Re: Myśl i Pustka

1
Wymyśliłem se teorię o powstaniu wszechświata :)

Na początku była pustka, był to pewien rodzaj świadomości, było w niej coś w rodzaju uczucia, ale trudno powiedzieć co to było za uczucie ;)
Mozna powiedzieć ze nie było nic, bo było to jakby zamrożone, stan zupełnej obojętności, taka martwica bo nie było nic a jednak coś było.
Pustka jakby znajdowała się w stanie totalnej nieświadomej medytacji, bo w sumie nie znała niczego innego, była martwa a jednak była :/

Obok tego "śpiącego" giganta, a właściwie w nim albo równolegle z nim, był inny gigant, w sumie równie niewidoczny i nieuchwytny "świat myśli".
Trudno powiedzieć co się tam działo, mogło się tam dziać wszystko ale nie miało to absolutnie żadnego znaczenia, bo te dwa światy mimo ze stanowiące jedność były od siebie odzielone ;)

Myśli były zbyt słabe aby wpływać na cokolwiek, pustka była niewzruszona, ale do czasu...
Jakaś myśl okazała się na tyle silna ze przedarła się do świata "fizycznego" i to rozpoczeło lawine, gigant nagle poczół coś innego niz zwykle ;)
Został wyrwany ze "snu" a myśli oszalały i żuciły się w ten wir. Doszło do "zjednoczenia" i powstało zycie :)
Ostatnio zmieniony 31 gru 2013, 20:07 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

2
w pustce była świadomość i jest nadal, z niej narodziło sie Ego i wtedy nastał wybuch jednego pytania na które szuka odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 0:38 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

3
Ja?! pisze:w pustce była świadomość i jest nadal, z niej narodziło sie Ego i wtedy nastał wybuch jednego pytania na które szuka odpowiedzi.
Na to pytanie padło już wiele odpowiedzi i padnie jeszcze więcej, choć nie wszystkie one były i będą zadowalające ;)

Wkońcu każdy znajdzie prawdę o Sobie.
Ciekawe tylko co to będzie? W sumie to może być wszystko, jeśli potencjał znajdował się w pustce i była cała wypełniona podświadomą myślą to trochę tego będzie, a cały czas powstają nowe albo też przebijają się do świadomości.

A jeśli to wszystko po uświadomieniu sobię wszystkiego uzna że chce się bawić dalej ale z jeszcze większym zapałem? :fiufiu:
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 2:53 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

4
"w niepojetym, niezmierzonym, odwiecznym oceanie wszystkiego - nic czego by nie bylo trwalo sobie, zawieszone w krystalicznej przestrzeni, kolysane leciutka, miekka blogoscia. Bedac wszystkim - nie mialo czego chciec, nie bedac niczym czego by nie bylo - nie musialo niczego chciec, z natury wszystkiego bowiem wynika ze nie moze byc cos poza nim - tak wiec blogie nic czego by nie bylo trwalo sobie w najlepsze w niezmaconej, krystalicznej przestrzeni wszystkiego, i trwaloby pewnie tak do dzisiaj, gdyby blogie kolysanie nie spowodowalo ugiecia przestrzeni - w krystalicznym przestworze pojawily sie niesmiale bialo - rozowe refleksy, skupiajac sie wokol niczego czego by nie bylo, ktore niezmiernie zadziwione tym niepojetym zjawiskiem - otworzylo ze zdumienia usta, tworzac luk, natychmiast odbity przez wszystko po drugiej stronie; w bardzo zdziwionej soba przestrzeni przebiegaly refleksy pytania: kim jestem? Luki tezaly kolorami, coraz bardziej zakrzywiajac przestrzen, wzdluz ramion lukow pojawil sie czas, potrzebny swiatlu aby przebiec ramiona niczego czego by nie bylo, wiernie odbijanego przez wszystko po drugiej stronie; na styku ramion rosl punkt w ktorym zbiegajace sie kolory skoncentrowaly nic czego by nie bylo w jedno pragnienie poznania siebie..."
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 6:27 przez ayalen, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Myśl i Pustka

6
Conan Barbarzynca pisze:Wymyśliłem se teorię o powstaniu wszechświata :)

Na początku była pustka, był to pewien rodzaj świadomości, było w niej coś w rodzaju uczucia, ale trudno powiedzieć co to było za uczucie ;)
Mozna powiedzieć ze nie było nic, bo było to jakby zamrożone, stan zupełnej obojętności, taka martwica bo nie było nic a jednak coś było.
Pustka jakby znajdowała się w stanie totalnej nieświadomej medytacji, bo w sumie nie znała niczego innego, była martwa a jednak była :/

