Lidka pisze:...
Przy założeniu, że pierwsi ludzie odżywiali się darami natury bogatymi w siłę życiową, prowadzili zupełnie inny tryb życia, mieli bardzo dużo ruchu i żyli zgodnie z naturą, z porami dnia i nocy i roku, środowisko też wciąż było całkowicie naturalne, nie zatrute, naprawdę wielce możliwe wydaje się, że byli długowieczni.)
...
Proponuję byś poczytała trochę literatury historycznej lub zbliżonej opisującej życie większości ludzi przed XXw. Jedli mięso raz w tygodniu. Poza tym głównie owoce latem, warzywa wiosna - jesień a zimą głodowali - suszone solone i wędzone proste monodiety. Do tego rodziło się wiele dzieci bo większość nie dotrwała do wieku dorosłego. Osoby 16 letnie były uznawane za dojrzałe - 13 latki rodziły dzieci, wychodziły za mąż, dzieci pracowały. Do tego dorzuć ciągłe epidemie czerwonki, gruźlicy, grypy itp dziesiątkujące populacje. Do tego non-stop wojny i śmierci z byle powodu. Do tego w łożach pluskwy i wszy roznoszące pomiędzy ludzi wszystkie choroby. Zęby traciło się po 20tce. Niewolnictwo. Syfilis, trąd.... taaa
To była ciągła selekcja naturalna - przeżywali tylko najsilniejsi. Do tego praca non-stop. Zero wieku emerytalnego. My - rzuceni w tamte realia, umarlibyśmy po miesiącu.
Wspominanie czasów przeszłych jako rajskiej idylli to typowy element New Age. Odpowiada za to bardziej rzutowanie na przeszłość emocji z dzieciństwa / ciąży niż prawda historyczna. To jeden z przykładów błędu pre-trans o którym nie raz pisałem. Nierozpoznane emocje z przeszłości kształtują iluzoryczny pogląd na temat historii i sensu życia.
Ja za Wilberem dodałbym również iż na takie poglądy wpływa również gatunkowe wspomnienia raju - czyli życia jako zwierzęta / pół zwierzęta - gdzie nie było jeszcze świadomości co jest czym. Sprzed poznania dobra i zła. Grzech pierworodny to powstanie człowieka z pół-zwierzęcia. Narodziny świadomości co jest czym. Co jest dobre a co złe. Było to jak przekleństwo i moc zarazem. Dlatego powstał mit o raju i jabłku.
CM