Energia elektryczna może być ze źródeł odnawialnych np. ja zamierzam swoją stronę zamieścić na serwerach korzystających tylkoz takiej energii.
Poza tym są jeszcze generatory awaryjne.
Nie musimy nic trenować, mamy komórki a obecnie istnieją już takie zasilane energią soneczną.
Przynajmniej do jednego człowieka z Imladisa telefon mam.
Najwiecej zapasów wody brakuje w Afryce..jakoś dziwnie się to zbiegło z pojawieniem się bladych twarzy na kontynencie..

Nebogipfel pisze:Energia elektryczna może być ze źródeł odnawialnych np. ja zamierzam swoją stronę zamieścić na serwerach korzystających tylkoz takiej energii.
Poza tym są jeszcze generatory awaryjne.
Nie musimy nic trenować, mamy komórki a obecnie istnieją już takie zasilane energią soneczną.
Przynajmniej do jednego człowieka z Imladisa telefon mam.
Najwiecej zapasów wody brakuje w Afryce..jakoś dziwnie się to zbiegło z pojawieniem się bladych twarzy na kontynencie..

nie będzie miało znaczenia czym są zasilane komórki, jeśli anteny szlag trafi!
jakiś punkt zborny by się przydał..

:pogaduchy:

Lunadari pisze:

Nebogipfel pisze:Energia elektryczna może być ze źródeł odnawialnych np. ja zamierzam swoją stronę zamieścić na serwerach korzystających tylkoz takiej energii.
Poza tym są jeszcze generatory awaryjne.
Nie musimy nic trenować, mamy komórki a obecnie istnieją już takie zasilane energią soneczną.
Przynajmniej do jednego człowieka z Imladisa telefon mam.
Najwiecej zapasów wody brakuje w Afryce..jakoś dziwnie się to zbiegło z pojawieniem się bladych twarzy na kontynencie..

nie będzie miało znaczenia czym są zasilane komórki, jeśli anteny szlag trafi!
jakiś punkt zborny by się przydał..

:pogaduchy:

...Moze zrzucimy sie na jakas '' arke '' schronienia...
:D:D

Nebogipfel pisze:Przynajmniej do jednego człowieka z Imladisa telefon mam.

Chcesz to zmienic? :black3: xD

lawenda pisze:...Moze zrzucimy sie na jakas '' arke '' schronienia...

A Neb ją zaprojektuje

każdą komórke z osobna szlag trafi przez impuls elektromagnetyczny. Porobi takie zwarcia wewnątrz układów scalonych że naprawa nie będzie opłacalna.
Impuls biegnie z prędkością zbliżoną do prędkości światła. Przez to nie jest do wykrycia, zobaczymy tylko supernową na niebie i elektryczności na ziemi już nie ma. Niebo czerwone, w głowie się piepszy bo widać zwidy, umysł nie pracuje jak dawniej. Wszędzie płoną transformatory. Niema tv, nie ma satelitów. Zero łączności.
Budzi się telepatia i postrzeganie pozazmysłowe oraz jasnowidzenie.
Przyspieszona ewolucja duchowa
Początek ery ducha koniec materializmu

Ja?! pisze:każdą komórke z osobna szlag trafi przez impuls elektromagnetyczny. Porobi takie zwarcia wewnątrz układów scalonych że naprawa nie będzie opłacalna.
Impuls biegnie z prędkością zbliżoną do prędkości światła. Przez to nie jest do wykrycia, zobaczymy tylko supernową na niebie i elektryczności na ziemi już nie ma. Niebo czerwone, w głowie się piepszy bo widać zwidy, umysł nie pracuje jak dawniej. Wszędzie płoną transformatory. Niema tv, nie ma satelitów. Zero łączności.
Budzi się telepatia i postrzeganie pozazmysłowe oraz jasnowidzenie.
Przyspieszona ewolucja duchowa
Początek ery ducha koniec materializmu

...Mozemy zaczac sie uczyc nadawac na tych samych czestotliwosciach...
....a przynajmniej na podobnych...
'' trening czyni mistzra''
:razem:
:D:D

Chinatsa pisze:

Nebogipfel pisze:Przynajmniej do jednego człowieka z Imladisa telefon mam.

Chcesz to zmienic? :black3: xD

Chętnie.

Chinatsa pisze:[

lawenda pisze:...Moze zrzucimy sie na jakas '' arke '' schronienia...

A Neb ją zaprojektuje

Oki.

Krzysiek pisze: 2012 :bye:

Kalendarz Majów kończy się właśnie na tej dacie►. Dlaczego dalej już nic nie ma? Bo 21 grudnia 2012 dojdzie do przebiegunowania Ziemi spowodowanego potężnym promieniowanie elektromagnetycznym Słońca. Tę wizję szczegółowo opisali w książce „Proroctwo Oriona na rok 2012” Patrick Geryl oraz Gino Ratinckx. Geryl, niedawno zresztą goszczący w Polsce, twierdzi, że katastrofę przetrwa garstka ludzi. Sam ma zamiar wyjechać do Afryki i ukryć w górach. [/b][/color][/size]

jednak istniejemy :radosc:

a moze tylko snimy sie sobie?