Tutaj artykuł:
http://www.national-geographic.pl/ludzi ... ak-religii

Według tych danych, to nieogarnięcie i biedota pcha nas ku religii, a powszechna edukacja i bezpieczeństwo sprawia, że bogów nie potrzebujemy. Zdaje się, że człowiek sam sobie może być bogiem.
:christ1::christ2::koran:

Wśród bezwyznaniowców istnieją głębokie podziały. Niektórzy to zagorzali ateiści. Inni agnostycy. A wielu innym po prostu nie zależy na wybraniu preferencji.

Zdecydowanie należę do trzeciej grupy.