Re: Inteligentny to znaczy jaki?

182
Dziecko, małe dziecko do lat trzech, (przyjmijmy to umownie) jest całym sobą po drugiej stronie Mocy, obcuje ze światem wielowymiarowym, poszerzonym o znaczenia, barwy, emocje, ekstazy, upojenia, lęki - o których nam - zastygłych w dorosłości - próżno marzyć...
Jest niczym maleńki, zielony kiełek zwrócony ku Słońcu stożkiem wzrostu, zakorzeniony mocno w ISTNIENIU...
Przesądza o nadejściu nowej Epoki...
Wraz z czwartym rokiem pojawia się język mówiony [ w niektórych kulturach także pisany, np u Żydów]
Cywilizacja i wychowanie będące jej częścią, siłą nakładają malcowi "końskie okulary", eksmitują z zaczarowanego świata magii, obłudnie zapewniają, że jakże nudny świat, który nam teraz przedstawiają, jest jedynym światem...To świat LUDZI DOROSŁYCH.

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 12:32 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

183
przepraszam , że zapytam - masz dzieci ? którym poświecałeś nieskończoną ilość godzin ?
bo ja każde moje dziecko inaczej pojmowałem i zaważyłem że przyklejanie jakis terminów przekraczania takich czy innych barier jest śmieszne.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 12:37 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

184
Mam syna i dwóch wnuków....
Przez szereg lat wychowywałem rzesze młodych ludzi, jako ich nauczyciel i wychowawca....
Masz rację, że przy codziennym oglądzie tych przedziałów, o których mówię, nie widać, ale one pewno są.
W psychologii, podobnie jak w każdej innej nauce, tkwi pokusa redukowania złożonych i skomplikowanych układów do prostych stanów, które po zaszufladkowaniu i opatrzeniu etykietką uważa się za zbadane.
A to taka prawda, jak się łysy iskał!
Spróbuj przypomnieć coś sobie z własnego życia z okresu, nim skończyłeś trzy lata...
Nie da się! Bądź jest to niezwykle trudne..

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 12:59 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

186
No, ja tamten moment gdy tonelam takze pamietam. Mialam trzy lata, moze troszke mniej. Ale chcialam o czyms innym. Od zawsze bylam chroniona podwojnie, czulam te ochrone, swoja- od wewnatrz, ale nie tylko...co o tym sadzisz Krzysiu? Sadze ze tamta chwila byla kluczowa, w koncu widzialam swoja smierc...nim wrocilam. I to co widzialam, wprawdzie zapominane, ale przetrwalo we mnie
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 14:41 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

187
Krzysiek pisze:Spróbuj przypomnieć coś sobie z własnego życia z okresu, nim skończyłeś trzy lata...
Nie da się!
No tak ze szczegółami to cięzko, ale pewne rzeczy mozna pamiętać, ja pamiętam moment kiedy moja mama wyjezdzała do Ameryki(była tam przez rok) a miałem wtedy 2 lata, pamiętam tez swojego pradziadka który umarł kiedy miałem niespełna 3 lata, mam w głowię obraz kiedy stoi w drzwiach i babcia była zdziwiona ze go rozpoznałem na zdjęciu.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 14:47 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

188
Krzysiek pisze:Spróbuj przypomnieć coś sobie z własnego życia z okresu, nim skończyłeś trzy lata...
Nie da się!
nie ma takiej potrzeby , potencjał energii jaki towarzyszył ówczesnym wydarzeniom jest o wiele słabszy od późniejszych dlatego sie nie przebija , gdy kiedys człowiek schorowany i osłabiony odbiera sygnały potencjału emocjonalnego z tamtego czasu to tylko dlatego że bios potrzebuje tego rodzaju uczucia dla zrównoważenia samego siebie , oczywiście iluzja i syfowaty program umysłu odbiera to jako zagrożenie i tworzy coś w rodzaju zabezpieczenia na wzór bunkra w Czarnobylu => czyli rodzi sie RAK !!
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 15:35 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

190
Jeszcze o pamięci wczesno dziecięcej

Naukowcy są przekonani, że maluszek rodzi się z tzw. pamięcią gatunkową, dzięki której może się rozwijać.
Pamięć tego typu powstała na przestrzeni wieków w wyniku ewolucji.
Mimo że dziecko zupełnie nie zdaje sobie sprawy z jej istnienia, to z takiej pamięci korzysta już od pierwszych chwil swojego życia.
Widać to gołym okiem.
Maluch, choć nikt go nigdy tego nie uczył, wie, jak ssać kciuk, chwytać zabawkę, raczkować, wymawiać pierwsze słowa albo chodzić – tak samo jak ptaki wiedzą, w jaki sposób rozpostrzeć skrzydła, aby wzlecieć w powietrze.

