Re: Legalizacja marihuany w Polsce

481
polliter pisze:
ayalen pisze:Polliter - wiec do kurwy nedzy na chwost łosia, zajmij sie tymi swinstwami, zamiast zastepowac je innym. O swojej hipokryzji mowisz?



* Twe mysli skryłem w czcioncebiałej - osiu-ondulator
Jedynym sposobem, by nimi się zająć jest zalegalizowanie marihuany, inaczej się nie da. Codziennie powstają nowe mieszanki dopalaczy, więc zdelegalizować się ich nie da (nie można określić, co jest, a co nie jest dopalaczem). Gdyby marycha była dostępna legalnie i pod ścisłą kontrolą państwa, to dopalacze, po prostu, by zniknęły, bo funkcjonują wyłącznie jako zabójczy zamiennik marihuany. Jeśli marycha byłaby legalna, to zamienniki nie byłyby potrzebne. W Holandii problem dopalaczy nie istnieje, tutaj młodzi ludzie nie umierają po zażyciu jakiegoś gówna.
Polliter, juz Ci mowilam: naiwnys jak nowo narodzone dziecię.
Na temat sytuacji w Holandii - istnieja opracowania tematu, ktore przygotowali ludzie nie majacy osobistego interesu w legalizacji marihuany - i z tych opracowan wylania sie obraz bardzo rozny od tego narkoraju, ktory przedstawiasz. Dla mnie ci ludzie sa bardziej wiarygodni, poniewaz nie powoduje nimi egoistyczna chec dogodzenia sobie, nie liczaca sie z dlugoterminowymi skutkami spolecznymi upowszechnienia narkomanii.
Tylko nie rozumiem, dlaczego nie skoncentrujesz sie na dopalaczach, i minimalizowaniu skutkow ich istnienia - poprzez niwelowanie przyczyn - a ochoczo dodajesz do jednego gowna drugie, ludzac sie ze to drugie zastapi pierwsze. Nie Polliter - zsumuja sie i po prostu bedzie tego wiecej.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, 13:48 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

483
Nie widziałem w Holandii żadnego sklepu z dopalaczami, ba w życiu nie widziałem dopalacza na własne oczy. Za to w Polsce mamy "sklep" obok "sklepu". Tusk chciał je pozamykać, ale na jakiej podstawie? To są miejsca, w których oficjalnie sprzedaje się produkty "nie służące do spożycia". Jak chcesz z tym walczyć? To tak jakbyś zabroniła sprzedaży wody kolońskiej ("brzozową na miejscu" - może pamiętasz taką scenę z "Misia").
To nie jest naiwność, to zwykła logika. Kto będzie kupował truciznę, skoro za tę samą, a nawet niższą cenę, może kupić legalnie dobrej jakości marihuanę, która go nie zabije? To nie wyeliminuje nielegalnej sprzedaży tzw. twardych narkotyków, nie mam co do tego złudzeń, ale z dopalaczami zrobiłoby porządek raz na zawsze. To nawet nie są narkotyki, to trucizny, których składu chemicznego nikt nie zna. Wprowadzenie legalizacji to zjawisko ukróci, a śmiem nawet twierdzić, że całkowicie wyeliminuje. To zwykłe, logiczne myślenie, a nie naiwność.
Jesteś w błędzie, marycha nie będzie funkcjonować obok dopalaczy, dopalacze znikną, bo kto będzie wydawał te same pieniądze na szajs, skoro może mieć marychę? Dopalacze nikomu nie będą potrzebne.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, 14:13 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

486
Crows pisze:mniej realistyczny :P
Bo wódkę można kupić w każdym sklepie i stacji benzynowej. Gdyby wóda była nielegalna, to byłby bardzo realistyczny. :D
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, 20:14 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

487
No i strzeliles samoboja Polliter. Poniewaz to ze alkohol jest legalny - nie sprawia, ze nie jest produkowany pokatnie, lub falszowany.
Jak rowniez - legalna sprzedaż alkoholu nie powoduje, ze nie siegaja po niego osoby nieletnie. Wrecz przeciwnie - z przyjemnoscia Cie informuje, ze w krajach, gdzie alkohol nigdy nie byl ogolnodostepny - zjawisko alkoholizmu jest sporadyczne, i nie stanowi problemu spolecznego.
Nie sadze, zebysmy sie dogadali, z przyczyny podstawowej - Ty nie uwazasz marihuany za narkotyk, tak?
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, 21:04 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

488
ayalen pisze:No i strzeliles samoboja Polliter. Poniewaz to ze alkohol jest legalny - nie sprawia, ze nie jest produkowany pokatnie, lub falszowany.
Jak rowniez - legalna sprzedaż alkoholu nie powoduje, ze nie siegaja po niego osoby nieletnie. Wrecz przeciwnie - z przyjemnoscia Cie informuje, ze w krajach, gdzie alkohol nigdy nie byl ogolnodostepny - zjawisko alkoholizmu jest sporadyczne, i nie stanowi problemu spolecznego.
Nie sadze, zebysmy sie dogadali, z przyczyny podstawowej - Ty nie uwazasz marihuany za narkotyk, tak?
No pewnie, że alkohol jest produkowany pokątnie, bo swój jest lepszy. Pędzę swój bimber, robię własne nalewki, własne wino na własne potrzeby, bo bardziej mi smakuje. Jak będę chciał się napić wódki produkowanej przez gorzelnie, to pójdę do sklepu i kupię sobie. Co ma piernik do wiatraka? (niech Cię nie zmyli pierwsza osoba, napisałem tak dla przykładu, bo nie pędzę bimbru, nie robię nalewek i swojego wina).
Nie ma jakiegoś wielkiego podziemia alkoholowego, chyba, że masz na myśli przemyt ze wschodu, ale tu chodzi o oszukanie fiskusa i przemyca się wszystko, co tańsze, nie tylko alkohol.

Tak, wiem, w krajach skandynawskich dostęp do alkoholu jest utrudniony, ale nawet tam alkoholizm jest problemem społecznym, chociaż muszę przyznać rację, że jego skala jest dużo mniejsza, ale równie mała skala istnieje w krajach, gdzie alkohol jest ogólnie dostępny, lecz z wykształconą przez wieki całą kulturą picia (Francja, Włochy, Hiszpania...)

A gdzie ja tak napisałem? Marycha, to narkotyk, tak samo jak piwo jest alkoholem. Morfina jest narkotykiem, a używana była (i chyba nawet jest) jako środek przeciwbólowy. Generalizujesz, że każdy narkotyk jest z założenia zły, podobnie jak alkohol, a wszystko jest dla ludzi. No pewnie, że wiele narkotyków robi spustoszenie w organizmie człowieka, podobnie alkohol, ale można obu tych rzeczy używać z głową. I cokolwiek zrobisz, to nigdy tych używek nie wyeliminujesz, bo one zawsze były, są i będą.
To jest jak z dostępem do broni. Jej przeciwnicy jęczą, że w USA jest najwięcej zabójstw z użyciem broni palnej, tylko zapominają dodać, że akurat w tych stanach, gdzie dostęp do broni jest ograniczony. W Texasie, Arizonie i stanach, gdzie jest powszechny dostęp do broni, takie sytuacje są właściwie sporadyczne.

To jest traktowanie ludzi jak durni. Wszędzie, gdzie wpieprza się państwo w sprawy obywateli powszechne jest traktowanie obywateli jakby nie mieli mózgów. Rozczaruję Cię - nie tylko Ty masz mózg, inni ludzie również. Nikt nie będzie działał przeciw sobie, a jak taki debil się znajdzie, to sam siebie eliminuje, zgodnie z prawem Darwina. Ludzie powinni mieć możliwość wyboru. Jak ktoś chce sobie zapalić marychę, to jego sprawa, nikt nikogo do tego nie zmusza. Skoro wódę i papierosy można sprzedawać gdziekolwiek, to marychy nie można w specjalnie wydzielonych i reglamentowanych punktach? Przecież nie mówię, by handlowano marychą w Tesco (chociaż wódą i fajkami tam handlują), nie! Chcę osobnych, specjalistycznych punktów sprzedaży, wtedy łatwiej o kontrolę nad takimi punktami, o to by sprzedawać ją ludziom pełnoletnim. Przecież nie chcę, by w każdym supermarkecie i na każdej stacji sprzedawano marychę, bo wtedy nie można tego kontrolować - właśnie z tego powodu nie można kontrolować sprzedaży alkoholu i tytoniu.
Mam na myśli to, co zrobiono w krajach skandynawskich z alkoholem. Tam są specjalne, państwowe sklepy, które sprzedają alkohol, otwarte w określonych godzinach. Tak powinna być sprzedawana marihuana, moim zdaniem. Ot co.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, 22:03 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

