Re: A co Wy na to !!!???

181
Głosowaliście? To o co Wam chodzi? Hehehe... :ahah:
Te gnidy tak zmieniły ordynację wyborczą, konstytucję, że nie mamy nic do gadania.

Prawa socjalne Polaków? Jakie prawa socjalne? Powinno się wypierdalać obcokrajowców, którzy nie chcą pracować. Won, na pustynię, do Etiopii, Syrii, Polski, Rumuni. Socjal to zaraza. W USA żyją z zasiłków z pokolenia na pokolenie, pieprzą się, rodzą dzieci i całkiem im fajnie, ale jednak bida, bo nie mają czterech samochodów, więc trzeba rozprowadzać narkotyki, wtedy będzie mnie stać na złote łańcuchy i cadillaki. W Europie jest niewiele lepiej. Arabusy, Polacy, Cyganie... To wszystko chce żerować na koszt podatników innych krajów. Polacy raczej pracują, ale Arabusy ciągną od "znienawidzonych, kapitalistycznych państw" taką forsę, że się w pale nie mieści. Ja też dostałbym kurwicy na ich (holenderskich, niemieckich, brytyjskich) miejscu... :rotfl:
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2014, 1:25 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: A co Wy na to !!!???

182
Adaśko pisze:Co do Ukrainy i pożal się Boże naszych ekspertów od spraw wschodnich, to można użyć tylko jednego słowa – kompromitacja. To między innymi ci panowie są winni tego co się dzieje na Ukrainie. A dzieją się tam rzeczy o których nikt nie chce nagłaśniać w mediach. Tylko negocjacje przy stole mogły zapobiec tym tragicznym wydarzeniom, które są plamą na honorze pierwszej połowy 21 wieku. Tak trudno było na to wpaść, na pomysł, by posłuchać Rosji co myśli w sprawie granic niezależnej, wolnej Ukrainy, byłej USRR, państwa, które chce wstąpić do UE. Przy stole negocjacyjnym można było coś ugrać.
Adam, pragnę zadać Ci kluczowe pytanie: dlaczego Ciebie tam nie było?
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 1:14 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

183
victoria pisze:
toja pisze:dwa ostatnie posty udowadniają ze Polacy to taki naród który nienawidzi wszystkich a najbardziej samych siebie. Tusk Prezydentem Wspólnoty Europejskiej to zaszczyt dla Polski ale niektórzy tego nie widza, w innym kraju byłby powód do dumy ale nie w zidiociałej Polsce ):
a kto za ten jego zaszczyt zapłacił?
Premier zgodził się na ograniczenie praw socjalnych Polaków w Wielkiej Brytanii za poparcie Camerona przy wyborze na szefa Rady Europejskiej.

Układ, który obaj politycy zawarli w rozmowie telefonicznej we wtorek, 26 sierpnia, ujawniają najważniejsze brytyjskie media.

http://www.rp.pl/artykul/13,1137925-Ukl ... rer=glowna
i masz rację, jesteśmy idiotami, Ty też :)
Victoria - chwytliwe tytuły sprawdzają się od czasów starożytnego Rzymu - nie ma to jak wzbudzanie w gawiedzi silnego pragnienia igrzysk i chleba, nic więcej. rolę współczesnego coloseum pełnią zdawkowo manipulowane informacje w prasie i telewizji.
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 1:31 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

184
Lunadari nie zadawaj głupich pytań.

Mam prawo wymagać od ludzi, którzy mianują się ekspertami od spraw wschodnich, znają mentalność tak Ukraińców jak i Rosjan, historię tych terenów, by im nie wskazali tej najważniejszej prawdy, zależności pomiędzy USRR, a wolną Ukrainą, która nigdy w swej historii nie miała wyznaczonych granic. Sprawa wyboru na swego bohatera narodowego osoby Stepana Bandery to całkiem inna historia, która wcale nie będzie pomocną w przyjmowaniu standardów europejskich, będzie raczej kulą u nogi w negocjacjach przyjęcia do UE.

Widzę pierwsze tytuły po podpisaniu w Mińsku rozejmu pomiędzy Rosja a Ukrainą - "Ukraina skapitulowała".

Łatwo powiedzieć Ukraina skapitulowała. A miała inne wyjście? A kto by przed Rosją nie skapitulował? Może Polska?

Ukraińcy wreszcie, być może, i oby tak się tak stało, przejrzą na oczy i cokolwiek zrozumieją co do swojej tożsamości, państwowości, historii, nieuzasadnionych pretensji do sąsiadów, uderzą się we własne piersi i przypiszą sobie, a nie komuś innemu, wiele swoich win w tym co się stało.

Oby to zawieszenie broni zakończyło wojnę u granic Polski, w środku cywilizowanej Europy. Oby Ukraina w nowych granicach otrzymała szybką pomoc od UE, oraz zasłużyła na członkostwo. Tego im życzę.
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2014, 20:01 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

185
Adaśko pisze:Lunadari nie zadawaj głupich pytań.
'głupim' pytaniem wyrównuję jedynie entropię w przyrodzie
Obrazek
, gdyż twoja mądrość jest powalająca.
nie ma to jak udzielać rad po fakcie, zamiast w trakcie.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 0:02 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

186
Lunadari, zamiast komuś zarzucać mądrość nie lepiej wykazać się własną, powszechną wiedzą. Ja piszę to co myślę, nie czuję w swym obowiązku bym musiał krytykować wypowiedzi innych. Co najwyżej mogę się z nimi zgadzać lub nie w takim czy innym stopniu. Nikomu nic nie narzucam.

Czy naprawdę trzeba być bardzo mądrym , by wiedzieć, że Ukraińska Socjalistyczna Republika Radziecka, to nie Ukraina, to tylko republika radziecka wchodząca w skład byłego ZSRR,........... obecnie Rosji. Wolna niezależna Ukraina nigdy nie wywalczyła sobie wolności w ustalonych granicach, a więc nie może tu być mowy powrotu do starych granic, jak to miało miejsce w przypadku np. krajów nadbałtyckich.Tą republikę zamieszkiwały różne narodowości, a w jej wschodniej części dominowała ludność rosyjska. Kto wie jaki byłby wynik referendum odnośnie przynależności państwowej, gdyby takie zarządzono w części wschodniej o którą właśnie toczą się walki.

Od początku wydarzeń na Ukrainie głosiłem pogląd, że spor o wolne, niezależne, samodzielne państwo jaką ma być Ukraina należy rozwiązać w drodze negocjacji zainteresowanych stron, przy okrągłym stole.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 9:09 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

187
Adaśko pisze:Ja piszę to co myślę, nie czuję w swym obowiązku bym musiał krytykować wypowiedzi innych. Co najwyżej mogę się z nimi zgadzać lub nie w takim czy innym stopniu. Nikomu nic nie narzucam.
nie zgodziłam się z Twoim tonem wypowiedzi i dlatego postawiłam pytanie. a że nazwałeś je głupim, dostałeś wyjaśniającą ripostę.
Adaśko pisze:Czy naprawdę trzeba być bardzo mądrym , by wiedzieć, że Ukraińska Socjalistyczna Republika Radziecka, to nie Ukraina, to tylko republika radziecka wchodząca w skład byłego ZSRR,........... obecnie Rosji. Wolna niezależna Ukraina nigdy nie wywalczyła sobie wolności w ustalonych granicach, a więc nie może tu być mowy powrotu do starych granic, jak to miało miejsce w przypadku np. krajów nadbałtyckich.
no dobrze - kiedy rozpadł się Związek Radziecki i dlaczego dopiero teraz pozostała z niego Rosja upomina się o radzieckie tereny? gołym okiem widać, że nie chodzi o usankcjonowanie 'niewywalczonej' wolności, a o chciwość Putina.

eksperci oraz inni 'eksperci' przebąkiwują o ewentualnym w przyszłości apetycie Rosji również na tereny nadbałtyckie. jakie wówczas będzie wytłumaczenie?
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 9:48 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

188
eksperci oraz inni 'eksperci' przebąkiwują o ewentualnym w przyszłości apetycie Rosji również na tereny nadbałtyckie. jakie wówczas będzie wytłumaczenie?
Takie samo jak teraz. Metoda Putina polega na tym, że rozdaje paszporty ludziom żyjącym w dawnych republikach radzieckich, w ten sposób "zbiera" swoich obywateli w danym kraju, wspomaga finansowo, zakłada małą partyjkę, która ich reprezentuje, a następnie uznaje, że jego obywatele są dyskryminowani, a to nie takie trudne (na Ukrainie poszło o zakaz używania języka rosyjskiego). Putin już "zasiedla" Estonię, Łotwę i Litwę, w tych krajach mniejszość rosyjska stanowi coraz większy procent.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 12:31 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: A co Wy na to !!!???

189
Przecież dokładnie tak samo się dzieje na Śląsku i to od lat.
Polacy "z dziadkami w Wermachcie" dostają od władz niemieckich niemieckie paszporty, ich dzieci też.
Nikt nie wie ile konkretnie jest dwupaństwowców na Śląsku Dolnym, Górnym i na Opolszczyźnie.