Zdaniem pani prof Marii Jagodzińskiej:

...Maluch, kiedy dorośnie, nie będzie mógł sobie przypomnieć, jak bardzo o niego dbaliście, gdy był maleńki.
Ale zostanie w nim poczucie ważności i wiara we własne siły.

Z badań wynika, że jedynacy sięgają pamięcią wstecz dalej niż ludzie, którzy ma-ją rodzeństwo. Dzieje się tak, ponieważ nie mając konkurencji, wcześniej nauczyli się odróżniać siebie od reszty świata, a więc wcześniej mogli zacząć gromadzenie swoich osobistych wspomnień.

Usiądź wygodnie w fotelu i sięgnij pamięcią wstecz tak daleko, jak potrafisz.
Co pamiętasz z wczesnego dzieciństwa?
Ile mogłaś mieć wtedy lat?
Prawdopodobnie pięć, cztery, może trzy, ale raczej nie mniej! – To, co wydarzyło się wcześniej, jest objęte tak zwaną amnezją dziecięcą – wyjaśnia profesor Maria Jagodzińska, psycholog, autorka książki „Rozwój pamięci w dzieciństwie”.....

Ja osobiście zapamiętałem cały szereg sytuacji - obrazów z czasów okupacji oraz okresu tuż po wyzwoleniu..Były to jednak przeżycia niezwykle traumatyczne dlatego też wypaliły swój znak...
Podobnie Andre - wspomnienie zagrożenia życia
podobnie Conan....wyjazd mamy do Ameryki - rozstanie..
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 16:50 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

191
Pamięć reinkarnacyjna

Sama pamięć obejmuje nawet te obszary, których istnienia nie podejrzewaliśmy..Dotyczy to między innymi wspomnień reinkarnacyjnych.

Dzięcięce wspomnienia reinkarnacyjne - przykład Kamila G.

Witam Państwa,

Chciałbym sie podzielić kwestią wspomnień reinkarnacyjnych mego syna Kamila, wypowiadanych przez niego bezbłędnie kilkakrotnie w tygodniu o różnych porach dnia w latach 2,5 - 3,0 swego życia.
Otóż nasze dziecko na zapytanie:"Kim byłeś, jak byłeś duży" - niezmiennie odpowiadało przez 1/2 roku tak samo: "Było tutu (tj. pociąg), było auto, był pies i ja. Ciemno i jestem u was".
Po 3-cim roku życia na takie pytanie zbywał nas i nic już podobnego nie mówił.
Prawdopodobnie żył w ciepłym kraju, bo praktycznie przez pierwsze 8-10 lat swego życia nie sypiał pod kołdrą, tylko w polarze i skarpetkach.
Widząc po raz pierwszy w tv moskitierę podskoczył z wrażenia.
Pierwszą książkę, którą musiałem mu koniecznie wypożyczyć, to była książka - album o wulkanach.
Obecnie ma 14 lat i nie zwraca na takie sprawy uwagi twierdząc, że to my konfabulujemy...
Janusz G.

Oczywiście, dzieci zapominają o tym, co mówiły jako trzylatki. Potem świat rówieśników, telewizji MTV i Ipodów sprawia, że przestają się tym interesować, co mówiły kilka lat wcześniej, pamiętają jednak rodzice, których tych historii wysłuchiwali..

oto inny przykład:

Piszę do Was ze względu na to, że poruszyła mnie i moją ciekawość historia mojej znajomej.
Ma ona wnuka, kilkulatka (ok. 3 lat).
Chłopczyk jest bardzo poważny, jak dorosły człowiek.
Powiedział ostatnio swojej babci, a mojej znajomej, że kiedy był duży, jechał przez pole na traktorze, wpadł w dziurę, leciał z traktora, uderzył się w głowę i umarł.
Może jest to wyobraźnia dziecka, może nie.
Ogólnie chłopczyk jest ciekawym przypadkiem.
Dodatkowa niezwykła sprawa jest taka, że po urodzeniu miał z tyłu głowy czerwoną plamę, jakby znamię, które już mu się chyba zagoiło i najbardziej lubi się bawić traktorami.

Pozdrawiam

Piotr

Więcej : http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2432
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 17:32 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

193
Och, jak ktoś słucha dzieci i pozwala im mówić, co chcą, może dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy :).

Zapomniałam nazwisko tego chłopca, oglądałam reportaż z nim nakręcony... W wieku ok 3 lat zaczął opowiadać rodzicom o samolotach. Z detalami. Rodzice nie mieli pojęcia, skąd u niego taka wiedza, nigdy w życiu nie zetknął się z tym tematem.