Obok tego "śpiącego" giganta, a właściwie w nim albo równolegle z nim, był inny gigant, w sumie równie niewidoczny i nieuchwytny "świat myśli".
Trudno powiedzieć co się tam działo, mogło się tam dziać wszystko ale nie miało to absolutnie żadnego znaczenia, bo te dwa światy mimo ze stanowiące jedność były od siebie odzielone ;)

Myśli były zbyt słabe aby wpływać na cokolwiek, pustka była niewzruszona, ale do czasu...
Jakaś myśl okazała się na tyle silna ze przedarła się do świata "fizycznego" i to rozpoczeło lawine, gigant nagle poczół coś innego niz zwykle ;)
Został wyrwany ze "snu" a myśli oszalały i żuciły się w ten wir. Doszło do "zjednoczenia" i powstało zycie :)
Ja bym to lutlampą podgrzał,to takie mocno zimne ,to bardzo skurczone jest .Podgrzane solidnie zaraz żwawe się zrobi.Podpisane,Wielki Mechanik.Nick z sieci Bóg :rotfl1: .No i znowu :( ...
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 19:25 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

7
dobrze sie czuje, dzieki; skad ta nagla troska? I po co mialabym linkowac siebie?
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 19:38 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

8
Ayalen, całkiem fajne :)
mordotymoja pisze:Ja bym to lutlampą podgrzał,to takie mocno zimne ,to bardzo skurczone jest .Podgrzane solidnie zaraz żwawe się zrobi.Podpisane,Wielki Mechanik.Nick z sieci Bóg :rotfl1: .No i znowu :( ...
No zimne, ale jak miało być na początku? :|

Pobawmy się zatem patrząc na to z drógiej strony, jeden gigant musiał być zimny bo posiadał potencjał z którego coś się miało rozwinąć, ale nie korzystał z tego.

Drógi gigant którego nazwałem "światem myśli" był tym potencjałem we własnej osobie, ale bez możliwości przejawienia się.
Jak juz napisałem niewiem co się tam działo ale przypuszczam ze mogło być tam bardzo gorąco ;)

O wiele łatwiej wyobrazić sobię pierwotną pustkę niż pierwotny "chaos", a może nawet był w tym jakiś niezwykły porządek kto wie?

Możliwe ze było tam bardzo dużo ognia, ale takiego bez dymu, "czystego". Jak to się przedostało do świata "fizycznego" to już się niezły dym zrobił :D
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 20:37 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

11
mordotymoja pisze:Z tego co ja tam ze szkółki pamiętam niedzielnej to musiało być coś ciepłego .Bo inaczej nie zadziała .
No był podobno wielki wybuch :)

No ale z punktu widzenia czysto fizycznego to na tym samiutkim początku musiało niczego niebyć, bo jeśli było to znaczy ze nie było żadnego początku :D

Dlatego gdybyś fizycznie pszeniósł się w czasie to być zobaczył pewnie tylko pustkę ;)

W tej pustce mogły być rzecz jasna jakieś myśli, ale Ty byś ich nie zobaczył bez względu na to jak były gorące i kolorowe, no chyba ze Jesteś telepatą.
Albo w drógim przypadku to zobaczył byś je gdyby to były Twoje myśli, co chyba oczywiste :)

Jeśli to wszystko wokół jest żywe to gigant pokazuje tylko tyle ile chce... albo ile jest aktualnie w stanie.

Rozumiesz o co mi chodzi? Luknij na dział w jakim się znajdujemy :D
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 21:18 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

12
ayalen pisze:skad w jednorodnym srodowisku wziela sie roznica potencjalow ?
Może nie było żadnej róznicy potencjałów? Może pod tym względem środowisko pozostało jednorodne?

Tylko że część potencjału postanowiła się przejawić, a część nie. Podobno na tym polega mądrość, że wszystko po kolei i w odpowiednim momencie ;)
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 22:23 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

13
Conan Barbarzynca pisze:
ayalen pisze:skad w jednorodnym srodowisku wziela sie roznica potencjalow ?
Może nie było żadnej róznicy potencjałów? Może pod tym względem środowisko pozostało jednorodne?