Więc metody tej nie wymyślił Putin.

Gdyby powstała taka wola polityczna i jakiś sensowny cel, Merklowa mogłaby zacząć wspierać ruchy separatystyczne w obszarze Ślaska aż po Katowice, a następnie wpadłaby tu z niemieckim wojskiem by chronić praw Niemców na tym obszarze.
Z pomocą lokalnych Niemców i Polaków ich wspierających pozakładałaby lokalną administrację niemiecką a za jakiś czas przesunęłaby granicę z Odry i Nysy, za którą życie dawali m.in. niechciani przez "dobrych" Polaków Jaruzelski i Jaroszewicz na Brynicę, Przemszę i Wartę.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 13:38 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: A co Wy na to !!!???

190
maly_kwiatek pisze:Przecież dokładnie tak samo się dzieje na Śląsku i to od lat.
Polacy "z dziadkami w Wermachcie" dostają od władz niemieckich niemieckie paszporty, ich dzieci też.
Nikt nie wie ile konkretnie jest dwupaństwowców na Śląsku Dolnym, Górnym i na Opolszczyźnie.

Więc metody tej nie wymyślił Putin.

Gdyby powstała taka wola polityczna i jakiś sensowny cel, Merklowa mogłaby zacząć wspierać ruchy separatystyczne w obszarze Ślaska aż po Katowice, a następnie wpadłaby tu z niemieckim wojskiem by chronić praw Niemców na tym obszarze.
Z pomocą lokalnych Niemców i Polaków ich wspierających pozakładałaby lokalną administrację niemiecką a za jakiś czas przesunęłaby granicę z Odry i Nysy, za którą życie dawali m.in. niechciani przez "dobrych" Polaków Jaruzelski i Jaroszewicz na Brynicę, Przemszę i Wartę.
Oczywiście. Nigdzie nie napisałem, że Putin tę metodę wymyślił, on ją wprowadza w życie. Nie obawiałbym się takich reakcji ze strony Niemiec, chociaż oczywiście, wszystko jest możliwe. Unia, NATO są odpowiedniki straszakami dla Niemców, by wybić im z głowy przesuwanie granic, ale jak wspomniałem, wszystko jest możliwe.
Ukraińcy sami są sobie winni, żyli z Rosjanami we względnej zgodzie, dopiero po obaleniu Janukowycza zaczęli wprowadzać dyskryminację Rosjan (poprzez zakaz używania, powszechnego przecież na Ukrainie, języka rosyjskiego), a ci, widząc co się święci poprosili o pomoc Putina, w ten sposób spirala zaczęła się nakręcać, ale pamiętajmy, że gdyby nie Majdan, to do takiej sytuacji by nie doszło. To nie Rosjanie zaczęli. Już było podpisane porozumienie z Janukowyczem, ale Ukraińcom odbiło, teraz mają za swoje. Sytuacja jest taka, że oficjalnie Janukowycz jest wciąż demokratycznie wybranym prezydentem Ukrainy, która ma nowe władze akceptowane i popierane przez zachód, ale w sensie formalnym, to zwykły i nielegalny zamach stanu. Poroszenko zmienia barwy jak mu wygodnie, byle tylko czekoladowy interes się kręcił, reszta rządzących również ma swoje za uszami, może poza Kliczką, ale jemu pozwolili najwyżej zostać merem Kijowa.
A mogło być normalnie. Janukowycz legalnie by ustąpił, byłyby nowe wybory i świat nie drżałby przed wojną. Cholerni Ukraińcy...
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 14:18 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: A co Wy na to !!!???

191
Dokładnie.
Identycznie mogłoby się rozlać nieszczęście w Polsce w roku 1989.
Gdyby Polacy tacy jak Jaruzelski, Wałęsa, Kiszczak, Mazowiecki, Geremek i Michnik nie wymyślili i nie dopilnowali pokojowej transformacji rzeczywistości państwowej, obywatelskiej i gospodarczej w Polsce, Polska mogłaby się stać wówczas zarzewiem III wojny światowej. I to jeszcze bardziej niż Ukraina, bo w Polsce była prawdopodobnie rozlokowana broń jądrowa, a na Ukrainie jej nie ma.

Popatrzmy na młode państwo polskie i na znacznie młodsze państwo ukraińskie.
Przypomnijmy sobie, ze niezależnie od patriotycznych tromtadracji nie widzących trudnych prawd o Polsce, nasze państwo, w czasach nowożytnych, nie ma jeszcze 100 lat!!!
Utraciliśmy w 1795 roku polską państwowość nie tylko na skutek agresji zewnętrznej, tylko przede wszystkim, w wyniku utraty możliwości własnego, samodzielnego i skutecznego gospodarowania we własnym kraju.

W 1939 i w 1945 roku sytuacja była inna, choć tendencje odśrodkowe były w Polsce znamienne. Polacy, mimo tych tendencji, mieli państwowość budowaną wysiłkiem ludzi podczas międzywojnia i okupioną krwią milionów Polaków w czasie II wojny światowej.

Przegraliśmy przed butem niemieckim i rosyjskim.
Dziś jest rok 2014.
Czy będziemy nadal zachowywać się jak Ukraińcy, którzy prawdopodobnie pogrzebali na czas nieokreślony swoją egzystencję państwową w granicach sprzed roku 2014?

Bo co to jest Polska?
Trudno na to odpowiedzieć, zwłaszcza dziś.
Może łatwiej określić czym nie jest Polska.
A Polska nie jest niechętnym pstryknięciem palcami raz na 4 lata z okazji wyborów, a następnie plucie i zalewanie gównem całej powołanej w wyniku demokracji rzeczywistości politycznej i gospodarczej naszego kraju z demokracją jako taką włącznie!
Polska jest codziennym budowaniem szacunku i miłości wobec dziedzictwa ofiarowanego nam przez rodziców i dziadów, okupionego ciężką pracą i hektolitrami niewinnej krwi przelanej za Ojczyznę.

Jeśli znowu utracimy Polskę, przy okazji rozlewając krew naszych braci i sióstr, będzie nam łatwiej sobie to uświadomić.

I aby nie być całkiem gołosłownym.
Równocześnie z rozpoczęciem rozsadzania Ukrainy od wewnątrz, na polskiej Opolszczyźnie zamordowano człowieka powszechnie otoczonego szacunkiem, przez wiele kadencji burmistrza Zdzieszowic. Nikt nie wie kto go zabił, dlaczego, bo ten człowiek, niosący przez wiele lat pokój na Opolszczyźnie, nikomu w niczym się nie naraził. Oprócz tego, że był polskim Niemcem - czy niemieckim Polakiem, jak kto woli.
Prokuratura i policja są bezradne.
Nic nie wiadomo.
Sprawców nie ma.

To co to znaczy?
Zazwyczaj to znaczy działanie służb specjalnych.
Po co?
To oczywiste, by zainicjować ogień separatystyczny w Polsce.

Tylko, ze Polacy i Niemcy, akurat na Opolszczyźnie, są znacznie mądrzejsi niż Polacy w Katowicach i w Warszawie.
Wiele razy próbowano ich uruchomić do niszczenia Polski od środka, odkąd pamiętam, nigdy nikomu się to nie udało.
Chwała ludziom pokoju, chwała mieszkańcom Opolszczyzny, chroniącym pokój.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 14:47 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: A co Wy na to !!!???

192
Ja nikomu źle nie życzę, narodom również, a rozwiązania siłowe, wszelkie wojny uważam za coś najgłupszego co jest na tym Świecie. Niestety, ale to nie zmieni istniejącej rzeczywistości.

Ukraińcy i Rosjanie mają wspólną cechę, można powiedzieć zbyt wybujałą wyobraźnię o swoich narodach. Objawia to się tym, że z wielkim trudem przychodzi do ich świadomości, to że względem innych popełnili zbrodnie ludobójstwa. Nie potrafią tego przyjąć do wiadomości, osadzić i zamknąć temat.

Do Ukraińców straciłem wszelka sympatię, gdy do mnie dotarło, iż za swego bohatera narodowego uznali Stepana Banderę, tym samym na Ukrainie odrodził się nacjonalizm, faszyzm. Może oni innych bohaterów nie mają. Raczej słabo szukali i pozwolili dojść do głosu skrajnym ugrupowaniom.

Co do dnia dzisiejszego, relacji Rosja - Ukraina, tego co będzie dalej, to można tylko pogdybać. Co by było gdyby?

Co by było gdyby w roku 1991, gdy Ukraina ogłosiła swoją niepodległość na czele państwa rosyjskiego stał jako prezydent Władimir Putin? Ale wówczas na czele Rosji stał ktoś inny i sprawy potoczyły się zupełnie inaczej i trwało to prawie przez 10 lat.
Putin stał się prezydentem Rosji w 2000 roku i rządził przez dwie kadencje, na tyle pozwalała konstytucja. Odkręcenie tego co się wydarzyło w sprawie oderwania Ukrainy od Rosji nie łatwo było zmienić, odkręcić. Próbowano to załatwić na różne sposoby, ale nie wypaliło i mam nadzieję, że nie wypali do końca, po myśli Rosji. Ukraina zbliżona terytorialnie do powierzchni Polski nie będzie klęską Ukraińców, lecz sukcesem.