Jak ojciec zabrał go do muzeum, w którym był jeden zrekonstruowany samolot bojowy z okresu II wojny światowej, objaśnił mu bardzo szczegółowo, co do czego służy, po co, dlaczego itd. Ojciec był wstrząśnięty. Zapytał go, skąd to wie, chłopiec odpowiedział, że takim latał i na podobnym go zestrzelili. Japończycy. Powiedział nawet, jak się nazywał.

Rodzice poszli z chłopcem do psychologa i ten nie potrafił wyjaśnić tego zjawiska, ale poradził, żeby być przychylnymi, gdyż to w żadnym wypadku nie jest chorobliwe czy wpływające negatywnie na chłopca. Rodzice zaczęli szperać przy pomocy jakiegoś historyka i odnaleźli dane tego pilota zestrzelonego przez Japończyków. Wszystko, co chłopiec powiedział na jego temat, zgadzało się. Poszukiwania trwały w sumie kilka lat, a chłopiec od czasu do czasu przypominał sobie jakieś fragmenty życia tego człowieka (oczywiście mówił w pierwszej osobie: ja mieszkałem... robiłem...byłem...). Okazało się, że ktoś z jego rodziny jeszcze żyje i mieszka w tym domu, w którym pilot się urodził i wychował. Rodzice z psychologiem postanowili skontaktować się z tą kobietą, żeby, ew. potwierdziła wersję chłopca. No, była już bardzo stara i średnio pamiętała... A chłopiec rozpoznał częściowo ten dom. I bardzo krótko po tej wizycie zaczął zapominać całą, trwającą 3-4 lata 'przygodę', stał się siedmiolatkiem jak każdy inny.

Mnie tu intryguje inna sprawa: czas ponownego przyjścia na Ziemię. Wydaje mi się zbyt krótki po poprzedniej inkarnacji, chociaż?... W sumie wszystko jest możliwe :).

W każdym razie rzeczywiście wszystko jest w nas zapisane, mamy to w podświadomości. I rzeczywiście zanim wykształci się umysł, czyli dziecko nauczy się 'patrzeć oczyma rodziców', jest jakby 'zawieszone' między wymiarami, postrzega zarówno widzialne jak i niewidzialne, w dokładnie taki sam sposób.

Przypomniała mi się pewna historia... Byliśmy u znajomej, która miała małe dziecko (ok. roku). Akurat położyła je na popołudniową drzemkę, maluszek zasnął natychmiast. Siedzieliśmy cichutko przy herbatce w pokoju obok i drzwi do jego pokoju były otwarte. W pewnym momencie usłyszeliśmy gaworzenie i śmiech dziecka. Matka uśmiechnęła się, że za długi jej synek nie pospał, ale dopóki był cicho (w sensie, że nie płakał i nie wolał jej), nie szła do niego. Słyszeliśmy rzucane na podłogę zabawki i... jakby dwoje dzieci? Tym razem matka wstała i poszła. Jej synek smacznie spał w takiej pozycji, w jakiej go zostawiła. W pokoju nie było nikogo innego, żadnej zabawki rzuconej na podłogę również nie...
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 18:51 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

194
Krzysiek - chyba nie zaprzeczysz że są jednostki które pamiętają historie z swego życia gdy mieli 1 rok, 2 lata.
I nie jest to rzadkie, ale najczęściej mało istotne dla duszy i dlatego nie zachowuje sie w pamięci.
Z tego samego względu dziecko pamięta historie z byłych wcieleń, bo z jakiegoś względu są dla nich istotne.
Znamiona na ciele zwykle są związane z urazami z byłych wcieleń które jeszcze sie nie zagoiły w duszy.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 18:56 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

195
Andra pisze:Wiesz, powiedzialabym ze te dzieci wracajac- nie domknely za soba drzwi pamieci
Pięknie i celnie powiedziane...

Ileż tych drzwi niedomkniętych pozostawiamy za sobą, wiedzeni ciasnym korytarzem edukacji, który ma nas oderwać od rzeczywistego świata który nas zrodził?
Pierwsze "ja" nie jest prawdziwym "ja", jest ono stwarzane, wstępnie kształtowane przez instytucje..

