Macie racje.
Chodzi o to jednak, że cały system jest do dupy.
Z jednej strony szarą strefę uważa się za coś złego dla gospodarki, państwa... i np. sprzedawca oscypków, czy robótek ręcznych (np. rzeźbionych figurek, dzianych skarpet) jest przestępcą gospodarczym (podatkowym) a z drugiej strony na górze robią takie wały i przekręty - co przetarg to afera, spekulacje, płacenie milionowych podatków w rajach podatkowych i wyprowadzanie ogromnego kapitału za granicę.
A my tu mówimy o opodatkowywaniu ludzi, którzy by przeżyć robią co mogą, co umieją, jak zostali uwarunkowani.
Trzeba zrozumieć najpierw, że
pieniądz rządzi światem - a
"produkcja" pieniędzy na świecie (banknotów i monet) jest
w rękach prywatnych korporacji. Bank Światowy, Bank Anglii i inne tego typu banki są w 100% prywatne!
Także pieniądze z podatków Amerykanów, Europejczyków trafiają w ręce prywatne!
To wszystko dopiero daje nam obraz całości. Więc opodatkowanie jakichś tam prostytutek niczego nie rozwiąże. To kolejne rozprawianie nad skutkami zamiast przyczyną. Mówimy jak pozbyć się kataru, podczas gdy rak toczy system.
"Różnice w stanie posiadania ludzi na świecie są porażające. Pół procenta najbogatszych dysponuje 35 procentami światowego bogactwa. Kolejne 43 procent światowych zasobów leży w rękach 7,5 procent populacji, głównie mieszkańców Ameryki Północnej, Europy i kilku krajów Azji.
70 procent najbiedniejszych ma do dyspozycji tylko 4,2 procenta światowych zasobów. "
źr:
http://platine.pl/to-oni-maja-w-rekach- ... 65612.html
Te wyliczenia w zależności od źródła różnią się nieco - faktem jest jednak, że niewielki ułamek ludzkości jest w posiadaniu ogromnej większości zasobów, dóbr światowych. Uwłaszczyli się bezprawnie na wyzysku pozostałych.
Ich narzędziem jest pieniądz w takiej postaci jaki mamy, czyli bez pokrycia w dobrach, podatny na spekulacje (właściwie stworzony do tego) i
wielka polityka.
Tu jest faktyczny problem!
Nawet najdroższe luksusowe prostytutki nie należą do tej elity, która jest rakiem tej planety, rakiem ludzkości...
One są po prostu ofiarami - podobnie jak ponad 90 procent ludzi na świecie!