Ja uważam, że należy to przyjąć do wiadomości jako sukces, a nie kapitulację. Ta wojna była w ogóle nie potrzebna. Nie oczekuję w tym co napisałem aprobaty. Nie jestem po żadnej ze stron.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 15:04 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

193
Adaśko pisze:Ta wojna była w ogóle nie potrzebna.
No właśnie.
Warto sobie przypomnieć i nie zapomnieć o co się ta wojna zaczęła.
Ano od tego, że Ukraina rękami Prezydenta Janukowycza odmówiła działań w kierunku akcesu do Unii Europejskiej.
Stało się tak w wyniku demokratycznie dokonanych ustaleń wewnątrz Ukrainy.

I wtedy zaczął się Majdan.
Dopóki Rosjanie nie wyczuli niepowtarzalnej chwili dla realizacji ich interesów, Majdan był pokojowy.
A Europa miała to dokładnie w dupie, dopóki nie zaczęło śmierdzieć kolejną wojną w Europie.

Przy okazji, ruch separatystyczny na polskim Śląsku, w czyim byłby interesie w roku 2014?
No w czyim???

Dla mnie oczywiste, ze przede wszystkim w interesie rosyjskim, rozumianym przez proputinowskich Rosjan.
W czasie, gdy my byśmy sobie tu mediowali między Tuskiem i Merklową (hahahaha :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: ) o to, co ma być ze Śląskiem, Putin szybko zagarnąłby pół Ukrainy, a świat nawet nie mrugnąłby okiem.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2014, 15:16 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: A co Wy na to !!!???

194
W radiowej rozmowie redaktorów Pana Seweryna Blumsztajna z „Gazety Wyborczej” z Panem Jackiem Karnowskim z tygodnika „W sieci” w temacie siedmioletnich dokonań rządu Pana Tuska, na prośbę Pana Karnowskiego, by Pan Blumsztajn wymienił choć jedną pozytywna reformę odchodzącego rządu. Po chwili milczenia, Pan Blumsztajn wymienił reformę emerytalną, to znaczy podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. Uśmiałem się do łez, ale pięści miałem zaciśnięte.

Opozycja po tym co się stało w szybkim tempie, to znaczy, z rozwiązaniem rządu Tuska może, składać różne audyty, doniesienia.......włącznie z prośba do Pana Boga o wymierzenie sprawiedliwości, może się pienić, szaleć do bólu......i tak nic nie wskóra. Wszystko zostało skrzętnie pozamiatane, nie ma winnych i winnych nie będzie, no bo z jakiej racji, zwycięzców się nie karze. Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości kto tą partię o wolną Polskę wygrał, a kto przegrał?

Szkoda tylko, że ci co wygrali nie grali dla Polski, tylko grali dla siebie, dla swoich.

„Musimy doprowadzić do tego, że będziemy mieli Polskę dobrze rządzoną, sprawiedliwą, prawdziwie liczącą się w Europie, z pozycją, na którą naród Polski zasługuje”.

Pięknie powiedziane, tylko, że nie szczerze. Panie Prezesie Kaczyński jak Pan chce to uczynić nie „ruszając” obecnej Konstytucji? Czy chce Pan tracić czas na walkę z wiatrakami?
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2014, 17:31 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

195
Szkoda tylko, że ci co wygrali nie grali dla Polski, tylko grali dla siebie, dla swoich.
A tam szkoda, już się przyzwyczailiśmy, tak było zawsze, nic tego nie zmieni. Nikogo lepszego nie wybierzemy, wszystkim tylko o to chodzi. Może tylko Mikkemu zależy na Polsce, bo otwarcie mówi, że on pieniądze ma, ale jemu też nie wierzę, chociaż lubię wariatów i tego wariata też, ale głosu na jego partię nigdy nie oddam, bo co innego charyzmatyczny prezes, a co innego reszta jego zdechlaków pazernych na forsę. Tusk też żyje skromnie jak na premiera (zaś jego platformiana banda jest bohaterem jednej afery za drugą), skromniej niż prezes Kaczyński, który jest tylko zafajdanym posłem, zresztą i tak się z tego obowiązku nie wywiązuje, bo wszyscy mają się cieszyć, że raczył pojawić się w sejmie. Kurwa, to jego zasrany obowiązek, dietę fajnie się zbiera za nic. :ahah:
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 0:46 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: A co Wy na to !!!???

196
Politer, ja się nie przyzwyczaiłem do tego bym chwalił osiągnięcia PO - PSL pod przywództwem Pana Tuska. Mało tego nie przyzwyczaiłem się do akceptacji ustaleń zawartych przy "okrągłym stole" pomiędzy "górą" z PZPR - WSI, a doradcami Solidarności rodem z UD,UW.....z czego narodziła się III RP pod premierem Panem Mazowieckim realizująca niby program Pana Balcerowicza, de facto, program MFW - światowej finansiery (Georg Soros i Jeffrey Sachs). Prawda jest taka, że plan Balcerowicza był niczym innym jak ukrytym planem likwidacji Polski. To rzeczywiście trudno będzie odkręcić. Uważam też, że musi zostać zmieniony sposób wybierania ludzi na stanowiska rządowe, parlamentarne, a naprawę III RP najlepiej zacząć od naprawy konstytucji, o ile to będzie możliwe.

Gdybym musiał odpowiedzieć na tak postawione pytanie, to moja odpowiedz jest jednoznaczna - KATASTROFA.
Obrazek
Jak inaczej można nazwać czas niespełnionych nadziei, czas stracony, który niekorzystnie odbije się na kolejnych pokoleniach młodych ludzi, Polaków, którzy nie dadzą wyrzucić się z tej Ziemi.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 12:41 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

197
Adaśko pisze:niekorzystnie odbije się na kolejnych pokoleniach młodych ludzi, Polaków, którzy nie dadzą wyrzucić się z tej Ziemi.
abstrahując już od całości postu, zwróciło moją uwagę zacytowane zdanie. w związku z tym mam pytanie: jak na to wpadłeś, że ktoś kogoś zamierza wyrzucać 'z tej ziemi'? Adaśko - czy Ty osobiście na poważnie wierzysz w to co piszesz , czy raczej pełnisz rolę jakiegoś głośnika niczym uliczna szczekaczka podczas okupacji :co:
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 18:13 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

198
Lunadari ja nie jestem niczyją tubą, piszę od siebie o tym co czuję, jak widzę polskie przemiany po roku 1989.

W tymże to roku zajmowałem wysokie techniczne stanowisko w "mojej" firmie i walczyłem o jej przetrwanie. Miałem okazję w gronie innych osób spotykać się z przedstawicielami MF, czyli ludźmi Pana Balcerowicza, by dyskutować nad kolejnymi bzdurnymi dyrektywami tego ministerstwa. O traktowaniu i skutkach tych spotkań nie wspomnę. Z perspektywy 25 lat ( zresztą od samego początku) wiadomym było kto miał rację.

Czy ja Ci zabraniam wychwalać sukcesy III RP, kolejne rządy i ten z Panem Tuskiem na czele. Wal śmiało, nie krepuj się.
Przyjmij do wiadomości, że nie jestem też od tego, by kogokolwiek pouczać, przekonywać do swoich racji. Każdy ma prawo do własnej oceny tego co się zaczęło w 1989 roku i trwa do dzisiaj.

Początki III RP pod rządami Pana Mazowieckiego i słynnego Planu Balcerowicza to zapoczątkowanie likwidacji państwa polskiego. Likwidacja takiego państwa jak Polska to nie jest rzecz łatwa i prosta, ktoś powie to jest wręcz nie możliwe. A jednak......

Nie ulega wątpliwości, że szalona prywatyzacja i likwidacja sporej części sektora przemysłowego w latach 90-tych była na rękę państwom zachodnim. Jaki bowiem miałyby pożytek z konkurencyjnej gospodarki? Jaki miałyby pożytek z mocnego gospodarczo kraju, którego sukces byłby oparty na silnym przemyśle? Odpowiedź jest prosta - żaden

Raport Komisji Europejskiej na temat konkurencyjności przemysłu w UE nie pozostawia złudzeń. Ćwierćwiecze "transformacji" (czytaj: przejęć i likwidacji) przyczyniło się do tego, że polska gospodarka stała się uzależniona od kosztownego transferu technologii z Zachodu, a przez to mało innowacyjna. Nie ma się czemu dziwić skoro w Polsce powstają głównie montownie, a większość fabryk z prawdziwego zdarzenia została zamknięta. Efektem tego jest ukrywana skala bezrobocia. Nie ma pracy, nie ma życia. Czy nie widać efektów tej błędnej polityki.