Wyłania się w tym momencie zasadnicze pytanie: czy istnieje "możliwość" uniknięcia takiej sytuacji
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 20:10 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

196
Krzysiek - nie wiem czy pierwsze ja to ego czy drugie ale jest ono potrzebne. Gdy instytucje rozwijają ego u dziecka to jego ja dotychczasowe zamyka sie odchodzi na dalszy plan a razem z nim wszystko co sie z tym wiązało.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 21:22 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

197
Nie wiem Krzysiu, wydaje mi sie ze byloby niemozliwym normalnie funkcjonowac w tym naszym plaskim swiecie, wedrujac w tamtych przestrzeniach. To grozi obledem...trzeba ogromnej woli zycia by stamtad powrocic, by chciec tu byc. I duzej dawki rozsadku by zrozumiec to co jest naszym udzialem. Mowie rozsadku- by z jednej strony nie zamknac sie na doznania ktorych nie pojmuje nasz rozum, a z drugiej- duzej dawki sceptycyzmu zeby tamto nas nie pochlonelo...tak jak mowilam: nie odrzucac niczego, ale i w nic nie wierzyc. Sprawdzac. Wiesz, trudno jest zyc w kilku wymiarach rownoczesnie i nie pogubic sie ...w sobie:)
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 21:29 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

198
Krzysiek pisze:Ileż tych drzwi niedomkniętych pozostawiamy za sobą, wiedzeni ciasnym korytarzem edukacji, który ma nas oderwać od rzeczywistego świata który nas zrodził?
Pierwsze "ja" nie jest prawdziwym "ja", jest ono stwarzane, wstępnie kształtowane przez instytucje..

Wyłania się w tym momencie zasadnicze pytanie: czy istnieje "możliwość" uniknięcia takiej sytuacji
Pewnie ze się da, przeciez takich światów równoległych jest mnóstwo i bynajmiej nie chodzi tu o jakieś zagadnienia z fizyki, jedne dzieciaki kują na maksa a drugie chodzą na wagary i kombinują jak ściągać, koniec końców jak się człowiek czymś naprawdę interesuje to moze to poznać na własną ręke, osobiście przeczytałem w zyciu tylko jedną lekturę szkolną -Robinsona Crusoe- co nie znaczy ze nie lubiłem czytać.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 21:48 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

200
baabcia pisze:a jak jest z przekazywaniem 'pamięci'/wspomnień od przodków - piszecie tylko o bagażu z poprzedniego wcielenia
W moim narodzie jest to więź siedmiu kolejnych, następujących po sobie pokoleń...Bardzo mi to pomogło i pozwoliło przetrwać w świecie, który wydał wyrok śmierci na mnie już w momencie moich urodzin..
W polskim świecie zastąpiłem zmarłego wcześniej Krzysia i aby przeżyć musiałem nim się stawać...
Tylko utrzymanie się w jego roli gwarantowało mi tymczasową przepustkę do świata ludzi żywych.Bardzo się musiałem pilnować. Nikt mnie tu nie trzymał z miłości, oferowano mi litość, współczucie, od czasu do czasu obdarowano dobrym słowem...Prawdziwą moją podporą byli moi przodkowie, chowałem się wśród nich w sensie przenośnym i dosłownym...
Gdybym to opisał, powstał by bestseler pierwszej klasy...Wiem to..Ale tego nie zrobię...
Moje całe życie, łącznie z tym obecnym jest filmowym bestselerem...
Co prawda wolałbym go obejrzeć w kinie niż osobiście to wszystko przeżywać...Jedno Wam mogę powiedzieć. Warto było...Nie zmarnowałem tego czasu, który był darem...
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 23:36 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

201
Dlaczego byl Krzysiu? Czas jest nierozlacznie zwiazany z Toba, a Ty jestes, wiec i on jest...kazda chwila ktora darujemy sobie- by dzielic sie nia z innymi jest darem
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 23:52 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

202
czasem te dary są ciężkie

nie powiedziałam złe, choć i takie bywają , blizny wiedzy przetrwają
ludzie różnie się z nimi obnoszą, nie da się ich zabliźnić pozorem
są wiedzą o nikczemności i głupocie, o słabościach
jedni obnoszą się depresją i stałym zarzutem
inni z pamięci ran budują dobre posłanie - 'nie ustawaj w głoszeniu' pochwały rozumu, nadziei

kto jednego uchroni od jego głupoty, kto da szansę każdemu słabemu ...