Tylko że część potencjału postanowiła się przejawić, a część nie. Podobno na tym polega mądrość, że wszystko po kolei i w odpowiednim momencie ;)
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 22:32 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

15
mordotymoja pisze:Tak patrzę na moją mikrofalówkę i dochodzę do wniosku że to nie możliwe.
Wyjaśnij o co chodzi ;) Ja w swej teori zakładam że na początku była pustka, wplątuje w to pewien element duchowy bo zakładam ze ta pustka była żywą istotą.

Jeśli nie to co mogło sprawić powstanie czegoś? W pustce nie było nic z fizycznego punktu widzenia, więc zaistnienie tego musiało zostać zainicjowane przez coś innego, co sprawiło że to coś fizycznego zaistniało...

Cofnijmy się do czasu kiedy nic nie było, a nie kiedy już coś było ;)
Ostatnio zmieniony 01 sty 2014, 22:54 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

16
Fizycznie stan " nic nie ma" jest rownoznaczny z " jest wszystko ". To raz. Gdyby nie bylo roznicy potencjalow - nie byloby ani zimna ani ciepla - to dwa. Jakikolwiek ruch jest mozliwy tylko dzieki tej roznicy.
Trzy - kto/ co postanowilo? Nie mieszaj fizyki z duchem, one wzajemnie sie przekladaja na siebie. Cztery - pamietaj o zasadzie przyciagania sie.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 6:04 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

17
ayalen pisze:Fizycznie stan " nic nie ma" jest rownoznaczny z " jest wszystko ". To raz. Gdyby nie bylo roznicy potencjalow - nie byloby ani zimna ani ciepla - to dwa. Jakikolwiek ruch jest mozliwy tylko dzieki tej roznicy.
Trzy - kto/ co postanowilo? Nie mieszaj fizyki z duchem, one wzajemnie sie przekladaja na siebie. Cztery - pamietaj o zasadzie przyciagania sie.
Ja tu napisałem teorię o powstaniu wszechświata w metafizycznym ujęciu ;) To Ty teraz a wcześniej Mordotymoja wmieszaliście w to fizykę.

Oczywiście wszystko OK, nieto że mam coś wielce przeciwko temu, ale poco zatem mi to przypisujesz, skoro Sama to robisz?


Jest wszystko ale tylko dla kogoś kto to widzi, czuje i wogóle... dla kogoś kto nie widzi i nie czuje jest tylko pustka.
Gdybyś wylądowała w pustce to być może zobaczyła byś wszystko bo natychmiast byś ją wypełniła tym co masz w Sobie ;)
Nie spotkała być żadnego oporu, Twoje myśli by ją wypełniły.


To alternatywna część tej mojej teori, czyli ze jeśli pustka jest żywa to i myśl która się tu przedarła była żywą istotą, to było małe ale silne.
Przybyło ze sfery wieczności i potencjału aby się przejawić, lubie nazywać go "tym który był zawsze" ale tak naprawdę przypuszczam że to była jego cząstka.

Przeczytaj jeszcze raz uważnie moje wcześniejsze posty w tym temacie.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 11:06 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

18
jak rozumiem Conan, probujesz z bezosobowego uczynic osobowy byt? Ale zaczac trzeba od bezosobowej sily, nie sadzisz?
Jaka pustka, jaka pustka - to jest pelnia przeciez. Pustka jest tylko wyobrazeniem umyslu nie pojmujacego pelni.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 11:14 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

19
to co bez osobowe nie ma ani siły ani woli kreacji czegokolwiek
nazywacie bezosobowym coś co jest osobą ale ta osoba ma inną forme niż ludzka, ta forma jest rozległa na wiele wszechświatów które tworzą ciało materialne tej osoby.
czy to jasne czy mam ręcznie wytłumaczyć ?
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 15:23 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

20
ayalen pisze:jak rozumiem Conan, probujesz z bezosobowego uczynic osobowy byt? Ale zaczac trzeba od bezosobowej sily, nie sadzisz?
Jaka pustka, jaka pustka - to jest pelnia przeciez. Pustka jest tylko wyobrazeniem umyslu nie pojmujacego pelni.
Można zaczynać od bezosobowej siły ale wcale nie trzeba, wkońcu to teoria ;)

Pełnie zobaczysz i poczujesz dopiero jak się tam zjawisz bo zawierasz w Sobie pełnie tak jak ta pustka.
Niema oporu więc nic Ci na drodze nie stanie ;)

