz mi do ust jakieś bzdury - wiec dajmy sobie spokój z takimi dyskusjami.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 23:06 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

179
Sosan pisze:człowiek na wzór i podobieństwo ?? nonsens.. biblijna bajka :) jak foremne może być podobne do bezforemnego ? jak przemijające może być podobne do wiecznego ?
Z racji możliwości tworzenia, Sosan :) (i niekoniecznie mówię tu o płodzeniu dzieci ani o wytworach ludzkich rąk wynikających z ludzkich potrzeb i myśli).

Zauważ: ta machina została puszczona w ruch RAZ, z konkretnymi zasadami. A człowiek tworzy na bazie tych zasad i Bóg się w to nie wtrąca ;). Bez znaczenia, że to czasowe, to ma swój sens i cel, równie konkretny, jak cała reszta.

A poza tym - Bóg to nie tylko 'bezforemne', to Wszystko, Co Jest.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2014, 6:17 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego

180
Lidka pisze:Z racji możliwości tworzenia, Sosan :) (i niekoniecznie mówię tu o płodzeniu dzieci ani o wytworach ludzkich rąk wynikających z ludzkich potrzeb i myśli).

Zauważ: ta machina została puszczona w ruch RAZ, z konkretnymi zasadami. A człowiek tworzy na bazie tych zasad i Bóg się w to nie wtrąca ;). Bez znaczenia, że to czasowe, to ma swój sens i cel, równie konkretny, jak cała reszta.

A poza tym - Bóg to nie tylko 'bezforemne', to Wszystko, Co Jest.
Błąd.. to nie człowiek tworzy... tak samo jak Twoja zimowa kurka niczego nie stworzy. Człowiek jest tylko pewnym mechanizmem, a jedyną siłą twórczą jest Bóg- nasza własna esencja.., czysta świadomość stanowiąca rdzeń naszej Istoty.

Bóg się bawi poprzebierany jak na karnawale ( różne formy życia), a Ty myślisz, że " został w domu" i go nie ma na imprezie haha

Sens, cele...- wszystko to są wytwory uwarunkowanego umysłu. To jest więc świat myśli, wyobrażeń.. a nasz umysł jest taki sprytny, ze nawet w chaosie znajdzie ład i w bezsensie - sens.

jak chcemy wyjść poza tą silnie uwarunkowaną narrację, to tylko dzięki transcendencji kompulsywnego charakteru umysłu.
Wtedy dopiero przekonamy się, ze świat nie ma celu.. ale również nie jest bezcelowy.. nie ma sensu, ale również nie jest bezsensowny..
Po prostu JEST

Piszesz- Bóg to nie tylko co bezforemne, ale wszystko co jest...

Omawialiśmy to już kiedyś z Civilmonkiem na zasadzie 3 mistycznych zdań :

1) Ten świat jest iluzją
2) Tylko Bóg jest prawdziwy
3) Ten świat jest Bogiem

więc skakanie od razu do punktu 3 , jest tylko filozofią, bez zrozumienia Esencji i rdzenia naszej Istoty, którą jest Bóg.

Na tym etapie nie kupuję więc tego :) i powiem trywialnie:

no to jak ? skoro Bóg jest wszystkim to jak zabiłem wczoraj w nocy komara to zabiłem Boga ??? ;)
Ostatnio zmieniony 30 lip 2014, 11:20 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron