ayalen pisze:a co jest w nim takie fajne?
MJ jest fajna, bo ładnie pachnie i smakuje, ale to kwestia pewnie bardzo subiektywna. Na pewno poprawia humor palona w dobrym towarzystwie, ludzie stają się bardziej czuli, weseli i jakby bardziej sobą. Moim zdaniem trzeba przeżyć atak śmiechawy, niezwyciężonej beki z błahego powodu, bo nie da się tego opisać. Do tego nie ma po niej kaca, a na przepalenie zazwyczaj pomaga łyk wody ostatecznie sen. Jak dla mnie jest najlepszą ze wszystkich znanych mi używek. Do tego kultura rasta i to takie... połączenie z naturą? Za mocne słowo zdecydowanie ;P Chodzi o to, że pali się to, co palili rastamani od dawien dawna, smakuje się jakby to spokojne życie rasta, gdzie nikt nikomu nie jest wrogiem. Jak człowiek tak odmuli się i zajara jointa raz na jakiś czas, to następuje jakieś takie swego rodzaju oczyszczenie, odpowiedzi na trudne pytani przychodzą same i jest się bardziej luźnym w podejściu do życia. Idealne dla ludzi pędzących za karierą, wiecznie zestresowanych i zabieganych - trochę zmienia priorytety i budzi ze snu. No i jeszcze muzyka, mmm. Jakiś dobry DUB w tle, bongo, miękka sofa i można sobie leżeć i lenić się rozpływając w dźwiękach. MJ robi z muzyki cuda jeśli odpowiednio się nastawi, to wiedzieli także jazzmani, którzy tworzyli będąc pod jej wpływem. To ostatnie, to zdecydowanie moje ulubione podejście do ganji. Tyle muzyki poznałem w czasie, gdy podpalałem, że głowa mała
Otworzyła mi oczy, zresztą zdecydowanie nie tylko na muzykę, ale na świat, ludzi, etc.
No i jeszcze zupełnie inna faza, gdy jest się samemu. Można dojść tak głęboko w głąb siebie, że człowiek dostaje odpowiedzi zanim zapyta. Ja uważam, że to wytwory zbakanego umysłu, ale faktycznie te wytwory można przenieść do życia materialnego. Masę pomysłów, często nielogicznych można wymyślić podczas zbakania. Ale nie takich błahych, ale wszystkie mają takie mocne pierdolnięcie. Z tym, że jak człowiek już rano wstanie, to tylko można się uśmiechnąć, bo pomysły często były tak abstrakcyjne i piękne, że aż niemożliwe do wykonania.
Żałuj, że jesteś przeciw, bo nie masz pojęcia co tracisz ^^