Jeśli spróbować podsumować główne dokonania ekipy Tuska, to z pewnością jednym z nich było spektakularne zlikwidowanie sporej części struktur polskiego państwa. W ciągu ostatnich 7 lat na ten przykład, z mapy kraju znikło blisko 1000 szkół podstawowych, około 400 posterunków policji oraz 900 placówek pocztowych, o zakładach pracy nie wspominając. Zmiany te realnie wpływają na jakość życia. Zamiast załatwić sprawę na miejscu, trzeba jeździć do sąsiednich miejscowości, poświęcając przy tym czas i pieniądze, a brak pracy czynią z ludzi niewolników, którzy godzą się na każda propozycję, byle zarobić marne pieniądze.(szara strefa, umowy śmieciowe, nienormowany czas pracy, wyzysk na całego)

Według projektu budżetu w 2015 roku Polska wyda na uzbrojenie swojej armii 8,4 mld zł. Wydatki na obsługę długu będą trzykrotnie wyższe - wyniosą 32,4 mld zł. Oczywistym jest, że te proporcje powinny być odwrócone. To na uzbrojenie i modernizację armii powinniśmy wydawać co roku 32,4 mld zł, a koszty obsługi długu nie powinny przekroczyć 8,4 mld zł. Niestety nieudolna polityka ekipy Tuska w zakresie finansów państwa doprowadziła do nadmiernego rozrostu długu, którego obsługa kosztuje nas coraz więcej.

Uciekinier Donald Tusk, gdy przejmował władzę w Polsce, obiecywał, że ludziom będzie żyło się lepiej. Szybko okazało się jednak, że był to pusty frazes, nic nie znaczące hasło wyborcze, które miało przekonać do oddania głosu na Platformę większą ilość ludzi.

O czym tu mówić , czego byś nie poruszył, w co nie zgłębił, to wszędzie zobaczysz dno, a na dnie korupcję, nepotyzm, zdradę interesów narodowych.........

Podsumowując.

Władcy III RP są gorsi od władców PRL. Wiesz Lunadari dlaczego?

Za czasów PRL, oczywiście po śmierci Stalina, nie walczono z takim zacięciem jak obecnie, z Kościołem Katolickim, z krzyżem, z naszej Cywilizacją Zachodnią, a co za tym z wartościami wywodzącymi się, czy się komuś podoba to czy nie, z Chrześcijaństwa.
Pomijając rok 1968 oraz okres za Jaruzelskiego, po stanie wojennym, nie było w Polsce takiego zjawiska emigracji jak obecnie, czyli za rządów III RP, a w szczególności Pana Tuska.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2014, 21:44 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

199
Adaśko pisze:Lunadari ja nie jestem niczyją tubą, piszę od siebie o tym co czuję, jak widzę polskie przemiany po roku 1989.
dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Adaśko. przebija w niej autentycznie (podziwiam) osobista bezradność w przestrzeni nieodzownych przemian dziejowych.
Adaśko pisze:Czy ja Ci zabraniam wychwalać sukcesy III RP, kolejne rządy i ten z Panem Tuskiem na czele. Wal śmiało, nie krepuj się.
Przyjmij do wiadomości, że nie jestem też od tego, by kogokolwiek pouczać, przekonywać do swoich racji. Każdy ma prawo do własnej oceny tego co się zaczęło w 1989 roku i trwa do dzisiaj.
haha, a to mnie rozbawiłeś :lol: nie mam zamiaru nikogo wychwalać, nie o to chodzi.
staram się dostrzegać każdą stronę medalu, bo nie trzymam go cały czas pod obcasem w jednej pozycji.
nie od dzisiaj z wielu stron słychać niepochlebne opinie na temat okrągłego stołu i pana Balcerowicza. przywykłam zwyczajnie jak do uporczywego bzyku komara, bo ani razu nie słyszałam alternatywnych pomysłów od narzekaczy.
czy zaprzeczysz opinii, że gdyby nie uścisk dłoni Kiszczaka i Wałęsy polałaby się u nas braterska krew? a gdyby do tego tragizmu doszło, to czy po 25 latach nie żałowano by, że do uścisku nie doszło?
Balcerowicz podjął się ogromnego wysiłku ogarnięcia czegoś, co nie trzymało się kupy. od czego by nie zaczął, musiało społeczeństwo zaboleć. no niestety, posiłkując się obrazowym przykładem konieczności kanałowego leczenia zęba, znieczulenie kosztuje dodatkowo, a jak nie ma na znieczulenie, to trzeba na żywca. gospodarka państwowa była takim zapuszczonym dziurawym zębem i z której strony byś się za niego nie zabrał - boleć musiało. czy to tak trudno zrozumieć?
Adaśko - skoro pracowałeś już w latach osiemdziesiątych, to prawdopodobnie pamiętasz też ogólnie przyjęty tumiwisizm w zakładach pracy, obowiązki zawodowe wypełniane na granicy minimum konieczności,
nagminne naciągactwo L4, wyłudzane renty, np. wynoszenie produktów z fabryk - większość pracowników huty szkła nigdy nie kupowała szklanek do domu, bo zwyczajnie kradli je z pracy, podobnie w każdym innym tym podobnym miejscu pracy, księgowe długopisy i ołówki, pielęgniarki bandaże i strzykawki itd. itd. górnicy, którzy mieli swoje sklepy zaopatrzone niczym pewexy, a nie górnicy stali po nocach w kolejkach by kupić lodówkę itp. itd.
za czym tęsknisz? za 'bezpiecznym', zapewnionym stanowiskiem pracy w socjalizmie, które z czasem okazało się w całokształcie ekonomicznie nieprzydatne?
chodziłeś z interwencją do ministerstwa. no i co z tego. wiesz ilu tam chodziło? jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
nieistotnym jest dla mnie czym się dzisiaj zajmujesz, a czym zajmowałeś się wówczas. mam propozycję dla Twojej wyobraźni - gdybyś umiał wyobrazić sobie odpowiedzialność za setki zarządzanych przez siebie ludzi i każdy z nich przychodziłby do Ciebie z własnymi postulatami o wydźwięku kategorycznie sprzecznym z kimś innym, na dodatek sprzecznym z realnymi możliwościami firmy, to co wtedy?? jakie podejmowałbyś decyzje?

Adaśko pisze:Nie ulega wątpliwości, że szalona prywatyzacja i likwidacja sporej części sektora przemysłowego w latach 90-tych była na rękę państwom zachodnim. Jaki bowiem miałyby pożytek z konkurencyjnej gospodarki? Jaki miałyby pożytek z mocnego gospodarczo kraju, którego sukces byłby oparty na silnym przemyśle? Odpowiedź jest prosta - żaden
zgadzam się z opinią, iż prywatyzacja gwałtownie wybuchła i pogalopowała na ślepo niczym zerwany pies z łańcucha. ale o jakiej konkurencyjności mówisz? chyba, że o jakiś rodzynkach?
czy ten państwowy (czytaj 'każdego' i niczyj) przemysłowy sektor na glinianych nogach przedstawiał sobą jakiś rozwojowy potencjał? gdyby to, co było produkowane niby w konkurencyjnych fabrykach dla zachodu miało realne rynki zbytu, to nie wierzę, że ludzie przejmujący pofabryczne budynki i place czy nawet PGRy rezygnowaliby z utrzymywania produkcji atrakcyjnych artykułów.
trzeba wreszcie powiedzieć jasno - państwowe firmy nigdy nie służyły rozwojowi żadnego przemysłu, a jedynie tworzeniu stanowisk pracy. robotnik szedł odpracować! 8 godzin pracy, z czego 2 coś tam robił, a pozostałe 6 grał w szachy, ewentualnie odwalał dla siebie jakąś prywatę, by po odbębnieniu czasu pracy, jej 'owoce' wynieść dla siebie lub dla znajomego.
ile czasu budowano kiedyś jeden blok na osiedlu mieszkaniowym, a ile buduje się teraz?
przykłady można mnożyć w nieskończoność na temat dawnych 'sukcesów' kraju.
skąd Twoja pamięć Adaśko czerpie fantazje o mocnym gospodarczo kraju nad Wisłą? może z młodzieńczych fantasmagorii?

Adaśko pisze:O czym tu mówić , czego byś nie poruszył, w co nie zgłębił, to wszędzie zobaczysz dno, a na dnie korupcję, nepotyzm, zdradę interesów narodowych.........
no widzisz, a moi bliscy dokładnie tak samo wspominają wychwalane przez Ciebie minione czasy.
na marginesie - ja to chyba spadłam z kosmosu, bo nie marnuję czasu na ciągłe wyszukiwanie cudzych potknięć, za to skupiam się na własnych możliwościach. no, troszkę jednak 'marnuję' na przedstawianie osobistego punktu widzenia ;)

Adaśko pisze:Władcy III RP są gorsi od władców PRL. Wiesz Lunadari dlaczego?

Za czasów PRL, oczywiście po śmierci Stalina, nie walczono z takim zacięciem jak obecnie, z Kościołem Katolickim, z krzyżem, z naszej Cywilizacją Zachodnią, a co za tym z wartościami wywodzącymi się, czy się komuś podoba to czy nie, z Chrześcijaństwa.
to dzisiaj też zamyka się księży (Wyszyński), morduje (Popiełuszko), inwigiluje (Wojtyła) itd. ?

to za czasów PRLu w szkołach, w domu partii, na komisariatach policji, w urzędach wisiały krzyże?

w tamtych czasach dzieci chodziły ze zrozumieniem na katechezę do sal parafialnych. dzisiaj są przymuszane w szkołach do lekcji religii w otoczeniu, które nabożnemu skupieniu absolutnie nie służy.

w moim otoczeniu, a także dalszym nie zauważam zacięcia 'w walce' z kościołem. za to nie trudno zauważyć, że kościół walczy sam ze sobą wciskając się tam, gdzie nie powinien.
z tego co mi wiadomo, cywilizacja zachodnia sięga prędzej starożytnej Grecji niźli roku zerowego. dekalog także zdaje się z czasów na minusie. ja na prawdę nie widzę Adaśko, by współczesny myślący człowiek z premedytacją negował cywilizacyjne korzenie.

Adaśko pisze:Pomijając rok 1968 oraz okres za Jaruzelskiego, po stanie wojennym, nie było w Polsce takiego zjawiska emigracji jak obecnie, czyli za rządów III RP, a w szczególności Pana Tuska.
zapomniałeś dodać, że za tamtych czasów każdy młody mężczyzna zobowiązany był do 'zaszczytnej' służby wojskowej i po jej odbębnieniu, chyba przez co najmniej trzy lata nie mógł nawet marzyć o paszporcie.
zapomniałeś dodać, że największym marzeniem pospolitej panny po szkole było wyjść za mąż, a nie starą panną latać po świecie.
zapomniałeś dodać, że jeśli ktoś nie chodził na pseudo wybory, też o paszporcie nie miał co marzyć.
kto miał wtedy wyjeżdżać? chętnych nigdy nie brakowało na wyjazdy z kraju. nie mieli niestety możliwości.
dzisiaj mają, no i dobrze.
zapomniałeś jeszcze dodać, że preferowanym językiem w szkołach był język rosyjski, znajomość którego tak naprawdę zaczyna przydawać się dopiero współcześnie, bo ich tam jest więcej od nas.


choć chciałam krótko, to się nie dało :)
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2014, 0:59 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

200
Nie wiem czy ja tego już nie wstawiałam, ale nie znalazłam, więc nadzieja że nie :)



I co Wy na to? Czy to rzeczywiscie zadziałałoby?
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2014, 21:46 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: A co Wy na to !!!???

201
Lunadari mam prośbę, pisz od siebie, a nie do mnie. Nie oceniaj moich wypowiedzi, wypowiadaj swoje myśli, a ocenę naszych wypowiedzi pozostaw innym, jeśli zechcą się skłonić do takiej oceny. Szkoda mi czasu na wymianę myśli, długa debatę, która zakończy się niczym. Ja nie mam zamiaru do czegokolwiek Cię przekonywać, ja przedstawiam pewien punkt widzenia i staram się robić to bez emocji i bezstronnie.

Nie tego tego się spodziewałem od Ciebie, prawie nic nie napisałeś od siebie, żadnej oceny, żadnej propozycji.........refleksji, wspomnień.... prawdy o powstaniu III RP, „okrągłym stole”, wspaniałym planie Balcerowicza,....... sukcesach rządu Tuska, spełnionych obietnicach, tylko bazowałeś na mojej wypowiedzi i negowaniu PRL. A gdyby tak urządzić glosowanie z pytaniem, kiedy Polakom się żyło lepiej za komuny, czy za obecnego kapitalizmu?

W związku z powyższym oznajmiam, że nie jestem podatnym materiałem na różnego rodzaju przepychanki, kłótnie, wyjaśnianie, udowadnianie swoich poglądów, racji.

Wypowiadam swoje poglądy, racje zaczerpnięte z własnych przeżyć zawodowych, prywatnych, licznych dyskusji w gronie osób kompetentnych, że tak powiem „nie głupich” oraz z tego co wyczytałem, a co ujrzało światło dzienne.

To Twoje -'haha, a to mnie rozbawiłeś, nie mam zamiaru nikogo wychwalać, nie o to chodzi.”-

To wyjaśnij o co chodzi. Jak nie masz powodu, zamiaru nikogo, czy czegokolwiek wychwalać, to napisz coś konkretnego od siebie w tym temacie co ja się wypowiedziałem. Mnie w niczym nie przekonałeś bym zmienił swoją opinię w temacie PRL, okrągłego stołu,”III RP, pierwszego rządu Pana Mazowieckiego, planu Balcerowicza, prezydentury Lecha Wałęsy,......... rządów PO – PSL.

Z twego wpisu wynika, że masz wyrobioną wiedzę o czasach PRL, mogę tylko powiedzieć, że jest to wiedza bardzo okrojona i bardzo płytka. Uważasz, ze w III RP nie ma cenzury, nie inwigiluje, nie podsłuchuje się ludzi, nie giną w dziwnych okolicznościach nie tylko księża, nie biją ludzi, że wartości na których opiera się nasza cywilizacja nie są wypierane przez wartości, które jeszcze do niedawna były nam obce, nie do zaakceptowania. Nie czytasz o wojnie Cywilizacji jaka toczy się w dzisiejszym Świecie, o walce z Kościołem Katolickim tak od zewnątrz jak i od wewnątrz, o mordach katolików na tle wyznaniowym. Kościół nikomu nie zagraża, nie pcha się do władzy świeckiej, nie wszczyna żadnych wojen z niewiernymi, czyni w swej posłudze równość wszystkich ludzi, bez względu na kolor skóry i wyznanie. To niektórym musi przeszkadzać, szczególnie tym co się uważają za wybrańców Pana Boga, rozumieją to na swój sposób, że są wybrani do rządzenia obecnym Światem. To jest dopiero wstecznictwo trudne do pojęcia i przyjęcia, rasizm w najczystszej formie, ale o tym cicho sza.

Polska gospodarka okresu PRL wymagała wielu zmian, ale spełniała jedną z najważniejszych ról, dawała przede wszystkim ludziom miejsca pracy, możliwość zarobkowania na utrzymanie siebie i swoich rodzin. PRL dawała to czego nie potrafi dać III RP. Reformować Polskę po czasach PRL z roku 1989 to mogła być przyjemność, gdyby do tego zabrali się ludzie kompetentni i pracowali na rzecz Polski i Polaków.

Wystarczyło zmienić konstytucję, prawo pracy, dokonać korekt w prawie gospodarczych, oddzielić gospodarkę od polityki, kierować się ekonomię i równością w prowadzeniu różnorodnych „biznesów”,(sektor państwowy, spółdzielczy, prywatny, z zagranicznym kapitałem) poprawić jakość produkcji, wprowadzać nowe technologie, popierać naukę postęp, przywrócić szacunek do pracy.(niewielkie bezrobocie), dać ludziom wolność w sprawach gospodarczych, innowacji......ustalić uczciwe podatki.

Rachunek ekonomiczny wykazuje jednoznacznie, że dla zachowania miejsc pracy korzystniejszym jest produkować po kosztach własnych, a nawet ponosząc straty niż likwidować miejsca pracy. Oczywiście najsłabsze firmy i źle zarządzane by upadły, lub zostały przejęte przez firmy dobre, tego by się nie uniknęło. Ale to byłby mało znaczący margines. Nigdy nie należało pozbywać się sektora bankowego. Lepszym rozwiązaniem była modernizacja tego sektora w myśl pieniądz rodzi pieniądz, lepszym było kontrolowane dodrukowanie pieniądza gdyby zaszła taka potrzeba, niż pożyczanie u lichwiarzy i zadłużanie państwa, co się niestety stało. To tylko pobieżna konieczne potrzeby. Bzdurą, kłamstwem było wmawianie, że innej drogi nie ma, jest tylko Plan Balcerowicza.

Po upadku ZSRR, pozbyciu się „pijawki”, która wysysała z Polski wszystko co się tylko dało, Rosja stawała się dla Polski równorzędnym partnerem handlowych z nieograniczonymi możliwościami w wzajemnych relacjach w różnych dziedzinach.
Tak uczynił Zachód, widząc w Rosji nieograniczone rynki zbytu, bo był mądrzejszy od pseudopolskich polityków, którzy mieli inne cele. Dlaczego ludzie z „mojej” byłej firmy czując szykujące się zmiany w Polsce, dostrzegli to i poczynili wiele kroków w celu uruchomienia wymiennej współpracy gospodarczej polsko – rosyjskiej. Wszystko zniweczył rząd Pana Mazowieckiego i wspaniały plan Balcerowicza.

Zamiast kumać się i występować w interesach Ukrainy, która za swego patrona, bohatera narodowego wybrała Stepana Banderę, należało żyć w zgodzie i gospodarczo być w związkach z Rosją. To nie jest dzisiejsza mądrość, o tym wiedziano już latach 1985-1989.Taka polityka nie zamykała Polsce drogi do UE, jedynie podbijała naszą stawkę.

Naprawa III RP po 25 latach wyniszczania kraju, to już nie jest „bułka z masłem”. Tak porządzono przez 25 lat, wpędzono w takie długi, że chyba nie ma mądrego, kto by wiedział jak się do tego zabrać, jak z tego zacząć wychodzić. Kto to będzie spłacał, bo chyba nie prywatny kapitał, a tym bardziej zagraniczny. Tego się nie zamiecie pod dywan. Polacy zostali wykiwani na maxa.

Ciekawe czego będzie dotyczył, co wykaże, zapowiadany przez PiS audyt względem działalności rządu Pana Tuska. Mam poważne wątpliwości czy w ogóle do czegoś takiego dojdzie. Pana Tuska już nie dosięgną. „Gołym”okiem widać, że za otrzymane pieniądze z UE można było dużo, dużo więcej wybudować, gdyby to czyniono z głową i po gospodarsku. Poza drogami – autostradami, kilku stadionami i „orlikami” ja nie widzę niczego więcej co by ten rząd wybudował. Ten rząd po prostu nie miał już innego wyjścia, musiał coś wybudować przed Euro 2012.Ciekawi mnie ten bilans, i odpowiedź na pytanie, dlaczego to wszystko w Polsce było takie drogie, za drogie. Wnioski cisną same z siebie. Przetargi organizowano po to, by budować jak najtaniej, a wyszło jak najdrożej. Jak to się stało i dlaczego???? Na te pytania może odpowiedzieć tylko Najwyższa Izba Kontroli. Przy okazji warto, by przeglądnąć wcześniejsze protokoły z działalności tego organu kontroli. Kto miał do czynienia z tą instytucja to wie o czym mówię. Czy były respektowane wyniki kontroli, zalecenia względem uchybień, a bywało względem konkretnych osób. Tu rola NIK się kończyła.

Kolega Lunadari tak połknął propagandę III RP, że zapewne zna na pamięć wszystkie spełnione obietnice rządu pana Tuska- PO z PSL, a jest tego, że aż zliczyć nie można. Podaj chociaż jeden spełniony postula wyborczy Donalda Tuska.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2014, 19:46 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

202
Minęło trochę latek, niektórzy zdążyli napisać kilka książek, a w Polsce, w III RP ciągle uczą dzieci jakim to wielkim ekonomistą był Pan Balcerowicz wraz ze swoim zbawczym pomysłem na przemienienie Polski z okresu PRL w Polskę mlekiem i miodem płynąca, poprzez wprowadzenie w życie swego słynnego na cały Świat "Planu Balcerowicza".


Gdy tymczasem plan Balcerowicza to plan napisany przez Georga Sorosa i Jeffreya Sachsa.

W prestiżowym Financial Times ukazał się pod datą 22 czerwca 1989 roku króciutki artykuł Edwarda Mortimera, Johna Lloyda, Petera Riddella i Lionera Barbera, przedrukowany niewiele później w polskim Forum pod datą 2.07.1989.

Tekst informował o zaaprobowaniu w zasadzie przez ekspertów komunistycznego rządu Mieczysława Rakowskiego i „Solidarności” planu opracowanego przez światowego finansistę nowojorskiego Georga Sorosa. Plan ten, nazwany później „terapią szokową”, zakładał rozwiązanie ekonomicznych i finansowych problemów Polski za pomocą drastycznych oszczędności połączonych z wprowadzeniem wymienialności pieniądza i szybką odbudową kapitalizmu.

Oprócz drastycznych wyrzeczeń socjalnych oczekiwanych od polskiego społeczeństwa, jego kluczowym założeniem był faktyczny rozbiór gospodarczy polskiego przemysłu państwowego w formule prywatyzacyjnej, dzięki temu iż, rząd polski (…) przekazałby wszystkie przedsiębiorstwa państwowej agencji likwidacyjnej, która przeprowadziłaby ich reorganizację w spółki akcyjne. Z 25-30 proc. kapitału stworzono by fundusze powiernicze zajmujące się obsługą zadłużenia kraju – ich szefów – mających prawo odsprzedaży tych akcji – mianowaliby wierzyciele.

Zaaprobowanie tego planu przez przedstawicieli ówczesnego rządu komunistycznego i postsolidarnościowej grupy politycznej tzw. doradców na czele z nieżyjącym już prof. Bronisławem Geremkiem, było samo w sobie czymś zdumiewającym. Oznaczało to, że polski rząd poza granicami kraju i w tajemnicy przed własnymi obywatelami zawiera międzynarodowe uzgodnienia dotyczące nie tylko najważniejszych spraw gospodarczych i socjalnych, ale zasad zbycia całego majątku przemysłu narodowego, co po prostu nazywa się zdradą narodową. W Polsce o tym planie zapadło zgodne i głuche milczenie, (chyba z dwoma jednostkowymi wyjątkami) trwające po dziś dzień.

Ale w 1991 roku autor tego planu G. Soros opublikował książkę, w której dość szczegółowo omówił swoją rolę w polskiej transformacji, poczynając od założenia w Polsce swej Fundacji Batorego w 1988 i spotkania z gen. Wojciechem Jaruzelskim oraz przedstawienia idei terapii szokowej nieżyjącemu już komunistycznemu premierowi M. Rakowskiemu
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2014, 17:01 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

203
Ja też nie przyleciałem wczoraj z Marsa i rozglądam się po świecie od wielu lat.
W moim uznaniu Plan Balcerowicza, a ściślej mówiąc, pakiet reform ustrojowych wcielonych w życie 1.01.1990 roku, to było to, czego Polsce było potrzeba i jedyna rzecz, która w Polsce naprawdę się w pełni udała.

na tym całkiem dobrym, oryginalnym tworzywie nadbudowano chorą postpereelowska tkankę z rakiem europejskiego przerostu administracyjnego i chorym atakiem na wszystko, co polskie.

Reformować się tego nie da.
Trzeba to wyrzucić, oczyścić i zacząć budować Polskę od nowa, od kolejnej opcji zerowej.
Takie szanse Polska miała tylko w 1918, 1945 i w 1989 roku.
Kiedy następna?
Czy w ogóle będzie?

Adaśko, dość intensywnie atakujesz Konstytucję, którą ja uważam za jedną z rzeczy, które w Polsce akurat się udały. Mógłbyś napisać, co konkretnie uważasz w Konstytucji za szkodliwe?
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2014, 16:50 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: A co Wy na to !!!???

204
Witaj Kwiatku. :roza:

O konstytucji możemy porozmawiać, oczywiście z pozycji jaką zajmujemy, to znaczy sobie a muzom.

Co mi się w konstytucji nie podoba, tak z grubsza. To, że szkodzi Polsce i Polakom, nie jest spójna, ma wiele niedomówień, wprowadza bezwład w państwie, dwuwładzę w której większe znaczenie, ważność przypisuje się Premierowi, stanowisku umownym, o którym w konstytucji nie ma jednego słowa, a nie Prezydentowi, osobie wybieranej w wyborach powszechnych, której odpowiedzialność za państwo jest wpisana w konstytucję jasno i wyraźnie. Czyli rządzi Premier, ale odpowiada Prezydent.Nie podoba mi się to, że wystarczy mieć obywatelstwo polskie, by osiągnąć w Polsce, wszytko, objąć każde stanowisko. A już to, że każdy konstytucjonalista może udowodnić to co będzie wymagał zleceniodawca, zakrawa na kpinę. To, że TK prawie nigdy nie wydaje jednomyślnych orzeczeń, jest ciałem politycznym, a nie bezstronnym, to też mi się nie podoba. W Polsce można zaskarżyć każdą ustawę i uzasadnić to podpierając się konstytucją, czyli uznać za niekonstytucyjną. Do konstytucji przydałby się komentarz, rozwiewający wszelkie niuanse.

Wracam do plagiatu Pana Balcerowicza, by skończyć ten watek.

G. Soros, Underwriting Democracy, The Free Press, New York 1991).

Przygotowałem szeroki program ekonomiczny obejmujący trzy elementy: stabilizację monetarną, zmiany strukturalne oraz reorganizacje długu – pisze G. Soros – Zaproponowałem swego rodzaju makroekonomiczną wymianę długu na akcje polskich przedsiębiorstw.(…) Połączyłem swoje wysiłki z prof. Sachsem z Uniwersytetu Harvarda, którego działalność sponsorowałem przez Fundację Stefana Batorego. Współpracowałem również blisko z prof. Stanisławem Gomułką, doradcą Leszka Balcerowicza.
Plan Sorosa zmodyfikowała zmiana sytuacji po spektakularnej porażce partii komunistycznej i jej politycznych satelitów w częściowo demokratycznych wyborach 4 czerwca 1989 roku. Po odwróceniu zaś sojuszy w parlamencie przez dotychczas satelickie wobec komunistów stronnictwa polityczne, doprowadziło to do destrukcji sceny parlamentarnej i politycznej oraz umożliwiło powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego.

