„Żyjemy w krytycznym momencie historii, kiedy to dominują indywidualizm, egoizm i sekularyzacja. Potrzeba walki ze złym jest coraz pilniejsza” - mówi rzecznik Międzynarodowego Stowarzyszenie Egzorcystów.

więcej:
http://www.fronda.pl/a/przybywa-ksiezy- ... 43308.html

a kto będzie leczył ksieży egzorcystów ?

Oni żyją w świecie magii i czarów. Żaden znany mi lekarz prawdziwą sztuką magii się nie para, więc nie umiem Ci odpowiedzieć.

Rozumiem, że antyklerykalizm jest w dobrym guście na tym forum. Zatem tą sprawę zostawiam.
Ale wśród samych księzy istnieje dość wyraźny podział na tych, którzy prawie wszystko co im się nie podoba by egzorcyzmowali. Idąc w ten sposób prosto w objęcia śmieszności. :zulus: Ale są i tacy, którzy unikają egzorcyzmów jak diabeł święconej wody. :satan: Zapewne chcąc uciec od faktu, że tam gdzie pojawia się "koniecznosc" egzorcyzmów, kończy się pole do dyskusji na temat procesów kulturowych, socjologicznych i psychologicznych w społeczeństwach.

Nie jestem przeciwny ani religiom ani kościołowi czy klerykom. Mam swoje o nich zdanie, ale raczej patrzę na to z dystansu. Zaś motyw z tymi egzorcyzmami jest dosyć zabawny Tłumaczenie prostych spraw egzorcyzmami zalatuje średniowieczem, magią i czarami. Dzieciaki chcą się rozwijać, namawiają ich sami rodzice. Wyjeżdżają na studia, tam rozpoczynają życie i odłączają się od rodziny. Wyalienowanie od społeczeństwa ma związek głównie z psychiką człowieka, czasami tak bywa, że człowiek przeżywa różne rzeczy i się odsuwa, przestaje ufać i staje się bardziej egoistyczny. Do tego telewizja wpaja teraz bardzo dziwny obraz świata i tak to się teraz dzieje. Nie widzę tutaj żadnego związku z szatanem, wszystko ma logiczne wytłumaczenie i czarów czy demonów mieszać w to nie ma sensu.

Ja rozumiem, że wcześniej tego nie było, ale kurna wcześniej nie było internetu, a jeszcze wcześniej telewizji, a zasady moralne i savoir vivre były nieodzowną częścią wychowywania dziecka. Nie dziwne, że dopiero teraz księża widzą zmiany (bo przecież wcześniej mogli co najwyżej usłyszeć od kogoś, teraz mogą wejść w internet), a ludzie zachowują się zupełnie inaczej niż 40 lat temu. Świat się zmienia, teraz jest moda na sprzedawanie siebie (FB, fotki, nasze klasy) i nie dziwne, że ludzie mają problemy ze sobą, skoro starają się być inni niż są na prawdę.

Crows pisze:a kto będzie leczył ksieży egzorcystów ?

Anioły . Pomaga delikatne machanie skrzydłami przy rozpalonej głowie :k: .

Filip pisze:Rozumiem, że antyklerykalizm jest w dobrym guście na tym forum. Zatem tą sprawę zostawiam.
.

gusta powiadasz ? nie wpadłbym na to , że tu takowe gusta sie reklamuje

To nie są żadne gusta tylko niegustowne i trollowanie tekstami antyreligijnymi w tematach religijnych.
Aktualnie bez sprzeciwu ze strony administracji i moderacji forum.

jesli ci sie marzy , że zamienisz to forum w radyjo-maryjna tube to jesteś w błedzie , to wolnosciowe forum tu mozna rozmawiać o wszystkim , byle by nie rozsiewać fauszywą fanatyzujaca propagande przedwyborcza , bo ty tylko masz jedno w głowie => oszukać uzytkowników rzekomo swą toleracja i zrozumieniem , posuwasz sie tak daleko w swym zakłamaniu ze podszywasz sie pod wielbiciela buddyzmu a jednocześnie to co piszesz zaprzecza temu w pełni , twa nienawiść do obecnie rzadzących jest tak widoczna jak odbyt w sedesie .
ponadto , zanim nazwiesz kogoś trolem to najpierw spójż na siebie bo nic w temacie nie napisałes tylko atakujesz innych łącznie z administracją tegos forum , wiem że kiedys w pełni obnażysz swe chore ego.
wiec nie wysilaj sie w jątrzeniu tylko pisz na temat.
;

Forum nie jest wolnościowe, tylko jest wolne.
A dotyczy wielu tematów w tym wiary, duchowości i mistyki.

Niewierzący liberałowie, sprowadzający swoją egzystencję na forum do niewybrednego atakowania Kościoła, katolików, w ogóle wszelkich religii, przejawów wiary i duchowości mają na forum swoje miejsce i mogą się tam spełniać. Nie oznacza to, że mają prawo zaśmiecać niszczyć każdy temat religijny, poprzez ataki nienawiści na piszących w tematach religijnych i duchowych, lub uporczywe pisanie w nich nie na temat.

Przypominam tekst, który każdy może i powinien przeczytać przy wejściu do forum.

WIARA DUCHOWOŚĆ MISTYKA SZTUKA ŚWIAT WOKÓŁ NAS
WITAMY SERDECZNIE NA WIELOTEMATYCZNYM FORUM DYSKUSYJNYM DLA MYŚLĄCYCH LUDZI

cały czas kłamiesz bezpodstawnie oskarżając innych o wyimaginowane w twoim mózgu obrazy , powinneś sie leczyć , i pamietaj , ze mistyczny kościól nie potrzebuje takich obrońców jak ty , takich jak ty potrzebuje kler kościelny by mógł realizować np swe pedofilskie zachcianki , udaj sie do egzorcysty zapewne bedzie miał co z toba zrobić.

Niewierzący liberałowie, sprowadzający swoją egzystencję na forum do niewybrednego atakowania Kościoła, katolików, w ogóle wszelkich religii, przejawów wiary i duchowości mają na forum swoje miejsce i mogą się tam spełniać. Nie oznacza to, że mają prawo zaśmiecać niszczyć każdy temat religijny, poprzez ataki nienawiści na piszących w tematach religijnych i duchowych, lub uporczywe pisanie w nich nie na temat.

Temat założyłem ja. Jestem ochrzczony, przez paręnaście lat chodziłem do kościoła (to prawie całe moje życie). Jestem także bierzmowany, mam drugie i trzecie imie. Dwa imienia po aniołach - Michał i Gabriel. Czuje się tak bliski boga, że uważam, że mogę wypowiadać się na temat kościoła i nie będzie to komentowanie z zewnątrz. Temat jest w dziale religii, bo tego dotyczy. Uznajmy, że jest to mój temat, w którym każdy może się wypowiedzieć, niezależnie od poglądu, może tak być? Uprzedzam, że poglądy niektórych użytkowników mogą urazić uczucia innych - tak już działa świat. Zatem jeśli temat okaże się zbyt trudny, zamiast kłócić się proszę po prostu przestać czytać Tak będzie po prostu zdrowiej dla każdego z piszących.

Wolność słowa czasami ogranicza wolność innych, a jednak nikt z nas nie chce, by tą wolność nam odebrano. Zatem proszę o odrobinę dystansu.

Kaczorku, zarówno temat jak i forum służy do dyskusji a nie do wylewania pomyj.
Jeśli ktoś tego nie przestrzega to będzie ignorowany, tak jest w życiu i tak jest w dyskusjach.

Egzorcystów trzeba dużo, bo to bardzo trudne zajęcie i niestety nie bywa się egzorcystą na całe życie, raczej na krócej niż na dłużej.

maly_kwiatek pisze:Egzorcystów trzeba dużo

skąd wiadomo, że egzorcystów 'trzeba dużo'? i w jaki sposób namierza się wymagających (niby) egzorcyzmów? czy powstaną jakiegoś rodzaju komisje, patrole egzorcystyczne, a może z ambony zachęcać się będzie do donosicielstwa na najbliższych jeśli w czyimś (wątpliwym) przekonaniu zachowanie osoby z otoczenia odbiegać będzie od tzw. 'normy'?

Egzorcystów trzeba dużo bo to wynika z obserwacji współczesnych ludzi. Coraz więcej jest zniewoleń a także opętań przez złego ducha.

Nikt nikogo nie namierza, po egzorcyzm zgłaszają się ludzie cierpiący z powodu zniewolenia duchowego lub opętania, albo ich bliscy.
Widać, ze nie miałaś do czynienia nigdy ani z jednym a ni drugim, chwała Bogu, życzę Ci oby tak było zawsze.

Lunadari pisze:

maly_kwiatek pisze:Egzorcystów trzeba dużo

skąd wiadomo, że egzorcystów 'trzeba dużo'? i w jaki sposób namierza się wymagających (niby) egzorcyzmów? czy powstaną jakiegoś rodzaju komisje, patrole egzorcystyczne, a może z ambony zachęcać się będzie do donosicielstwa na najbliższych jeśli w czyimś (wątpliwym) przekonaniu zachowanie osoby z otoczenia odbiegać będzie od tzw. 'normy'?

Ludzie decydujący się na pomoc egzorcysty to ludzie w głębokiej rozpaczy...

Egzorcyści nie szukają klientów. Pracują bezpłatnie. I są oblegani przez ludzi proszących o pomoc.

Zaznaczam, że piszę tu o egzorcystach KRK.

Krótki research w googlach.

W miejscu gdzie mieszkam kolejka do egzorcysty jest taka, że trzeba czekać na wizytę od 1 do 3 miesięcy. To dużo zważywszy, że cierpienie zniewolonych i ich bliskich jest nieraz bardzo wielkie.

W miejscu gdzie mieszkam kolejka do egzorcysty jest taka, że trzeba czekać na wizytę od 1 do 3 miesięcy. To dużo zważywszy, że cierpienie zniewolonych i ich bliskich jest nieraz bardzo wielkie.

Ciekaw jestem tylko tego, dlaczego opętanie nie dotyka ludzi, którzy nie są związanie w żaden sposób z kościołem? Np. jakieś plemiona, czy inne małe cywilizacje, gdzie nie ma boga.

Opętania występują wszędzie bez względu na kulturę, w małych plemionach tak samo, tyle że jest różnica w podejściu...
Nie jest to żadna choroba, ale może powodować "zniewolenie" przez strach albo żądze, gdy ktoś nad tym kompletnie przestaje panować.
Żądza czyli takie szalejące ego to tak zwane opętania lucyferyczne i ich się nie egzorcyzmuje.
Pozostają te zniewolenia przez strach. Strach ma wielkie oczy jak powszechnie wiadomo, coś puknie w pokoju, coś się przywidzi, to takie samo nakręcające "perpetum mobile", u co wrażliwszych uruchamia się mechanizm obronny, czyli mogą się dziać różne fenomeny, które też nakręcają spirale strachu, wszystko jest we władaniu strachu, człowiek boi się urojonych szatanów, samego siebie, całego świata.
Ten mechanizm obronny to taki demon który teoretycznie powinien podnieść poczucie bezpieczeństwa u ludzi bardzo delikatnych, jednak w finale sam budzi największą grozę... warczenie, zachowywanie się jak zwierzę i wogule, to objaw walki ze złą mocą czyli STRACHEM, a to zwierzę/demon wymaga miłości.
Te egzorcyzmy to taka ostateczna ostateczność tak samo jak amputacja komuś kończyny z powodu zakażenia, niema w tym nic dobrego tylko jest to "zło konieczne" dlatego nie dziwie się księżom któży ich unikają i tego że nie bieże się za to kasy

A co z czarownicami?Czy na czarownice jest jakiś "paragraf"?Czarownice zawsze mnie fascynowały ...Czy praktykowana jest jeszcze metoda :czarownica do wora,wór do jeziora i jak wypłynie to magic ,a jak nie to...upss :/. Następna proszę :k: !

jesli człowiek zdoła ujrzeć świat w sobie a nie na zewnątrz wówczas problem tzw opętań mija

Crows pisze:jesli człowiek zdoła ujrzeć świat w sobie a nie na zewnątrz wówczas problem tzw opętań mija

Nie bagatelizuj problemu.

k4cz0r200 pisze:

W miejscu gdzie mieszkam kolejka do egzorcysty jest taka, że trzeba czekać na wizytę od 1 do 3 miesięcy. To dużo zważywszy, że cierpienie zniewolonych i ich bliskich jest nieraz bardzo wielkie.

Ciekaw jestem tylko tego, dlaczego opętanie nie dotyka ludzi, którzy nie są związanie w żaden sposób z kościołem? Np. jakieś plemiona, czy inne małe cywilizacje, gdzie nie ma boga.

Bóg jest wszędzie.
A zniewolenia też są wszedzie, gdzie ludzie.
Mordo ty moja trafnie to wyjaśnił.
Kościół wykwalifikował osoby które potrafią uwalniać od złych duchów z pomocą Bożą.
Tylko tyle i aż tyle.

mordotymoja pisze:

Crows pisze:jesli człowiek zdoła ujrzeć świat w sobie a nie na zewnątrz wówczas problem tzw opętań mija

Nie bagatelizuj problemu.

nie bagatelizuje , sprowadzam go na ziemie

maly_kwiatek pisze:Egzorcystów trzeba dużo bo to wynika z obserwacji współczesnych ludzi.

kto i na jakiej podstawie ma prawo określać siebie obiektywnym obserwatorem.