A dary ciężkie to wszystkie 'oswojenia' - dotknięcia jednego Człowieka - kiedy weźmie się na ręce głodne dziecko - jeden raz - to więcej 'darów' niż kilkadziesiąt lat dtv o Afryce
to ten okruch chleba, który już nie spadnie bezkarnie - nigdy;
słowa bywają tu bez znaczenia
czas przestaje się liczyć
to drżenie wspomnień - zawsze

Przedwczoraj młodziutki kolega odwoził mnie z pracy;
ja: w tym roku nie policzyłam moich łabędzi
on: łabędzie liczysz? (ze zdziwieniem i politowaniem i życzliwym śmiechem - przypieczętowane marka - 'świr kobita')
ja: a jak myślisz - śpię spokojnie kiedy wiem, że jest siedem młodych - jak dwa lata temu - a w nocy szaleje burza?
on: nie policzyłaś łabędzi?
ja: ale nie wywalicie mnie z samochodu po drodze tu na moście - śmiejemy się w 4 osoby
on: łabędzi mówisz nie policzyłaś!
ja: kiedyś opowiem jak co rano sprawdzałam ile jest i ile przetrwało

Łabędzi jest u mnie dużo a ta rodzina zaprzyjaźniła mnie przez poranne spoglądanie;

podobnie z moimi dwoma młodymi chłopakami z pracy - lubię ich i opowiem o moich łabędziach - pomiędzy słuchaniem ile ma biceps w obwodzie, jak się robi liposukcję, żeby kaloryfer był jak trzeba i tysiącem słów, które mnie wprawiają w osłupienie
- wymiana idzie nam świetnie - znaleźliśmy pokłady wspólne naprawdę ważne, zaskakujące w powierzchowności mylącej ale i przerażającej
oprócz zagadek czy macie pojęcie co to jest - kiedy przynoszę fiołka, konwalię, forsycję, chrząszcza majowego - bywa ciekawie
oni za to 'rozwiązują' moje zagadki informatyczne :-), przynoszą muzę - pokazują czego jak słuchać, żeby to nie był tylko hałas;
zamawiają ciekawe żarcie - którego nie znałam
oni maja siłę ja mam odwagę - przydaje się wymiana w pracy
oswoiliśmy się - i dbamy o siebie - więc opowiem im o liczeniu labędzi

a właśnie - zapomniałam ich zapytać czy czytali Małego Księcia - jeden nie czyta więc będzie porcjami :-)

już wiem co dostaną ode mnie kiedy będę odchodziła z pracy - to będzie za te pytania - "ty na pewno to wiesz - powiesz?" - nie ukrywam, że to mi sprawia przyjemność;
wymiana cierpliwości bardzo jest nam potrzebna - informatyka strasznie mnie ponagla i jest wymagająca - nic tak nie sprzyja wiedzy jak ktoś kumaty pod ręką; machniom wychodzi nam super;

Lubię rozmawiać z ludźmi - zawsze o czymś - stąd pewnie stałe zamieszanie mam;

Skończyła właśnie Mikołaja Łozińskiego Reisefieber - chyba przeczytam drugi raz - wiek autora wydaje się nieprawdopodobny; chodzę z ta książką w zmrużonych oczach

Tylko off topowe wątki są niezwykłe - lubię w nich wykrzykniki emocji - Andro - przymruż uszy i poczekaj - szybko i głośno też jest wartościowe i zupełnie inne niż ścieląca się mgiełka
Ostatnio zmieniony 13 maja 2012, 10:44 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

203
Nadmiar mgielki usypia:), wiec dobrze jest obudzic ja wykrzyknikiem. Koty mrucza, ale potrafia drapac. I tak jest dobrze. Monotonia jest zabojcza dla uczuc.
Przezylam wiele ciezkich dni. Przezylam wiec wiem ze byle wiatr mnie nie zdmuchnie. Gdybym mogla cofnoc czas, nie zmienilabym niczego, jestem wdzieczna kazdej przezytej chwili za mnie- to one mnie stworzyly. Wiec nie zaluje ich, pozwalam im odejsc- ja wciaz mam przed soba cale zycie. Kazda chwile ktora jest darem zycia, tym ktory otrzymujemy i dajemy.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2012, 11:10 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Inteligentny to znaczy jaki?

209
doświadczenie

tiramisu
WZ
i wisienka
Obrazek
uśmiechnijcie się do mnie
czasem mam powyżej

zapominania

jestem sześćdziesięciolatką - z sufitem - no z brakiem sufitu

ale znalazłam!- zaskoczenie - niech się nie marnuje - komu bzyk skuteczny - komu?
Obrazek
piękna nadzieja - spełnienie, sens - ... widzicie jak jestem przyziemna w uniesieniach



starość nie polega na tym, że się nie wiele rozumie i nic nie czuje, nie żyje - starość polega na tym , że się zbyt wiele sprawdziło

jestem defektem zasad - nie bywam na marginesie

ale brakuje mi tchu czasem i bezmyślności

znam swoje zakresy - przysiadam ale nie wysiadam

tańczę
Ostatnio zmieniony 13 maja 2012, 15:37 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Wróć do „Metafizyka i kosmologia”

cron