Sam program G. Sorosa został zmieniony przez współpracującego z nim J. Sachsa już w nowych warunkach politycznych w czerwcu 1989 roku i zaakceptowany przez postsolidarnościową elitę polityczną. Plan w wersji J. Sachsa w ostatecznej formie zasad Consensusu Waszyngtońskiego, zakładających priorytet walki z inflacją, deregulacji gospodarki i prywatyzacji własności publicznej, został zaakceptowany na jesieni 1989 roku przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Jego realizację już pod szyldem postsolidarnościowych nowych elit politycznych zaakceptowano z końcem 1989 roku. „27 grudnia 1989 r. Sejm przyjął (…) – pisze Janusz Skodlarski – pakiet 11 ustaw, które stanowiły podstawę transformacji ustrojowej w gospodarce polskiej. Program uzyskał miano Planu Balcerowicza. (J. Skodlarski, Zarys historii gospodarczej Polski, PWN, Warszawa – Łódź 2000)

W opublikowanym w 2006 roku polskim tłumaczeniu książki J. Sachsa Koniec walki z nędzą (J. Sachs, Koniec walki z nędzą. Zadania dla naszego pokolenia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006), przedstawia on szczegółowo okoliczności powstania ostatecznej wersji planu, potwierdzając informacje G. Sorosa.

Otóż to również przedstawiciel komunistycznego rządu M. Rakowskiego w Waszyngtonie Krzysztof Krowacki zwrócił się do niego w imieniu tego rządu o opracowanie projektu reform, wzorowanych na reformie „szokowej” w Boliwii – Nauki płynące ze stabilizacji i umorzenia zadłużenia w Ameryce Łacińskiej – pisze J. Sachs – naprawdę okazały się przydatne dla Polski, na co miał nadzieję Krzysztof Krowacki, kiedy po raz pierwszy przyszedł do mnie na Uniwersytet Harvarda w styczniu 1989 roku.
Ostatecznie przy patronacie G. Sorosa i za pieniądze jego fundacji J. Sachs rozpoczął opracowywanie ostatecznej wersji planu. Wspomina - w maju 1989 roku ponownie pojechałem z Sorosem do Polski. Spotkaliśmy się z przedstawicielami rządu i ponownie z ekonomistami z „Solidarności”.

W czerwcu już po częściowo wolnych wyborach wraz z przedstawicielem Międzynarodowego Funduszu Walutowego Davidem Liptonem w redakcji informacyjnej „Gazety Wyborczej” powstał ostatecznie tzw. Plan Balcerowicza –
Pracowaliśmy całą noc do świtu, a w końcu wydrukowaliśmy piętnastostronicowy tekst, w którym przedstawiliśmy zasadnicze koncepcję i planowany chronologiczny porządek reform.
(…) Lipton i ja ponownie przyjechaliśmy do Polski na początku sierpnia i przedstawiliśmy plan reformy członkom polskiego parlamentu z ramienia „Solidarności”. Kilka artykułów opublikowała też „Gazeta Wyborcza”, popierając „plan Sachsa” jako sposób wyjścia z polskiego kryzysu zadłużeniowego.

Oprócz kluczowej akceptacji przez triumwirat „Solidarności”, jak J. Sachs nazywa Adama Michnika, Jacka Kuronia i Bronisława Geremka, a następnie akceptacją Lecha Wałęsy – będących żałosną kompromitacją merytoryczną i polityczną elity nowej „Solidarności” – decydująca okazała się rozmowa w sierpniu 1989 roku z desygnowanym do roli nowego premiera T. Mazowieckim, który musiał znaleźć kogoś, kto naprawdę byłby w stanie podjąć się tak ogromnego wysiłku.
Wspomniał o Leszku Balcerowiczu, którego nie znałem. W końcu to właśnie Balcerowicz pokierował wykonaniem trudnych zadań gospodarczych.

Efektem tej „szokowej terapii”, której zasadnicze założenia opracował G. Soros a rozwinął J. Sachs przy wsparciu D. Liptona, acz oznakowanej nazwiskiem L. Balcerowicza, była skrajnie neoliberalna transformacja gospodarki i społeczeństwa lat 90. z wszystkimi tego katastrofalnymi skutkami w postaci od spadku produkcji przemysłowej o 30% poczynając, a na głębokiej pauperyzacji i tak już zbiedniałego społeczeństwa kończąc.Realizacja planu zasadniczo uprzywilejowywała kapitały i gospodarki państw wysoko rozwiniętych kosztem rodzimej gospodarki i polskiego społeczeństwa.

W latach 90. doprowadził on do załamania popytu wewnętrznego, zalania rynku krajowego importowaną produkcją, upadku zadłużanych polityką finansową przedsiębiorstw państwowych i wyprzedaży najlepszych z nich w ręce głównie kapitałów państw zachodnich, silnej pauperyzacji większości społeczeństwa i skokowego wzrostu bezrobocia.
Przesądzającym wszakże na pokolenia skutkiem planu było stworzenie możliwości przeprowadzenia prywatyzacji majątku państwowego w formule latynoamerykańskiej w postaci wyprzedaży, aż do skali rozbioru gospodarczego, enklaw nowoczesności i rentowności zagranicznym korporacjom za 4,5 -5% ich wartości odtworzeniowej, jak to oszacował Kazimierz Z. Poznański (K. Z. Poznański, Wielki przekręt. Klęska polskich reform, Warszawa 2004).
Stworzyło to możliwość bezpośredniego drenażu ekonomicznego Polski przez zewnętrzne centra kapitałowe. Zasadniczo opóźnia to rozwój ekonomiczny i będzie w przyszłości kluczową barierą rozwoju innowacyjnej struktury gospodarki kraju.
Plan „szokowej” transformacji o wręcz jawnie kompradorskich i antyspołecznych oraz antynarodowych intencjach, przygotowany na zlecenie i za zgodą władz komunistycznej Polski przez amerykańskich postneoliberałów, został wdrożony pod szyldem niepodległościowego ruchu pracowniczego „Solidarności”, który miał swe kluczowe znaczenie w demontowaniu imperium komunistycznego w latach 80.

I jak to jest możliwe, że w kraju o dziesiątkach tysięcy naukowców z ekonomii, historii, socjologii i nauk politycznych oraz dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyjnych, dzieci i młodzież polska uczą się o nieistniejącym „planie Balcerowicza”, a większość społeczeństwa jest przekonana, że „nie było alternatywy”, a profesor Leszek Balcerowicz wielkim ekonomistą jest.

Banda doradców solidarnościowych wiadomego pochodzenia realizuje ich plan do dzisiaj. Kto tego nie dostrzega jest głąbem, albo.........?
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2014, 18:14 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: A co Wy na to !!!???

205
Adaśko pisze:Co mi się w konstytucji nie podoba, tak z grubsza. To, że szkodzi Polsce i Polakom, nie jest spójna, ma wiele niedomówień, wprowadza bezwład w państwie, dwuwładzę w której większe znaczenie, ważność przypisuje się Premierowi, stanowisku umownym, o którym w konstytucji nie ma jednego słowa, a nie Prezydentowi, osobie wybieranej w wyborach powszechnych, której odpowiedzialność za państwo jest wpisana w konstytucję jasno i wyraźnie. Czyli rządzi Premier, ale odpowiada Prezydent.Nie podoba mi się to, że wystarczy mieć obywatelstwo polskie, by osiągnąć w Polsce, wszytko, objąć każde stanowisko. A już to, że każdy konstytucjonalista może udowodnić to co będzie wymagał zleceniodawca, zakrawa na kpinę. To, że TK prawie nigdy nie wydaje jednomyślnych orzeczeń, jest ciałem politycznym, a nie bezstronnym, to też mi się nie podoba. W Polsce można zaskarżyć każdą ustawę i uzasadnić to podpierając się konstytucją, czyli uznać za niekonstytucyjną. Do konstytucji przydałby się komentarz, rozwiewający wszelkie niuanse.
No i chwała Bogu.
Bo już się bałem, że Ci nie odpowiada zapisany w Konstytucji system gospodarczy oparty o liberalne podejście do rynku.
A to, co Ci się nie podoba, to wyniki personalnej przepychanki urządzonej przez Wałęsę, wspomaganego przez Wachowskiego i braci Kaczyńskich, zapisane najpierw w tzw. małej konstytucji, a potem bez zmian przeniesione do Konstytucji RP. Ta przepychanka miała kilka źródeł. Pierwsze - bardzo rozdrobniony system partyjny przy ordynacji wyborczej umożliwiającej wówczas wchodzenie do Sejmu bardzo małych reprezentacji partyjnych. Ten system powodował obstrukcje przy wyborach premiera i rządu i łatwość obalania rządów, w wyniku zmian siłowych w koalicjach opozycyjnych.
Drugie, to charakter Wałęsy, który ubiegał się o najwyższą funkcję w Państwie (po generale Jaruzelskim, który złożył rezygnację), nie zdając sobie sprawy z kompetencji Prezydenta, bardzo ograniczonych i w dodatku rozmytych, jeśli chodzi o politykę zagraniczną i obronność kraju. (To rozmycie zostało później zachowane w nowej Konstytucji, aby nie dać za dużo władzy Kwaśniewskiemu, który w międzyczasie przejął po Wałęsie funkcję Prezydenta).
Wałęsie się najwyraźniej nudziło na uzyskanej funkcji i zaczął walczyć o szerokie uprawnienia Prezydenta z Premierem. To co jest w Konstytucji to efekt tych gorszących przepychanek. Dlatego dla osoby patrzącej chłodnym okiem, tekst Konstytucji nie jest idealny i nie jest spójny.

