Sosan, skoro uważasz to za 'błąd', to już Twój problem .
Mnie wypominasz, że Ciebie nie rozumiem, a Ty co?... . Znów jakieś wnioski z kapelusza i na dodatek zapomniałeś, co do tej pory pisałam i wielokrotnie powtarzałam.
To, co z Boga pochodzi, Bogiem nie jest. Nie bierzesz pod uwagę transformacji energii na każdym poziomie. Życie to ruch, a ruch prowadzi właśnie do tej transformacji. Rodzajów energii, która wyszła z jednego Źródła jest nieskończenie wiele. One się ze sobą łączą i tworzą razem najróżniejsze 'jakości'. Masz na to pełno przykładów choćby w samym życiu materialnym (które też jest efektem ewolucji, czyli transformacji najróżniejszych energii, żeby dały najróżniejsze efekty): na każdym kroku coś się ze sobą łączy, żeby stworzyć coś innego. Bierzesz wodę, owoce i cukier, łączysz te składniki i wychodzi Ci kompot. On jest z wody, owoców i cukru, ale nie nie jest ani wodą, ani owocami, ani cukrem, jest kompotem, inną 'jakością', która powstała z połączenia kilku składników.
Człowiek też jest formą, która powstała w wyniku ewolucji i na skutek łączenia się najróżniejszych energii. Zauważ (bo to naukowcy byli w stanie odkryć i odkryli), jak długo trwała Ziemia i kiedy pojawiło się na niej życie biologiczne. Że najpierw powstały proste organizmy, a dopiero potem bardziej 'skomplikowane'. Człowiek jest ostatnim w kolejności organizmem biologicznym, jaki na Ziemi się pojawił. A to dlatego, że energia musiała rozwinąć się i przekształcić do takiego poziomu, na którym możliwe było zaistnienie tak 'skomplikowanego' tworu, jakim jest człowiek.
Więc człowiek nie jest Bogiem, choć z Boga pochodzi. Tym niemniej jak najbardziej ma w sobie Boską cząstkę, która przybyła do ludzkiego ciała wraz z duszą. Więc nie, wcale tak nie jest, że Bóg się 'bawi na imprezie poprzebierany jak na karnawale' (to Twoje zdanie, nie moje), a ja myślę, że Go nie ma... . Bóg doświadcza Samego Siebie na nieskończenie wiele sposobów, tu: poprzez człowieka.
Człowiek to 'specjalna jakość', która jak ten kompot powstała z połączenia trzech zasadniczych składników, z których jeden, choć tymczasowy, iluzoryczny, dostał moc tworzenia na czas życia ludzkiego. Stąd i jest 'na wzór i podobieństwo'. Człowiek (a najpierw dusza) dostał wolną wolę, a to jest właśnie Boski przymiot. Drugim jest moc tworzenia na tej bazie i uświadamiania sobie życia i samego siebie w nim (co prowadzi do odkrycia Boga w sobie). Człowiek to taki Boski 'twór', który jako jedyny na Ziemi zdolny jest 'udźwignąć trudy ewolucji mentalnej.
Bóg nie tylko JEST, jak piszesz. Bo jest nie tylko Źródłem, z którego wszystko powstało, ale też Procesem, jaki się rozpoczął wraz z ruchem energii ze Źródła, a także Dziełem Stworzenia w wyniku Procesu. Jest Wszystkim, Co Jest, więc dlaczego 'odbierasz' Mu cokolwiek?... . Dlaczego 'odbierasz' Bogu celowość i sens Procesu?... Porządek, wynikający z tego Boskiego ruchu?...
Te 3 Wasze punkty, zdania mistyczne, jak piszesz, albo nie do końca są mistyczne, albo, po prostu, nie rozumiesz ich. Bo iluzja TEŻ jest częścią z Boga powstałą i Jemu służącą, nie oddzielaj tego od Boga, bo nie ma NIC prócz Niego.... Wszystko, Co Jest, jest 'jednym organizmem', dokładnie jak ludzki organizm. Zobacz, z ilu elementów się składa, z ilu systemów, organów. One wszystkie są ze sobą połączone, nie wydzielisz NIC, co by było 'lepsze' od drugiego, albo zbędne, nawet jeśli Tobie się tak wydaje. Czy układ krwionośny jest 'lepszy' od wydalniczego"... Albo od nerki czy wątroby?...
CO odrzucisz w człowieku, jak odrzucasz iluzję i przymioty umysłu ludzkiego?...
Re: Przyjście Mesjasza, Króla Sprawiedliwego
181
Ostatnio zmieniony 30 lip 2014, 14:25 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!
Lidka
Lidka