maly_kwiatek pisze:W miejscu gdzie mieszkam kolejka do egzorcysty jest taka, że trzeba czekać na wizytę od 1 do 3 miesięcy.

a może przydałoby się tam więcej gabinetów terapeutycznych?
może więcej życzliwości w otoczeniu, więcej miłości w rodzinach, może więcej serdecznej uwagi wzajemnej?

maly_kwiatek pisze:To dużo zważywszy, że cierpienie zniewolonych i ich bliskich jest nieraz bardzo wielkie.

czy uzależnienia i nałogi nie wrzucane są przypadkiem do jednego worka z opętaniami? niezwykle łatwo własne słabości, brak pohamowania w wielu płaszczyznach życia zrzucać na 'opętanie'. to nie ja przepijam wypłatę, to nie ja tłukę żonę, to nie ja przepuszczam kasę na automatach do gry i zaciągam długi, to nie ja masturbuję się przed monitorem - to wszystko niby robi to coś ze mną, za mnie -> naprawcie mnie, egzorcyzmujcie, wyleczcie, załatwcie, posprzątajcie za mnie, tak?

maly_kwiatek pisze:Kościół wykwalifikował osoby które potrafią uwalniać od złych duchów z pomocą Bożą.
Tylko tyle i aż tyle.

co dalej? tzn. co się dzieje dalej z ludźmi, którzy po odczekaniu miesiąca czy trzech w kolejce, dostaną od księdza potwierdzenie o 'uwolnieniu' i jak dalej żyją? czy ktokolwiek później interesuje się ich losem, pomaga znaleźć pracę, serdecznych przyjaciół, pomaga rozwijać zainteresowania, krótko mówiąc - pomaga odnaleźć właściwą ścieżkę?

mordotymoja pisze:A co z czarownicami?Czy na czarownice jest jakiś "paragraf"?Czarownice zawsze mnie fascynowały ...Czy praktykowana jest jeszcze metoda :czarownica do wora,wór do jeziora i jak wypłynie to magic ,a jak nie to...upss :/. Następna proszę!

czarownice mają się dobrze, praktykowane jest za to krycie łysych papą :satan:

Lunadari pisze:

maly_kwiatek pisze:Egzorcystów trzeba dużo bo to wynika z obserwacji współczesnych ludzi.

kto i na jakiej podstawie ma prawo określać siebie obiektywnym obserwatorem.

Myślę, że każdy kto stara się być obiektywnym obserwatorem.

Lunadari pisze:

maly_kwiatek pisze:W miejscu gdzie mieszkam kolejka do egzorcysty jest taka, że trzeba czekać na wizytę od 1 do 3 miesięcy.

a może przydałoby się tam więcej gabinetów terapeutycznych?
może więcej życzliwości w otoczeniu, więcej miłości w rodzinach, może więcej serdecznej uwagi wzajemnej?

Egzorcyzmy są za darmo, gabinety terapeutyczne kosztują.
Niemniej rynek jest wolny, zapraszam na Śląsk, zrób sobie promocję i marketing, sądzę, że masz rację co do potrzeba na tym terenie. Jednak by Ci biznes wyszedł, skalkuluj dobrze ceny usług. Bezpłatne, życzliwe doradztwo wśród znajomych jest też jak najbardziej wskazane. Sam je uprawiam

Lunadari pisze:

maly_kwiatek pisze:To dużo zważywszy, że cierpienie zniewolonych i ich bliskich jest nieraz bardzo wielkie.

czy uzależnienia i nałogi nie wrzucane są przypadkiem do jednego worka z opętaniami? niezwykle łatwo własne słabości, brak pohamowania w wielu płaszczyznach życia zrzucać na 'opętanie'. to nie ja przepijam wypłatę, to nie ja tłukę żonę, to nie ja przepuszczam kasę na automatach do gry i zaciągam długi, to nie ja masturbuję się przed monitorem - to wszystko niby robi to coś ze mną, za mnie -> naprawcie mnie, egzorcyzmujcie, wyleczcie, załatwcie, posprzątajcie za mnie, tak?

Nie sądzę by ludzie często tak robili jak mówisz.
Przynajmniej, na ile znam ludzi.
Ale masz rację, że często ludzie mieszają z opętaniem, zniewolenie psychiczne - na własne życzenie, np. jakieś nałogi, lub uporczywe życie nieetyczne, lub wręcz niemoralne.
Często zdarza się, że do egzorcysty trafia ktoś niestabilny psychicznie, lub wręcz chory psychicznie.
Egzorcysta w razie podejrzenia o taki stan, zazwyczaj wysyła delikwenta na konsultację psychiatryczną i prosi o przyniesienie orzeczenia lekarskiego. Egzorcyści i psychiatrzy - jeśli się dobrze wzajemnie rozumieją to zazwyczaj dobrze ze sobą współpracują, w kierunku właściwej pomocy danemu człowiekowi.

