victoria pisze:ciekawe to, czy rzeczywiście marihualnę można tak łatwo zastąpić, jest tam nie tylko o chmielu, a jeśli można, to ja czegoś nie rozumiem...
Ze wszystkich tam wymienionych tylko poppers ma zbliżony efekt jak do marihuany. Jest to jednak taka substancja, że powąchamy trochę i mamy pozytywne zamieszanie w głowie, weźmiemy drugi wdech i jesteśmy w innym świecie, mamy film i mocne halucynacje. Nie jest to dla każdego. Żadna inna tam wymieniona substancja nie jest nawet bliska tego co ma marihuana. Były kiedyś dostępne dopalacze, gacyklidyna czy syntentyczne kanaboidy i miałem okazję tego spróbować. Niektóre substancje tam prawie idealnie imitowały marihuane, ale zawsze było coś innego - albo to smak albo nienaturalna wręcz suchość w ustach. Ostatecznie dyskwalifikowały je to, że to nie jest ganja i tyle. Marihuana jest fajna, bo jest naturalna i zdrowa, a do tego ma wokół siebie całą kulturę, nawet specjalną muzykę dla niej stworzoną. Marihuana jest niepowtarzalna, żadna kopia jej nie dorówna, bo nie jest nią
Na stronie, którą pokazujesz jest więcej rzeczy, jak psylocybina z grzybków, czyli twardy halucynogen, który w małych ilościach także poprawia humor, ale jest to skrajnie coś innego niż marihuana. Do tego polskie grzybki są tak słabe, że trzeba je jeść garściami i nie jest to najlepsze przeżycie. Bieluń jest niebezpieczny i też jest psychodelikiem do potęgi. Salvia Divinorum jest nielegalna, jest to szałwia wieszcza, a nie lekarska. Jak sama nazwa wskazuje, człowiek po tym wieszczy
Oczywiście żartuje, ale loty są po tym kosmiczne, człowiek znajduje się w innym świecie, tak jak po bieluniu, poppersie czy w pewnym sensie grzybkach. Marihuana nie działa w ten sposób, nie ma po tym halucynacji, ot człowiek ma pozytywne nastawienie do świata będąc przy tym pierdołą nie mogącą normalnie funkcjonować, bo wolno się rusza i wszystkiego zapomina, co przy okazji jest mega zabawne.
Podsumowując, na tej stronie jest podręcznik zielarza-ćpuna, ale żadna z tamtych roślin nie jest zamiennikiem marihuany, ale innym narkotykiem. Do tego tylko parę z nich faktycznie nimi jest, bo takie rzeczy jak chmiel czy gałka muszkatołowa, to zabawki, które praktycznie nie działają.
Legalnych narkotyków w polsce jest mnóstwo, po prostu się o tym nie mówi. W aptekach są 4, a właściwie 5 bardzo silnych narkotyków. W tym dwa bardzo mocne psychodeliki. Na łąkach rośnie dimetylotryptamina, która jest uważana za jeden z najlepszych narkotyków ever
Bo można przy niej przeżyć śmierć. Na inncyh pastwiskach mamy grzyby, w ogródku babci piołun. Wilcza jagoda rośnie w lesie, a różne środki wziewne znajdzie się w sklepach z narzędziami czy sex szopach. Po prostu nikt tego nie reklamuje jak dopalaczy, wiec nie są nielegalne.
Warto się tym zainteresować, bo dziecko jak wygląda na pijane nie musi takie być. Czasami zdradzają je jedynie oczy, albo odpowiednie pytania. Narkotyki są wszędzie i są zajebiście tanie, więc warto się obudzić i przestać myśleć, że to jest zarezerwowane dla patologii ;P