489
Odpowiem tylko na dwa punkty
- tak, wszystko jest dla ludzi, ktorzy potrafia korzystac z tego
- zgodnie z tym co mowisz: jesli ktos chce sobie strzelic dzialke hery, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos chce zapic sie na smierc, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos na Twoich oczach bedzie chcial sie powiesic - to rowniez uznasz, ze jest to jego wybor i jego sprawa?
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, 22:42 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

490
To artykuł aktualny http://www.termedia.pl/Poznan-stanie-si ... 17282.html

a ten http://nauka.newsweek.pl/marihuana--cud ... 0,1,1.html z przed 3 lat, czy wiele się zmieniło?
Naukowcy odkryli również, że kanabinoidy stymulują układ odpornościowy do walki z infekcjami i niektórymi odmianami raka. Skuteczność aktywnych składników marihuany wykazano wstępnie w leczeniu glejaka, jednego z najbardziej śmiertelnych typów guza mózgu. Być może związki te okażą się przydatne w leczeniu miażdżycy i padaczki. Może też – o czym czytamy w „American Journal of Pathology” – będą stosowane u chorych na cukrzycę, by nie dopuścić do grożącej ślepotą retinopatii.

Z kolei dr Jarosz prowadzi właśnie testy kliniczne, które mają ocenić przydatność w leczeniu chorych na raka jednego z leków zawierających wyciąg z marihuany. Badanie objęło pacjentów, którzy dostają przeciwbólowe opioidy. Wstępne wyniki dr Jarosz już ma. – Wszyscy chorzy zapytani, czy dalej chcą dostawać kanabinoidy, jednogłośnie potwierdzili. Wszyscy uznali, że dzięki nim czują się lepiej – mówi dr Jarosz. Więcej szczegółów nie może podać, bo badanie trwa. Dodaje tylko, że nie jest to terapia, którą można by nazwać rewolucyjną czy rewelacyjną, ale na pewno bardzo pomaga pacjentom. Łagodnie wspomaga leczenie.

Doktor Jarosz ma więc nadzieję, że uda się zarejestrować kanabinoidy również u nas. Na przykład w Czechach są one nawet refundowane. Chciałby także, by pacjenci w Polsce mogli je otrzymywać bez trudu, bo na razie dostają je tylko wtedy, gdy zostaną objęci takim badaniem klinicznym, jakie prowadzi m.in. jego ośrodek. Albo – nielegalnie – palą trawkę, którą sami wyhodują.

W Polsce bowiem żaden z leków stworzonych na bazie konopi indyjskich nie został dopuszczony do obrotu. Można je co prawda legalnie zamówić dla konkretnego chorego na tzw. import docelowy, ale tylko w teorii. – W Polsce jest taki bałagan prawny, że lekarze nie chcą sprowadzać tych leków na import docelowy. Po co mają się narażać? Przecież po czymś takim nie mieliby łatwego życia: albo staliby się bohaterami Ruchu Palikota, albo zostali uznani za przestępców, którzy namawiają ludzi do nałogu – mówi dr Jarosz. I tak źle, i tak niedobrze.
te ostatnie słowa chyba dobrze określają sytuację u nas....
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, 22:44 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

491
Ja mawiam kolegom na imprezach - gdy pytają czemu nie piję - że wóda jest jak seks homo. Boli w trakcie i po fakcie. A trawka jest jak hetero. Przyjemnie w trakcie i po fakcie :)

Dajcie spokój z tym tematem. Teraz nastanie 8 lat ciemnych.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 0:29 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

492
ayalen pisze:Odpowiem tylko na dwa punkty
- tak, wszystko jest dla ludzi, ktorzy potrafia korzystac z tego
- zgodnie z tym co mowisz: jesli ktos chce sobie strzelic dzialke hery, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos chce zapic sie na smierc, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos na Twoich oczach bedzie chcial sie powiesic - to rowniez uznasz, ze jest to jego wybor i jego sprawa?
od obżarstwa tez ludzie chorują i umierają , grubasów przybywa w zatrważającym tempie , mamy pozamykać sklepy z zywnością by nie byc obojetnym na czyjś ból i cierpienie ?
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 6:31 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

493
Crows pisze:
ayalen pisze:Odpowiem tylko na dwa punkty
- tak, wszystko jest dla ludzi, ktorzy potrafia korzystac z tego
- zgodnie z tym co mowisz: jesli ktos chce sobie strzelic dzialke hery, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos chce zapic sie na smierc, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos na Twoich oczach bedzie chcial sie powiesic - to rowniez uznasz, ze jest to jego wybor i jego sprawa?
od obżarstwa tez ludzie chorują i umierają , grubasów przybywa w zatrważającym tempie , mamy pozamykać sklepy z zywnością by nie byc obojetnym na czyjś ból i cierpienie ?
Nie Crows. Ale nie wprowadzac mody na zywnosc ktora nie dostarcza nic, poza zapychaczami i rozpychaczami zoladka, dajac zludna sytosc. I nie wmawiac ludziom, ze jest dla nich blogoslawienstwem. Proste chyba.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 6:59 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

494
civilmonk pisze:Ja mawiam kolegom na imprezach - gdy pytają czemu nie piję - że wóda jest jak seks homo. Boli w trakcie i po fakcie. A trawka jest jak hetero. Przyjemnie w trakcie i po fakcie :)

Dajcie spokój z tym tematem. Teraz nastanie 8 lat ciemnych.
Lepiej teraz niz za osiem.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 7:00 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

495
ayalen pisze:Odpowiem tylko na dwa punkty
- tak, wszystko jest dla ludzi, ktorzy potrafia korzystac z tego
- zgodnie z tym co mowisz: jesli ktos chce sobie strzelic dzialke hery, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos chce zapic sie na smierc, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos na Twoich oczach bedzie chcial sie powiesic - to rowniez uznasz, ze jest to jego wybor i jego sprawa?
A czy tu można powiedzieć, chce żyć niech więc cierpi? http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowar ... LokKrajImg
Jak długo będziesz dostawał ten lek?

- Nie wiem, nie mam żadnej pewności. To się może skończyć w każdej chwili. Firma, która daje mi ten lek musi odprowadzać podatek od darowizny w wysokości 10 proc. Nie dość, że mój kraj nie refunduje mi leczenia, to jeszcze łupi na ogromne pieniądze mojego darczyńcę. To straszne, przerażające. Żyję w ciągłym strachu i już nie mam siły.

Czy ten lek ci pomaga?

- Tak, choć jestem też ciągle na ogromnych dawkach morfiny, co częściowo niweluje ból. Ale morfina to ciężki narkotyk, pustoszący mój organizm. Powoduje wyniszczenie organizmu, ma ogromne działania niepożądane, mam problemy z koncentracją, pamięcią, snem. Dlatego walczę o dostęp do medycznej marihuany, która wg lekarzy mogłaby mi pomóc.

W czym?

- Moja choroba i błędne leczenie spowodowały, że mam postępującą polineuropatię, czyli uszkodzenie nerwów obwodowych głównie w nogach. To powoduje jeszcze większy ból, delikatny dotyk w obrębie stóp sprawia, że dosłownie umieram z bólu, który aż mnie poraża. Trzech lekarzy powiedziało mi, że mój układ nerwowy jest tak obciążony toksynami, że oprócz leczenia, które powinienem kontynuować najlepszym sposobem byłoby zastosowanie medycznej marihuany, a dokładnie oleju z konopi. Zanim się z tobą spotkałem byłem na wizycie u znanego pediatry, specjalisty parazytologa, którego nazwiska niestety nie mogę podać. Powiedział mi, że olej RSO (olej z konopi red.) leczy polineuropatię, że badania na świecie pokazują, że marihuana mogłaby ją zatrzymać i oszczędzić mi niewyobrażalnego bólu. Mam na stopach rany, które od pół roku nie chcą się goić. Już nawet w Czechach podaje się marihuanę pacjentom z polineuropatią. Lekarze twierdzą, że olej konopny pomógłby mi zagoić rany i ograniczyłby ból, który jest tylko częściowo spowodowany chorobą. Największy ból odczuwam od uszkodzenia układu nerwowego.

Jak chcesz zdobyć ten olej?

