Widziałem to ... ale powiem szczerze, że po entym wysłuchaniu robi już mi się przykro i mdło. Tem anglikański faroż ( celowo zniekształcam) to taki nasz Qrvin M..... jego partia ma jedno miejsce w parlamencie i to tyle.
Przykro mi się robi bo nie lubię jak okazują na swoją wyższość z tą swoją angielską specyficzną butą.
Dla mnie to trochę podobne do podejścia rosjan do ,,polaczków". BUzek też się wycierpiał- ale on akurat chyba się nie nadawał do Brukseli.
Viki, proszę nie słuchaj tego więcej, nie syć się tą szowinistyczą drwiną. Ja to tak dosłownie odbieram. Wybacz. Wiem że nie znosisz Rudego, ale niech mu Bruksella lekką będzie, niech wróci z twarzą i już, ale tak byśmy nie musieli się za niego wstydzić.
Wiesz, polityka polega na szukaniu ciągłym popleczników i zwalczaniu potencjalnych przeciwników. Celowo mówię potencjalnych bo ich się niszczy zanim pomyślą o tym, że mogą nam zaszkodzić.
Dostałem kiedyś propozycję polityczną (zamieszchła historia), a po paru latach dowiedziałem się, że o złożeniu jej akurat decydował fagas z województwa, którego nigdy nie widziałem. Jestem bezpartyjny od urodzenia i tak juz zostanie do końca mych dni. NIe zdziwiło mnie to wcale bu taki mamy klimat i nie ma w całej europie standartów moralnych, obywatelskich, są tylko interesy...
Tylko my tak tu sobie uprawiamy pogaduch bezinteresownie. W zasadzie to robimy dla samych siebie, więc powiem Ci Vi, że lubię tą Viki co ją mam w sobie. Egoista ze mnie co? Jesteś we mnie tą cząstką narodowo- chrześcijańsko- demokratyczną, hihi...
Precz z farożami
Łosiu syberyjski