Ty właśnie z moich rąk wychodzą błyskawice jak u czarnoksiężnika jakiegoś, ja to widzę, bywa że czuje również, no i co z tego? Chałupa w którą walnełem piorunem jakoś się nie pali, wszyscy są bezpieczni :D Ty tego nie widzisz bo to moje myśli i uczucia, a ten świat nie jest zrobiony według mojego widzimisie, jest opór ;)
Ale bynajmniej nie kwestionuje to mnie samego jako takiego, ja wiem ze pustka to nie pustka bo ja tam jestem, i tu też jestem ;)

Jeśli w pierwotnej pustce nawet było wszystko to jeszcze nie było nikogo kto sobię zdawał z tego sprawę, no chyba że owa "pierwotna"(żeby już nie używać tego określenia którego nie lubisz), się tym sama upajała/upajał ;)
Jak będziesz dalej chętna do dyskusji(albo ktokolwiek) to rozwinę jeszcze tą myśl, bo rozwijam ją na bierząco.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 15:46 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

21
Ja?! pisze:to co bez osobowe nie ma ani siły ani woli kreacji czegokolwiek
nazywacie bezosobowym coś co jest osobą ale ta osoba ma inną forme niż ludzka, ta forma jest rozległa na wiele wszechświatów które tworzą ciało materialne tej osoby.
czy to jasne czy mam ręcznie wytłumaczyć ?
Zastanowiłem się nad tym co napisałeś mimo ze się z Tobą zgadzam w tej kwesti, nie chciałem od razu biec za swoim instynktem w tej dyskusji ;)
Co do tej "superistoty" to fascynujące i nawet podoba mi się, zwłaszcza teza o wielu wszechświatach, ale na razie nie będe w to wnikał, bo wyjdzie za dużo na raz.

No więc to co bezosobowe może mieć siłę nawet ogromną, ale wolę to juz faktycznie nie bardzo... no chyba ze uznamy że wolą płynącej w rzece wody jest trafić do morza ;) Jednak nie o taką wolę nam tu chodzi :D
Coś znacznie mniejszego może skorzystać z tej bezosobowej siły bo ma naprzykład chęć dopłynąć tą rzeką do morza(naprzykład człowiek).

Jednak wszystko co bezosobowe działa według wklepanego scenariusza, tylko "osoba" może ustalać regóły, bądż zmienić zawarty w sobie "program".
Gdyby woda w rzece nagle ożyła i stała się "osobą" to mogła by wyjść z koryta rzeki i pujść se gdzie tylko chce, wedle swoich możliwości.

Jeśli więc zakładamy istnienie kogoś/czegoś absolutnego/Boga/superistoty itd... to jest on osobą, a jeśli nie to znaczy ze jest naszym potencjalnym narzędziem a my Bogami/superistotami ;) No ale to nie my ustalaliśmy regóły... więc faktycznie wychodzi że ktoś w tym stylu istnieje obok nas ale znacznie większy.

Jednak my cały czas jesteśmy tym kim jesteśmy tylko że mniejsi od niego.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 21:59 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

22
może mniejsi ale żyjący w jego hiper ciele i bardzo możliwe żeśmy są jakby jego kopią, zwłaszcza jeśli chodzi o ukształtowanie uczuć i emocji, chodzi o zdolność do przejawiania uczuć i uczenia sie co dobre a co złe.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 22:32 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

23
Conan, ale teoria stanowiaca wyobrazenie czym moze byc to co jest, nie jest tym samym co teoria opisujaca to co jest, dlatego wolalabym ujecie mniej meta - bardziej fizyczne.
Oczywiscie - mozna poszerzac pojecie " osoby" - naszego globu, galaktyki, kosmosu, ale w ktoryms momencie to jednak traci juz rece i nogi, poniewaz dochodzimy do kury i jajka - co bylo pierwsze?
Ostatnio zmieniony 02 sty 2014, 23:05 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

24
ayalen pisze:Conan, ale teoria stanowiaca wyobrazenie czym moze byc to co jest, nie jest tym samym co teoria opisujaca to co jest, dlatego wolalabym ujecie mniej meta - bardziej fizyczne.
Oczywiscie - mozna poszerzac pojecie " osoby" - naszego globu, galaktyki, kosmosu, ale w ktoryms momencie to jednak traci juz rece i nogi, poniewaz dochodzimy do kury i jajka - co bylo pierwsze?
Ayalen, tak naprawdę to mnie średnio obchodzi co było pierwsze :P Najlepiej się czuje w wymiarze bez początku i końca, o którym co prawda można teoretyzować, ale jest to trudne ;)
W takim wymiarze wieczności jest jednak mnóstwo "cudów" które mają swój początek i szczęśliwe zakończenie, i właśnie na jednym z takich cudów chciałem się skupić ;)