Lunadari pisze:

maly_kwiatek pisze:Kościół wykwalifikował osoby które potrafią uwalniać od złych duchów z pomocą Bożą.
Tylko tyle i aż tyle.

co dalej? tzn. co się dzieje dalej z ludźmi, którzy po odczekaniu miesiąca czy trzech w kolejce, dostaną od księdza potwierdzenie o 'uwolnieniu' i jak dalej żyją? czy ktokolwiek później interesuje się ich losem, pomaga znaleźć pracę, serdecznych przyjaciół, pomaga rozwijać zainteresowania, krótko mówiąc - pomaga odnaleźć właściwą ścieżkę?

Ksiądz nie daje żadnych zaświadczeń w tym zakresie.
Człowiek uwolniony od opętań czy zniewoleń jest taki sam jak przedtem, tyle, że wolny. Może lepiej zająć się kształtowaniem własnego losu. Ten etap realizuje się już bez egzorcysty i bez terapeuty, czy psychiatry. To etap samodzielnej dojrzałości.

Lunadari pisze:

mordotymoja pisze:A co z czarownicami?Czy na czarownice jest jakiś "paragraf"?Czarownice zawsze mnie fascynowały ...Czy praktykowana jest jeszcze metoda :czarownica do wora,wór do jeziora i jak wypłynie to magic ,a jak nie to...upss hmm. Następna proszę!

czarownice mają się dobrze, praktykowane jest za to krycie łysych papą

O postępowaniu z łysymi wypowiadał się nie będę, natomiast uważam, że dobrze byłoby wrócić do praktyk pławienia czarownic, dla starannego odróżnienia oszustek, od prawdziwie "mądrych" kobiet

maly_kwiatek pisze:Egzorcyzmy są za darmo, gabinety terapeutyczne kosztują.

nie wszystkie gabinety.

maly_kwiatek pisze:Jednak by Ci biznes wyszedł

:co:

maly_kwiatek pisze:Nie sądzę by ludzie często tak robili jak mówisz.
Przynajmniej, na ile znam ludzi.

a znasz siebie stuprocentowo? innych ludzi można poznać jedynie na tyle, na ile pozwalają.

maly_kwiatek pisze:Ale masz rację, że często ludzie mieszają z opętaniem, zniewolenie psychiczne - na własne życzenie

no właśnie, bo inaczej skąd byłoby tak wielkie zapotrzebowanie w Twoich stronach o czym pisałeś?

maly_kwiatek pisze:Człowiek uwolniony od opętań czy zniewoleń jest taki sam jak przedtem, tyle, że wolny. Może lepiej zająć się kształtowaniem własnego losu. Ten etap realizuje się już bez egzorcysty i bez terapeuty, czy psychiatry. To etap samodzielnej dojrzałości.

no nie wiem, nie wiem, czy masz rację, że jest taki sam. czy egzorcyzmowany wyrywkowo traci pamięć?

maly_kwiatek pisze:uważam, że dobrze byłoby wrócić do praktyk pławienia czarownic, dla starannego odróżnienia oszustek, od prawdziwie "mądrych" kobiet

mądre to te co potrafią pływać, czy te które udają, że nie potrafią?

Egzorcyzmy odprawiają też szamani, podobno równie skutecznie, istnieją one w prawie każdej religii, a na pewno w trzech największych monoteistycznych, hinduizmie i buddyzmie.
Moje pytanie - skąd ten diabeł ma wiedzieć kogo się bać? Dlaczego ma się bać akurat święconej wody i Jezusa? A jeśli egzorcyzm przeprowadzany jest na muzułmaninie, to co, nagle szatan boi się Mahometa i pozostałych proroków? A ilu bogów mają hindusi? Toż to sam diabeł by się pogubił. Wszyscy są tak samo skuteczni jak katoliccy egzorcyści. No to ja tu czegoś nie rozumiem...
Podobno Pismo Święte odstrasza złego. No tak, tylko które? Czy tłumaczenie Świadków Jehowy, czy mormonów jest równie skuteczne jak Wulgata? A może, zamiast krucyfiksem i święconą wodą, wystarczy pomachać skalpami i wisiorkami, jak robi to szaman nad jakimś biednym, opętanym Zulusem w afrykańskiej wiosce?