- Nie wiem, nie mam siły na robienie go samemu. Liczę na to, że urzędnicy w końcu zmądrzeją i zalegalizują marihuanę w celach medycznych. Wtedy mój stan mógłby się poprawić. Lekarz, o którym wspomniałem powiedział mi, że chętnie by mi pomógł, ale się boi, bo ma rodzinę i dzieci. Powiedział, że boi się nawet wypisać mi wniosku na import docelowy marihuany.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 15:31 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

496
ayalen pisze:
Crows pisze:
ayalen pisze:Odpowiem tylko na dwa punkty
- tak, wszystko jest dla ludzi, ktorzy potrafia korzystac z tego
- zgodnie z tym co mowisz: jesli ktos chce sobie strzelic dzialke hery, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos chce zapic sie na smierc, to tez jest jego sprawa? Jesli ktos na Twoich oczach bedzie chcial sie powiesic - to rowniez uznasz, ze jest to jego wybor i jego sprawa?
od obżarstwa tez ludzie chorują i umierają , grubasów przybywa w zatrważającym tempie , mamy pozamykać sklepy z zywnością by nie byc obojetnym na czyjś ból i cierpienie ?
Nie Crows. Ale nie wprowadzac mody na zywnosc ktora nie dostarcza nic, poza zapychaczami i rozpychaczami zoladka, dajac zludna sytosc. I nie wmawiac ludziom, ze jest dla nich blogoslawienstwem. Proste chyba.
proste w miedleniu jezykiem ale nie w zyciu
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 17:37 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

499
Nieśmiertelny robokop.
BHO zwane też Dabem, lub nieco bardziej fachowo – butanowym olejem haszyszowym, [...] Trzeba tu podkreślić, że mamy do czynienia z potężnym koncentratem o sile nieporównywalnie większej niż najlepszej jakości haszysz.
[...]
BHO pali się dozując minimalne dawki, bowiem moc tej konopnej esencji potrafi powalić na glebę nawet najtwardszego zawodnika o długim stażu w konsumowaniu produktów zawierających THC.
[...]
Citizen Jay postanowił zmierzyć się z mitem mówiącym o możliwości przedawkowania marihuany, a przy okazji nagłośnić pewną akcję charytatywną. Na oczach zebranych gapiów oraz komisji wypalił 22,5 grama koncentratu BHO!
[...]
W prostym przeliczeniu – Citizen Jay w ciągu kilku minut przyjął równowartość przeszło 150 gramów trawki!
Tutaj całość:
http://rebelianci.org/488578/O-czlowiek ... uany-naraz

Szukają coraz to nowych sposobów wykorzystywania konopii, rodzaje hodowli, gatunki, ciekawe co jeszcze wymyślą. Ja to bym chciał dostać choć parę ziarenek takiej prawdziwej, oryginalnej, starej konopii sprzed rozpoczęciem się mody na wzmacnianie ilości thc. Z takim bho zasnąłbym po pierwszej lufie :F Trochę mija się z celem.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 18:52 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

500
ayalen pisze:
civilmonk pisze:Ja mawiam kolegom na imprezach - gdy pytają czemu nie piję - że wóda jest jak seks homo. Boli w trakcie i po fakcie. A trawka jest jak hetero. Przyjemnie w trakcie i po fakcie :)

Dajcie spokój z tym tematem. Teraz nastanie 8 lat ciemnych.
Lepiej teraz niz za osiem.
A to zawsze - jak teraz to teraz, nieustannie jestem za legalizacja a przynajmniej za depenalizacją.

Wiecie iż w Wielkiej Brytanii do roku 1967 stosunek homo dorosłych, dokonany za ich zgodą, był karany więzieniem?!

Ciągle nie mogę się nadziwić temu co kogo obchodzi co człowiek ew swojej sypialni robi lub jara jeśli nie jest to związane z cierpieniem kogokolwiek.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 19:30 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

501
- Victoria - a co niby ma udowadniac Twoj link? Nie mowimy o wykorzystaniu leczniczych wlasnosci marihuany, co dotyczy chorych. Mowimy o legalizacji ktora udostepni marihuane wszystkim - czestokroc czyniac chorych ze zdrowych. Po co mieszasz?
- Crows: a dlaczego nie w zyciu? Bo sie komus nie oplaca?
CM - potem moze byc nie osiem, a osiemdziesiat. Albo i wiecej. Przesledz droge, jaka przebyla nikotyna chocby - takze ongis uwazana wrecz za remedium.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 22:16 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

502
ayalen pisze:- Victoria - a co niby ma udowadniac Twoj link? Nie mowimy o wykorzystaniu leczniczych wlasnosci marihuany, co dotyczy chorych. Mowimy o legalizacji ktora udostepni marihuane wszystkim - czestokroc czyniac chorych ze zdrowych. Po co mieszasz?
- Crows: a dlaczego nie w zyciu? Bo sie komus nie oplaca?
CM - potem moze byc nie osiem, a osiemdziesiat. Albo i wiecej. Przesledz droge, jaka przebyla nikotyna chocby - takze ongis uwazana wrecz za remedium.
Nikotyna sama w sobie nie jest specjalnie szkodliwa. Problemem są substancje smoliste w papierosach - to one uzależniają i trują. Wszystko jest kwestią ilości. Indianie palili tytoń czy żuli kokainę w określonym celu. Biali zrobili z tego masową używkę. Podobnie z trawką - palona w weekendowe wieczory nikomu dorosłemu nie zaszkodzi.