Załorzyłem ze był moment w którym świadomość znajdowała się w stanie całkowitej obojętności, i ten moment określiłem jako początek.
Nie ważne jak długi był to moment, ale żeby był początek taki moment powinien zaistnieć, a mógł zaistnieć tak jak zaistnieć może wszystko ;)

Na tym się skupiłem a nie tym ile było jakich gazów w pierwotnym wszechświecie :D
W danym momencie wszystko było niewidoczne dla obserwatora z zewnątrz bo nastąpiło jakby całkowite odzielenia dwóch światów w jednej istocie.
To był moment w którym istota ta nie odczówała ochoty na jaką kolwiek formę przejawienia się.

Oczywiście część tej istoty którą nazwałem "światem myśli" szalała pewnie zdrowo(jak zawsze) ;)
Natura tej istoty jest tak przedziwna jak natura ludzka.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2014, 14:45 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

25
wiec wolisz tworzyc wlasne wyobrazenia.:-). Wiesz co - jesli nie znasz tego, poszukaj " Odysei czlowieka swiatla" mistrza Kaisena.
Cytacik:
" Wszechswiat to tylko swiadomosc".
Ostatnio zmieniony 03 sty 2014, 16:34 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

26
ayalen pisze:wiec wolisz tworzyc wlasne wyobrazenia.:-). Wiesz co - jesli nie znasz tego, poszukaj " Odysei czlowieka swiatla" mistrza Kaisena.
Cytacik:
" Wszechswiat to tylko swiadomosc".
No tak, wolę tworzyć :) Prawda nie zając, nigdzie mi nie ucieknie, jest wszędzie.

Co do książki to na szybkiego wklepałem w gogle http://lubimyczytac.pl/ksiazka/134390/o ... ka-swiatla
W czyimś komętarzu pod tą książką jest zwrócenie uwagi, że mimo ze jest tam wiele fajnych myśli to wyczówalna jest chęć robienia pseudonauki ;)
Podpieranie się naukowymi określeniami to jeden ze sposobów na propagowanie oryginalnych myśli którego akurat ja unikam ;)
Jestem fantastą a nie jakimś naukowcem, nie zamierzam być Albertem Eisteinem :D

Naukowcy chcą dotrzeć do gwiazd, zobaczymy komu uda się pierwszemu, takim jak oni, czy takim jak ja? Lubię uczciwą rywalizację, zwłaszcza gdy wygrywam :P

Oczywiście inspiracja płynie z róznych żrudeł, a i to czy podstawą jest prawda czy kłamstwo nie jest bez znaczenia ;)
Prawda jest mi tu "Matką" ale nie Bogiem.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2014, 17:29 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Myśl i Pustka

27
Po prostu przeczytaj, bez nastawiania sie na cokolwiek, prawde czy nauke. Mnie zachwycila niezwykla przenikliwoscia, polaczeniem dwoch dziedzin ktore zazwyczaj postrzegamy oddzielnie, a w "Odysei" stanowia nierozdzielna jednosc. Nie uprzedzaj sie zanim nie zaglebisz sie w to, bo to pozniej rzutuje na sposob odczytywania. Po prostu przeczytaj.:-), traktujac jako inspiracje
Ostatnio zmieniony 03 sty 2014, 18:18 przez ayalen, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Myśl i Pustka

28
ayalen pisze:Po prostu przeczytaj, bez nastawiania sie na cokolwiek, prawde czy nauke. Mnie zachwycila niezwykla przenikliwoscia, polaczeniem dwoch dziedzin ktore zazwyczaj postrzegamy oddzielnie, a w "Odysei" stanowia nierozdzielna jednosc. Nie uprzedzaj sie zanim nie zaglebisz sie w to, bo to pozniej rzutuje na sposob odczytywania. Po prostu przeczytaj.:-), traktujac jako inspiracje
Dawno nie czytałem żadnej książki, ale na szczęście nie jest zbyt długa, tylko 160 stron ;) Jest na chomiku więc se ściągne, w pdf.
Za jakiś miesiąc dam recenzję. Mam nadzieje że to porządne goowno a nie jakieś badziewie od podrzędnego dilera trawki :D :D :D

Guzik tam, na chomiku były tylko jakieś odnośniki a nie cala książka :( Trzeba gdzieś indziej zobaczyć albo kupić.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2014, 21:28 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Metafizyka i kosmologia”

cron