Mnie też się nie podoba to co kwestionujesz, włącznie z pozostałymi uwagami dotyczącymi TK, czy partyjności wyboru rozmaitych ciał państwowych, które powinny lśnić profesjonalizmem a nie słomą wyłażącą z butów ich członków.

Jeśli przyjdzie dobry czas, trzeba będzie usiąść i napisać przynajmniej niektóre rozdziały Konstytucji od nowa.
Umówmy się jednak, ze to nie Konstytucja jest największą przeszkodą zagradzającą rozwój Polski.

Uważam, że największą przeszkodą jest przede wszystkim absolutne gangsterstwo polityczne uprawiane przez kolejne elity władzy, stabilizacja i akceptacja tej równowagi między wojującymi politycznymi gangami przez ogół społeczeństwa i Narodu, wyrażany w wyborach, tak aktywnie jak i biernie.

Szczegółowe zagadnienia gospodarcze będzie można rozwiązywać i regulować prawnie dopiero po uwolnieniu Polski od tego wyniszczającego gangsterskiego systemu. A na razie na to się nie zanosi.

Plan Balcerowicza - masz rację - nigdy nie zaistniał. Tu nawet Balcerowicz podzieliłby taką opinię.
Nawiasem, w 1989 roku opozycja nie miała ŻADNEGO PLANU GOSPODARCZEGO dla Polski. (Nie licząc snów Kuronia i części związkowców o samorządzie pracowniczym, szerokiego programu prywatyzacji poprzez akcjonariat pracowniczy, snów szybko rozwianych przez Balcerowiczowską opcję i ubitych przez nie zidentyfikowane siły, działające z ukrycia w cieniu. Balcerowicz był jedynym człowiekiem, który był w miarę wiarygodny dla Solidarności, kto przedstawił założenia polityki gospodarczej dla Polski, układane zresztą od lat 70-tych jako klocki w gdańskich prywatnych klubach liberalno - politycznych.
Sny o akcjonariacie pracowniczym zostały zabite i nawet Kuroń do końca życia o nich już nie wspominał.
Solidarność wybrała więc model jedyny dostępny.

To zresztą nic nadzwyczajnego. Tzw. polska prawica nigdy nie była ŻADNĄ PRAWICĄ GOSPODARCZĄ. Chłopcy, modlący się za wolność Polski w kościołach, i powiewający chorągiewkami w Święto Zmarłych i śpiewający pieśni narodowe, nie mieli przeważnie pojęcia o funkcjonowaniu gospodarki.
Dlatego rządy tzw. prawicowe czy centroprawicowe upadały pod wpływem własnej słabości i lewicowych (czasem populistycznych, ultra lewicowych) działań pod prawicowymi hasłami. Z kolei lewica, z której wywodzi się cała myśl ekonomiczna Platformy Obywatelskiej nie ma w Polsce dobrej prasy, ani poparcia, z oczywistych względów.

Dlatego, paradoksalnie najdłuższe rządy po Cyrankiewiczu sprawował w Polsce Tusk, który właściwie nie wiadomo konkretnie co reprezentował, poza instynktem utrzymywania się u władzy.

Kto chce niech gratuluje.

Ja tego nie robię i nie zamierzam.
Czekam na normalną Polskę i normalnych Polaków, którzy myślą o Polsce a nie tylko o sobie.
Z nadzieją.

Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, mężom przystoi w milczeniu się zbroić.


[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2014, 19:43 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: A co Wy na to !!!???

206
maly_kwiatek pisze:Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, mężom przystoi w milczeniu się zbroić.
i być zawsze tam -> gdzie trzeba :cool:

ps. dobry film, świetna rola Wójcickiego.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2014, 23:30 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

207
Adaśko pisze:Lunadari mam prośbę, pisz od siebie, a nie do mnie.
nie ma sprawy, postaram się dostosować do Twojej prośby, choć dotąd sądziłam, iż każde forum daje możliwość prowadzenia dialogu, a monologi świetnie sprawdzają się na blogu ;)
Adaśko pisze:To Twoje -'haha, a to mnie rozbawiłeś, nie mam zamiaru nikogo wychwalać, nie o to chodzi.”-

To wyjaśnij o co chodzi.
troszkę mało to spójne - w pierwszych słowach postu wyrażasz życzenie, by do Ciebie bezpośrednio się nie zwracać, po czym sam konkretnie pytasz mnie o coś ;)

ale niech będzie - przed 25ciu laty nikt z nas nie miałby możliwości swobodnej wymiany poglądów ani na tym, ani żadnym innym forum (pomijając już fakt nieistnienia ogólnie dostępnego internetu). czy nie czas wreszcie zauważać oraz doceniać pozytywne różnice przemian?
za komuny obowiązywał nakaz pracy bez konieczności samodzielnego myślenia.
w obecnych czasach nakaz pracy przestał obowiązywać, za to pojawiła się wolność samodzielnego myślenia.
tytuł wątku brzmi: "A co Wy na to !!!???" zatem udzielając się w nim odpowiadam - to ja no to notoryczne utyskiwanie się nie zgadzam.
czym mają żyć dzisiejsi 25cio latkowie? wspomnieniami rodziców? codziennie na śniadanie należy ich karmić martyrologią, przywołaniami 'jak to za naszych czasów było'? w ubiegłym wieku dziadkowie lubili wspominać czasy sprzed II wojny. to które pokolenie do diaska ma prawo żyć własnymi czasami?
Adaśko pisze:Kolega Lunadari tak połknął propagandę
коллега не сделал внимательно прочитать и не видел, что я пишу в женском роде.
приветствую :pa:
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2014, 0:00 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

208
A co Wy na to !!!???
Obrazek
ku pamięci..

1984 - za komuny było lepiej..
[youtube] [/youtube]

1984 - zakupy przedświąteczne (hm, bo klienci to by chcieli nie wiadomo co i ile nakupować, sie poprzewracało w głowach chyba..)
[youtube] [/youtube]

1984 - alkohol od 13tej (e tam, praca zaczeka, benzyna - państwowa znaczy 'darmowa' ;)..)
[youtube] [/youtube]

1981 - sonda konsumencka
Obrazek

[youtube] [/youtube]

brak sznurka.. (szkoda, że Macierewicza sznurkiem nie zainteresowali, z pewnością znalazłby winnych ;)
[youtube] [/youtube]

Jak Polacy wspominają epokę Gierka? (największą zaletą wspominanych czasów jest to, że rozmówcy byli wówczas młodzi ;) )
[youtube] [/youtube]

hit epoki - pomożecie?
[youtube] [/youtube]
itd. itp.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2014, 0:24 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: A co Wy na to !!!???

209
To skoro kiedyś było gorzej, to nie mamy prawa do lepiej, tylko musimy cieszyć się że w ogóle coś mamy? Dziwne poglądy Lunadari :D
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2014, 9:15 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: A co Wy na to !!!???

210
Lunadari, mam rozumieć, bы женщинa ? Dlaczego do mnie po rosyjsku piszesz, czy jesteś Rosjanką.... Ukrainką......? Dobrze kombinuję? Luna dar – księżyc ciemny....luna dari.....wytłumacz znaczenie swego pseudonimu.

Wybaczysz.......gafę !
Obrazek
Niezłe filmiki, aż łezka w oku się zakręciła. Prawda jak zwykle leży gdzieś blisko środka. Powtórzę wolałbym reformować Polskę z roku 1989, niż w obecnym stanie z 2014 roku. Tam było co reformować, tu nie ma czego, nie ma polskiej gospodarki, są za to partie polityczne walczące jak lwy/lwice o „koryto” dla siebie. Mowa o jedynej możliwej drodze reform dla Polski, to bezczelne kłamstwo.

Nie wytykaj mi wszystkiego, ja wiem, że nie jestem doskonały, wręcz przeciwnie......jestem pełen wad i ludzkich niedoskonałości.

Źle oceniam III RP nie dlatego, że mnie źle się powodzi. Źle oceniam dlatego, że od samego początku przemian miałem nieodparte wrażenie, że „ktoś” kieruje mój kraj w otchłań, w zapaść, że to nie mogą być Polacy, bo Ci aż tacy głupi, naiwni nie są, że...........Smutne jest to, że w jednych sprawach się myliłem, a w innych nie, a moje złe wrażenia stały się smutna rzeczywistością, niemalże prawdą.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2014, 11:09 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Polska polityka, polscy politycy”

cron