Jesteś wzorową fanatyczką w tej kwestii muszę przyznać. Trochę mnie to dziwi skoro masz takie duchowe zapędy. Duchowość uczy raczej iż świat się zmienia i wszystko jest dla ludzi dobre a wszystko co dobre może być złe jeśli jest źle użytkowane. Trucizny nie czyni substancja ale jej ilość. Stara prawda. Lufka trawki w weekendowy wieczór przed grillem jest błogosławieństwem bogów a nie złem wcielonym. Nie masz pojęcia ile to smaków wydobywa nieznanych :)
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, 23:21 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

503
Civiku drogi, powiem Ci tak: jesli czlowiek chce sam ze soba skonczyc, to oczywiste, ze bedziemy starali sie go przekonac, ze zycie nie jest warte smierci. Ze bedziemy starali sie mu pomoc. Ale doswiadczenie uczy, ze jesli ktos rzeczywiscie chce popelnic samobojstwo - to nikt i nic nie powstrzyma go w pedzie ku samozagladzie. W miejsce slowa czlowiek - podstaw slowo ludzkosc, na jedno wychodzi.
Natomiast odnosnie argumentow za i przeciw - szczerze mowiac, chromole wszystkie. Zwyczajnie ufam swojej podswiadomosci, a ona dziala jak bezpiecznik. I jest to tak gleboki wewnetrzny sprzeciw - ze nawet gdybym zdurniala, i chciala siegnac po cos, co zaburza swiadomosc - reka by mi skamieniala, i nie byłabym w stanie. Dlatego, wiesz - jak grochem o sciane. Zelbetonowa sciane. Umysl latwo jest zbajerowac podswiadomosci - nie. Sprawdz swoje bezpieczniki.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 0:06 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

506
A JA JUŻ WIEM. Mówisz że w Libii mieszkasz??? No i prawda wyszła z worka.

Paliwo konopne

Ach, konopie – magiczne ziele, co to leczy raka, łata dziury w drogach, prostuje banany oraz sadzi błogi uśmiech na twarzach jego konsumentów. Już w 1912 roku Rudolf Diesel wygłosił przemówienie, w którym opisał wizję przyszłych paliw opartych na olejach roślinnych. Bardzo obiecującym kandydatem, idealnie nadającym się do produkcji biopaliwa, okazały się konopie. Roślina ta rośnie bardzo szybko, jest łatwa w uprawie, a z jej nasion można tłoczyć dobrej jakości olej.

Wizje taniego jak barszcz, łatwo dostępnego paliwa szybko jednak zostały rozwiane – konopie i ich szerokie wykorzystanie stanowiły spore zagrożenie nie tylko dla potentatów bawełnianych, ale także i paliwowych. Pod koniec lat 30. ubiegłego wieku, pod naciskiem wspomnianych lobbistów, amerykańskie władze rozpoczęły swoją wieloletnią krucjatę przeciw konopiom.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 0:35 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Legalizacja marihuany w Polsce

510
ayalen pisze:- Victoria - a co niby ma udowadniac Twoj link? Nie mowimy o wykorzystaniu leczniczych wlasnosci marihuany, co dotyczy chorych. Mowimy o legalizacji ktora udostepni marihuane wszystkim - czestokroc czyniac chorych ze zdrowych. Po co mieszasz?
A jak chcesz to pogodzić? Przy każdym polu marihuany stawiać pluton wojska? Bo chyba nie uważasz, że jedna doniczka w laboratorium załatwi sprawę?
A jeśli będzie legalna, to może spokojnie wszystkie jej zalety docenimy, o których jeszcze nie mamy pojęcia, jak na przykład to paliwo :) po tej dyskusji, mój pogląd na marychę, uległ pewnej modyfikacji....
Ostatnio zmieniony 30 cze 2015, 9:08 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Wróć do „Polska polityka, polscy politycy”

cron