o kurde, to wy koło 60ki macie ?

Ja?! pisze:o kurde, to wy koło 60ki macie ?

Spadaj,kurde .

kurde ja tylko 41 ale zatrzymałem sie mentalnie na 25 kurde

nie wiem ile ma morda, ale ja coś koło stu mentalnie będę obchodzić osiemnastkę :ahah:

Oto pierwsza dziesiątka państw o największej liczbie dni wolnych od pracy. Ogółem, spośród całej czołówki, jedynie dwa znajdują się na innych kontynentach:
Polska - 39 dni ( 26 + 13 )
Austria – 35 dni (22+13)*
Portugalia – 35 dni (22+13)
Niemcy – 34 dni (24+10)
Hiszpania – 34 dni (22+12)
Francja – 31 dni (30+1)
Włochy – 31 dni (20+11)
Belgia – 30 dni (20+10)
Nowa Zelandia – 30 dni (20+10)
Irlandia – 29 dni (20+9)
Australia – 28 (20+8)
Wielka Brytania – 28 (28+0)
(*rozróżnienie wymiaru urlopu i dni ustawowo wolnych od pracy np. święta państwowe)
Kraje należące do Unii Europejskiej są zobligowane do przestrzegania dyrektywy. Urlop nie może być krótszy niż 4 tygodnie (czyli 20 dni roboczych). Prawo nie zabrania jednak wydłużać tego czasu, z czego wiele państwa skrzętnie korzysta. Za oceanem pracownicy wypoczywają o wiele krócej. W Kanadzie płatnych dni wolnych jest jedynie 19 dni w ciągu roku, z czego 10 dni stanowi okres urlopu. W Japonii całość przysługującego wolnego obejmuje zaledwie 10 dni.

Z kolei Stany Zjednoczone, na mocy przepisów federalnych, nie gwarantują pracownikom ani jednego płatnego dnia wolnego w ciągu roku. Jak można dowiedzieć się z oficjalnej strony Departamentu Pracy USA, tamtejszym pracownikom nie przysługuje wynagrodzenie nie tylko podczas urlopu, ale także np. choroby. Są one jedynym krajem z grupy rozwiniętych gospodarek, w którym nie jest stosowana polityka zapewniająca obywatelom korzystanie z płatnego urlopu.


I jak tu nie mówic o komunokapitalizmie ....

no tak fajnie w Polsce jest a człowieki uciekają tam gdzie trzeba zapieprzać okragły rok :ahah:

Polska przedstawiciele innych wyznań mają dodatkowo wolne dni swoich świąt
Niemcy 24 urlop + 15 ustawowo wolne i dni świąteczne
Szwecja 25 + 15
Finlandia 30 + 12
Kanada ustawowo 10 dni
USA to zależy od kontraktu który podpisujesz z pracodawcą czasem masz 2 tygodnie , czasem 4 i oczywiście swoje urodziny a jak źle trafisz to wcale.
Z tym, że większośc pracowników biurowych pracuje w domu, w dla siebie wygodnym czasie i jest raczej nieporównywalne w naszych warunkach.

Zauważcie ze urlop to są dni robocze i dla przykładu w Finlandii 30 dni roboczych daje 5 tygodni kalendarzowych

Crows pisze:no tak fajnie w Polsce jest a człowieki uciekają tam gdzie trzeba zapieprzać okragły rok :ahah:

Pewnie pracujesz na etacie,pięć dni w tygodniu,osiem godzin dziennie.Nie wszyscy tak fajnie mają .Dwanaście,czy dziesięć godzin, sześć dni w tygodniu to w nie których branżach norma .

powiedziałeś coś na co bym zapewne nie wpadł gdybym mieszkał pod ziemią :ahah:

Crows pisze:powiedziałeś coś :ahah:

Napisałem
.

to co napiszesz pojmuje jako twe słowo mózgowe nie wylane przez jame ustną ale przeniesione do języka lecz nie wypróżnione jezykowo poprzez poruszanie jezykiem w rytmie pomysleniowo jezykowatym

Komunokapitalistyczne podróże czy wiecie jak podróżuje się na Kuźniara? Nie rozumiałam o co chodzi, dopóki nie zobaczyłam tej fotki


jak teraz przypomnę sobie jego złośliwości w Poranku TVN24, gdy mówił o przeciętnych Polakach ciułaczach..... wstydu nie ma ten palant.

Crows pisze:no tak fajnie w Polsce jest a człowieki uciekają tam gdzie trzeba zapieprzać okragły rok :ahah:

Człowieki uciekaja tam gdzie zarobia na cleb ,dach nad glową i szkole dla dzieci...a nie tam gdzie zapiep...a sie 10 h po to by zapiep..ać..dla samego zapie..ania..Wiec czlowieki mysla ze zarobia na swoja przyszlość a nie beda utrzymywac armie urzedników na państwowych posadach...

Co tam wolne tego się nie odczuje, jak mam tutaj zarabiać 70 zł dziennie to wolę siedzieć w Norwegii w normalnym państwie i dostawać 600 zł , sami wybierze gdzie najbardziej warto.